Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Sayonara
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 271
Rejestracja: czw lip 24, 2003 5:17 pm

śr paź 15, 2003 2:37 pm

A mi się Armia Boga nie podobała. Bardzo głupia fabuła mocno mnie zniechęciła. Jakoś nie mogę sobie wyobrazic, żeby dusza jednego złego cżłowieka mogła zmienić oblicze wojny. Na świecie jest dużo więcej złych ludzi - anioły mogłyby w ich duszach przebierać.
Jestem na nie :neutral:
 
Awatar użytkownika
Panthera
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 236
Rejestracja: pt kwie 11, 2003 1:21 pm

śr paź 15, 2003 2:52 pm

A natomiast pierwsza Armie Boga uwielbiam. Szczegolnie za klimat, tematyke i Gabrysia- doskonala rola Christophera Walkena. Co do tego czy sie fabula kupy trzymala czy nie. Mozliwe, ze nie ale z drugiej strony trzeba zalozyc, ze a - anioly istnieja , b- ze mysla inaczje niz my i c- ze calkiem mozliwe ejest, ze my o czyms nie wiemy a oni nam tego nie powiedza ;0 i d- to tylko film. :)
Dwojke widzialam ale juz nie byala taka dobra. Trojki na razie nie, ale bym zobaczyla - tak z zystej sciekawosci bo wiele sie po niej nie spodziewam.
 
Awatar użytkownika
Arisu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 157
Rejestracja: ndz paź 12, 2003 5:28 pm

śr paź 15, 2003 3:03 pm

a ja jestem na TAK.
mnie się Armie Boga podobały, a Walken to geniusz ;-)
i zaraz mi się wspomina teledysk Fat Boy Slim'a...
 
Awatar użytkownika
Norman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1037
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 1:56 pm

śr paź 15, 2003 3:50 pm

Arisu pisze:
a ja jestem na TAK.
mnie się Armie Boga podobały, a Walken to geniusz ;-)
i zaraz mi się wspomina teledysk Fat Boy Slim'a...


Który to omen nomen nawiązuje do Armi boga bo krzyś jest tam znowu Gabrielem ( ps ma ktoś może tego klipa w aviku??)

Słówko do Pannthery:
3 może ci sie spodobac bo znów jest w niej gabryś i to jako zwykły człowiek, gra na trąbce i sypie jak z rękawa ludowo anielskimi mądrościami, poza tym to całkiem przyjemny filmik.
 
Awatar użytkownika
Arisu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 157
Rejestracja: ndz paź 12, 2003 5:28 pm

śr paź 15, 2003 5:52 pm

Panthera pisze:
Dwojke widzialam ale juz nie byala taka dobra. Trojki na razie nie, ale bym zobaczyla - tak z czystej ciekawosci bo wiele sie po niej nie spodziewam.


hmmm... dlaczego ja widziałam trójkę, a Ty nie?
a w dwójce jest Russel Wong... mniam ;-)
 
Awatar użytkownika
Malta
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 323
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 12:08 pm

czw paź 16, 2003 10:42 pm

Nigdy w zyciu już nie ogladne ponownie japońskich Ringów. Byłam tak przerażona, że śniła mi sie po nocach Saduko wyłażąca z ekranu tvika.

A tak w ogóle to nie ogladam strasznych filmów, bo potem się boje zasnąc :razz: :hahaha:
 
Awatar użytkownika
Panthera
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 236
Rejestracja: pt kwie 11, 2003 1:21 pm

czw paź 16, 2003 11:08 pm

re up.
wiem bede zla ale to silniejsze ode mnie ;0

Sadako, Sadako!!;) nie mylic z Samara.. i to Łada ;)
 
Awatar użytkownika
Norman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1037
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 1:56 pm

pt paź 17, 2003 2:37 am

A mto i ja będe niedobry.. :razz: .. ładą panterko ładą :wink:
 
Awatar użytkownika
Panthera
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 236
Rejestracja: pt kwie 11, 2003 1:21 pm

pt paź 17, 2003 6:37 am

re up

eeee
a ile ty u mnie polskich literkow widzisz, ze mi "ą" wypowminasz ? Czy chodzi ci moze o male "ł" ... Bom sie zgubila i chyba nie lapie kawalu ;(.
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

pt paź 17, 2003 8:45 pm

Oglądałem niedawno Blair W2 i... byłem pozytywnie zaskoczony. Myslałem, że będzie to gówno maksymalne, a całkiem miło to się oglądało. Armia Boga - mnie podobała się tylko dwójka. Harry Angel - majstersztyk grozy, rewelacja!

Duzo ludzi twierdzi, że potrafi się bać rzeczy, które sa prawdopodobne. Zatem nie potwory, megaduchy i zombiaki, ale psychopaci, szaleńcy, anomalie obyczajowe.

Ja natomiast kocham wszelkie filmy (a w szczególności grozy), bo uważam, że niełatwo jest tak naprawdę człowieka mocno rozsmieszyć lub przestraszyć. Dlatego lubię takie filmy, którym to się udaje.
Po drugie zwracam raczej uwage na scenariusz, fabułę i dramatyzm. Zasypiam przy filmie typu Krokodyl Mutant 7, ale szczałem prawie w spodnie jako 8latek oglądając Spilbergowe Szczęki.
Lubię oryginalność i kiedy rezyser wrzuca nas w swoje uniwersum (może być zombiakowe lub upiorowe), a ja moge identyfikować się z zachowaniem postaci. Znaczy wszystko w tym świecie jest spójne i logiczne (np. postępowanie bohaterów), a nie rozegrane tylko dla konwencji.
Nie lubię kina typu superhero, sto razy bardziej identyfikuję się z bohaterami zwykłymi, takimi lovecraftowskimi. A wspomniałem Wam o W Paszczy Szaleństwa, rewelacja!

Zawsze oglądając film staram się wyciągać z niego dobre rzeczy, lub oglądam go kilka razy (powtórki zwykle juz nie w kinie), by wyrobic opinię. Kiedyś psioczyłem na Hellraiserów, ale po wysłuchaniu albumu kredkowego Midiam CoF, poczytaniu Kronik Krwi Barkera, nagle ten film bardzo mnie się spodobał. Wazne jest, by nie skreslać nbic na starcie i nie iśc z nastawieniem, że film jest beznadziejny lub fajny. Bo mimowolnie potwierdzamy się w swej opinii.

Tak ogólnie, to nie teraz ma w kinie zupełnie nic, na co miałbym ochotę pójść. Żadnej grozy (no, Stara Baśń). Czekam, aż nakręcą ten film z Lambertem, co to w Hioszpanii za czasów Inkwizycji dzieją się straszności. :)
 
Awatar użytkownika
JoAnna
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1078
Rejestracja: pt lip 25, 2003 11:57 am

pt paź 17, 2003 9:03 pm

Polecam "Identity" (po raz kolejny). Niegłupie. :)
Lambert? Inkwizycja? Czy ja już się mam zacząć bać, że znów taki fajny aktor zagra w jakimś chłamie?
A ja, wbrew sobie chyba, czekam na "The Order" czy też "the Sin Eater", czy jaki to ma wreszcie tytuł: z Heathem Ledgerem w roli młodego zbuntowanego księdza. Jestem ciekawa, bo lubię grozę religijną, chociaż ostatni jako tako dobry film z tym motywem to były "Stygmaty". Może i głupawy, ale miał klimat.
Aha, nie polecam "below" czyli "ciśnienia".
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

pt paź 17, 2003 9:06 pm

Właśnie! A propo chłamów i Lamberta! Kto widział ten film z Lambertem, co to biegali po piwnicach. Fabuła była szczątkowa - chodziło o jakiś wirus i miasto przyszłości i zero sensu. Film nie miał nic, ale to zupełnie nic, co warto byłoby zobaczyć. To mój nr 1 chłamu wszechgrozy. Tytułu zapomniałem, ale moze to była "Adrenalina" lub jakoś tak.
 
Awatar użytkownika
JoAnna
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1078
Rejestracja: pt lip 25, 2003 11:57 am

pt paź 17, 2003 10:11 pm

Chłam wszechczasów: "Mózg". O mózgu kanibalu czy coś takiego.
 
Awatar użytkownika
Panthera
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 236
Rejestracja: pt kwie 11, 2003 1:21 pm

sob paź 18, 2003 11:19 am

Z Lambertem przyszlosciowka to mi sie kojarzy np. "Beowulf" ale tam nie bylo wirusa. Film moze nie najmadrzejszy ale akurat na raz by go ogladnac:) No i wyszedl zaraz przed naszym 'Wiedzminem" i musze stwierdzic, ze Lambert w bialych wlosach prezentowal sie lepiej niz nasz Zebrowski.

Natomiast zgadzam sie z Furiathem. Mnie sie tez podobala dwuja Blair Witcha o wiele bardziej niz jedynka. Jedyna mnie znudzila, i gdy juz mialo sie cos dziac to niestety okazalo sie to konce filmu. Zreszta nie wiem czego sie tam mozna bylo bac - odglosow lasu?

Harry Angel jets mniam choc bardzi mniam dla mnie jest ksiazka :) Natomiast "Below" mi sie podobalo, nawet w kilku miejscach nas przestraszyl:) Polecam tez "Kregoslup Diabla" ["El Spinazo Del Diablo"]produkcja hiszpanska i meksykanskiej chyba. Dosc spokojny ale ma swoje momenty. Do tego jest abrdzo ladny.


Btw. Amerykanie zorbili Ringa a teraz maja zrobic wlasne Dark Water i cos jeszcze. I wszytsko po to by nie wpuscic filmow japonskich na swoj rynek.. buu :(

Ok. Ja znikam odswierzyc "W paszczy Szalenstwa" :)
 
Awatar użytkownika
Norman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1037
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 1:56 pm

ndz paź 19, 2003 8:48 pm

Przypomniał mi sie jeszcze jeden nizły filmik . Praca zbiorowa studentów wydziłu telewizyjnego uniwerku w Buenos Aires. film się tytułował bodajże "Wstęga" i opowiadał o zaginionym składzie metra, pociąg wyjechał z 1 stacji i nie dojechał na 2, naprawde mocna rzecz :spoko:
 
Awatar użytkownika
Arisu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 157
Rejestracja: ndz paź 12, 2003 5:28 pm

śr lis 05, 2003 11:38 am

zastanowiłam się nad tymi filmami grozy. przejrzałam swoją wyliczankę (sporo tam kina azjatyckiego) i poszukałam jakiś elementów wspólnych.

i myślę, że głównie chodzi o to, że horror, taki straszny horror, taki, żeby się bać to taki z małymi japońskimi dziewczynkami w żółtych raincoatach (by Panthera). a tak na poważnie to chodzi o sposób dawkowania grozy. nic nie wprost, coś się dzieje, nie do końca wiadomo co i dlaczego, więcej się człowiek domyśla czasem niż się dzieje. chodzi o klimat. i myślę, że azjaci potrafią stworzyć klimat, japońcy są bardziej "pokręceni", kontynentalni zaś więcej "tradycyjni" ale najwyraźniej mają na to pomysł. z drugiej strony może to też dlatego, że do nas docierają te w sumie chyba najlepsze ich produkcje, więc łatwo się zachwycać. choć widziałam juz tego trochę (kiczu i chały również) i jestem wciąż zwolenniczką ich filmów grozy.

w kinie europejskim i amerykańskim cenię właśnie te filmy z klimatem. mogą iść spokojnie wg utartego schematu, ale żeby historia była dobrze opowiedziana. tak jak np Identity, doskonale opowiedziana historia, niby schemat, ale świetnie pokazany. czy Frailty, też doskonałe. Film z pomysłem i to konsekwentnie realizowanym. i zaskakujący.

btw, Below też było dobrze opowiedziane. i podoba mi się końcówka Deathwatch...

a w ogóle to filmy grozy to te filmy, na których wrzeszczę ;-) i na których jakimś cudem nagle wszyscy oglądający znajdują się razem w jednym miejscu i tulą do siebie. ze strachu ;-)
 
Awatar użytkownika
Norman
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1037
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 1:56 pm

śr lis 05, 2003 11:53 am

Co do azjatów ostatnio wpadł mi w łapki ""Polowanie na wampiry" w sumie filmik pokrecony, ale bardzo fajny, a i wampir zupełnie inny od typowego mieszkańca transylwanii, naprawde kawał był z niego paskudnej bestyjki. Radze obejrzeć.
 
Awatar użytkownika
Furiath
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3802
Rejestracja: ndz mar 23, 2003 12:10 am

sob lis 22, 2003 5:20 pm

Furiath pisze:
Właśnie! A propo chłamów i Lamberta! Kto widział ten film z Lambertem, co to biegali po piwnicach. Fabuła była szczątkowa - chodziło o jakiś wirus i miasto przyszłości i zero sensu. Film nie miał nic, ale to zupełnie nic, co warto byłoby zobaczyć. To mój nr 1 chłamu wszechgrozy. Tytułu zapomniałem, ale moze to była "Adrenalina" lub jakoś tak.


To na bank była "Adrenalina" z 1996 roku. Powiadam Wam, wystrzegajcie się gniotu, bo niemoc porazi Wasze chucie i apetyty!
 
Awatar użytkownika
chimera
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 298
Rejestracja: pn mar 06, 2006 10:57 pm

Filmy grozy

śr paź 05, 2011 11:47 pm

O, fajny temat, raczej już martwy, ale mimo wszystko...

Horrory, jakie utkwiły mi w pamięci w ostatnich latach:

The Ring 1 i 2. Japoński i amerykański. Straszne filmy. Oprócz jedynki "Koszmaru z ulicy Wiązów" nic mnie tak nie przestraszyło. Książka też znakomita, troszkę więcej wyjaśnia jeżeli chodzi o genezę przerażających wydarzeń. Również wspomniany tutaj Dark Water bardzo mi się podobał, ale tylko wersja japońska.

28 tygodni pózniej. Genialne zdjęcia i muzyka. Z podobnych klimatów podobał mi się też Rec. oraz kapitalny brytyjski miniserial Dead Set.

Harry Angel. Nie do końca horror, ale znakomity film. Druga najlepsza rola Rourke'a. Nie należy przerywać oglądania przed końcem napisów końcowych - ostatnia, rozciągnięta w czasie scena jest doskonała. Moim zdaniem film lepszy od książki.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Filmy grozy

czw paź 06, 2011 12:04 am

"Ringi" były niezłe, oglądałem jednak tylko wersje amerykańskie. Ciekawy sposób pokazania grozy i morderstw bez eksponowania samych scen zabójstwa jak i zmasakrowanych ciał. Natomiast do tych filmów, które mnie przestraszyły zaliczyłbym jeszcze "Koszmar minionego lata", gdzie aż do samego końca nie wiadomo czy wszyscy bohaterowie przeżyją zamachy na ich życie przeprowadzane przez psychopatycznego mordercę.
 
Vampee
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: pt paź 07, 2011 4:33 pm

Filmy grozy

pn paź 10, 2011 4:12 pm

"Rytuał" - horror w reżyserii Mikaela Hafstroma - twórcy doskonałego dramatu "Zło" oraz horroru "1408" na podstawie opowiadania Stephena Kinga. Historia inspirowana autentycznymi wydarzeniami (podobno!) opisanymi przez włoskiego dziennikarza Matta Baglio, który początkowo chciał napisać artykuł o organizowanych przez Watykan szkoleniach egzorcystów, ale temat wciągnął go tak dalece, że ostatecznie napisał całą książkę.
"Egzorcyta" to najbardziej znany film o tym zjawisku, ale "Rytuał" nie pozostaje w tyle.
Znakomity Anthony Hopkins (sic!), zgrabna narracja, świetna produkcja, ciekawe sceny (scena z wypluwaniem gwoździ lub egzorcyzmy ciężarnej dziewczyny). I świetny soundtrack!
Niektórzy twierdzą, że samo zjawisko egzorcyzmów jest mocno podkoloryzowane, ale mnie przeraża myśl, że być może zło ogląane na ekranie tak nam spowszedniało, że coraz trudniej uwierzyć w jego realność, gdy tymczasem takie właśnie ma ono oblicze, gdy dopada człowieka...? Ja wierzę, że to jest kawałek naszej rzeczywistości - zepchnięty na margines prawdopodobieństwa...
Premiera w kinach w Polsce odbyła się w kweitniu 2011, niebawem wyjdzie na DVD i na Blu-ray z alternatywnym zakończeniem (!!!)
Moim zdaniem film wart uwagi, a sam temat podyskutowania
 
Awatar użytkownika
Tequila Slammer
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 584
Rejestracja: śr cze 22, 2011 10:27 pm

Filmy grozy

pt paź 14, 2011 4:39 pm

Jak byłem dzieciakiem to nawet Crittersów się bałem:P
Ostatnio przypomniałem sobie serię Evil Dead, którą pamiętałem jako horror i strasznie się na niej balem. Cóż trudno teraz się nie śmiać z gumowych (plastelinowych) stworków, które mają straszyć.

Ring oglądałem kawałek ale szybko mnie znudził bo nic tam się nie działo. Jeśli oglądam takie filmy to głównie po to żeby zainspirować się nimi do jakiegoś scenariusza RPG. Rozśmieszają mnie często horrory, w których występują jakieś potwory.

A filmy grozy, chyba nigdy nie oglądałem żadnego, który mógłbym do tej klasy zaliczyć. W końcu to film, czego się bać?

Oglądałem kiedyś "Event Horizon", który nawet przypadł mi do gustu, ale raczej z uwagi na klimat i fajny motyw, niż z uwagi na straszność.
Teraz niedawno widziałem film "Oddział Zamknięty" (zapomniałem angielskiego tytułu) fajny film, nie jest straszny ale fajnie prezentuje szaleństwo.
A Nightmare on Elm Street, bardzo fajny film, jako dzieciak go uwielbiałem. Ostatnio odświeżyłem sobie pamięć i sięgnąłem do pierwszej części, wynudziłem się i postanowiłem nie przypominać sobie reszty.

Hellraisera kiedyś widziałem i muszę go znowu obejrzeć bo nie pamiętam tego, może jakiś koncept na scenariusz mi się urodzi. Generalnie bardzo fajny temat.
A i jeszcze Seria "Day of the Dead" i różne kontynuacje, i takie tam. Generalnie nie są straszne w żaden sposób, ale klimatyczne.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Filmy grozy

pt paź 14, 2011 5:26 pm

Ja po raz kolejny zwracam się z prośbą o tytuł filmu, który wyprodukowano najpóźniej w 1998 roku (gdyż wówczas go puszczali w TV). Jest to film o grupie uczniów/studentów szkoły średniej lub koledżu, którzy zostali wezwani przez swojego nauczyciela na rozmowę do szkoły. W pokoju nauczycielskim, gdzie przebywają czekając na tego nauczyciela, odkrywają zamaskowane jego zwłoki. A kiedy, przerażeni, chcą uciec ze szkoły, okazuje się, że nie mogą, bo wszystkie drzwi są pozamykane a szyby tak grube, że nie dają się rozbić. I wówczas ktoś (lub coś) zaczyna ich zabijać po kolei, w najbardziej brutalny sposób.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

Filmy grozy

pt paź 14, 2011 5:42 pm

Pewnie jakiś Piątek Trzynastego ;)
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Filmy grozy

pt paź 14, 2011 5:53 pm

Oj, Mal, żartujesz sobie a ja od wielu lat próbuję się dowiedzieć tytułu bo chciałbym ten film obejrzeć jeszcze raz.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

Filmy grozy

pt paź 14, 2011 6:29 pm

 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Filmy grozy

sob paź 15, 2011 5:19 pm

Po przejrzeniu opisów nie sądzę, aby to był jeden z nich. Zresztą czasem wystarczyło rzucić okiem na tytuł lub obsadę aktorską, aby dany film wyeliminować. Niemniej jednak wielkie dzięki za link, niektóre z horrorów wyglądają zachęcająco, aby pokusić się o ich obejrzenie.
 
Awatar użytkownika
AN4RCH
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 301
Rejestracja: sob lip 30, 2005 6:42 pm

Filmy grozy

wt paź 25, 2011 1:28 pm

Ja dorzuce moze Starenki Nosferatu F.W. Murnau'a jako totalny klasyk. They - Cravena (o onych przychodzacych noca po dzieci), The Thing Carpentera, W paszczy szalenstwa, Event Horizon (za niebagatelny pomysl statku wedrujacego przez pieklo i wracajacego jako zywa istota), Hellraiser, Near Dark (nomadyczna sfora wampirow i Lance Hendriksen). Calkiem niezly jest Obserwator z Keanu Reevsem - taki thrillerek ale oglada sie przyjemnie. Nie widzialem aby ktokolwiek wspomnial o Siedem ktory ma w sobie niesamowity ladunek strachu. Ostanio widzialem takze Apollo 18 ktory przywrocil mi wiare w to ze nadal mozna zrobic horror bez kublow krwi i latajacych wszedzie flakow. Z necierpliwoscia czekam na Whisperer in the darkness (produkcja HPLS polceam takze ich swietny Call of Cthulhu).
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Filmy grozy

śr paź 26, 2011 11:17 pm

Dorzucę więc jeszcze "Kolekcjonera" z Morganem Freemanem i Ashley Judd czy też "Bez przedawnienia" z nimi oraz Jamesem Caviezelem.
 
Awatar użytkownika
sskellen
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 254
Rejestracja: czw mar 31, 2005 10:24 am

Filmy grozy

czw paź 27, 2011 4:23 pm

Dziwne że nikt nie wspomniał o In the mouth of Madness, Sam Neil nie jest moim ulubionym aktorem, ale klimat filmu jest mocny, polecam!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości