Jak dla mnie wszystkie te elementy po trochu wpływają na to, że WFRP to Daaaark Fantasy.
Przede wszystkim rozwiązanie profesji, to że gracze wcielają się w postaci nie mające nic wspólnego z bohaterami, nawet to, że początkujący mag to "uczeń czarodzieja" i nikomu krzywdy poza krostami na zadku zrobić nie jest wstanie, nie ma mowy o pierwszo poziomowych magicznych pociskach itp.
Po drugie - świat. Może i naciągany, może nie do końca opracowany, ale świat, który żyje. Ma własną politykę, ma normalnych mieszkańców, a nie jest jedynie miejscem, gdzie wszędzie są poukrywane skarby, lochy i strzeżące ich smoki.
Nieunikniony Chaos - bo jaka jest, że sparafrazuję Tetmajera, Twoja tarcza przeciw włóczni Chaosu, człowieku Starego Świata? Kolejne inwazję rozpoczną się w momencie powstania nowego przywódcy, który powiedzie armie Chaosu. W końcu jego siły są właściwie niewyczerpywalne.
Na końcu coś, co bardzo urzeka mnie w tym systemie - to, że świat należy głównie do ludzi. Elfy, krasnoludy, inne rasy - istnieją. Istnieją też min. dlatego, że uniwersum musi współgrać z WFB, a tam musi być wiele ras, wiadomo. Jednak gracze nie spotkają Jaszczuroludzi raczej nigdy. Mroczny elf może być czarnym charakterem, ale nigdzie nie spotka się ich osiedli. Niby bohaterowie mogą grać elfami i krasnoludami... ale mnie to raczej nie rusza. Trochę jak u Sapkowskiego i Tolkiena - era nieludzi się kończy... I to właśnie ten słaby człowiek musi zmierzyć się z potęgą Chaosu, nie nieśmiertelne elfy czy silne krasnoludy.
I na koniec - ilustracje. W pierwszej edycji nieco kulały i było w nich sporo komiksowatości (vide okładka Galerii Bohaterów czy Grimuaru). Jednak z tego co widzę do drugiej edycji rysują ludzie odpowiedzialni za rysunki w szóstoedycyjnych kodeksach do WFB, a tam ilustracje rewelacyjnie oddają klimat i są po prostu świetne! Dark 300% normy
Na koniec posta coś, co może powinnienem umieścić na początku... Czym jest ten Dark? I czy wszędzie tak samo jest interpretowany? Czy istnieje coś takiego jak "polski Dark" który promował Trzewik w swojej jesiennej gawędzie, czy reszta ekipy Portalu we Władcy Zimy? Czy też było to założenie od samego początku?
Osobiście trudno mi odpowiedzieć na te pytania, aczkolwiek skłonny jestem twierdzić, że założenie o Darku leżało już u podstaw systemu (Zło w czystej postaci, w pewnym sensie zjednoczone, z jasno postawionymi celami i będące ciągłym zagrożeniem, a nie jakieś tam smoki i trolle samotniki), a Portal uwypuklił je jeszcze bardziej.