Wiecie,
żeby naprawdę docenić piękno i grozę Brawurowych Światów trzeba właśnie spojrzeć na nie inaczej, niż Beast:
wild beast pisze:Widzisz, u mnie 7th Sea narazie wygyrwa bo poza watkami pirackimi jest tam jeszcze mnóstwo motywów "z epoki", tak jak w Wolsungu. Dzieki temu grania nie jest tylko na "jedna kampanię" a naprawde można w niej wiele róźnych motywów poprowadzić, z robić więcej niż jedna opowieść.
Settingi do SW (nie wszystkie, ale w większości) powstają właśnie po to, żeby je rozegrać od a do z, poznać wszystkie tajemnice, ruszyć z posad bryłę świata - a potem kupić nowy. I zagrać w całkiem innym klimacie, z fantasy przesiąść się na wiktoriański horror, z horroru na sci-fi, a ze sci-fi do Wietnamu. Dzięki takiemu podejściu zyskuje się naprawdę bardzo dużo:
- po pierwsze, nie marnuje się mnóstwa materiałów. Jeżeli kupujesz setting do SW, to go wykorzystasz w całości. Nie musisz wybierać drobnego wycinka opisanego świata z nadzieją, że kiedyś, za wiele lat, pokażesz graczom cały. Tu zrobisz to w pół roku regularnego grania.
- po drugie, działania drużyny mają znaczenie, bohaterowie robią coś ważnego. Nie musisz obawiać się, że zmiany w świecie uniemożliwią ci poprowadzenie stu kolejnych kampanii.
- po trzecie, dzięki Splotom, długość zabawy w danych realiach można dość dowolnie dostosować. Gracze kochają ten świat? W podręczniku masz materiału na jakieś sto przygód. Zaczynają się nudzić? Prowadzisz tylko te siedem ważnych dla centralnej fabuły.
- po czwarte, podręczniki nie są zaśmiecone niepotrzebnym, mało istotnym śmieciem w rodzaju liczby kwintali z hektara uprawy buraków w mieście Ququvubran.
- a dzięki temu wszystkiemu, kampanie w SW nie umierają naturalną śmiercią, z powodu znudzenia, braku pomysłów albo wyjazdu na studia. Naprawdę się kończą. Z wykopem. A potem można wybrać następnego MG i zacząć zabawę od początku.
Powyższe nie odnosi się do wszystkich wydanych książek. DL dostarcza materiału na lata grania, podobnie Weird War II. Evernight jest kampanią, a nie Światem Splotów (ale i tak go uwielbiam). Ale ogólna zasada, oraz potęga Brawurowych Światów zasadza się właśnie na powyższym. I jest super.
pozdrowienia, happy gaming!