Bortasz pisze:Skoro sesja nie zawiera elementów Rozsądku i Logiki to ja nie chcę w nią grać. Ergo nie mam problemu Napisałem raz, jednak widzę że muszę się powtórzyć byś zrozumiał. Nie uznaje czegoś takiego jak stereotypowa sesja ani domyślna Wybacz ale moim, w sensie gracza, najlepiej pojętym interesie jest się dobrze bawić. Ergo jak w moim odczuciu będę się dobrze bawił spamując jednym czarem to to zrobię.
Masz takie preferencje i masz kumpli, którzy też mają takie preferencje. Fajnie. Jednak gdy wychodzisz w świat (np. wypowiadając się na publicznym forum) twoje preferencje nie mają znaczenia, ponieważ twój sposób gry jest na tyle specyficzny, że można śmiało uznać, że niewiele osób by zainteresował. Pisałem już o tym, ale powtórzyłem byś zrozumiał.
nie sparafrazowałeś moich słów. Jedynie wkładasz w me usta coś czego nie powiedziałem.
Nic ci nie wkładałem w usta. Fuj! Możliwe, że użyłem słowa "parafraza" niewłaściwie.
Twierdzisz, że są ludzie którzy chcieli by pograć w sesję ekonomiczną. Okay, temu nie przeczę. Jednak jest to mały odsetek w porównaniu do innych rodzajów sesji. W grze ekonomicznej spamowanie czaru tworzenia może jest na miejscu, ale nie w większości innych gier.
Bortasz pisze:W dodatku uwierz robienie pieniędzy może być ekscytujące i być całkiem niezłą przygodą.
Tylko dla niektórych. To ci próbuję wytłumaczyć.
Bortasz pisze:Twierdzenie że łażenie po lochach to domyślny tryb jest błędem.
Tak właściwie to się mylisz. Po prostu z biegiem czasu DnD zostało rozbudowane.
Bortasz pisze:Kolejna rzecz której nie uznaje to Motyw systemu. Dla mnie istnieje jedynie Motyw przygody. A postać tworzę tak by miała jakiś powód by wejść do tego lochu, bogactwo jest najprostsze. Gdy wyjdzie z lochu to w tedy jej psychika będzie pchać go w konkretnych kierunkach.
Ale to jest TWÓJ sposób gry, a nie prawda objawiona jak każdy powinien grać. Nie rozumiesz?
Bortasz pisze:Alexander wybacz ale stwierdzenie "Dobra chłopaki, gramy w dungeon crawla". jest dobre na jedną przygodę a nie na całą kampanię.
Widzę, że nie znasz takiego pojęcia jak skrót myślowy.
Miałem na myśli ustalenie z góry motywu sesji. Jeśli wszyscy się zgadzają, że chcą zagrać w dungeon crawla to grają w dungeon crawla, a nie rozwijają psychikę i cele postaci tak by potem nie miała ochoty/powodu by uczestniczyć w dungeon crawlu.
Bortasz pisze:Co do twego pytania. Jaki poziom? Bo jeśli to poziom z wytwarzaniem czyli 9 i burmistrz dużej metropolii przychodzi do mnie obecnie bogatego wpływowego czarodzieja z kłopotem pod postacią porwanej córki. (A przyszedł do mnie bo wiedział że kiedyś się zajmowałem poszukiwaniem przygód) To ja nie widzę problemu by za odpowiednie koncesje zezwolenia i ulgi podatkowe bym się tym zajął.
I ponownie pokazujesz, że nie zrozumiałeś o co mi chodzi.
MG opisał fabułę sesji. Jeśli mimo tego ty i tak stworzyłeś postać, która nie ma motywacji do robienia tego na czym dana sesja polega to... czemu wogóle w tej sesji grasz? Przecież sam pisałeś, że nie grasz w sesjach gdzie nie będziesz mógł stosować rozsądku i logiki.
Przecież nie pchasz się z głupim orczym barbarzyńcą na sesję intrygancką, nie?
Bortasz pisze:Ja problemu nie widzę.
Ja widzę, i to spory. Ograniczasz wybory innych graczy. Chcesz grać "Czarodziejem biznesmenem" i z tego powodu pozostali muszą grać Kapłanami lub Druidami żeby mieli coś do powiedzenia w sesji. Nieładnie.
Bortasz pisze:1.) Trik działa.
Każdy Czarodziej go stosuje. Rynek jest zalany tanim towarem/materiałem. Nie wzbogacasz się. Ergo - trik nie działa.
Bortasz pisze:Świat nie jest pełen czarodziejów z 9 poziomem.
Twój może nie.
Bortasz pisze:Zazwyczaj znajdzie się jakiś rejon gdzie mój czarodziej mógłby się osiedlić i zdobyć bogactwo i władzę.
W rejonie w którym będziesz w stanie zdobyć bogactwo i władzę raczej będą czarodzieje. A jeśli nie to szybko się tam znajdą.
Bortasz pisze:Co ja mogę zrobić oryginalnego co inni czarodzieje nie wymyślili? A jak nawet inni wymyślili. To co za problem być kolejnym?
Taki, że wtedy nie będzie zadowalających zysków.
Bortasz pisze:1b) A nie są już wrodzy? Zresztą nie zrobili by tego altruistycznie. Skoro jest grupa która powstrzymuje się od sensownego wykorzystania swych mocy by zarabiać duże pieniądze to muszą czerpać z tego zyski w inny sposób. Inaczej to się logiki nie trzyma. A jak czerpią np coroczną daninę od wszystkich gildii w królestwie to ja chcę swój udział. W tedy się tak samo powstrzymam jak reszta.
No to zostaje opcja druga.
Bortasz pisze:2. No i to jest przygoda. Na tym to polega. By budować swe małe imperium pilnować pleców, samemu wysyłać zamachowców lub własnoręcznie rozprawić się z konkurencją. To jest element bycia na szczycie że wszyscy chcą cie załatwić. Zakładaj rekrutacje pisze się na to.
Ponownie zaznaczę, że to twój gust. Komuś innemu może się to nie podobać.
Bortasz pisze:Czarodziej 12 poziomu rzuci 2 ściany z żelaza plus 3 wytwarzania. A nadal zostają mu czary poziomów 1,2,3 i 5. Wiec taki bezbronny nie jest. Dochodzi jeszcze ochrona, którą wynajął oraz pozostali gracze.
To ile zarobi rzucając tylko te 5 czarów? Odlicz od tego zapłatę dla ochrony i graczy. ci drudzy pewnie będą mieli spore stawki, w końcu nie są zwykłymi szeregowcami, tylko bohaterami na (teoretycznie) równym poziomie potęgi co ty.
Aha. I jeszcze jedno - Nie każdy będzie miał zabawę z bycia lokajem postaci innego gracza.