Zrodzony z fantastyki

 
Tuldor1
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: pt maja 29, 2009 5:06 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

sob lut 06, 2010 5:16 pm

Witam, mam pytanie - jak wygląda sytuacja kapłanki Pani Tańca w Podmroku? Oczywistym jest iż musi takowa ukrywać swoje wyznanie lecz w jakiż sposób? Oraz co ważniejsze czy możliwe jest to w ogóle w sytuacji gdy dokoła krążą kapłanki Lolth mogące w każdej chwili wykorzystać zaklęcie wykrycia charakteru? I co za tym idzie czy kapłanka Eili może w praktyce życ jeno na powierzchni?
Ostatnio zmieniony sob lut 06, 2010 5:20 pm przez Tuldor1, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Ginden
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 831
Rejestracja: pt gru 19, 2008 1:15 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

sob lut 06, 2010 6:21 pm

Tuldor1 pisze:
wykrycia charakteru

Niewykrywalny charakter (czar, lub przedmiot jakiś) to must have każdego dobrego drowa. No, nie każdego, kapłanki nie sprawdzają przecież każdego drowa wykryciem charakteru.
 
Awatar użytkownika
Helldog
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 568
Rejestracja: sob sie 18, 2007 4:33 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

sob lut 06, 2010 7:42 pm

Witam, mam pytanie - jak wygląda sytuacja kapłanki Pani Tańca w Podmroku? Oczywistym jest iż musi takowa ukrywać swoje wyznanie lecz w jakiż sposób?

O! I to jest bardzo ciekawe pytanie na które też chętnie poznałbym odpowiedź.
Oraz co ważniejsze czy możliwe jest to w ogóle w sytuacji gdy dokoła krążą kapłanki Lolth mogące w każdej chwili wykorzystać zaklęcie wykrycia charakteru?

Sądzę, że jeśli taka kapłanka Eilistraee nie będzie wzbudzać podejrzeń to nie musi się obawiać wykrycia. Kapłanki Lolth raczej nie fatygują się osobiście by poszukiwać niewiernych, mają znacznie ważniejsze sprawy na głowie (Knucie przeciw rywalkom, rodzinie, wrogom, itd.).
I co za tym idzie czy kapłanka Eili może w praktyce życ jeno na powierzchni?

Nie. Z prostego powodu. Ktoś przecież musi nawracać "złe" drowy na dobrą drogę, a przecież najwięcej jest ich w Podmroku, prawda? Ponadto kler Eilistraee zajmuje się także pomocą w opuszczaniu Podmroku przez już nawróconych.
 
Awatar użytkownika
Jean de Lille
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1156
Rejestracja: śr paź 21, 2009 2:21 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

ndz lut 07, 2010 8:38 pm

Helldog pisze:
Sądzę, że jeśli taka kapłanka Eilistraee nie będzie wzbudzać podejrzeń to nie musi się obawiać wykrycia
Zarzut o niewierność Lolth może być doskonałym atutem w walce o wpływy. Poza tym kler bogini w swych miastach mocno trzyma swoje owieczki za buzie, na dodatek matki-opiekunki na bank mają świadomość zagrożenia swego "rządu dusz" nie tylko ze strony religii Eilistraee, ale i innych konkurencyjnych wobec Pajęczej Królowej bóstw drowów/Podmroku. Więc wykrycie charakteru na każdego - nie, inwigilacja i polowania na niewiernych - tak.
Helldog pisze:
Kapłanki Lolth raczej nie fatygują się osobiście by poszukiwać niewiernych,
Oczywiście. Do tego służą szpiedzy i donosiciele. A służba Lolth to zawsze najważniejszy obowiązek kapłanki (alternatywą jest śmierć)
Helldog pisze:
Ktoś przecież musi nawracać "złe" drowy na dobrą drogę, a przecież najwięcej jest ich w Podmroku, prawda?
Święta prawda. Więc misjonarzy może tam być całkiem sporo.

Zresztą, w końcu powinna wypowiedzieć się tutaj Zireael i zmiażdżyć wszystkich mężczyzn poziomem wiedzy w tej dziedzinie. Więc radzę zaczekać na nią.

Metody ukrywania się? W Podmroku łatwo zniknąć, trudniej własne zniknięcie przeżyć. Można się skryć pod miastem i zebrać wokół siebie grupkę wiernych, ale jak ktoś odkryje leże - mogiła. W miastach z wspomnianą przez Gindena magią, prowadząć działalność metodą "low-profile" też można się przyczaić - grunt to nie budzić podejrzeń swym zachowaniem i nie leźć w oczy kapłankom. Nie zdradzać swych przekonań przy świadkach, kontakty z potencjalnymi wspólnikami utrzymywać pośrednimi kanałami, wymyślić sobie dobrą przykrywkę dla ewentualnej publicznej aktywności(handel, usługi...) - uniwersalne podstawy covert ops. Pomysły uwzględniające specyfikę rasy zostawiam specom od drowów.
 
Awatar użytkownika
Zireael
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3534
Rejestracja: wt maja 24, 2005 3:11 pm

Re: Kapłanka Eilistraei w Podmroku

ndz lut 07, 2010 8:51 pm

Jean de Lille pisze:
Helldog pisze:
Sądzę, że jeśli taka kapłanka Eilistraee nie będzie wzbudzać podejrzeń to nie musi się obawiać wykrycia

Helldog pisze:
Ktoś przecież musi nawracać "złe" drowy na dobrą drogę, a przecież najwięcej jest ich w Podmroku, prawda?
Święta prawda. Więc misjonarzy może tam być całkiem sporo.

Zresztą, w końcu powinna wypowiedzieć się tutaj Zireael i zmiażdżyć wszystkich mężczyzn poziomem wiedzy w tej dziedzinie. Więc radzę zaczekać na nią.


Ha ha ha.
W serii Lady Penitent występuje kapłanka wysłana do Ched Nasad z misją nawrócenia miejscowych. Co prawda, w książce jedynym po niej śladem jest święty symbol w ruinach, ale się pojawia. Jeżeli, jak wynika z opisu, zabił ją jakiś spadający głaz, znaczy to, że musiała przeżyć w mieście jakiś czas. Jej towarzyszki zresztą witają Q'arlynda przyjaźnie, sądząc, że został przez nią przysłany.
No i oczywiście zostają takie przykłady, jak Mathira Melarn wspomniana w IV tomie Wojny Pajęczej Królowej (niestety, nie wiadomo bliżej, co się z nią działo poza tym, że to ona pierwsza miała Księżycowe Ostrze [Crescent Blade], i tym, że zeżarł ją purpurowy robal. I tym, że matka Halisstry dostawała szału na sam dźwięk imienia Mathira i kazała wymazać jej popiersie.)

Wydaje mi się jednak, że kapłanka Eilistraee w Podmroku ma szansę przetrwania. Jeśli tylko nie świeci w oczy jawnie dobrym charakterem i nie sprzeciwia się rządzącym kleryczkom Lloth. Zwłaszcza kapłanka o charakterze CN może całkiem nieźle wtopić się w tłum. Taka Halisstra na przykład. Trochę potrwało, zanim dotarło do wszystkich jej towarzyszy, że przeszła na inną wiarę. Gdyby tylko ich nie zostawiła i nie poleciała z Ryldem na powierzchnię, mogłaby nawet do samego końca ich oszukiwać... :x

Jak już zauważyli moi przedmówcy, obowiązkiem kleru Mrocznej Panny jest nawracać. A gdzie nawracać, jak nie w Podmroku?

Na czary wykrycie charakteru zawsze jest ten pierścionek z DMG za jedyne 8000 sz. (zapomniałam dokładnej nazwy). Chroni przed nimi na stałe. A zresztą, przecież żeby na ciebie ktoś w ogóle zechciał taki czar rzucać, to trzeba mu dać powód. Nie dasz powodu - nie masz problemu. Teoretycznie.
 
Awatar użytkownika
Jean de Lille
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1156
Rejestracja: śr paź 21, 2009 2:21 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

ndz lut 07, 2010 8:58 pm

Zireael pisze:
Ha ha ha.
I spróbuj tu człowieku wyrazić szczery szacunek wobec czyjejś znajomości tematu... :( .

EDIT, by nie offtopować: Jako zagorzały thayański sługus muszę docenić pracę włożoną w autorskie wzbogacenie lubianego elementu świata przedstawionego (mimo, że przeciętny drow wrogiem mi jest i basta). Powodzenia w dalszej kreacji.
Ostatnio zmieniony ndz lut 07, 2010 9:27 pm przez Jean de Lille, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Zireael
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3534
Rejestracja: wt maja 24, 2005 3:11 pm

Re: Kapłanka Eilistraei w Podmroku

ndz lut 07, 2010 9:05 pm

Po prostu mnie cieszy, że ktoś to docenia...
 
Tuldor1
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 42
Rejestracja: pt maja 29, 2009 5:06 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

ndz lut 07, 2010 9:31 pm

Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi :) Temat chyba wyczerpany ;)
 
Qualnvyll
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: pt sie 07, 2009 1:08 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

wt mar 16, 2010 1:06 pm

To ja pozwolę sobie na zapytanie w innej kwestii, ale dotyczącej Eilistraee. Uznałem że nie ma sensu na nowy temat i zaśmiecanie. U drowów kiaransalee była od nieumarłych, ale czy jakaś inna bogini mogła obdarzać swoich wyznawców zaklęciami z tej sfery? chodzi o zaklęcie rozmowa ze zmarłym, które to jest z nekromancji. czy eilistraee by dała takie coś?
 
Awatar użytkownika
Khemlish Val'Drach
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1055
Rejestracja: czw gru 01, 2005 6:00 pm

Re: Kapłanka Eilistraei w Podmroku

wt mar 16, 2010 5:05 pm

Nie żebym się się uważał za alfe i omege do spraw Eili i jej kultu ale za speca mogę. 8)
Tuldor1 napisał(a):
wykrycia charakteru
Niewykrywalny charakter (czar, lub przedmiot jakiś) to must have każdego dobrego drowa. No, nie każdego, kapłanki nie sprawdzają przecież każdego drowa wykryciem charakteru.

Do tego można dorzucić dar bogini. Eili to nie skąpa w łaski Lolth i chętnie obdaruje darem który ukryje charakter dowolnego czciciela.

Witam, mam pytanie - jak wygląda sytuacja kapłanki Pani Tańca w Podmroku? Oczywistym jest iż musi takowa ukrywać swoje wyznanie lecz w jakiż sposób? Oraz co ważniejsze czy możliwe jest to w ogóle w sytuacji gdy dokoła krążą kapłanki Lolth mogące w każdej chwili wykorzystać zaklęcie wykrycia charakteru? I co za tym idzie czy kapłanka Eili może w praktyce życ jeno na powierzchni?

Zacznijmy że nie zawsze musi ukrywać swoje wyznanie. Są miasta w których sytuacja polityczna lub układ sił dopuszcza istnienie innych kultów a nawet całych świątyń. Jednak jeśli już mieszka w mieście rządzonym przez Kult Lolth (lub inne bóstwo drowów) to techniki ukrycia najczęściej są dwie. 1. Żyć na uboczu i pilnować by ktoś nie zwracał na ciebie uwagi. 2. Żyć tak by wszyscy bali się na ciebie zwracać uwagę. Ta druga wymaga często szajki pomocników.
Bytność w taki otoczeniu jest trudna, ale możliwa. Tak samo żyją czciciele Pana w Masce. Stworzyłem miasto w którym kult pana w masce trzymał wszachu organiacje przestępcze miasta drowów (przemytników, złodziei, domy rozpusty itd.) Co może wydać się ironią w tym samym mieście działa kult Eili ukrywając się w gildii szpiegów i zabójców. Bardziej niż krążących wokół kapłanek Lolth taki szpieg musi obawiać się donosicieli.
Co się tyczy życia na powierzchni to jest jak najbardziej możliwe. Większość czcicieli Eili żyje na powierzchni. Ma to oczywiście pewne zasady:
1. Spokojnie nieukrywając swojej toższamosci można żyć tylko w społecznościach znających kult Eili (leśne, księżycowe i dzikie elfy, grupy powiązane z Siedmioma Siostrami i Harfiarzami).
2. W pozostałych miejscach ze względu na złą sławę Drowów muszą ukrywać swoją toższamość. Dopiero gdy udowodnią swoją prawość i dobre serce mogą spróbować się ujawnić.

Na powierzchni kapłanki i kapłani Eili też mają swoje obowiązki. Jednym z nich jest przechowanie i duszpasterstwo dla drowów, które wyszły na powierzchnie. Dużo częściej kościoły i zgromadzenia czcicieli Eili są na powierzchni niż w Podmroku. W Podmroku żyją głównie ci którzy szpiegują matki-opiekunki lub wyszukują kolejnych do nawrócenia . Idealnym materiałem na taką nawróconą np. byłą ta drowka, której Quenthel amputowała palce i wyrwała język a następnie wyrzuciła z Arach-tinith.

Sądzę, że jeśli taka kapłanka Eilistraee nie będzie wzbudzać podejrzeń to nie musi się obawiać wykrycia. Kapłanki Lolth raczej nie fatygują się osobiście by poszukiwać niewiernych, mają znacznie ważniejsze sprawy na głowie

w tym celu są Sędziowie drowów.

Jean de Lille ma dużo racji. Nie ma racji co do Zi. Jej domena to Lolth. Moją Eili :rockpunk:

Bez urazy Zi. Ale Lady P. i książki pani Smedman to raczej obraz kleru Lolth tylko że dobrego a nie Eili. Przykładem może być stwierdzenie z Zagłądy gdzie kapłanka Eili stwierdza, że Ryld nie może wejść na ceremonię Kapłanek Eili bo jest mężczyzną.
Qualnvyll pisze:
chodzi o zaklęcie rozmowa ze zmarłym, które to jest z nekromancji. czy eilistraee by dała takie coś?

Podobnie jak w przypadku innych Elfich bóstw wszystko zależy od okoliczności i pobudek takiego postępowanie. Jeśli np. kapłan chce poprosić o rozmowę czyimś duchem by móc sam się z nim pogodzić lub ktoś potrzebuje się pogodzić efektem tego moze być kolejny krok ku dobroci lub czyjeś szczęście (np. Drowka zabiła ukochanego w rytuale Lolth i wiele lat później chce prosić zabitego ukochanego o przebaczenie to kapłanka lub kapłan Eili może poprosić o Eili o ten czar a Eili raczej mu go ześle).
Ostatnio zmieniony wt mar 16, 2010 5:17 pm przez Khemlish Val'Drach, łącznie zmieniany 6 razy.
Powód:
 
Qualnvyll
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: pt sie 07, 2009 1:08 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

wt mar 16, 2010 5:20 pm

To może nakreślę sytuacje. Moja drowka jest w never w straży i mamy niewyjaśnione morderstwo. Chodzi o rzucenie czaru by dowiedzieć się kto zabił. A więc cel szczytny. Tyle czy nie jest to naciąganie Eili na łaski.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4461
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Re: Kapłanka Eilistraei w Podmroku

wt mar 16, 2010 5:31 pm

Khemlish Val'Drach pisze:
1. Spokojnie nieukrywając swojej toższamosci można żyć tylko w społecznościach znających kult Eili (leśne, księżycowe i dzikie elfy, grupy powiązane z Siedmioma Siostrami i Harfiarzami).
2. W pozostałych miejscach ze względu na złą sławę Drowów muszą ukrywać swoją toższamość. Dopiero gdy udowodnią swoją prawość i dobre serce mogą spróbować się ujawnić.

Z pierwszym punktem generalnie się zgadzam, choć poza elfami możnaby dodać tam, np. tolerancyjne społeczności niektórych Dolin, które miały pewne kontakty z dobrymi drowami. Natomiast do drugiego dodam bym zastrzeżenie, że niekoniecznie dotyczy to dużych i otwartych miast, w końcu w Waterdeep czy w Iriaebor nikt drowa raczej nie zlinczuje (najwyżej będzie nieco baczniej obserwowany przez straż) za sam fakt bycia mrocznym elfem. Podobnie miejsca o złej reputacji takie jak Scornubel czy Wrota Zachodu problemów ze względu na rasę nie będą robić (w sumie gdzieś była nawet opisana drowka pracująca dla Nocnych Masek).

Qualnvyll pisze:
Chodzi o rzucenie czaru by dowiedzieć się kto zabił. A więc cel szczytny. Tyle czy nie jest to naciąganie Eili na łaski.

W takiej sytuacji większość bóstw udzieliłaby kapłanowi odpowiedniego czaru. Moim zdaniem Eilistraee spokojnie zalicza się do tej większości.
 
Awatar użytkownika
Khemlish Val'Drach
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1055
Rejestracja: czw gru 01, 2005 6:00 pm

Re: Kapłanka Eilistraei w Podmroku

wt mar 16, 2010 5:37 pm

Nie. Drowka służy w formacji publicznej przestrzegania prawa. Drowka chroniąca szarych ludzi to propagowanie istnienia dobrych Drowów. To również jeden z obowiązków kapłanki Eili.
Wykrycie mordercy lub psychopaty jest jak najbardziej na miejscu. Tak samo jak zatajenie personali zabójcy jeśli była to np. ofiara która się broniła przed napaścią a zabity to napastnik.

Natomiast do drugiego dodam bym zastrzeżenie, że niekoniecznie dotyczy to dużych i otwartych miast, w końcu w Waterdeep czy w Iriaebor nikt drowa raczej nie zlinczuje (najwyżej będzie nieco baczniej obserwowany przez straż) za sam fakt bycia mrocznym elfem. Podobnie miejsca o złej reputacji takie jak Scornubel czy Wrota Zachodu problemów ze względu na rasę nie będą robić

Mam ci przypomnieć że za pierwszym razem Drizzt'a nie wpuścili do Waterdeep. Powiedział bym że jak Drowa wpuszczają do miasta to traktują go jak żyda na osiedlu nazioli. Może go nie zlinczują. Ale dadzą mu "wyraźnie" do zrozumienia że jest nieporządany i nienawidzony.
Co się tyczy miejsc o szemranej reputacji to tam pewne są jak u siebie w Podmroku.
Ostatnio zmieniony wt mar 16, 2010 5:57 pm przez Khemlish Val'Drach, łącznie zmieniany 5 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4461
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

wt mar 16, 2010 6:26 pm

Przyznaję, że dość dawno czytałem książki z Drizztem, ale czy to nie było tak, że jego nie wpuścili do Silverymoon natomiast do Waterdeep wszedł bez większego problemu (ewentualnie nosił tutaj swoją magiczną maskę)? Tutaj mogę się jednak mylić i jakby co prosiłbym o sprostowanie.

W sumie pozwolę sobie zacytować wypowiedź Greenwooda z Candlekeep, na którą trafiłem przed chwilą, a która odnosi się do interesującej nas kwestii.
So Said Ed, 22 grudnia 2004 pisze:
Waterdeep is a human-dominated cosmopolitan trading city where coins rule and half the creatures of Faerûn rub shoulders; its tolerance is legendary and a foundation-stone of its mercantile success - - yet even in the City of Splendors, most folk react with either unease or open dislike to drow.

Z powyższej wypowiedzi wynika, że rzeczywiście może przesadziłem trochę ze stwierdzeniem o "braku większych problemów" (i w tym wypadku przyznaję Ci rację), ale jednak do Miasta Wspaniałości wejść się da, a po pewnym czasie pewnie nawet zostać zaakceptowanym jeśli jest się mrocznym elfem.

Natomiast pozostałe przykłady miast z mojego poprzedniego posta nieco rozwinę:
Iriaebor - jest takie opowiadanie w "Krainach Magii", w którym Tertius Różdzka (jeden z mniej poważnych krewnych czarodzieja Maskara) stara się dostać do dość podejrzanej knajpy w niższej dzielnicy tego niezwykłego miasta i aby wyglądać groźnie za pomocą magii zmienia się w drowa. Do gospody dociera bez problemu (nikt go nie zatrzymuje), a co więcej na miejscu spotyka dwa inne mroczne elfy, które akurat raczą się tam jakimiś trunkami.
Scornubel - wielokrotnie było podkreślane, że to miasto bezprawia, w którym rządzi siła i nikt nie zadaje zbędnych pytań. Praktycznie idealne miejsce dla mrocznego elfa przebywającego na powierzchni i to niekoniecznie wyznawcy Mrocznej Panny.
Wrota Zachodu - tutaj poza tą łotrzycą z Nocnych Masek może podać właściwie te same argumenty co przy Scornubel, bo to miasta dość zbliżone pod względem atmosfery, choć różniące się wielkością.

Pewnie da się też podać inne przykłady (Krucze Urwisko ze swoimi poszukiwaczami przygód, miasta Dambrath z osobliwym składem rasowym populacji itd.), ale nie ma chyba takiej potrzeby. Generalnie chciałem po prostu wskazać, że są miasta w Faerunie gdzie na drowy patrzy się bardziej obojętnie, choć oczywiście jest to mniejszość w stosunku do ogólnej liczby miejscowości i działa raczej na zasadzie wyjątku potwierdzającego regułę niż oddzielnej reguły.

EDIT: Widzę, że zmieniłeś nieco swojego posta w czasie kiedy pisałem swoją odpowiedź, ale to nawet dobrze, bo wychodzi na to, że w sprawie "miejsc o szemranej reputacji" mamy praktycznie takie samo zdanie :) .

EDIT 2: Jeszcze odnośnie Waterdeep można wziąć pod uwagę okres czasowy. Drizzt odwiedzał to miasto jeszcze przed Czasem Niepokojów, czyli jakieś 20 lat wcześniej. Wydaje mi się, że przez ten czas postrzeganie mrocznych elfów mogło się nieco zmienić dzięki sławie Drizzta, działalności Promenady Eilistraee, Harfiarzy, Księżycowych Gwiazd i Siedmiu Sióstr. Po prostu pojawiła się świadomość istnienia nie-złych drowów i jawny wyznawca Mrocznej Panny (np. drowka w stroju myśliwskich z widocznymi świętymi symbolami) będzie traktowany nieco lepiej niż Bohater Hali, kiedy tutaj trafił.
Ostatnio zmieniony wt mar 16, 2010 7:00 pm przez Radnon, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Khemlish Val'Drach
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1055
Rejestracja: czw gru 01, 2005 6:00 pm

Re: Kapłanka Eilistraei w Podmroku

wt mar 16, 2010 7:16 pm

Przyznaję, że dość dawno czytałem książki z Drizztem, ale czy to nie było tak, że jego nie wpuścili do Silverymoon natomiast do Waterdeep wszedł bez większego problemu (ewentualnie nosił tutaj swoją magiczną maskę)? Tutaj mogę się jednak mylić i jakby co prosiłbym o sprostowanie.

Możliwe że masz racje choć pamiętam scene z Czarnokijem i Drizztem poza murami miasta wspaniałości. A może w Waterdeep to była Liriel Baenre.
Do gospody dociera bez problemu (nikt go nie zatrzymuje), a co więcej na miejscu spotyka dwa inne mroczne elfy, które akurat raczą się tam jakimiś trunkami.

Pisarze popełniają błędy. Wspomniałem wcześniej jeden:
Przykładem może być stwierdzenie z Zagłądy gdzie kapłanka Eili stwierdza, że Ryld nie może wejść na ceremonię Kapłanek Eili bo jest mężczyzną.

Edit.
miasta Dambrath

Tam rządzą Lennicy Drowów. Półdrowy
Jeszcze odnośnie Waterdeep można wziąć pod uwagę okres czasowy. Drizzt odwiedzał to miasto jeszcze przed Czasem Niepokojów, czyli jakieś 20 lat wcześniej. Wydaje mi się, że przez ten czas postrzeganie mrocznych elfów mogło się nieco zmienić dzięki sławie Drizzta, działalności Promenady Eilistraee, Harfiarzy, Księżycowych Gwiazd i Siedmiu Sióstr. Po prostu pojawiła się świadomość istnienia nie-złych drowów i jawny wyznawca Mrocznej Panny (np. drowka w stroju myśliwskich z widocznymi świętymi symbolami) będzie traktowany nieco lepiej niż Bohater Hali, kiedy tutaj trafił.

W sumie mogłoby. Ale podręcznik 3e. pochodzi okresu długo po czasie kłopotów. Problem w tym tylko, że (wg podręcznika) mało kto wierzy w istnienie takich drowów o Bogini im patronującej nie wspomne. I pamiętaj, że w Hali atakowały Drowy a Drizzt tam mieszka.
Edit2.
Zwróć że kościół Eili jest najbardziej znany tam gdzie są duże skupiska jego czcicieli. Wspomniane przez ciebie Doliny są takim właśnie miejscem. Jednak to nie liczba czcicieli uczyniła ich znanych tam a rytuał wielkiej gonitwy. Jakby raz pojawił się drowy i zamiast wybić mieszkańców osady owe drowy zostawiły by im pod murami ścierwo potwora, który terroryzował okolice to uznać by to można było za coś dziwnego. Coś o czym by opowiadało by się latami i stało by się miejscową legendą. Ale jak coś takiego ma miejsce w całym regionie trzy razy do roku to co innego. A co do Promenady pamiętaj że jest po środku Skullportu. Nazwał bym ją ambasadą dobra i prawa pośród zła i zepsucia.

Khemlish Val'Drach napisał(a):
A co do Promenady pamiętaj że jest po środku Skullportu. Nazwał bym ją ambasadą dobra i prawa pośród zła i zepsucia.

Masz oczywiście słuszność, choć jakieś kontakty z powierzchnią (choćby w postaci wsparcia ze strony dobrych organizacji) na pewno mają.

Pewnie współdziałają ze szpiegami z Waterdeep, którzy pilnują by coś zbyt dużego nie wykroiło się tam.
Ostatnio zmieniony wt mar 16, 2010 11:28 pm przez Khemlish Val'Drach, łącznie zmieniany 6 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4461
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

wt mar 16, 2010 8:24 pm

Khemlish Val'Drach pisze:
Tam rządzą Lennicy Drowów. Półdrowy

A drowy są formalnymi "władcami" i dlatego napisałem o specyficznym składzie populacji.

Khemlish Val'Drach pisze:
Ale podręcznik 3e. pochodzi okresu długo po czasie kłopotów. Problem w tym tylko, że (wg podręcznika) mało kto wierzy w istnienie takich drowów o Bogini im patronującej nie wspomne. I pamiętaj, że w Hali atakowały Drowy a Drizzt tam mieszka.

Może rzeczywiście masz rację i nie ma co przesadać z tą otwartością i tolerancją mieszkańców Waterdeep.

Khemlish Val'Drach pisze:
Pisarze popełniają błędy. Wspomniałem wcześniej jeden:

Jeśli już, to bardziej bym wskazywał na lekko humorystyczny klimat opowiadania, ale zgadzam się, że błędy się zdarzają. Przykład z klerem Eilistraee w Wojnie Pajęczej Królowej (Lady P nie czytałem) jest całkiem dobry, choć ogólna atmosfera tego kościoła w "Potępieniu" i "Zagładzie" IMHO była całkiem nieźle oddana.

Khemlish Val'Drach pisze:
Zwróć że kościół Eili jest najbardziej znany tam gdzie są duże skupiska jego czcicieli. Wspomniane przez ciebie Doliny są takim właśnie miejscem. Jednak to nie liczba czcicieli uczyniła ich znanych tam a rytuał wielkiej gonitwy. Jakby raz pojawił się drowy i zamiast wybić mieszkańców osady owe drowy zostawiły by im pod murami ścierwo potwora, który terroryzował okolice to uznać by to można było za coś dziwnego. Coś o czym by opowiadało by się latami i stało by się miejscową legendą. Ale jak coś takiego ma miejsce w całym regionie trzy razy do roku to co innego.

Zgadzam się w 100%.

Khemlish Val'Drach pisze:
A co do Promenady pamiętaj że jest po środku Skullportu. Nazwał bym ją ambasadą dobra i prawa pośród zła i zepsucia.

Masz oczywiście słuszność, choć jakieś kontakty z powierzchnią (choćby w postaci wsparcia ze strony dobrych organizacji) na pewno mają.
Ostatnio zmieniony wt mar 16, 2010 8:25 pm przez Radnon, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Qualnvyll
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 30
Rejestracja: pt sie 07, 2009 1:08 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

śr mar 17, 2010 9:54 am

To takie pytanie. jak powinna zareagować kapłanka eili, kiedy spotka kogoś kto wydaje jej się kapłanką lolth, tyle że na powierzchni? Zabić? próbować wziąć w obronę i nawracać?
 
Awatar użytkownika
Jean de Lille
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1156
Rejestracja: śr paź 21, 2009 2:21 pm

Kapłanka Eilistraei w Podmroku

śr mar 17, 2010 11:06 am

Radnon pisze:
Może rzeczywiście masz rację i nie ma co przesadać z tą otwartością i tolerancją mieszkańców Waterdeep.
Mały offtop: nie dajmy się zwieść jankeskiej propagandzie tolerancji w FR :) . Waterdeep jest jak dla mnie tolerancyjne na tej samej zasadzie, co wielokulturowe metropolie naszego świata, jak choćby Nowy Jork - czyli nie ma urzędowej segregacji i obostrzeń, ale mniejszości same radośnie biorą się za łby i tworzą własne dzielnice - jak to imigranci. Więc spontaniczne prześladowania drowów? W takich Dokach odchodzą gorsze akcje i miasto jakoś nie rwie się do sprzątania.

Qualnvyll pisze:
To takie pytanie. jak powinna zareagować kapłanka eili, kiedy spotka kogoś kto wydaje jej się kapłanką lolth, tyle że na powierzchni? Zabić? próbować wziąć w obronę i nawracać?
Po pierwsze zweryfikować swoje podejrzenia :) . następnie ustalić cel pobytu przeciwniczki na powierzchni i w zależności od tego podjąć stosowne kroki. Jeśli "zła" jest wyrzutkiem (zakładając, że przeżyła utratę łaski Lolth), można ostrożnie zastanowić się nad powiększeniem nawróconej trzódki. A jeśli wykonuje jakąś tajną misję na powierzchni, kler Eili będzie starał się jej przeszkodzić - nie wiem, jak tam u nich z agresją i czy od razu rzucają się wrogowi do gardła, ale na pewno takie spotkanie niesie ze sobą ryzyko dla obu stron.
Khemlish Val'Drach pisze:
Jean de Lille ma dużo racji. Nie ma racji co do Zi. Jej domena to Lolth. Moją Eili
Pardon. Zapamiętam. :oops: .
 
Awatar użytkownika
Khemlish Val'Drach
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1055
Rejestracja: czw gru 01, 2005 6:00 pm

Re: Kapłanka Eilistraei w Podmroku

śr mar 17, 2010 11:42 am

W sytuacji spotkania się w społeczności i żadnych oznak wrogości ze strony kapłanki Lolth (jeśli została uwięziona to też podchodzi pod tę sytuacje):
1. Najpierw powinna wybadać nastrój, pobutki i sytuacje owej kapłanki Lolth. (złamana lub silna w wierze itp.)
2. Potem w zależności od 1. albo otwarcie przechodzisz do nawracania (np. złamaną w wierze, wypędzoną, uwięzioną itd.) albo najpierw zdobywa zaufanie, mydli oczy i dopiero gdy zdobywa jej zaufanie zaczyna delikatną indoktrynacje. Potem dopiero kapłanka lub kapłan Eili przechodzi do wytłumaczenia kim jest.
3. Jeśli indoktrynacja nie działa pozostaje tylko uwięzić taką Lolth. Zabicie to ostateczność.

W przypadku spotkania bojowego:
1. Najpierw żywcem. Wziąć do niewoli i próbować przekabacić.
2. Jeśli kapłanka Lolth zrobi wszystko by nie dać się wziąć żywcem lub wykazuje oznaki tego, że jest przeżarta złem do szpiku kości to musi ją zabić. Bo jest już potworem a jedno z przykazań Eili wymaga zabijać tak złe istoty.

Edit.
Jean. Nie ma sprawy.
Ostatnio zmieniony śr mar 17, 2010 11:53 am przez Khemlish Val'Drach, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości