Ja tylko przeprosze, ze sie nie odzywam, ale walcze z paroma rzeczami do SWEPLa, o ktorych juz powinienem jutro powiedziec (tak na marginesie, jutro trudno mi powiedziec, o ktorej bedziemy mieli nowosci na stronie - przyczyny techniczne, niestety, nie ode mnie zalezne).

A co do kart - opozniac akcje (czy tez blefowac) mozna w SW tez, moze nie tak jak w DLC, ale mozna.

Spoko - w takim razie zobacze jak to wyjdzie w praniu . Z reszta, ktos kto wymyslil zasady na pewno dluzej nad tym siedzial niz ja, nie bede za duzo wnikal - poki co

zle nie wyjdzie, mowi to ktos, kto dlugo gral w DLC i zarzekal sie, ze w SW nie zagra. Zeby bylo zabawniej, niektore powody podawalem takie same jak Ty, No i w koncu, to wnuk DLC

Spoko Ramel dzialaj, dzialaj - wiadomo ze masz teraz duzo na glowie

Ramel pisze:

zle nie wyjdzie, mowi to ktos, kto dlugo gral w DLC i zarzekal sie, ze w SW nie zagra. Zeby bylo zabawniej, niektore powody podawalem takie same jak Ty, No i w koncu, to wnuk DLC

hehe no wlasnie - troche trudno sie przestawic, ale dla chcacego nic trudnego... a po za tym, jak napisales SW to wnuczek, a w rodzinie nic nie zginie

Yossarian pisze:

Największy problem pojawia się z samą matą. Kiedyś były dostępne do kupienia, ale teraz widzę, że już dostępne nie są. Jak więc sobie z tym poradzić? Mówiąc skrótowo:
- używać maty podzielonej na kwadraty czy raczej na hexy?
- skąd wziąć taką matę lub w jaki sposób ją samemu stworzyć (wydrukować, narysować)?
- jeśli pokusił bym się o figurki, czy są dostępne jakieś sensowne? W tej chwili najlepsze wydaje mi się drukowanie figurek dostępnych jako dodatki, ale może są jeszcze inne rozwiązania?
- jak poradzić sobie z przeliczaniem jednostek na metryczne? Figurki i pola na planszy mają określoną wielkość i to nie przeszkadza, bo tego się nie mierzy. Natomiast jak mówić o odległościach fabularnie w połączeniu z sytuacją na mapie?

Gdzieś na Polterze, chyba w dziale dnd, jest fajny przepis na matę-samoróbkę. W skrócie sprowadza się do tego, że drukujesz sobie siatkę heksów na A3 (w sieci są stronki które automatycznie generują pdf z siatką o zadanych parametrach) i oddajesz do zalaminowania - koszt poniżej pięciu złotych. Do tego kilka markerów do tablic w różnych kolorach.

Ja tak właśnie zrobiłem i jestem zachwycony przydatnością tego gadżetu. Oprócz walk, działa jako tablica do różnych szkiców sytuacyjnych, i papieru się przez to mniej marnuje. A w walce od razu zaznacza się markerem, kto jest wstrząśnięty, ranny, kucający itp.

Siatkę proponuję heksy, chociaż na kwadratach łatwiej narysować sytuację (ja mam dwustronną, heksy z jednej, kwadraty z drugiej). A figurki to już sprawa drugorzędna - używałem figurek zwykłych, drukowanych z papieru, od planszówek, żetonów, a często po prostu rysuję wrogów na macie markerem i ścieram przy zmianie sytuacji.

To ja mam pytanie dotyczące kart i inicjatywy. Bo znalazłem różnice interpretacyjne. Sytuacja jest następująca:
Nowa runda. Rozdajemy karty graczom i przeciwnikom. U mnie jest tak że odkrywamy karty i każdy widzi kto kiedy działa. Co wydawało mi się intuicyjne (nie pamiętam RPGów w których inicjatywa była ukryta).
Z kolei przeczytałem w tym wątku że karty każdy ma zakryte i prowadzący wylicza od Jokerów po dwójki a wtedy uczestnicy potyczki odkrywają swoje karty lub nie.
Jakie jest oficjalne stanowisko? Bo niby zmiana niewielka różnice będą zauważalne.

Hastour, mógłbyś podać linka do takiego kreatora map o którym piszesz? Szukam po internecie tego już jakis czas, ale bez rezultatu.

O ile pamiętam, korzystałem z tej: http://incompetech.com/graphpaper/

Panowie evergreen i Hastour, pięknie dziękuję za pomoc! Wiele się wyjaśniło.
Za pomocą Google trafiłem na taką stronkę:
http://incompetech.com/graphpaper/

Można tam wygenerować siatkę o zadanych parametrach, najróżniejsze rodzaje i kształty, są też hexy:
http://incompetech.com/graphpaper/hexagonal/

Jednym słowem rewelacja!

Teraz zastanawiją mnie dwie rzeczy:
Jak wydrukować kilka kartek A4 i poskładać je tak, żeby zrobić większą całość. Chyba wystarczy druknąć kilka kartek, powycinać na brzegach i posklejać.

Oraz o wiele ważniejszy problem, mianowicie, jeśli zrobię skalę 0.5 cala zamiast 1 cala, znacznie łatwiej ogarnąć większą sytuacje taktyczną na mniejszej przestrzeni. Do tego celu musiał bym zmniejszyć proporcjonalnie wzornik wybuchów z głównego podręcznika czy jazdy próbnej. Czy wystarczy jak druknę tą stronę ze wzornikami wielkości 50% z całości, żeby zachować skalę, czy popełniam jakiś błąd logiczny i skala nie zostanie wtedy prawidłowo zachowana? Jednym słowem jak najprościej zmniejszyć wzorniki tak, aby dopasować do innej skali niż jeden hex to jeden cal.

Jak chcesz do laminowania, to się nie wygłupiaj ze sklejaniem z kawałków, tylko wydrukuj A3 w punkcie ksero. Jak masz koncepcję na większą matę, to już można się w sklejanie pobawić, bo druk na większych formatach już dość istotnie rośnie w koszty. Ale wtedy inną metodą, bo chyba większych niż A3 laminować się nie da.

Nawet miałem taką koncepcję niedawno, żeby zamiast laminowania wykorzystać taką przezroczystą samoprzylepną folię, którą można kupić za parę złotych do oklejania książek. Ale nie zabieram się za to, bo póki co A3 mi spokojnie wystarcza, jak dotąd raczej nie robię na sesjach starć na większą ilość uczestników. Może szkoda, bo SW się do tego świetnie nadają...

Nawiasem mówiąc, chyba robimy offtopa w temacie z pytaniami o zasady SW

Wydaje mi się, że nie do końca robimy offtopa, bo mapy taktyczne to istotny element SW i dobrze jest wiedzieć jak je samemu sobie wykonać. Przynajmniej do czasu aż pojawi się możliwość zakupu takiej planszy, wtedy chętnie zaopatrzył bym się w wersję kupną

Na razie wydrukowałem sobie po 8 stron A4 z kratką 1 calową i drugie 8 stron A4 z hexami 0.5 cala. Da to dwie plansze o rozmiarze A1 Prawdopodobnie skleję je plecami, żeby odwracać z hexów na kwadraty w razie potrzeby.

Od siebie dodam, że kwadraty na A4 wielkości 1 cala dobrze wychodzą i łatwo je połączyć w większą całość, natomiast exy 1 calowe są za duże na kartkę A4 i zostaje pełno wolnego miejsca dookoła. Żeby uzyskać planszę o tej samej ilości kratek co w planszy z kwadratami, trzeba by wydrukować dwa razy więcej arkuszy papieru. Co najmniej.

Za to hexy 0.5 cala wyglądają naprawdę bardzo rozsądnie, nie są za małe. Jedynie trzeba zmniejszyć wielkość wzorników o połowę. Udało mi się to bez większych problemów i wygląda na to, że moje zmniejszone wzorniki na zmniejszonej planszy pokrywają tyle samo pól co standardowe wzorniki na standardowej, jedno calowej planszy. Wtedy figurki też trzeba będzie druknąć o połowę mniejsze. Jeśli ktoś ma mało miejsca na stole, moim zdaniem warto. Jeśli wszyscy siedzą blisko przy stole, mapa taktyczna nie traci na czytelności.

W samym PDF reader nie znalazłem opcji drukowania w zmniejszeniu o zadany procent, ale znalazłem taką możliwość w opcjach drukarki. Po prostu zaznaczyłem drukuj 50% normalnej wielkości i wzorniki idealnie pasują do planszy w mniejszej skali. Z figurkami można zrobić tak samo.

Podsumowując, domowa drukarka, hexy z podanej strony i wzorniki z jazdy próbnej w zupełności wystarczają aby domowym sposobem stworzyć plansze do rozgrywki w SW.

kaellion pisze:

To ja mam pytanie dotyczące kart i inicjatywy. Bo znalazłem różnice interpretacyjne. Sytuacja jest następująca:
Nowa runda. Rozdajemy karty graczom i przeciwnikom. U mnie jest tak że odkrywamy karty i każdy widzi kto kiedy działa. Co wydawało mi się intuicyjne (nie pamiętam RPGów w których inicjatywa była ukryta).
Z kolei przeczytałem w tym wątku że karty każdy ma zakryte i prowadzący wylicza od Jokerów po dwójki a wtedy uczestnicy potyczki odkrywają swoje karty lub nie.
Jakie jest oficjalne stanowisko? Bo niby zmiana niewielka różnice będą zauważalne.

jazda próbna pisze:

Po rozdaniu kart, Mistrz Gry odlicza kolejno od asa do
dwójki. Postaci wykonują akcje w momencie wywołania ich
karty.

Gdyby kazdy pokazywal karty to dliczanie nie mialoby sensu

A skądże. Ja też jestem weteranem DL (jak pewnie ktoś jeszcze pamięta) - ale w SW zawsze, zawsze gramy w otwarte karty. I to ma właśnie mnóstwo sensu - bo dzięki nie ma uciążliwego., powolnego odliczania do piętnastu w każdej rundzie, a inicjatywa leży przed każdym na stole i wszyscy wiedzą, w którym momencie działają.

To właśnie powoduje, że gra staje się taktyczna, bo drużyna musi zgrać swoje działania, zgodnie z kolejnością. Oraz bardzo, bardzo szybka.

Ale właściwie chyba można grać i tak, i tak (w "Oku Kilquato" jest na przykład sugestia, żeby kart nie pokazywać). Co kogo kręci.

pozdrowienia serdeczne!

Ja tez gram w otwarte, juz chyba od deadlands classic. Ale odliczamy nadal, tylko szybko

Aha! hm.. w DL gralem dawno temu i duzo mi z glowy ulecialo, a w SW nie mialem jeszcze okazji. Z tego co pamietam na sesjach DL prowadzac dla kilku osobowej ekipy, z ktorej kazdy mial od 3 do 5 kart odliczanie fajnie wychodzilo.. a to ze trudno wtedy rozegrac taktycznie to, sorry winetou life is brutal Czasem jak nie bylo czasu gralo sie w otwarte karty - wiadomo nic na sile. W DL bylo wiecej kart i caly czas byla akcja, w SW gdy kazdy ma tylko 1 karte odliczanie rzeczywiscie moze byc meczace.

meduzzzz, bo to tak na prawde wszystko zalezy od tego, jak kto lubi.

Polecam zastosować manewr z starciem z „ukrytymi” kartami raz na jakiś czas dla uatrakcyjnienia rozgrywki. Walka z niejawną inicjatywą – zwłaszcza strzelanina – jest ciekawym doświadczeniem. Gracze nie wiedzą jaka będzie kolejność, w ich poczynania wkrada się chaos, sporo osób robi akcję Wstrzymania, dotąd stosowana przez drużynę taktyka wymaga zmiany i improwizacji. Dobry trick, gdy starcie odbywa się w szczególnych warunkach: przy słabej widoczności, gdy bohaterowie wpadną w zasadzkę, napotkają nieznanego wcześniej przeciwnika lub znajdą się w nietypowej scenerii. Można fajnie wyakcentować nietypowość starcia.
Grupa kosmicznych marines napotykająca po raz pierwszy obcego – nie byli do szkoleni do takich starć. Nie wiadomo za bardzo kto i kiedy ma działać. Dowódcy krzyczą przez radio, chcąc opanować sytuację. W takiej scenie ukryta inicjatywa się sprawdzi z pewnością.

evergreen, swietne uwagi! Dzieki!

Jeszcze jedno pytanko.
Jeśli gracz ma jakąś cechę na poziomie k6 również przysługuje mu kość figury? Jeśli tak, w takim wypadku gracz zawsze rzuca 2k6 i wybiera tą, na której wypadło więcej. Dotyczy to również innych figur, pod kontrolą MG.
Nawet jeżeli gracz ma jakąś cechę nie rozwiniętą i ma podstawowe k4 to i tak rzuca k6 jako drugą kością?
Jednym słowem, jeśli gracze testują swoje cechy, albo figury pod kontrolą MG (nie blotki) testują swoje cechy, niezależnie od poziomu cechy obok standardowej kości wynikającej ze statystyk rzuca się drugą kością k6 i nie ma wyjątków, chyba, że nie cecha, ale np. obrażenia są testowane?
Dobrze rozumiem?

@Yossarian
Tak - każda figure, nieważne kto ją prowadzi - dostaje dodatkowe k6 do każdego rzutu na Współczynnik(Cechę lub Umiejętność). Kość figiry to zawsze k6 - niezmiennie od poziomu Współczynnika.

Jeśli nie ma wyszkolonej umiejętności, testujemy 1k4 i 1k6, ale od ostatecznego wyniku odejmujemy 2.

Erpegis pisze:

Jeśli nie ma wyszkolonej umiejętności, testujemy 1k4 i 1k6, ale od ostatecznego wyniku odejmujemy 2.

Dodam tylko dla jasności, że od obu wyników: i k4, i k6 odejmujemy 2.

Ja mam pytanie z zupełnie innej beczki. Wybaczcie, że piszę tu, ale żal mi było oddzielnego topicu na taki mały temat. Potrzebuję kogoś z dobrą znajomością zarówno SW, jak i settingu Warhammera 40k.

Czy możecie mi pomóc rozpisać typowego Space Marine wg mechaniki SW? To bardzo ważne, gdyż stanowiłoby centralny punkt prowadzonej przeze mnie jednostrzałówki (w sensie, na tym oparłbym resztę świata). O ile SW znam nieźle, nie czuję się na siłach by sam to zrobić, gdyż znam jedynie Dark Heresy i dylogię Isenhorna, a w żadnym z powyższych Marines nie byli pierwszoplanowymi postaciami.

Niezbyt znam się na Wh40k, ale wstawiam link. Na stronie zasady i naprawdę sporo sprzętu. Może Ci pomoże.

http://mancipiumds.blogspot.com/2009/01 ... r-40k.html

Dzięki! Co prawda są rozpisani tylko jako postacie graczy ale powinienem sobie jakoś poradzić. Punkt zahaczenia jest.

Generator postaci do Savage Worlds.
Zdziwiło mnie, że jest tylko jeden komercyjny generator, choć mechanika tworzenia postaci jest bardzo prosta. Nie spotkałem się nawet z tabelką w excelu, dotyczącą tworzenia postaci. Znacie namiary na takie cudo?

Czy są gdzieś zasady używania kart jako samych fuksów? Na przykład w Deadlands?

Generator - hm, w sumie nie wiem, czemu nie bylo, a excela sobie nie przypominam.

Karty jako fuksy - nie, nie bylo, szczegolnie ze w DLR sa sztony losu (4 kolorowe fuksy, kazdy dziala inaczej).

Karty postaci: http://savage.lythia.com/subpages/charsheets.html

Trochę stara i do poprzedniej edycji, ale da się używać

Generator - jest hero labs http://www.wolflair.com/index.php?conte ... age_worlds

Zróbcie PDFa z kartą postaci, takiego co to go można wypełnić przed wydrukiem fajna sprawa.

Juz o to prosil Wild Beast. Mam nadzieje, ze sie w miare szybko uda cos takiego zrobic.