Pervver pisze:Heh... Ile to się człowiek w życiu musi nauczyć...
Pewnie wciaz to slyszysz, ale poczekaj az pojdziesz na studia
Stronkę poprawiłem, powinno być dobrze.
Deklaracja kodowania
podstron wciaz jest zla. I strony dalej sie nie waliduja (na glownej usunales niewlasciwy znacznik <html>).
Akurat na Java Scripcie sie nie wyznaje, ten zamieszczony ma chyba wypisywac tekst w pasku statusu? Coz, u mnie (Mozilla Firefox) nie dziala, albo jest to kwestia przegladarki (do IE nie mam teraz dostepu) albo tego, ze jest zdefiniowany poza sekcja <head> (ktora moze byc tylko jedna i jest juz zdefiniowana powyzej).
Zreszta nawet sie ciesze, ze nie dziala, bo strony, ktore zawlaszczaja dla siebie pasek statusu tez mnie irytuja
Ogolnie jestem fanem prostoty.
Co do zamieszczania Real Playera: czy warto zapychac miejsce na dysku i potencjalnie lacza (jesli ktos go bedzie stamtad sciagal)? Lepiej IMHO zamiescic odnosnik do strony producenta, niech go sobie stamtad "ssa". Oszczedzacie dwa zasoby (dysk i lacze), a efekt ten sam.
Problem z wrzuceniem na raz jest taki, że serwer odmawia posłuszeństwa.
Na dzień dzisiejszy mamy tam już 22mb danych (w dwa dni), a wczoraj wieczorem strona już sie nie chciała ładować.
O ile nie jest to sprawa limitu miejsca na dysku ilosc danych, ktore wrzucacie na serwer nie powinna miec z tym nic wspolnego.
Co do błędów składniowych to sam się zdziwiłem, stronka jest robiona w starym, lecz dość profesjonalnym programie...
Program jak to program, jest to automat i trudno od niego zbyt wiele wymagac (szczegolnie jesli nie jest to edytor HTML'a, a program do tworzenia stron z gatunku WYSIWYG). Osobiscie uwazam, ze bez chocby podstawowej znajomosci html'a nie mozna zrobic dobrej strony. U Ciebie chyba z tym srednio
, jest taki mily kurs html'a (i nie tylko), moze Ci sie (teraz lub kiedys) przyda:
http://webmaster.helion.pl/kurshtml/Poprawnosc skladniowa strony to do pewnego stopnia nie jest rzecz bezwzgledne konieczna (przegladarki jakos bledy zniosa, pytanie tylko jak?
), ale bardzo wskazana.
Co do zwiastuna... Z drugiej strony czy warto robić stronę zupełnie bez materiałów?
Oczywiscie, ze nie. Ale nie wiem czy nie warto po prostu napisac pare slow o filmie (chocby skrot fabuly, ktory przedstawiles na forum), dac pare zdjec i z trailerem sie wstrzymac.
Wiesz, o ile Ci, ktorzy na Was naciskaja nie sa sponsorami
to jesli juz tyle wytrzymali, to pewnie jeszcze miesiac poczekaja
Ja bym rozwazyl czy wazniejsze jest _istnienie strony_ czy jej _zawartosc_ (a dokladniej jakosc owej zawartosci).