Już od dłuższego czasu staram się opracować pewną klasę(w ed. 3.5), jednakże pozostało mi „kilka” kwestii, w których nie potrafię zdecydować się na właściwe rozwiązanie. Dlatego też proszę Was drodzy forumowicze o rady w tej kwestii.
Właściwie sama nazwa jest póki co tylko robocza i nawet mi niezbyt odpowiada, więc jeśli ktoś jest kreatywny proszę dać znać.
METAKREATOR:
Cara Sonnor leżała w szoku, patrząc się na górującą przed nią mroczną sylwetką adamantytowego warforged. Dopiero krzyk jej własnego syna wyrwał ją z koszmarnych wspomnień:
-Mamo, wszystko w porządku? Mamo!
Krzyk ów przykuł jej wzrok do dojrzalszej o kilka lat twarzy swego pierworodnego - Jana. Jednakże jednocześnie przez głowę przemknęła jej niespokojna myśl: "Dlaczego on, tutaj, z Janem...". Po chwili owy twór się odezwał, wyciągając jednocześnie dłoń:
-Chodź ze mną, jeśli chcesz żyć.
W jego słowach nie było żadnych emocji. Jedynie słowa Jana ledwie docierające do jej wciąż sparaliżowanego umysłu:
-Wszystko w porządku mamo. On jest tutaj, żeby pomóc. Wszystko w porządku.
Czy to sparaliżowany umysł, czy widok twarzy syna, sprawił że osłabiona wola posłuchała się polecenia, mimo iż logika nakazywała zupełnie co innego. Cara ujęła zimną dłoń warforged'a i pozwoliła sobie pomóc wstać. W tej samej chwili usłyszała za sobą ciężki, metaliczny dźwięk kroków. Mimowolnie odwróciła głowę i ujrzała kolejną postać ze swych koszmarów.
Oto kolejny warforged, szybkim krokiem nadchodził z końca korytarza. Na szczęście dzieliła ich solidna, stalowa więzienna krata. Bestia jednakże jedynie mocniej uchwyciła swą stalową, ręczną kuszę i, ku przerażeniu Cary i Jana, oraz w obliczu zimnego spojrzenia pobratymca, rozwiała się we mgle i pojawiła po drugiej stronie kraty. Mimo nieuwagi i pozostawieniu jednej kończyny, wciąż ściskającej kuszę, po niewłaściwej stronie, po szybkim uwolnieniu ręki, stalowa postać zaczęła zmierzać pośpiesznym krokiem w stronę zszokowanych obserwatorów. Na szczęście jedynie dwoje biernie się przyglądało zbliżającej się nieuchronnie zagładzie.
-Idźcie.
Krótki, acz wyraźny rozkaz, był odpowiednim motywatorem dla znieruchomiałych. Adamantytowy warforged uchwycił przewieszony przez ramię arbalet i automatycznym ruchem przeładował go i natychmiast wystrzelił. Ciężka kula z wielką siłą uderzyła w stalowy tors już biegnącego humanoida jedynie odrobinę go spowalniając. Strzały powtarzały się jeden po drugim, lecz równie szybko ślady po nich znikały, niczym zmarszczki po kroplach upuszczanych na taflę rtęci. Cara i Jan dzięki temu zyskali jednak tę odrobinę czasu potrzebną by dostać się do najbliższych drzwi i przedostać się przez nie.
Były to mocne, okute drzwi, z pewnością trudno byłoby je sforsować po zamknięciu. Wytrzymałość ta miała jednak cenę, ciężkie skrzydła wymagały sporej siły aby się poruszyć. W innym wypadku zamykały się powoli. Zbyt wolno jak na obecną sytuację. Adamantytowy widząc nieskuteczność ataków wybrał najlogiczniejszą opcję - odwrócił się błyskawicznie i rzucił w kierunku powoli zamykających się wrót. Nie zważał na bełty, mijające go, które kończyły swój lot w twardym drewnie wzmocnionych drzwi, oraz te kruszące się na pancernych plecach. Osiągnąwszy cel uchwycił mocarnymi dłońmi dębowe deski i począł zwierać wrota. Niewiele do zapieczętowania przejścia zostało, grubość kciuka może, gdy dwa ostrza wsunęły się przez szczelinę ocierając się sztychem o metalowy tors. Ostrza niespodziewanie zmieniły swój kształt na bliższy hakom i poczęły rozwierać skrzydła drzwi. Reakcja mrocznego sprzymierzeńca była natychmiastowa - chwycił swój arbalet i z przyłożenia posłał ostatni pocisk. Siła uderzenia skruszyła płytę twarzową niezwykłego warforged i pozwoliła domknąć barierę dzielącą Carę i Jana od zagłady.
Metakreatorzy uważają swoje ciała jedynie za narzędzia i przedmioty postrzegania i ingerencji ze światem. Do tego zakładają, iż zawsze znajdzie się lepsze narzędzie, lepiej dostosowane do zadania. Twierdzą, że ich jestestwo jedynie kieruje tym ciałem niczym artysta pędzlem. Niektórzy jednak wciąż uważają, że ciała ekspresjonują ich osobowości i kształtują, oraz modyfikują je, niczym kobiety ubierające się w ozdobne suknie i dobierające dodatki.
Wymagania:
Bazowa premia do ataku +4.
Zdolność do rzucania infuzje co najmniej 3 poziomu.
Wiedza(architektura i inżynieria) co najmniej 7 rang.
Umiejętności klasowe:
Koncentracja, Otwieranie zamków, Rzemiosło, Szacowanie, Unieszkodliwianie mechanizmów, Używanie magicznych urządzeń/Używanie psionicznych urządzeń*, Wiedza(architektura i inżynieria), Wiedza(arkana/psionika)*.
Punkty umiejętności: 2 + mod. z Int.
KW:k8
* - zależnie od wersji artificera.
[table][tr][td]Poziom[/td][td]BPA[/td][td]Wytrwałość[/td][td]Refleks[/td][td]Wola[/td][td]Specjalne[/td][td]Infuzje na dzień[/td] [/tr][tr][td]1[/td][td]+0[/td][td]+0[/td][td]+0[/td][td]+2[/td][td]Pochłonięcie, Tworzenie[/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]2[/td][td]+1[/td][td]+0[/td][td]+0[/td][td]+3[/td][td][/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]3[/td][td]+2[/td][td]+1[/td][td]+1[/td][td]+3[/td][td]Zrozumienie mechanizmu[/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]4[/td][td]+3[/td][td]+1[/td][td]+1[/td][td]+4[/td][td]Niezwykły stop[/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]5[/td][td]+3[/td][td]+1[/td][td]+1[/td][td]+4[/td][td]Prolongacja metamaterialna[/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]6[/td][td]+4[/td][td]+2[/td][td]+2[/td][td]+5[/td][td]Zintegrowanie[/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]7[/td][td]+5[/td][td]+2[/td][td]+2[/td][td]+5[/td][td][/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]8[/td][td]+6/+1[/td][td]+2[/td][td]+2[/td][td]+6[/td][td]Gruntowna przebudowa[/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]9[/td][td]+6/+1[/td][td]+3[/td][td]+3[/td][td]+6[/td][td][/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][tr][td]10[/td][td]+7/+2[/td][td]+3[/td][td]+3[/td][td]+7[/td][td]Przebudowa[/td][td]+1 poziom klasy rzucającej infuzje[/td] [/tr][/table]
Biegłość w broni i pancerzu:
Metakreator jest biegły we wszystkich broniach żołnierskich i prostych, we wszystkich pancerzach, oraz tarczach z wyjątkiem pawęży. Metakreatorzy skupiają się na jak najefektywniejszym wykorzystaniu przedmiotów, aby osiągnąć swe cele. Jednakże, przedmioty pochodzenia organicznego są dla nich czymś zgoła odmiennym, niezrozumiałym w swej naturze(jakże to nosić inne zwierzę na sobie), oraz nietrwałym. Zaowocowało to odrzuceniem przez nich wszelkich przedmiotów tego pochodzenia pozostawiając do dyspozycji przedmioty metalowe, kamienne, kryształowe itp.
Pochłonięcie(su):
Metakreator już na początku swej wędrówki uczy się manipulacji materią, która pozwoli mu na posiadanie pod ręką wszelkich przydatnych przedmiotów, w tym broni i pancerza. Poprzez rytuał pochłonięcia może on zapamiętać strukturę, zaklęcia i moce, oraz materiał z którego jest zrobiony przedmiot, co jednak spowoduje, że przestanie istnieć. Przebieg rytuału różni się nieco w zależności od konkretnego Metakreatora, choć zawsze muszą być spełnione pewne warunki do jego przeprowadzenia: fizyczny kontakt z przedmiotem, oraz minuta skupienia na przeprowadzenie rytuału(w trakcie walki jest to niemal niemożliwe, test Koncentracji ST 25).
Dodatkowo narzucone są pewne ograniczenia: pochłaniane przedmioty nie mogą być większe od Metakreatora; nie mogą to być elementy większych konstrukcji(np drzwi czy kawałek ściany); niemożliwe jest pochłonięcie artefaktów i przedmiotów inteligentnych; przedmioty muszą być wykonane z metalu, kamienia, kryształu itp.
Jedynym możliwym do pochłonięcia inteligentnym przedmiotem jest Weapon familiar, który może mieć Warforged Artificer. W tym przypadku świadomość broni przechowywana jest w umyśle Warforged(może się on z nią swobodnie komunikować, lecz ona nie ma bezpośredniego kontaktu ze światem) i do czasu przywołania nie daje żadnych bonusów(daje to jednak możliwość zmiany budowy familiara).
(Tutaj zastanawiam się czy nie zmniejszyć ograniczenia do wszystkich substancji nieorganicznych, co w zdolności przebudowa dałoby możliwość pochłonięcia np. alchemicznego golema).
Tworzenie(su):
Pochłonięte przedmioty Metakreator może w późniejszym czasie „przywołać” z powrotem(może on także wytworzyć niezapamiętany przedmiot, wykonując odpowiedni test rzemiosła z bonusem +5 do rzutu). W akcji standardowej może on przywołać pojedynczy zapamiętany przedmiot. Posiada on pewnego rodzaju schemat przedmiotu dla każdego slotu na przedmiot. Schemat składa się z: budowy(miecz długi, mistrzowski), materiału(adamantyt), oraz zaklęć i/lub mocy(ostrość).
Zmiana schematu zajmuje godzinę koncentracji. Przedmioty posiadające ładunki/zużywające się zużywają się normalnie. Przywołane przedmioty po wypuszczeniu z ręki dematerializują się(choć można je ponownie przywołać). Pociski mogą zostać przywołane w kołczanie w odpowiedniej ilości. Zaklęcia lub moce w wytwarzanym przedmiocie nie mogą przekroczyć premii z usprawnienia z pochłoniętego przedmiotu(np pochłaniasz miecz z premią +4 to nie możesz "dołożyć" do niego jeszcze +1).
Przykład: Metakreator Geminos pochłonął długi miecz +1, ostrości, ognia, oraz miecz krótki +3, mrozu, widmowy. Zdecydował się przywołać(po godzinie kreowania schematów) długi miecz +2, ostrości, mrozu, oraz miecz krótki +2 ognia, widmowy. Mógł tego dokonać dzięki całkowitej premii z pochłoniętego krótkiego miecza, która wynosi 5(obecnie 4), oraz długiego miecza, która wynosi 3(obecnie 4). Nie mógł powielić jednokrotnie pochłoniętego czaru, oraz przekroczyć najwyższej premii z usprawnienia.
Zrozumienie działania:
Metakreator, który będzie się przyglądał danemu mechanizmowi przez rundę, a następnie zda test Wiedzy(architektura i inżynieria) (ST zależne od mechanizmu – decyzja MG) może wydedukować do czego służy. Jeśli mechanizm jest aktywny otrzymuje on premię +5 do rzutu.
Niezwykły stop:
Metakreator może osiągnąć to co wielu kowalom jedynie się śni – idealne połączenie dwóch metali, substancji mineralnych, a nawet metalu z minerałem. Osiąga to z pomocą swojej mocy tworzenia. Stop ten posiada właściwości obu substancji, z czego pw i trwałość lepszego z nich. Aby wytworzyć taki przedmiot Metakreator musi pochłonąć obie ilość obu substancji potrzebnych do wytworzenia konkretnego przedmiotu(np. na sztylet potrzeba pochłonąć adamantyt wart 3000 sz i mihtril wart 500 sz). Jednak taki stop nie jest trwały i jego stworzenie i utrzymanie w całości jest wymagające mentalnie, przez co Metakreator może na raz posiadać do jednego na (poziom/3) przedmiotów z niezwykłych stopów(nie musi się ograniczać do jednego stopu).
Prolongacja metamaterialna:
Metakreator dzięki sile koncentracji może przez chwilę utrzymać przywołane przedmioty bez kontaktu z własnym ciałem. Od tej pory każdy wypuszczony przedmiot utrzymuje się jeszcze przez rundę zanim się zdematerializuje. Może on od teraz miotać i strzelać z broni dystansowych.
Zintegrowanie:
Przywołując broń do walki wręcz, tarczę, czy zbroję Metakreator może zdecydować, że integruje się z nią. Działanie analogiczne do mocy Graft weapon, w przypadku pancerza zmniejsza to kary z pancerza o 1, do min. 0, a w przypadku tarczy ciężka umożliwia trzymanie przedmiotów niczym lekka. Dodatkowo Metakreator może zintegrować kuszę co daje mu możliwość napięcia cięciwy bez użycia ręki.
Gruntowna przebudowa:
Metakreator potrafi już tak głęboko ingerować w strukturę swego ciała, że może zmienić cechy nadawane mu w chwili kreacji. Od tej chwili uzyskuje on dostęp do atutów dotyczących budowy swego ciała(jak adamantine body warforged) dostępnych jedynie na 1 poziomie. Przemiana taka zajmuje dzień i kosztuje odpowiednią ilość surowców(np. adamantine body – koszt adamantytu jak dla ciężkiego pancerza, bo tak jest traktowany, czyli 10 000 sz).
(Tutaj zastanawiam się nad nieograniczonym dostępem do atutów modyfikacji ciała bez konieczności ich wybierania. Może to i przesada ale na tym poziomie nie da to powera, a jedynie nieco adaptacyjności.)
Przebudowa(su):
Metakreator uczy się poważniejszych manipulacji materią i mechanizmami co daje mu możliwość przebudowy własnego ciała. Od teraz może on pochłaniać fragmenty, bądź całe ciała konstruktów(ograniczenia materiału jak przy normalnym pochłanianiu) i zastępować części swojego(nie może używać części pochodzących od konstruktów które mają więcej KW niż Metakreator poziomów w tej klasie + klasie pozwalającej rzucać infuzje). Zmienione części ciała „stapiają się” z elementami ekwipunku noszonymi na poszczególnych częściach ciała, co uniemożliwia korzystanie z nich. Przemiana trwa godzinę i daje dostęp do zdolności zależnie od pochłoniętego elementu. Przejmowane zdolności zależne od przemienianej części ciała:
Głowa: broń oddechowa, wzrokowa, zazwyczaj zdolności zadające obrażenia od/bazujące na dźwięku, modyfikacja zmysłów(wzrok, słuch, mowa), rasowa premia do nasłuchiwania, zauważania. Nie można korzystać z przedmiotów na głowie(hełmów, obręczy itp.)
Ramię: obrażenia od uderzenia, rasowa premia do zwarcia. Nie można korzystać z rękawic/karwaszy(zastanawiam się nad pierścieniami).
Nogi: szybkość ruchu, rasowe premie do równowagi, cichego poruszania się, zdolności związane z ruchem(np. pajęcza wspinaczka). Nie można korzystać z butów.
Korpus: wszelkie aury, wybuchy(np. negatywnej energii), redukcje obrażeń(z tym, czyli korpusem, mam największy problem, rozważam przejęcie naturalnego pancerza, przez usunięcie premii z pancerza noszonego). Nie można korzystać z pancerzy(właśnie dlatego zastanawiam się nad nat. Pancerzem, oraz zastanawiam się nad uniemożliwieniem korzystania z pasów).
(Myślałem jeszcze nad slotem na skrzydła/ogon który by zastępował płaszcz, ew. ogon i skrzydła za odpowiednio, z braku lepszej alternatywy, pas i płaszcz)
Przywołane elementy ciał konstruktów można zakląć niczym przywoływane broń, czy pancerze, a nawet zmienić materiał z którego są zrobione.
(Ogólnie z tą umiejętnością mam największy problem, jest robiona totalnie na intuicję i „MG zawsze ma rację”. Jedyne do czego dążyłem to łączenie poszczególnych elementów konstruktów i nieograniczony czas ich posiadania, czyli faktyczną przebudowę ciała Metakreatora. Nie daję przejmowania atrybutów, przez nieograniczony czas działania i założenie, że wola, która napędza nowy fragment ciała jest ta sama. Moce typu szał golemów oczywiście by nie oddziaływały na przeszczepione elementy, tak jak i niewrażliwość na magię golemów, ot dla balansu.)
No, to byłoby chyba na tyle. Jak wspominałem jest to „wersja beta”, więc pozostaje dużo do roboty.