fajnie że pomysł się spodobał
może stworzę nowy archetyp
a tak na serio:
1) trochę testowałem tą talię i uważam że removal jest raczej potrzebny - mag na false cure i leżymy, scepter z kontrą i się składamy, nawet w walce z naporami warto czasami zresetować stół, wraciak był głównie pod vampirica i faktycznie czasami brakowało many; imo 3,4 deedy powinny znaleźć miejsce, podobnie jak i terapie gdyż bez nich ciężko jest przeforsować cure w walce z atogiem, u/g itd
2) biały kolor i ogólnie life gain;
trzeba zauważyć że lifegain w tej talii można podzielić na 3 grupy; jedna z nich to zielone czary z alternatywnym kosztem leczące przeciwnika - potrzebujemy ich aby false cure skutecznie i szybko zabijało; oprócz tego pełnią funkcję utility - chump block, flash terapii, rozwalanie enchantów; druga kategoria to life gain który dotyczy tylko nas - jest on bardzo mało skuteczny gdyż nie możemy wykorzystać go na zabijanie opponenta, przydaje się jedynie w kombinacji ze studnią a to znacznie za mało żeby umieszczać go w talii - stąd też nourish nie pasuje to tej konstrukcji; trzecia kategoria wreszcie to life gain targetowany - jest on zdecydowanie najlepszy - możemy go używać zarówno z false cure jak i ze studnią; prawie wszystkie czary z targetowanym life gainem są białe a więc jesteśmy raczej skazani na ten kolor
3) mana base - do poprawki oczywiście - talia jest jednak na tyle "młoda" że trudno znaleźć mi odpowiednie ilości landów itd; przedtem testowałem ptaszki zamiast rampantów ale lepiej chyba grać creaturless talią gdyż niwelujemy tym samym removal przeciwnika (choć trudniej flashbackowac terapie)
4) sceptery imo nie pasują gdyż nie mamy zbyt wielu wolnych slotów i duża część czarów by tam nie pasowała; chyba że włożyć moments peacy/tangle; jeszcze się nad tym zastanowię
5) ogółem kolory talii - biały i czarny obowiązkowo, propozycja z land grantami i feczami jest godna testów, niebieski jednak strasznie skomplikowałby mana base
6) match-upy: trudno mi wypowiadać się o matchupach gdyż po pierwsze nie miałem czasu wielokrotnie przetestować talii a po drugie testy czyniłem przez net i prawie zawsze działał element zaskoczenia; mogę opisać jedynie wrażenia:
- napory szybko nas nie zabiją, jeśli nie mają sposobu by zatrzymać "kombo" to gra jest raczej nasza; jeśli mają (np logicy w u/g) do musimy przygotować sytuację terapiami
- kontrole - jeśli nie znają naszej talii to właściwie wygraliśmy (przykładowo żaden tog ne skontrował mi false cure w pierwszej grze - wszystkie psychole zginęły od kart z alternatywnym kosztem gdyż czegoś takiego ich gracze się zwyczajnie nie spodziewali); jeśli przeciwnik wie czym i jak zabijamy to jest dość ciężko - musimy przeforsować studnie/false cure i dalej jakoś jest; tog bez możliwości fajerowania nas co turę jest i tak niemal autowinem - (nasz life gain czyni zabijanie togiem bardzo trudne, czasem wręcz niemożliwe); sceptery to tak na prawdę jedyne poważne zagrożenie
fajnie byłoby przetestować false cure.dec z jakimś dobrym graczem i określić szansę w tym matchupie;
7) testowanie tak na prawdę to to czego ta talia potrzebuje; teraz czeka mnie maturka i fajnie by było gdyby ktoś komu talia się spodobała znalazł czas żeby pomęczyć nią trochę swoich przeciwników