W ramach doskonalenia umiejętności prowadzenia, napiszcie jak opisujecie na sesjach pomieszczenia, budynki np. karczmę, gdy gracz nagle stwierdzi "wchodzę do gospody" (sam zawsze mam z tym problemy jak nie zanudzić graczy za długimi opisami i zarazem powiedzieć wszystko, co najważniejsze). Tylko piszcie to, co przyjdzie wam na myśl słysząc „wchodzę do gospody" a nie zastanawiajcie się godzinami.

Dla mnie stwierdznie "wchodzę do gospody" jest bardzo ogólnikowe. Chodzi o to ,że zajazdy tak jak inne miejsca w świecie 'żyją" wedle ustalonego rytmu - inaczej taka karczma wygląda rano, inaczej w porze obiadu lub późną nocą kiedy towarzystwo już podupada na siłach. Inny bedzie opis tego miejsca zimą , a inny latem...

Generalnie w swych opisach staram się kierować zasadą od ogółu do szczegółu aczkolwiek od tej zasady są wyjątki) podkreślając to co jest najbardziej odczuwalne bądź bezpośrednio związane z celem wizyty w pomieszczeniu/miejscu. Zauważ CE2AR ,że gracze nie wchodzą do gospody "nagle" oni idą tam w jakimś celu - szukaja kogoś, chcą gdzieś spędzić noc lub po prostu napić się piwa i porozmawiać. I właśnie to co jest celem graczy i na co de facto ich postacie baczą przedewszystkim my powinniśmy podkreślić w swoim opisie.

Był bodajże w MiM'ie świetny artykuł o tej właśnie tematyce. Nie pamiętam niestety numeru...
Ja osobiście sprawdziłem co człowiek zauważa najpierw. Tak więc -
1. ruch
2. stopień oświetlenia
3. obecność istot żywych
4. rozkład mebli/sprzętów/itp
5. dalsze szczguły - (zaznaczam, że to niekoniecznie jest zasada uniwersalna - tyczy się ona mnie)

Ja to robię nieco inaczej:
1. ogólna atmosfera
2. liczebność istot żywych
3. meble itd.
4. dalej.

1.Ruch (kolor albo zapach , dźwięk lub dotyk , jeżeli niesie ze sobą oczywiste zagrożenie)
2.Źródło ruchu.
3. Kolor , zapach ,dźwięk i dotyk
4.Meble (elementy których w pomieszczeniu jst najwiecej)
5. Umiejscowienie okna (źródlła światła)
6. Poszczególne elementy umeblowania :stół , krzesła, szafy)
7. Elementy słabiej widoczne (ściany z bali , gobelin)
8. Elementy malutkie (wiaderko na wodę, kwiatek w oknie, karafka na stole)

To lista Michała Marszalika z Księgi Bajarza. Zdaję sobie sprawe że sama ona niewiele mówi. Teraz nie mam czasu ale niedługo zacytuję spory kawałek na ten temat. On wszystko wyjaśni i na pewno ci pomoże rozwiązać twoje problemy.

Przedewszystkim opisuje najpierw to co zwracą dużą uwage potem przedmioty meble, istoty żywe, co się dzieje ogólnie w pomieszczeniu, przejscia prowadzące do innych pomieszczen, czasami źródła światła.

Wydawałoby się że w większości przypadków wystarczy tylko opowiedzieć o tym co znajduje się w Twojej wyobraźni. Przecież to takie proste. Postać gracza widzi pokój , więc opisuje go mu w najdrobniejszych szczegółach.
Ech, niestety ,nie tędy droga. Nasze oczy, a dokładniej mózg, rejestrują tylko niektóre elementy otaczającej nas przestrzeni. I tu podstawowa zależność. To ile zdążył zaobserwować gracz jest wprost proporcjonalne do przeznaczonego na tę czynność czasu. Znaczy to tyle że jeśli bohater gracza rzucił krótkie spojrzenia do wnętrza owego pokoju , jego spostrzeżenia będą bardzo ogólne. Nie powinieneś więc wymieniać listy znajdujących się tam przedmiotów , tylko dostosować ich liczbę do czasu obserwacji. Nasze umysły nie rejestrują za pomocą listy , a piramidy. (Patrz mój poprzedni post).
Na początku dociera do nas informacja o tym czy w pokoju zauważamy ruch. To bardzo ważne dla ludzkiego instynktu. Może on bowiem stanowić zagrożenie. Co w dalszej kolejności? Źródło ruchu. Jeśli nie stanowi ono potencjalnego zagrożenia , nasz BG zwróci uwagę na kolor, zapach, dźwięk , czucie.
Każde pomieszczenie posiada swój uśredniony kolor. Załóżmy ze w pomieszczeniu znajdują się stare , dębowe meble , czarno- brązowy gobelin na ścianie z czarnych drewnianych bali. Uśrednionym kolorem będzie ciemnobrązowy. Podobnemu uśrednieniu ulegają inne zmysły. Cóż dalej? Po prostu od uogólnień do szczegółów. Pamiętając oczywiście o tym ile uwagi poświęcił na to bohater.
Trzeba pamiętać o tymże gracz przed wejściem do pomieszczenia lyb chwilę po tym może ci przerwać opis i zadeklarować ze poszukuje czegoś konkretnego . Np. listu. Dzięki temu po opisaniu pierwszych trzech punktów piramidy , powinien się on skoncentrować na kryteriach postawionych przez gracza. Dzięki temu , być może dostrzeże małą kartkę papieru leżąca na stole, ale nie zwróci uwagi na gobelin. Chyba że po znalezieniu listu , zadeklaruje rozejrzenie się po pokoju. Musisz pamiętać że jeśli nie bezie takiej deklaracji , a postać pozostanie dłużej w owym pokoju , w końcu wszystkie punkty opisu dotrą do umysłu postaci. Nie wahaj się wtedy opisywać każdego elementu. Z drugiej strony gracz może ci przerwać opis słowami „wychodzę stamtąd” lub skoncentrować się na jakiejś czynności (np. czytaniu listu , rozsupływaniu węzła itp.)


To niedokładny cytat z Ksiegi Bajarza który obicałem przytoczyć. Chyba w zupełności odpowiada na zagadnienie, prawda? Oczywiście to tylko ułamek widzy jaką powinien pośiąść MG aby świetnie opisywać. Ale na potrzeby posta wystarczy.

To dosyć trudne, aby dać uniwersalny sposób opisywanie pomieszczeń. Opis winien byc uzależniony od potrzeby - nie ma sensu na dokładne opisywanie komntay, która nie ma w sobie niczego specyficznego. Należy też uważać, aby nie popaść w schemat opisywania pomieszczeń ciągle na tę samą modłę, bo po kilku sesjach gracze się nim po prostu znudzą.
Proponuję dac każdemu pomieszczeniu jedną specyficzną cechę - kolor, mebel, zapach, obraz, wilgotność ścian itp. i wyeksponowac go w opisie, tak by gracze zapamiętali po tej cesze pokój. Ale ogólnie zalecam zdrowy rozsądek i umiar w takim opisywaniu.

Nikt jeszcze nie wymyślił wzoru na dobrą książkę, tak jak nie ma wzoru na dobry opis.

Opis powinien być dostosowany do postaci. Każdy zwraca uwagę na co innego, toteż co innego rzuci się w oczy młodej adeptce magii, a co innego staremu przewoźnikowi. Trzeba też zwrócić uwagę na cel w jakim bohaterowie znaleźli się w danym miejscu. Szukaja czegoś? Wszystko będzie im przypominac ten przedmiot. Odbywają nudną podróż? Będą mieli czas, żeby obserwować wszystkie szczegłóły monotonnie przesuwajace się aż poza granice wzroku. Prowadzą ważną rozmowę? Nie będą mogli się skupić na wystroju wnętrza, ich wzrok wyłapie tylko fragmenty wyposażenia.

Fajnie, dzięki a teraz drugie pytanie jak opisujecie osoby?

Analogicznie. Dostosowuję opis oglądanego do osoby oglądającego Jeśli postać zna się na modzie, materiałach i szyciu, to wspomnę o jakości noszonego przez BNa ubrania. Szlachcic najszybciej zauważy cechy wskazujace na zaniedbanie higieny u niższych w hierarchii.
Porzuciłam wselkie próby opisywania koloru oczu i innych dupereli. Czy rozmawiając z kimś po raz pierwszy w życiu zwracacie uwagę na barwę jego tęczówek? Istotny jest odcień cery, wzrost, barwa głosu, zarost, ogólna budowa, zapach. Istotniejszych BNów i tak rysuję - to rozwiązuje wszelkie problemy.

Zupełnie inaczej opisuję zbiorowisko ludzi. Wtedy w grę wchodzi głównie kolor, natężenie hałasu i - so to speak - energia przezeń wydzielana (czy to kondukt żałobny, czy żacy wracający z popijawy).