Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Feanir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 32
Rejestracja: czw cze 01, 2006 6:18 pm

Co jeżeli gracze kłócą sie z MP?

czw cze 01, 2006 8:19 pm

Nurtuje mnie jeden z ważnych problemów prowadzenia gry, co zrobic jeżeli gracze kłócą się z MP o zasady, dostępność czarów z materiałów dodatkowych itp. Mi zdażyło się to nie raz. Ostatnio wywiązała się spora kłutnia z graczem o to, że chce używać czarów z "Księgi Plugawego Mroku" (wcześniejszy MP udostępniał je, chociaż nigdy nie czytał tego podręcznika dodatkowego i nie wiedząc, że te zaklęcia są przeznaczone wyłącznie dla BN-ów) za nie ma zamiaru zrezygnować ze swojej, niebezpiecznej dla równowagi gry decyzji, nawet pod wpływem argumentów, które przekonały pozostałych graczy do nie korzystania z tego suplementu. Jak z nim postąpić: ukarać go (utratą PD, przypadkowym przywołaniem demona, gdyż używając czarów plugawych zwrócił uwagę złych sił lub jako, że używa najniebezpieczniejszych zaklęć dla przeciwników, skupić wszystkie ataki potworów na nim), czy zostawić w spokoju (niech się sam dowie, po kilku sesjach, jak psuje grę pozostałem graczom)? Z góry dziękuję ze okazaną pomoc.
 
Awatar użytkownika
Lechu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 28, 2005 8:26 am

czw cze 01, 2006 8:23 pm

Ja z moimi graczami ustaliłem dwie zasady których mają przestrzegać na sesji (niezbyt odkrywcze, ale warto im to uświadomić): 1. MP ma *zawsze* rację, 2. Jeżeli MP nie ma racji, patrz pkt. 1. Dzięki tym prostym stwierdzeniom nie ma u mnie wogóle kłótni - słowo MP jest święte i wszyscy się mu podporządkowują. Mogą oczywiście podawać mi argumenty, dlaczego chcieliby coś zrobić, ale mimo to nie będą się kłócić z moją nieodwołalną decyzją.
 
Awatar użytkownika
smiechan
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 389
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:40 pm

czw cze 01, 2006 8:25 pm

MG nie jest nieomylny, więc można z nim dyskutować. Ale nie kłócić, jeśli są jakieś wątpliwości to MG ma zawsze ostatnie słowo. Należy graczowi powiedzieć, że "uważam iż nie jestem(ś) gotowy do używania czarów / nie pasują mi do scenariusza / zaburzają równowagę / jestem leniwy i nie chce mi się wszystkiego czytać:D". Jeśli argumenty nie pomagają polecam krótkie słowo "NIE". Z tym gracz nie ma jak dyskutować. Jeśli próbuje, polecam dalsze mówienie "NIE":)
 
bidzin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 960
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 5:08 pm

czw cze 01, 2006 8:29 pm

No tak, tylko co jeśli gracz będzie i tak używał czarów? Przecież nie powiesz mu, że żaden się nie powodzi bo tak - w taki sposób zniżysz się do jego poziomu.
MG nieomylny? Wątpię - ostatnio mam właśnie z takim despotą problemy.
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

czw cze 01, 2006 8:37 pm

Proponuje przed sesja ustalic zasady gry ze wszystkimi uczestnikami. Tylko najlepiej nie na zasadzie 'Ma byc tak, jak ja mowie, bo ja sie musze dowartosciowac i ja tu rzadze'. Pogadac, dojsc do porozumienia, przedstawic argumenty za swoja wizja. Unikalbym tez podejscia 'MG ma zawsze racje' - prowadzi ono do patologii i moze odebrac pozostalym graczom przyjemnosc z gry.
 
Awatar użytkownika
Feanir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 32
Rejestracja: czw cze 01, 2006 6:18 pm

czw cze 01, 2006 8:40 pm

Zasady Lecha są mi nieobce, tylko, chociaż gracze się na nie nieraz zgadzali, nic to nie dało, bo kiedy przychodziła kolejna sesja to koniec z umowami, na nowo te same kłótnie (odpowiednie argumenty też na nic się nie zdają). A więc chyba pora sięgnąć po broń potężniejszą to znaczy stosowanie kary. Ale czy to dobra decyzja?
Ostatnio zmieniony pt cze 02, 2006 6:01 pm przez Feanir, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

czw cze 01, 2006 8:46 pm

Jak sie zaczna klocic, to po prostu mowisz, ze przeciez sami ustalili takie zasady.

Odnosnie kar - jak chcesz ich karac? Karanie graczy nie jest rozsadnym pomyslem. Przeciez przychodza na sesje, zeby sie bawic. Karzac ich, zepsujesz im zabawe - sesja nie spelni swojego celu.
 
Awatar użytkownika
Lechu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 28, 2005 8:26 am

czw cze 01, 2006 8:48 pm

Podejście 'MG ma zawsze rację' nie oznacza, że nie liczy się on ze zdaniem graczy. Gracze mogą z nim dyskutować, przestawiać swoje argumenty itd., ale znacznie ogranicza to liczbę kłótni, bo gracze wiedzą, że i tak kłócąc się nic nie zdziałają.

Feanir - stosowanie kar IMO nic nie daje - denerwuje tylko graczy, bo sądzą, że MP się na nich wyżywa tylko za to, że np. chcieli poznać kilka czarów więcej. Ja na początku mojej kariery MP też miałem taką sytuację, że gracze się o (prawie) wszystko kłócili. Rozwiązałem to dość prosto - jak znowu zaczęli to powiedziałem coś w stylu: 'Chcecie się kłócić? Ok, jak chcecie sesję to zawołajcie mnie jak skończycie.'. Od tej pory gracze ze mną po prostu rozmawiają :wink:
 
Soulnar
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 98
Rejestracja: pt paź 21, 2005 2:56 pm

czw cze 01, 2006 9:10 pm

Lechu ja miałem podobną sytuację na początku. Jednak u mnie musiało się to skończyc wywaleniem gracza. Po prostu jak ktoś się kłuci nawet jeśli wszyscy obok, czy to MG, czy inni gracze, mówią że nie ma racji to nie pozostaje nic innego.

Zasada: MG ma zawsze racje jest dobra lecz mimo wszystko czasami on też się myli więc lepiej nie zamykać się na czyjeś argumenty i mówić "NIE" tylko to przemyśleć. Jeżeli gracz zaczyna się kłucić nie mając racji i nie dając się przekonać to: ZABIĆ!! (w sensie gracza, a nie jego postać :wink: ).
 
Awatar użytkownika
Lechu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 28, 2005 8:26 am

czw cze 01, 2006 9:24 pm

Tak jak napisałem wyżej 'MG ma zawsze rację' nie oznacza że nie słucha argumentów graczy - ja stosuję tą zasadę i owszem, graczy słucham - oznacza to jedynie że od ostatecznej decyzji MG (czy jest słuszna, czy nie, zazwyczaj jest) nie ma odwołania - ale oczywiście MG podejmuje ową decyzję również na podstawie argumentów graczy.

Jeśli chodzi o wywalenie gracza - ja bym stosował to tylko w ostateczności, jeśli rzeczywiście jest to osoba, której nie da się przekonać, że w tej grze chodzi o to, żeby wszyscy dobrze się bawili, nie reaguje wogóle na argumenty itd. Ja zazwyczaj najpierw próbuję pokazać, że kłótnia nie ma sensu i więcej osiągnie się dyskusją i zazwyczaj się udaje. Tylko raz miałem przypadek, że musiałem kogoś usunąć - ale to akurat z powodu powergamingu. Kłótliwość na sesjach ograniczyłem do 0 :wink:
 
Awatar użytkownika
Darth Legolas
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 133
Rejestracja: śr lis 16, 2005 9:57 pm

czw cze 01, 2006 10:02 pm

Ja przyjęłem zasadę
1. MP zawsze ma racje!
2. Jeœli MP nie ma racji, majš jš podręczniki (w kwestiach spornych ucina to KAŻDĽ kłótnie, jeœli MP ma za mały autorytet)

PS. Problem pojawia sie gdy MP celowo chce grać bez jakiejœ zasady bo np. uważa że jest ... głupia albo bez sensu tudzież niepotrzebna. Wtedy pomaga (przynajmniej w moim przypadku) POWAŻNA rozmaowa z graczami. Gramy na MOICH warunkach, to jestem MP!
 
Awatar użytkownika
JanF
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 308
Rejestracja: pt lut 25, 2005 4:41 pm

czw cze 01, 2006 10:19 pm

Nie wyobrażam sobie sytuacji na sesji, żeby gracze zaczęli się kłócić z MG... Słowo MG jest święte i niepodważalne. Oczywiście chodzi mi tu o dobrego MG, który zna zasady, nie jest jakimś sadystą i po prsotu zna się na zadaniu jakie zostało mu powierzone. Co do podręczników... To tak, ale MG może zmieniać zasady na potrzebę swojej gry gdy uważa, że coś jest źle skonstruowane.
W razie zachowania gracza, który po prsotu bezczelnie się wykłoca i nie przyjmuje do siebie żadnych argumentów, po prostu wyrzuć takiego gracza z gry... Jeśli nie umie się przystosować do panujących zasad to do widzenia albo niech sam zajmie miejsce MG skoro taki mądry...
Co do zaklęć z Księgi Plugawego Mroku... Ja osobiście udostępniam ją na sesji, ale nie wszystkie. Po prsotu niektóre są potwornie przepakowane.
 
Awatar użytkownika
Feanir
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 32
Rejestracja: czw cze 01, 2006 6:18 pm

czw cze 01, 2006 10:24 pm

Wezmę te rady do serca, poczekam do następnej sesji i zobaczę. A może się poprawi jeżeli będzie miał przed sobą możliwość braku gry, która, jak zauważyłem, spodobała mu się.
 
Awatar użytkownika
Worris
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: wt kwie 18, 2006 2:32 pm

pt cze 02, 2006 9:29 am

Są 2 złote zasady dla graczy :
1- MG nigdy sie nie myli
2- Jeżeli MG sie myli patrz punkt 1
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

pt cze 02, 2006 11:24 am

Worris pisze:
Są 2 złote zasady dla graczy :
1- MG nigdy sie nie myli
2- Jeżeli MG sie myli patrz punkt 1
I dzieki temu macie sie meczyc na sesji. Zasady sa nieco inne:
1. Macie sie wszyscy dobrze bawic.
2. Jesli sie nie bawicie dobrze, porozmawiajcie i ustalcie, co zrobic, zeby bylo lepiej.
 
Awatar użytkownika
Lechu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 144
Rejestracja: pt sty 28, 2005 8:26 am

pt cze 02, 2006 11:38 am

No to u mnie jest coś pośrodku - są wprowadzone te 2 zasady Worrisa i wszyscy się dobrze bawią :wink:
 
Awatar użytkownika
Liverrin
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 623
Rejestracja: pt lip 15, 2005 9:45 pm

pt cze 02, 2006 11:46 am

Powiem krótko. Jak gracz zaczyna się kłócić przypomnij mu, kto jest najważniejszy (oczywiście MP). A jak się stawia to daj mu przez łe... głowę i jeszcze raz przypomnij. Jak to nie pomoże wyrzuć go za drzwi i jeszcze raz przypomnij ( :razz: ). Niech wróci jak ochłonie. I załatwione.
 
Awatar użytkownika
smiechan
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 389
Rejestracja: śr sty 11, 2006 5:40 pm

pt cze 02, 2006 2:04 pm

Może to kwestia wieku, ale ja grywam z osobami dorosłymi (głównie studenci lub absolwenci). Wiadomo, że gracz i MP mogą mieć różne zdania na pewien temat. Przytaczane są argumenty za i przeciw. Jeśli jednak nie dojdą do porozumienia a dyskusja trwa już dosyć długo to MP kończy tą dyskusję i stawia na swoim (dodam tylko, że zazwyczaj porozumienie jest osiągane). Ok, czasem gracz powie "bez sensu" i walnie "focha":) ale już za chwilę gra (i przede wszystkim dobrze się bawi) dalej. Wręcz niewyobrażalną sytuacją jest dla mnie kłócenie się (podkreślam, że chodzi o kłótnie a nie o dyskusję, bo MP też się czasem myli). Ale jeśli już by tak się zdarzyło, to należy spytać gracza czy chce nadal grać w tej grupie czy nie, bo jeśli tak to niech przestanie psuć zabawę innym. Jeśli nie... no cóż, wie gdzie są drzwi (BTW należy uważać z tą metodą jeśli sesja odbywa się właśnie u tego gracza:D).
Diva pisze:
No tak, tylko co jeśli gracz będzie i tak używał czarów? Przecież nie powiesz mu, że żaden się nie powodzi bo tak - w taki sposób zniżysz się do jego poziomu.

"Widzicie jak wasz drużynowy czarodziej mamrocze tajemnicze słowa i wykonuje tajemnicze gesty po których... nic się nie dzieje. Jest równie zaskoczony co wy."
Jak gracz ma używać czarów których nie posiada?:) Jeśli kłótnia przebiegała w ten sposób:
BG: Mam czar!
MP: Nie masz!
...
To MP kreuje rzeczywistość i do niego należy rozstrzyganie efektów akcji postaci. BG rzucza wirtualny czar, a efekt nastąpił:)
 
Awatar użytkownika
Krakonman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 653
Rejestracja: pt gru 12, 2003 9:14 am

pt cze 02, 2006 2:18 pm

Lechu pisze:
No to u mnie jest coś pośrodku - są wprowadzone te 2 zasady Worrisa i wszyscy się dobrze bawią :wink:
Bo moje zasady wcale nie wykluczaja zasad Worrisa. Mozna sie dobrze bawic przy zalozeniu, ze MG ma zawsze racje, ale podejscie takie moze tez prowadzic do patologii w stylu "spadl na was smok, ktory zdechl w locie i nie mozecie protestowac, bo ja mam zawsze racje". Przy czym podkreslam - moze, ale nie musi. Dlatego stwierdzenie "MG ma zawsze racje" zamienilbym na "Umowa Spoleczna ma zawsze racje".
 
Anonim_1

pt cze 02, 2006 2:29 pm

Krakonman pisze:
stwierdzenie "MG ma zawsze racje" zamienilbym na "Umowa Spoleczna ma zawsze racje"

Krakonman +1

"MG ma zawsze rację" to takie smutne hasełko, próbujące wejść do powszechnego użytku, w rzeczywistości niepotrzebne - prowadzących można podzielić z grubsza na dwie grupy: sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Tym pierwszym hasełko nie jest potrzebne, dla tych drugich spełnia rolę sloganu, mające wspomóc ich kruszejący autorytet (z powodów najróżniejszych, od pragnienia "władzy" nad graczami, przez bycie zakompleksionym kolesiem, leczącym frustrację przez gry fabularne, na ludziach nie obeznanych z systemem, starających się zagłuszyć wszelkie słowa rozsądku wypowiadane przez graczy kończąc).

Co zatem robić z kłótliwymi graczami? Jeśli kłócą się z MG na sesji wyjaśnić sprawę po najbliższej przygodzie (zawrzeć "umowę" opierającą się na dyskusji o błędach/innych sprawach przed lub po sesją, nie w trakcie lub wywalić delikwenta z ekipy). Jeśli kłócą się z MG pomiędzy scenariuszami, wysłuchać co mają do powiedzenia, przemyśleć sprawę i odpowiedzieć dopiero potem - może się okazać, że skubańcy mają rację. Przykładowo - gdyby moja ekipa z Talantaru zapragnęła użyć prestiżówki z jakiegoś nowiutkiego podręcznika do 3.5, zanim powiedziałbym "nie" (co jest bardzo prawdopodobne, z racji sporej niemagiczności i lekkiej niekomiksowatości settingu), przejrzałbym ową klasę. Oczywiście, warunkiem byłoby dostarczenie podręcznika na sesję - pdf'owych piratów nie uznaję. :)
 
Awatar użytkownika
Mortismerius
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 67
Rejestracja: sob gru 17, 2005 9:48 pm

pt cze 02, 2006 6:18 pm

Feanir- to zależy od tego czy pozwoliłeś mu na używanie niektórych czarów, czy nie. Jeżeli nie, to możesz mu nie pozwolić na zdobycie czarów z KPM, tłumacząc, że nie może ich znaleźć (np. bogowie usuneli je z tego świata), lub po prostu one nie istnieją. Problem pojawia się jeżeli BN może używać tych czarów, a BG nie. Jeżeli np. dziesięciu kapłanów może rzucić czar x, a gracz nie, to trudno będzie mu wytłumaczyć czemu tak się dzieje. Jeżeli dany czar umie rzucać tylko jeden BN, to wszystko (zazwyczaj) w porządku.

Jeżeli gracz zaczyna się kłócić z MP to warto z nim porozmawiać. Gracz musi rozumieć, że MP stoi na straży równowagi i porządku. Tak jak np. może nie dopuścić do istnienia 1 poziomowego czaru zabijającego bóstwa bez rzutów obronnych, tak samo może nie dopuścić do istnienia innych czarów zakłócających równowagę gry. Jeżeli gracz dalej się kłóci, to można :
a) pozbyć się go
b) ustąpić mu (zazwyczaj kiepski pomysł)
c) wymienić się z nim rolą - od teraz on jest MP, a ty graczem. Niech sam zrozumie jak trudne jest utrzymanie równowagi w grze.
d) kontynuować grę jak gdyby nic się nie stało

Krakonman +1
Nie warto karać graczy. MP nie powinien nadużywać swej mocy, ani też psuć zabawę innym. A nieomylność MP to mit. MP też człowiek.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości