Zrodzony z fantastyki

 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

ZAMKNIETY WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 1:50 pm

Przyszłość. Zdewastowana ziemia przestaje się nadawać do życia. Ludzie chronią się w bunkrach. Wielkie podziemne miasta budowane latami ciągnęły się kilometrami. Niestety to nie miejsce było problemem, to brak żywności i niedobory w systemie podtrzymywania życia. Powoli, rok po roku system zaczął się sypać.
Próbowano uzdatnić ziemię z powrotem do życia, poszły na to wielkie nakłady sił. Prawie się udało.
Znacie motyw z Avatara. Tu było podobnie tyle że awatar kształtowany był według woli twórcy. Początkowo tylko spec od anatomii potrafił złożyć działającego osobnika, ale porobiono nakładki dla laików (taki Norton commander na Dos :)) i moc kreacji stała się dostępna dla wszystkich. Jedynym ograniczeniem była ilość materii organicznej. Na pierwszy ogień poszli zmarli, po co marnować budulec, prawda? Potem skazańcy. Gdy i ich zaczęło brakować, ludzie za możliwość posiadania awatara oddawali fragmenty własnych ciał, niektórym zostały tylko podtrzymywane sztucznie mózgi.
Awatary mogły żyć na skażonej ziemi. Odżywiać mogły się czymkolwiek organicznym. Oczywiście w porównaniu do zwykłych ludzi awatary miały nadludzkie możliwości. Uzbrojone grupy wyruszyły badać powierzchnię. Początkowo odbywało się to pokojowo, jednak z czasem i kurczeniem się materiału organicznego mniejsze społeczności zaczynały być niszczone i zużywane jako budulec dla awatarów. Ale Kanibali tępiono, więc jeśli ktoś pozyskiwał w ten sposób materiał organiczny robił to po cichu.
Im dłużej wszystko trwało tym awatary stawały się mniej ludzkie. Groteskowo i zwierzęco zniekształcone bądź przeciwnie nieziemsko piękne. Ktoś doszukał się analogii do mitycznych stworzeń z przeszłości i poprzylepiał etykietki: elfów, orków, wilkołaków. Niektórzy poszli dalej, przybrali niehumanoidalne kształty, wedle woli i uznania, smoki, gigantyczne pająki, obcy.
Wojna o organiczne resztki trwała. Złoża ropy były na wyczerpaniu więc każde źródło organiki było na wage złota. Syntetetyczna organika nie do końca spełniała swoje zadania. Zbudowane z nich Awatary czasem zawodzą i wypaczają umysły kierujących nimi ludzi. Być może świadomość niektórych ludzi mogła zostać w nich uwięziona, zduplikowana i stały się samo świadome?

Pojawiła się kolejna strona. Nazwijmy ich Technomntami, ci skopiowali umysł do maszyn porzucając miękkie ciała. Chcieli wyzwolić pozostałych od mięsa, ale oczywiście pod swoją flagą. Nie wyszło. Większości ludzi nie uśmiechało się zamienić prawdziwego ciała, choćby i wyprodukowanego w kadzi na metalowe straszydło. Oczywiście różnica zdań doprowadziła do wojny. Tym razem organiczni kontra Technomanci. Lekko nie było. Organiczni musieli zacząć choć częściowo używać technologii Technomantów by sprostać wrogowi. Bojowe cyborgi weszły do użycia.
Skąd wieli się Technomanci? Z kosmosu, ktoś kiedyś wpadł na pomysł, że przetrwać można na orbicie w olbrzymich habitatach, zamiast pod ziemią jak mrówki. Teraz pytanie dlaczego dysponujący technologią kosmiczną Technomaci nie zniszczyli organicznych? Ano nastąpił kontakt z obcą cywilizacją i tak jak zakładali pesymiści nie skończył się pokojem. Tyle że to ziemianie byli winni, konkretnie Technomanci chcieli przejąć technologię obcych. Częściowo się udało, statek badawczy obcych został zdobyty, ale zdołał wysłać sygnał. Długo nie trzeba było czekać i odsiecz przybyła dobrała się do dupska Technomantom, ale ci nie pozostali dłużni. Odsiecz resztami sił wycofała się, pozostawiając kolejne wraki. Parę statków spadło na ziemię, co wywołało kilka lokalnych wojen. Ale ostatecznie nowa technologia wspomogła toporną do tej pory cybernetykę.
Być może paru obcych przetrwało lądowanie na ziemi. Ciężko powiedzieć biorąc pod uwagę różnorodność kształtów Organicznych. Być może teraz z mozołem wspinają się po stopniach władzy by przejąć kontrolę?

Dlaczego ma się podobać:
Jest miejsce na walki na miecze, bo szkoda amunicji (w oddalonych od teatru działań wojennych stronach). Wielkie bitwy. Szarże mechów, walki powietrzne w tylu smoki na myśliwce (jak w Avatarze). Walki kosmiczne, szturmowanie baz kosmicznych. Sabotaże, dywersje.

Klimat ciężki i postapokaliptyczny.
Akcenty fantasy. Fani mmo poczują znajomy zew :)
Możliwość gry po każdej ze stron, o ile Technomanci są zwartą grupą to Organiczni podzieleni są na bunkry co możliwa polityczne rozgrywki.
Nowoczesna, ale zużyta i wyeksploatowana technologia, walki o każdy okruch wiedzy.
Wojny o złoża surowców, które zaczynają się wyczerpywać.
Wymarłe niczym grobowce bunkry i tętniące życiem fortece awatarów zbudowane nad nimi.
Zimne i sterylne bazy Technomantów.
I być może obce wnętrza statków obcych gdzieś na obrzeżach układu słonecznego.

I na tą chwilę tyle :) Jeszcze kołacze mi się mglisty pomysł na mieszkańców głębin, ale jest zbyt mglisty by go opisywać.

Pytajcie a będzie wam odpowiedzialne :)
Ostatnio zmieniony śr paź 26, 2011 8:33 am przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 1:59 pm

Fiu fiu! Ambitne i mi się podoba
 
Awatar użytkownika
Aesandill
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1230
Rejestracja: wt mar 27, 2007 8:12 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 2:24 pm

Jak dla mnie zbytnie pomieszanie. Pomysł ok, ale trochę za kolorowo jak na mój gust.

Sama koncepcja mnie chwyta, ale już to jak to będzie wyglądało raczej odrzuca.
Niby są bunkry, taka trochę niby post apokaliptyka.
A tak naprawdę nawalanka elfów, orków, smoków, mechów i wszystkiego co tylko ktoś chce wrzucić.
A cała fabuła jako wytłumaczenie jedynie.

Pozdrawiam
Aes
Ostatnio zmieniony śr wrz 21, 2011 2:27 pm przez Aesandill, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 2:51 pm

O ile pomysł z organicznymi i technomantami brzmi super, to szczerze mówiąc, dlaczego technomanci nie wygrali? Mając mechaniczne ciało napierdzielałbym wszędzie niukami. Mnie radiacja nie weźmie, ich tak. Ja mam 100 lat na przeczekanie aż opad spadnie, oni nie. Nawet jeśli ich nie zabiję, to zamknę na następne 100 lat w bunkrach.

Generalnie pomysł bardzo fajny, tylko ten jeden element IMO zgrzyta (i można się zastanowić nad jego dopracowaniem).

Może uznać, że baza surowcowa jest tak bidna, że Technomantów nie stać na wojnę totalną i eliminują bunkry pojedynczo?
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 8:40 pm

Technomanci nie mieli arsenału nuklearnego więc by go zbudować musieli najpierw zdobyć surowce. To raz.
W międzyczasie odwiedzili ich kosmici. Więc mieli zajęcie. I powód oszczędzania nuków. To dwa.

Trzy to co do skażenia nuklearnego itp. To i Organicznym ono nie szkodzi, bo już wcześniej ziemia była tak toksyczna, że nic normalnego nie przetrwałoby tam kilku minut. Organiczni są jak karaluchy, jak nie zadepczesz to możesz go psikać sprayem na owady do upadłego.

Cztery, jak sam zauważyłeś z surowcami jest krucho i trzeba o nie walczyć.

A cała fabuła jako wytłumaczenie jedynie.

Właśnie scharakteryzowałeś większość erpegów :D

A na poważnie. Elfy i smoki to w zasadzie tylko nazwy. Wygląd awatarów zależny wyłącznie od właścicieli. Wygląd ciała w większość przypadków zależy od funkcji jakie ma spełniać.

Kolorowo? W zasadzie są trzy strony: Organiczni, Technomanci i Obcy. Choć obcy są w zasadzie po to by trzymać w szachu Technomantów coby się nie rozbrykali. Więc zostają 2 strony.
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 8:58 pm

panowie, technomagowie nie wygrali, bo nie.
Licencia Erpegica :)
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 9:12 pm

Tu się nie zgadzam :) Brak wytłumaczenia tak rzucającego się w oczy faktu to była by lipa :)
Po to właśnie są komentarze by omawiać takie rzeczy :)
 
Awatar użytkownika
GoodBad
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: śr lut 02, 2011 6:13 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 9:28 pm

Technomanci nie wygrali, bo nie chcieli wygrać. Po co tracić takie urocze pole do eksperymentów na organicznych, na wypadek kolejnych kontaktów z organicznymi obcymi?


Ogólnie to obcych bym z tego równania wywalił - nie pasują jakoś do reszty koncepcji. Trudno mi to wytłumaczyć, ale takie mam wrażenie - obcy są tym języczkiem u wagi, który przeważa na stronę lekkiej niechęci.
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr wrz 21, 2011 11:58 pm

A mi się pomysł z obcymi podoba - zwłaszcza wrzucony w świat praktycznie postapokaliptycznego fantasy. Brakuje takich - ale nie tych klasycznych, z ufo czy z dnia niepodległości, a raczej coś w stylu rasy fantastycznych stworów, przybyłych na ziemię z kosmosu. Bez jakiejś super technologii, za to np ze zdlnościami PSI albo coś.
Zdaje się, że orkowie to kosmici w uniwersum Warhammera, nie pochodzący ze Starego Świata kiedyś chyba byli nimi też Zoaci (nie wiem czy nie byli pewna frakcją Tyranidów, wedle niektórych wczesnych wersji). W Falloucie też pojawiają się tacy obcy w stylu Aliena. No i stary, dobry Kroll, gdzie Obcy przybyli na ogromnych skałach i zamkach, latali w zbrojach i z mieczami.

Coś takiego.

Ale klasyczni z Dnia Niepodległości, z wielkimi okrętami inwazyjnymi też moga byc
 
Awatar użytkownika
GoodBad
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: śr lut 02, 2011 6:13 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 12:08 am

Ja mam skrzywienie w stosunku do Obcych :)
Po prostu w settingu którego tworzenie jakiś czas temu zarzuciłem nie byli potrzebni, a największymi wrogami ludzi byli inni ludzie. Ot, skrzywienie :)
A jeśli o setting chodzi to kbender będzie wiedział o co chodzi, bo chyba nawet skorzystał z kilku tamtejszych pomysłów (mogę się mylić). Na sieci aktualnie tego nie, więc nie szukać proszę :)
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 12:15 am

Ja osobiście zostawił bym obcych trochę tajemniczych i niegrywalnych. Jako 3 siłę w konflikcie o nieznanych zamiarach. Coś jak Antarianie w MoO2 :) Taki straszak na Technomatów. Byc może nawet jako powód przymierza przeciw nim, gdy już Technomaci dostatecznie kosmitów wkurzą :) Ale to już materiał na dodatki i drugą edycję :P
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 9:47 am

A ja bym obcych wywalił. Szczerze. Coś co przeleciało przez galaktykę i nie dało radę garstce lewo utrzymujących się przy istnieniu zdewastowanych i zmutowanych zwyroli?

Dajcie spokój ;)

Dam się przekonać DOBRYM uzasadnieniem, dlaczego alieny miały by przegrać i jak do jasnej cholery mogłyby to zrobić?

Technomagia + Mutanci moim zdaniem byliby lepsi bez tego "obcego" elmentu.
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 10:01 am

czy dobrym wyjaśnieniem byłby Dystrykt 9? :P
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 10:05 am

czyli co, uszkodzony statek obcych crash-landujący gdzieś? W takim razie technomagowie nie mieliby żadnego problemu ze zjedzeniem obcych - nadal nie widzę rozwiązania ;)
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 10:12 am

a co powiesz na cos pośredniego? tzn statek mocno uszkodzony, oslabiony, ale wciaz mocny, probujacy się przebic na ziemie, zeby dokonac napraw. Nie aż tak potezny jednak, by techniacy nie dali sobie z nim rady :)
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 10:24 am

no i ufoki zakładają enklawę i starają się zebrać surowce, żeby uciec z tej planety?...
Oki, sądzę, że dla większości to wystarczy, ale dla mnie brzmi jak fabuła jekiejś web-browserowej strategii wsadzającej ufoków na siłę.

Wątek może jest cool, ale świat bez nich jest bardziej spójny.
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 10:40 am

a co powiesz na cos pośredniego? tzn statek mocno uszkodzony, oslabiony, ale wciaz mocny, probujacy się przebic na ziemie, zeby dokonac napraw. Nie aż tak potezny jednak, by techniacy nie dali sobie z nim rady :)
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 10:45 am

Ok! poddaję się pod Twoją częstotliwością Twoich argumentów. Niech będą obcy :P Ja stąd znikam, idę gdzieś przekuć swoją negatywną energię w konstruktywną krytykę :D
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 5:23 pm

Co do obcych to pierwszy kontakt nastąpił ze statkiem badawczym, więc do celów bojowych nadawał się średnio, więc zaskoczenie i przewaga liczebna pozwoliły go załatwić.
Druga wizyta obcych już ostrożniejsza, ale wciąż traktowana jak ekspedycja ratunkowa nie odwetowa dobrała się do dupska Technomantom, choć obcy ponieśli duże straty.

Sama możliwość latania do obcych układów nie oznacza że obcy są hiper mocni i mają technikę bojową rozwiniętą o wiele bardziej od ziemskiej. Do tego można dodać założenie, że rasa obcych nie jest z natury przesadnie agresywna więc nie skupia się na produkcji broni :)
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 6:03 pm

Poza tym, Ziemia mogła ich załatwic przewagą liczebną, nawet pomimo zaawansowanej technologi. Zwłaszcza, jesli to była ekspedycja naukowa, a nie inwazja.

A moze inwazja dopiero nadejdzie? :D
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw wrz 22, 2011 6:13 pm

O inwazji porozmawiamy jak Gramel będzie chciał wydawać dodatki do mojego projektu :P

A na poważnie. Inwazja może być sprawą przyszłości, albo sprawiać wrażenie, że może nastąpić. Takie zagrożenie wiszące nad głową mogące zachęcić do rozmów między Technomantami i Organicznymi.
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

pn wrz 26, 2011 12:39 am

Może zachecic, owszem.
Wogóle, jakoś spodobał mi się motyw oczekiwania na inwazję i przygotowywania się na nią, przy czym jeszcze kazdy sobie rzepkę skrobie. Postludzie zamiast się jednoczyc (a moze samemu zaczac kolejne ruchy) przeciwko możliwej inwazji, szaleje anarchia i lokalne interesy. A może własnie bohaterowie w tym settingu mieliby doprowadzic do jakiegoś pokoju? Zaprowadzic ład i zjednoczyc postludzkośc?
A, i jeszcze - jakoś źle mi się kojarzy nazwa "awatar". Może simulakry, surogaty?
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

pn wrz 26, 2011 8:45 pm

Kwestia nazwy jest otwarta.

Można by oprzeć główną linie kampanii o próbę zaprowadzenia pokoju, a przynajmniej zawieszenia broni. Paru zawirusowanych Technomantów mogło by starać się znaleźć rozwiązanie problemu inwazji w połączeniu sił, bez zmiany wszystkich w Technomantów.

A może jakiś syntetyczny awatar, który zerwał połączenie z operatorem został zdygitalizowany, lecz jego odchyły od standardu spowodowały jakieś błędy i zaczął gromadzić i planować pokój. Coś jak agent Smith z Matrixa :)

No i Organiczni ze zdobyczna technologią ze strąconych statków mogą stać się wartościowym sojusznikiem. Produkcja organicznych statków, które mogą przetrwa w próżni to nie w kij pierdział (coś jak Jastrzębie z Dysfunkcji rzeczywistości, Peter F. Hamilton). Organiczny i zdolny do metamorfozy statek z oprogramowaniem Technomatów... :)
 
zigzak

Re: WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

pn wrz 26, 2011 10:39 pm

Agent Smith mi sie podoba :) Albo, zeby jeszcze zakrecic - agenci smithowie i neo, jakis motyw mesjanistyczny.... I avatary, w ktore wkopiowali swoja jazn obcy (a la Perfekcyjna Niedoskonalosc)
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

pn wrz 26, 2011 10:47 pm

Perfekcyjnej niedoskonałości nie czytałem, nie dałem rady przebić się przez pierwszy rozdział :)

Agentów smithów i neo bym nie mieszał aż tak bardzo :) Raczej widział bym rozłam w monolicie jakim byli Technomanci. Nowa siła chwytała by i wirusowała technmantów, a Technimanci by antywirusami uwalniali swoich :) hakerska wojna :D
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

śr paź 05, 2011 9:57 pm

W związku z narodzinami syna, czasowo nie wyrobie się by działać w projekcie. Więc odpadam.
Jeśli ktoś chciałby wykorzystać zawarte tutaj pomysły to proszę bardzo.
 
zigzak

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw paź 06, 2011 10:19 am

Gratulacje! :D Dużo zdrowia dla Heretyka Juniora! :) i dla mamy też!
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw paź 06, 2011 8:09 pm

Dzięki, przekażę :)
 
Awatar użytkownika
kbender
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 213
Rejestracja: pn lis 24, 2008 11:55 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw paź 06, 2011 9:39 pm

Hej, gratulacje. Jeśli pomył przejdzie w głosowaniu, to z chęcią się nim zaopiekuję ;)

Wymyśliłem logicznych obcych. Tłumaczy to dlaczego nie rozpieprzyli Ziemi, ale zatrzymali Technomantów.

Synowie Marnotrawni. Powracający koloniści z odległych planet. Wracają i widza Ziemię zdegenerowaną, ich mieszkańców niebezpiecznie zmienionych. Ale jednocześnie to SĄ ich ojcowie i matki. Więc siedzą na orbicie i myślą co z tym zrobić - zniszczyć do końca, wyciągnąć z tego stanu. Czy da się im pomóc i coś uratować z tej planety?
 
Heretyk
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5036
Rejestracja: pn mar 28, 2005 12:23 pm

WTS 11 - (Nie)Świetlana przyszłość

czw paź 06, 2011 9:55 pm

Niezły pomysł :) To by rozwiązywało problem obcych :) Ich obcość wynikała by pewnie ze zmian genetycznych by przetrwali na obcych światach i przy braku ciążenia.

jeśli pomysł przejdzie i będzie żył, to w miarę możliwości, choć pewnie nie regularnie, będę go wspomagał.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość