Zrodzony z fantastyki

 
Ith
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: pn sie 02, 2004 5:52 pm

Sposoby Testowania- jak uniknąć błędnej oceny metchupu

śr mar 30, 2005 8:53 pm

Na wszelkich forach o magickach często spotyka się cwaniaków, którzy pytają się o metchupy danego decku, a sami nie zadają sobie trudu sprawdzenia ich. Większość osób robi to na sucho patrząc na spisy, ale wtedy można zgubić wiele szczegółów.

Jaki są wg was zasady dobrego testingu.

Jakich sytuacji się wystrzegać, aby był on obiektywny. Chodzi mi tu o darmowe mulligany itp. jak np w zwyklym 24 landowym decku nachodzi 0-1 albo 5-6+ landow/ albo o złe podejscia na dany deck np. 2x pinger 3x land skirk i gang na kombodeck. Jak wg. was powinno się to rozwiazywac.

Oto przykład, który obudził moje wątpliwości:

Gobki vs Tooth w 4 turze zjezdzam opa do 4hp w game one i 7 hp w game two a on 2x puszcza mi 4 i 5 turn tootha ze stopdeckowanego ostatniego elementu "urza's tronu"do tego majac po 2x trellis, a tak to za ture wjazdy z mojej strony konczace gre, jak traktowac takie sytuacje do procentowania metchupu? Często zdarza się także, że od jednej decyzji zależy los rozgrywki. Np. w 2 grze zdecydowałem sie spingować Trelliske sparkiem i wjechać za dodatkowe 7 dmg piledriverem. Niestety zemscilo to się na mnie gdy w next turze wszedł tooth po Vampira+Triska. Z aktywnym sparksmithem nie miałbym z tym problemu.
Po takich sytuacjach wyszło z praktycznie 2 wygranych gier, dwie przegrane ;/. Nie wiem teraz jak to liczyć do precentowej oceny metchupu.
 
Awatar użytkownika
ReCo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1318
Rejestracja: sob paź 25, 2003 4:57 pm

śr mar 30, 2005 9:02 pm

najlepsze rozwiązanie: zagrać więcej niż 2 gry :P przy kilkudziesięciu (a jeszcze lepiej kilkuset) rozegranych grach pojedyncze błędy nie wpływają znacząco na obliczane procenty; druga sprawa to to że obaj gracze powinni grać na podobnym poziomie (tzn optymalnie obaj nie powinni popełniać błędów);

ilość mulliganów zależy tylko i wyłącznie od budowy deka oraz skłonności gracza do mulliganowania (od tego czy lubi ryzykować itp); jeśli zagrasz dwie gry i w obu będziesz miał flooda to faktycznie może to być przypadek, jeśli jednak rozegrasz tych gier kilkadziesiąt (kilkaset) to "przypadek" zmieni się w "statystykę"
Ostatnio zmieniony śr mar 30, 2005 9:04 pm przez ReCo, łącznie zmieniany 1 raz.
 
Amplitur
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 58
Rejestracja: pn sie 23, 2004 12:28 am

śr mar 30, 2005 9:03 pm

gram 10+ gier z roznymi buildami danego decku i jak czesciej wygrywam niz przegrywam to jest "do przodu" :P
 
Ith
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: pn sie 02, 2004 5:52 pm

śr mar 30, 2005 9:12 pm

Reco wiem, że trzeba rozegrać duże meczyków ja planuje tak po 10 przed i po sidzie(więcej imo byłoby męczące), a tutaj 2 przegrane przez pech jednak zmieniają bardzo dużo.

Właśnie co sądzicie o testowaniu "samemu ze sobą" - wiem ze to trochę głupie, bo:

- gracz nie umie wykorzystać maxymalnego potencjału talii która nei gra na co dzień, nawet jesli ogolnie posiada wysoki skill itp.
- widzi rękę, w sumie wydaje się to nie ważne jak nie gra się z kontrolą, ale zawsze podświadowmie zwraca się na to uwagę ;/.

Za to jest to jedyna opcja dla graczy "małomiasteczowych" ja mieszkam w 150 tys miescie, a na graczy na poziomie mozna policzyć palcami jednej reki i poprostu nie mam z kim testować, a gra netowa jest bardzo długa i męczoca do tego trudno znaleść skupiającego się na grze i dobrego opa.
 
Awatar użytkownika
dragonian
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 803
Rejestracja: wt wrz 24, 2002 9:46 pm

śr mar 30, 2005 9:34 pm

Hmmm gdzies juz widzialem na tym forum dywagace na ten temat. Poszukam i dam linka.
Edit
Znalazlem
http://forum.polter.pl/testowanie-samemu-vt9543.html
 
Awatar użytkownika
Macros
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1540
Rejestracja: sob maja 18, 2002 11:45 pm

śr mar 30, 2005 9:46 pm

1. Grac wiecej niz 10 gier. Grac wiecej niz 20 gier. Grac duzo wiecej gier. 10 gier przed i 10 po sidzie to wciaz duzo, duzo za malo, jezeli chcesz miec dobre ogranie deckiem. (Gram w extended RDW od ponad poltora roku i nadal uwazam, ze przydaloby mi sie troche wiecej testingu tym deckiem, bo czesto nie wiem jak powinnienem zagrac i musze kierowac sie intuicja). A to, ze meczace... no coz, chcesz cos osiagnac to musisz wlozyc w to troche wysilku, nikt nie mowil, ze zeby wygrywac w Magica nie trzeba sie starac...

2. Nie procentowac matchupow, bo to jest straszna bzdura. To, co ma dac testing to ogolna orientacje w matchupie i nie ma nawet na celu stwierdzenia, z tym mam dobrze, z tym mam zle. Chodzi o to, zeby wiedziec: ta karta jest wazna w tym matchupie, w tym matchupie musze grac jako control, mimo ze z kazdym innym deckiem gram jako napor, w tym matchupie przede wszystkim musze obawiac sie u przeciwnika tego i tego itp. A nie zagram 10 gier podlicze 7-3, aha to mam 70% z tym deckiem, czyli jest dobrze, nastepny matchup (pomijajac juz to, ze 10 gier to zdecydowanie za malo).

3. Testowac za rowno przed sidem, jak i po sidzie. I to najlepiej conajmniej tyle samo gier. Jak ktos sobie policzy to jednak wyjdzie mu, ze o dziwo wiecej gier gra sie po sidzie niz przed! A to ci heca!

4. Nie brac pod uwage opcji, o zle mi naszlo, o costam, costam. Normalne mulligany i tyle. Kazda inna sytuacja faworyzuje i to bardzo decki z power over consistency...

5. Jezeli uwazasz, ze poziom graczy on-line jest niski i nie skupiaja sie oni na grze, zacznij grac na Magic: the Gathering Online, gwarantuje, ze szybko zmienisz zdanie.

Na razie tyle mi przyszlo do glowy, moze jeszcze cos mi sie wymysli...
 
Amplitur
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 58
Rejestracja: pn sie 23, 2004 12:28 am

śr mar 30, 2005 10:15 pm

granie wiecej nic 20 gier vs jeden matchup to juz nie testowanie a doskonalenie, przynajmniej imho :)

co do procentowania to zgadzam sie ze to bez sensu

btw, zachecam do testowania deckow porotacyjnych w sposob zorganizowany:P http://www.mtgstore.pl/03for03.php?forum=5&watek=24133
 
Awatar użytkownika
Macros
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1540
Rejestracja: sob maja 18, 2002 11:45 pm

śr mar 30, 2005 10:22 pm

Po 20 grach tak na prawde zaczyna sie dopiero nabierac jakotakiego pojecia o co w ogole chodzi w tym MU...
 
Awatar użytkownika
Czajfoos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1112
Rejestracja: ndz maja 04, 2003 8:35 pm

czw mar 31, 2005 1:00 am

Testowanie w duzych grupach tez nie jest bardzo dobrym pomyslem bo jednak to ty wiesz jakim deckiem chcesz grac i uczysz sie sam odpowiedniego zachowania w danej sytuacji a testujac tak jak napisales nie daje wymiernych efektow bo kazdy inaczej moze interpretowac taktyke gry w danym matchupie i jeden wygra 20-0 a drugi przegra 0-20 i co wyciagniesz z tego srednia ? bez sensu. Imo po 20 grach masz juz jakies pojecie o danym matchupie i pewne algorytmiczne myslenie kieruje twoimi poczynaniami jednak mozliwe ze z zle zagrasz podczas bardziej zlozonych sytuacji w grze
 
Awatar użytkownika
Delta
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2859
Rejestracja: pn lis 25, 2002 10:59 pm

czw mar 31, 2005 1:06 am

1) Zgadzam sie z Macrosem
2) Odpisałem Ci na GG

20 gier vs jeden matchup to mało... Ja grając UW Desire najwięcej doświadczenia zdobyłem na turnieju, a nie chciałbym tego powtarzac :(

Jeśli ma początku ogrywasz sie w danym matchupie to mulliganuj do takiej samej ilości kart "złe" rozdania. Średnie zatrzymuj, zobacz czego potrzebujesz, co jest ważne. Ograj sie w danym matchupie, graj z dobrym przeciwnikiem.

Później możesz przetestowac normalnie - czyli mulligany wymuszają mniejszą ilośc kart na ręce. 0 cofnij, 0 zmiłuj, będziesz miał pogląd na sytuacje jak to rzeczywiście wygląda dla Ciebie. Które karty pomagają Ci wygrac, jakie strategie obrac. Aha i testuj, testuj, testuj. Z różnymi ludźmi.
 
Awatar użytkownika
kikut
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 554
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 9:53 pm

czw mar 31, 2005 7:56 pm

kombo decki mozna testowac samemu ze soba jak z naporami. przyjmujemy, ze taki Rg beats zabija nas 4-5 tura, wiec musimy probowac wykrecac kombo wczesniej.

kombo z kontrola, tu juz gorzej samemu, ale mozemy rozwazac najgorsza opcje, tzn, ze np. psychatog w 2 turze ma juz na kontre, w 2 witamy pale z czantem i musimy sie streszczac itp.

kontrola vs kontrola- tu trzeba oppa. testy tsty i jeszcze raz testy, co prawda po 3 gach juz glowa boli, ale kto ci kazal wybierac kontrole

napor vs napor- -----------||----------. moze poza tym o bulu glowy i 3 grach

napor kontrola- trzeba nauczyc sie wykorzystywac zasoby stolu- stworki juz na nim bedace. pamietajcie, ze kazdy stworek to dla przeciwnika zagrozenie, ktore musi zlikwidowac, a wszystko kiedys sie konczy.


napor vs kontrola-
 
Awatar użytkownika
Macros
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1540
Rejestracja: sob maja 18, 2002 11:45 pm

czw mar 31, 2005 8:08 pm

Testowanie samemu (czyli tzw. goldfishowanie) nie ma tak na prawde sensu. Pozwala Ci sie tylko dowiedziec, jak szybko deck zabija, jak nikt mu nie przeszkadza i nic wiecej...
 
Eld

czw mar 31, 2005 9:30 pm

Dokładnie, takie granie samemu ze sobą prowadzi do podobnej sytuacji na turniejach - też będziesz grał sam ze sobą bo bye wsycisz :)
 
Awatar użytkownika
Czajfoos
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1112
Rejestracja: ndz maja 04, 2003 8:35 pm

pt kwie 01, 2005 2:38 pm

Goldfishowanie moze takze potwierdzic badz zaprzeczyc twoja teze czy deck ma poprawny mana base i nic poza tym
 
Awatar użytkownika
SceNtriC
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 367
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 1:16 pm

pt kwie 01, 2005 5:30 pm

Ale niektórzy muszą goldfishować, gdyż nie mają z kim grać. Oczywiście zawsze pozostają losowi partnerzy na MWS albo gry w MTGO. I to ostatnit jest chyba najlepszym rozwiązaniem.
 
Awatar użytkownika
Delta
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2859
Rejestracja: pn lis 25, 2002 10:59 pm

pt kwie 01, 2005 6:07 pm

Nawet losowy partner jest lepszy od testowania samemu, bo to ostatnie nic nie daje a zawsze możesz myślec co by zrobil Twój przeciwnik lepszego, jak byś sie wtedy zachował, co by wtedy trzeba bylo zrobic.
 
Awatar użytkownika
Drake
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 224
Rejestracja: pn sty 14, 2002 10:37 pm

pn kwie 04, 2005 12:10 am

1) Z niewielkim relfexem czytam te wypoiwedzi i najwiecej sensu zawieraly te macrosa, z ktorym musze sie zgodzic, tesotowanie to nie jest gra 10 prze d10 po i ide do domu bo starczy zeby ograc deck naprawde musisz sie nauczyc nim jak najwiecej, nie tylko probowac nie popelniac bledow ale i starac sie wygrywac dzieki bledom przeciwnikow

2) A testowanie na sieci to cos zupelnie innego,

poza losowymi partnerami na mwsplay.net / mwsgames.net / mozesz sie zapisac do internetowej-darmowej ligi
www.magic-league.com [app/mws]albo www.o-gaming.com <[ta druga to liga tylkoo MWS]. poziom na obu ligach jest rozny, nie mozna go porownac do testingu IRL z zupelnie dobrymi graczami, ale sprawia ze ogrywasz swoja talie, jak mowilem poziom jest rozny, raz przeciwnikiem jest ktos kto ma naprawde luzne pojecie o mtg i gra casuale tylko for fun, raz jest to gracz ktory jest od nas lepszyma "normalny deck z meta" i moze nas czegos nauczyc.
Najwieksze jednak ogranie dekciem zdobyc mozna na mtgo, poniewaz tam nie ma slabych/przecietnych graczy, no i czujac ze za to placisz narpawde sie sprezasz :) - aby jednak zlozyc deck, musisz na to troche wydac $$$, w przeciwienstwie do mws/app gdzie wszystko jest freeeeeee
 
Awatar użytkownika
pirateofthesevenseas
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 733
Rejestracja: pn lis 18, 2002 7:31 pm

pn kwie 04, 2005 8:01 pm

co do goldfish testu nie mogę się zgodzić, oczywiście trzeba testować z ludźmi ale KAŻDY deck który składam na początku testuje sam ze sobą bo nienawidze pojawiać się ze słabym deckiem i dopiero jak widze, że on coś robi to zaczynam testować z ludźmi...
 
Awatar użytkownika
Macros
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1540
Rejestracja: sob maja 18, 2002 11:45 pm

pn kwie 04, 2005 8:10 pm

Ale nie mozna tego tak na prawde nazwac testowaniem... Dla mnie to element budowy decku, sprawdzanie czy mana base jest rozsadnie zlozony, czy mana curve nie ma jakichs powaznych niedociagniec itp...
 
Awatar użytkownika
Połowa siedmiu krasnoludk
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 86
Rejestracja: pn lis 15, 2004 6:54 pm

pn maja 02, 2005 9:43 pm

Od razu skąłdam dekc tak, aby jego mana curve był w miarę sensowny. następnie gram kilka rozdań i sprawdam, co jets nie tak, co nie dochodzi, a czego mam za dużo. Po kliku poprawkach testuję w sieci i jeżeli jestem w stanie nawiązac równożędna walkę z normlanymi taliami, gram dalej.
A ze gram tylko rogue, mam w tej kwestii spore doświadczenie.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości