Styl walki: kung fu, w takiej formie, w jakiej go opisano w podręczniku podstawowym Świata Mroku, dał mi do myślenia od początku. Z pewnością jest jedną z najpotężniejszych form ofensywy dla postaci, nastawionych na walkę wręcz. Wampirom zaś teoretycznie oferuje jeszcze więcej, niż ludziom...
Mam w drużynie gracza, który jest fanem sławetnego Bruce'a Lee. Sam nawet trenuje, zainspirowany jego wyczynami, ale nie w tym rzecz. Jego postać w naszej kronice Wampira najkrócej opisać można by jako rozmiłowanego w sztukach walki Azjatę z nietypowym poczuciem humoru. Innymi słowy, postarał się o to, by jego Siła i Zręczność stały na wysokim poziomie, podobnie jak sam styl walki: kung fu. A jak wiadomo, w przypadku stosowania tej techniki w Wampirze, im wyższa Zręczność, tym większa... zabójczość. Człowiek, który osiągnie w tym systemie szczyt ludzkich możliwości (jakkolwiek by to nie zabrzmiało), może - patrząc czysto mechanicznie - wyprowadzić w jednej turze starcia cztery ataki wręcz. Wampir z odpowiednio rozwiniętą Blood Potency i Zręcznością o wartości iście nadnaturalnej mógłby uderzać pięć, a nawet więcej razy (oczywiście, ograniczenie w postaci konieczności atakowania jednego celu pozostaje). Trudno wyobrazić sobie, żeby jakikolwiek przeciwnik przetrwał taki grad ciosów.
Moje pytanie brzmi: czy nie uważacie tego konkretnego stylu walki w Wampirze (a nawet w całym Świecie Mroku) za nazbyt potężny? Mieliście do czynienia z graczami, którzy dzięki niemu stali się, mówiąc nieelegancko, "maszynami do kopania bossów"? Od razu zaznaczę, że moi gracze lubią od czasu do czasu użyć brutalnej siły do rozwiązania jakiegoś problemu, i nawet nie jest to kwestia chęci "pakowania postaci", a preferowanego stylu gry. Nie znalazłem na forum podobnego tematu, a chętnie dowiedziałbym się, co inni sądzą o wampirzym kung fu. Zachęcam do dyskusji.