Dość długo się zbierałem, żeby znów się zarejestrować, od jakiegoś czasu przeglądałem forum i serwis, ale nie uczestniczyłem w dyskusjach. Wróciłem ostatecznie na forum po paru ładnych latach nieobecności i pod innym nickiem,kilka rzeczy mnie przy tym uderzyło, więc postanowiłem się z tym uzewnętrznić.
Pierwsza sprawa to wygląd samego portalu, ostatnio, gdy tu zaglądałem, był dużo bardziej toporny- były to czasy, kiedy Valkiria była równorzędnym "przeciwnikiem" dla Poltera,więc bardzo dawno temu To niestety chyba jedyna pozytywna zmiana ( w sensie layout, nie upadek v-ki .
Jako się rzekło, wchodzę więc na forum, żeby sprawdzić co aktualnie jest na tapecie i co widzę?
-Systemy autorskie- ostatni post czerwiec 2014
-Teoria rpg- ostatni post czerwiec 2013
-Zew Cthulhu- ostatni post styczeń 2013
-Wod- ostatni post czerwiec 2014
-Wampir Requiem- ostatni post styczeń 2014
itp
Mam wrażenie czy w momencie gdy większość starszej ekipy ograniczyła lub całkiem zarzuciła udzielanie się na forum, to zaczęło ono zdychać ? Może ktoś z aktywnych i z dłuższym czasem potwierdzić tę obserwację?
Kolejna sprawa to dziwne i niepotrzebne flejmy- kiedyś był od tego głównie flejm polityczny (pamiętam jak gdzieś z początku Seji organizował zrzutę na naboje i ogłaszał sezon polowania na kaczki ). Teraz przenosi się to nawet na artykuły na głównej, vide http://rpg.polter.pl/Kufel-wyniki-konkursu-w69623.
Może to po prostu braki w pamięci, ale mam wrażenie, że 8-10 lat temu ludzie na polterze nie hejtowali dla hejtowania i nie flejmowali dla flejmowania. No tak,zapomniałem, wtedy trolowanie nie było dżezi i trendi.
W każdym razie mam nieodparte wrażenie, że albo większość dyskusji na forum zdycha, albo zmienia się w konkurs kto komu bardziej pojedzie i kto kogo przekona że jego erpegowanie jest najlepsze. Wygląda na to,że dyskusje najbardziej ożywiają obecnie nie merytoryczne kwestie, ale wzajemne wycieczki osobiste.
Gdzieś się w tych dyskusjach imo zatracił dystans do hobby jakim jest rpg. Z naciskiem na "hobby" i wszelkimi implikacjami jakie niesie ze sobą to słowo.