Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
 
Awatar użytkownika
Sony
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2660
Rejestracja: śr cze 23, 2004 9:21 am

ndz kwie 06, 2008 4:45 pm

Miecz był z żelaza. Fakt, że Żelazo pochodziło z meteorytu ale było to żelazo. Mam pierwsze opowiadania o Wieśmaku jeszcze z Fantastyki - czyli czasów prehistorycznych kiedy wielu z Was na świecie nie było a w sklepach był tylko ocet i makaron. :D :D :D :D
Wszędzie pisano o dwóch mieczach, stalowym i srebrnym. I wyraźnie pisano o żelaźe z meteorytu. Srebrny, miękki i słaby, stalowy, normalny do walki z każdym.
Miecz stalowy był też ZWYKŁYM długim mieczem, zwykły człowiek mógł nim walczyć. Był doskonale wykonany, z mereorytowego żelaza - ale NIE był kataną, czy innym egzotykiem.
W związku z tym powiniem mieć staty normalnej jedynki lub póltoraka - ZWYKŁEGO, nie japońskiego :D Czyli K8/K10 19-20x2

Co do klasy - powiem tak napisana fajnie, tyle że nie przystaje do innych klas w D&D. Dobrze zrobiony wojownik ma duże szanse na załatwienie wiedźmina - a nie powinien :D Jak spotkamy się z Warblade to jest jeszcze gorzej, w pierwszej rundzie zrobi nam z d. jesień średniowiecza. :D I miecz z adamantu nam nie pomoże.

Wiedźmin w D&D jest słaby, po prostu, zwykły dobrze wyszkolony wojownik nie miał szans z Wiedźminem - a w D&D ma bardzo duże że wygra. Wojownik dopakuje się atutami i po zupie. Po jak dodać do Woja magię/Psionikę to mamy całk,iem przerąbane. :D

Należało by go podpakować, tyle, że był by zbyt przegięty jak na klasę podstawową. :D

U Sapka Widźmin walczył z potworami - a w DeDekach? Każda zasadniczo drużyna to robi, :D i jest w tym dobra. Nie potrzeba Wiedźminów.

Jedyna rzecz, która mi się nie klei to reputacja - Wiedźmina się czepiają a mojego Kotowatego* nie? A co z Półsmokami i innymi Half?
Mój kotowaty z resztą druzyny (Półsmok, HalfFiend) wpada do karczmy i loozik. To nic, że we mnie siedzi Vestige, fiend jest z gruntu :D zły, a półsmok elastyczny neutralny** - Wiedźmina nie przymą nas spoko :D Coś tu nie gra :D :D

Po za tym, szczerze mówiąc "podkreconemu" Tropicielowi polowanie na potwory idzie równie dobrze. :D

Klasa bardzo dobrze opisana, zbalansowana - tyle, że specyfika D&D nie pozwala na rozwiniecie jej potencjału. Fabularnie zgoda - jest wspaniale. Ale mechanicznie? Ja za Chiny Ludowe bym nią nie zagrał - wolał bym Warblade (pomijam psionikę i magię). Jest lepszy i w karczmach się go nie czepiają :D

Do specyficznych sesji tak - ale jak tkwi w nas odrobina Power Gamerstwa to unikać. :D :D

* Antropomorficzne zwierzę
* Neutral Evil (wszystkich elastycznie mamy gdzieś)
 
Awatar użytkownika
Vincent Valentine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 191
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 11:30 am

ndz kwie 06, 2008 6:00 pm

A jakby wiedźminowi, aby bardziej upodobnić go do woja, dać atuty premiowe? W takiej częstotliwości jak ma Wojownik?
 
Awatar użytkownika
Froger
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 560
Rejestracja: wt lut 05, 2008 4:52 pm

ndz kwie 06, 2008 6:35 pm

dobrze wyszkolony wojownik nie miał szans z Wiedźminem

Wiedźmin to też rasa (mutant właściwie). Jeśli woj człowiek i wiedźmin(pełny) sie starli (na tym samym poziomie), woj długo by nie potrzymał. Wiedźmin jest szybszy, rozchlastałby woja zanim ten zamachnąłby się mieczem.
Jeszcze dochodzi kwestia znaków wiedźmina.
Co innego jeśli starłby sie zwykły człowiek woj i wiedźmin (człowiek). Wtedy szanse są równe. I tu się zgadzam. Wiedźmin musi być przepakowany, to też tu masz świętą rację Sony!

Można też uznać, że wiedźmin to mutant człowieka z klasami wojownik/tropiciel. Gdyż tym zajmuje się wiedźmin-wytropieniem i zabiciem.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 06, 2008 8:22 pm przez Froger, łącznie zmieniany 2 razy.
 
Awatar użytkownika
Vincent Valentine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 191
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 11:30 am

ndz kwie 06, 2008 6:38 pm

Tak zamieszałeś, że nic nie rozumiem. Można prosić jaśniej?
 
Awatar użytkownika
Froger
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 560
Rejestracja: wt lut 05, 2008 4:52 pm

ndz kwie 06, 2008 6:41 pm

Ale nie wiem czego dokładnie nie rozumiesz. Dla mnie jest to jasne, a post krótki. Wytłumaczę oczywiście, z miłą chęcią, ale co konkretnie?
 
Awatar użytkownika
Vincent Valentine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 191
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 11:30 am

ndz kwie 06, 2008 7:13 pm

Froger pisze:
Jeśli woj człowiek i wiedźmin sie starli

Teraz mowisz wiedźmin o rasie czy klasie?

Froger pisze:
Co innego jeśli starłby sie zwykły człowiek woj i wiedźmin. Wtedy szanse są równe.

a teraz?
 
Awatar użytkownika
Pavel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 276
Rejestracja: pn lip 09, 2007 4:44 pm

ndz kwie 06, 2008 7:20 pm

Przepraszam że przerywam dyskusję ale jestem zajęty... Wiecie czym ? Oddaje się geniuszowi tej klasy. Wreszcie klasa prawdziwe godna Wiedźmina. Umiejętności, cechy wszystko świetnie rozpisane. Nie chce nawet w 100% sprawdzać mechaniki bo wierzę że po 16 stronach dyskusji jest już dopracowana.
Mam tylko dwie uwagi:
1.(Ale taka średnio ważna) Obrazki mi się nie podobają [szczególnie ten epickiego] ale pewnie trudno o inne.
2. Jest napisane zabójcy smoków. W kodeksie wiedźmina jest napisane że smoków nie zabija! A to ważna sprawa... ;)

To tyle praca super. wielkie brawa dla autora... 7/6 w skali forumowej...

:razz:
 
Awatar użytkownika
Vincent Valentine
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 191
Rejestracja: ndz mar 02, 2008 11:30 am

ndz kwie 06, 2008 7:29 pm

Własnie! Nie oceniłem jej - moja nota w skali szkolnej 6/6. Co do obrazka - podoba mi sie tylko ten pierwszy. Wizerunek Epickiego Wiedźmina do mnie nie przemawia.
Pavel pisze:
2. Jest napisane zabójcy smoków. W kodeksie wiedźmina jest napisane że smoków nie zabija! A to ważna sprawa...

Oj, tego nei zauważyłem... Faktycznie tak było, trzeba zmienić! :)
Osobiście klasa podoba mi sie bardziej niz inna, przedstawiona na tym forum, zrobiona pod konretną rasę - Dziecko Prób. Chociaż gdyby ktoś siępodjął próby ich "zmiksowania" wyszła by klasa dopieszczona do ostatniej cyferki/literki. Trzeba tylko najlepsze pomysły z obu zebrać i złozyć w całość, choć ta bije tamtą na głowę, mimo iż nie jest doskonała. :)
 
Awatar użytkownika
Sony
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2660
Rejestracja: śr cze 23, 2004 9:21 am

pn kwie 07, 2008 7:16 am

Ja uważam, że Wiedźmina w D&D nalezało by zrobić jako SZABLON z LA. Tak jak Likantropię. Mamy załatwione dwie sprawy : Wieźmin jest znacząco potęzniejszy od równych mu poziomem ludzi oraz płacąc wyższym LA nie zaburzamy równowagi gry.

Zwykłe dzieci przechodziły Próbę Traw i stawały się Wiedźminami - mutantami.

Wstępnie widział bym to tak :
+4 S, +8 ZR, +6 BD, +4 RZT

Wieśmaki są sporo silniejsi od ludzi, piekielnie szybcy i bardzo wytrzymalsi. Roztropność zaś odpowiada za zmysły, a te Wiedźmin miał podkręcone.

Dodatkowo dał bym jako umiejętności klasowe : Lisen, Search, Spot oraz Profesion Herbalist (Zawód Zielarz) i Craft Alchemy (Rzemiosło Alchemia) - doskonała percepcja to wiadomo. Wiedźmini znali się doskonale na Ziołach - Gerald rozmawiał z Neneke i rozpoznał bardzo rzadkie, niemal wymarłe zioła oraz umiał Warzyć Eliksiry. Nalezało by eliksiry spersonalizować tak by nikt po za włascicielem ich używać.
Jump, Tumble - również muszą być klasowe - Wieźmin był bardzo wysportowany. Te umiejętności zawsze są klasowe, niezależnie od wybranej klasy zawodowej.

Znaki :
W czasie szkolenia czarodziejka wprost powiedziała, że Znaki Wiedźmińskie to Magia. Czary w wersji "for Dummies".
Zatem Znaki należy potraktować jako Zdolności Czaropodobne.

Biegłość w broni Żołnierskiej - jako ekstra zdolność.

Wstępnie oceniam LA (Dostosowanie Poziomu) na +4

Mamy Wiedźmina jako podrasowanego Mutanta - jest potęzniejszy od człowieka - i to znacznie. Dalszy rozwój : klasy tykowo bojowe - z ograniczeniami. Zakaz używania Magii/Psioniki. Typowa klasa dla Wiedźmina : Wojownik - awansujemy w prost. Barbarzyńca - NIE - Wiedmin nie wpadał w Berserk, wręcz przeciwnie, jego walki były przemyślane, kalkulowane. Inne trzeba by dostosować. Na pewno doskonale by pasował WARBLADE - oddawało by to dystyplinię i mordercze treningi.

Tak bym to widział - połączono literacką potęgę z równowagą mechaniczną. Klasa do mnie nie przemiawia - jest bardzo dobra, mechanicznie zbalansowana - ale nijak się ma do literackiego pierwowzoru. Wiedźmin stawał się mutantem od razu - a nie mutował na raty :D przez kolejnych 20 lat :D

Sąd moja propozycja szablonu. Oczywiście to luźne spostrzeżenia a nie gotowa recepta :D
 
Awatar użytkownika
Pavel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 276
Rejestracja: pn lip 09, 2007 4:44 pm

pn kwie 07, 2008 8:41 am

Sony niezła propozycja ale:
1. Gdyby zrobić to w sposób taki:
a) Stworzyć rasę dla tego wiedźmina i nazwać ją Dziecko Prób(było już coś takiego)
b) Dodać mu premię do atrybutów tak jak napisałeś a do tego jeszcze jakąś odporność na trucizny.
c) Dziecko Prób musiałoby rozwijać się jako wiedźmin inaczej (jak już ktoś rozsądnie zrobił) nie przeszłoby próby traw)
d) mutacje i szkolenia kończyłby się op ok 20 latach (miałby ok 28-33) i wtedy zdobywałoby 1 poziom w klasie wiedźmina co dawałoby mu wliczając LA +4, 5 poziom na start.
e) I nasz wiedźmin będą potężniejszą rasą rozwijałby się dalej drogą tej klasy... ;)
 
Awatar użytkownika
Sony
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2660
Rejestracja: śr cze 23, 2004 9:21 am

pn kwie 07, 2008 10:00 am

problem w tym, że zaczynając standardowo - jesyeśmy dorosłymi (w miarę :D) osobami. Zasady grania dziećmi są ale standardowo nas nie dotyczą.
W przypadku Wieśmaka musimy go "podłączyć" do standardowej drużyny. I tu zaczynają się schody - powinien być mocny a nie jest :D
Najwygodniej jest zacząć standardowym Wiedźminem (Ver A MK III) który przeszedł Próbę Traw, zakończył szkolenie i w wieku 20 latek dostał krzyż sorry, dwa miecze i medalion na drogę :D

Możan go rozpisać na poziomy, ale nie jako klasyczną klasę ale bardziej jako "Monster Class".

Zaczynamy jako 1 poziomowy Wojownik, rasa Wiedźmin LA +4 czyli mamy ECL +5. I po sprawie. Nie ma prioblemów z multiklasowaniem. Nie ma problemów, że równy nam poziomem Wojownik może nam nakłaść.

Zresztą i tak nie unikniemy równania w dół - LA i ECL słóżą do tego. :D

Dlatego jak ognia unikam Wiedźminów i podobnych. :D :D
 
Awatar użytkownika
Pavel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 276
Rejestracja: pn lip 09, 2007 4:44 pm

pn kwie 07, 2008 11:22 am

Sony przekombionwałeś... Mnie ta klasa odpowiada ale najpierw wypadałoby opracować dla niej szablon i usunąć mutacje... ;)

Ale jeśli chcemy pograć wiedźminem to polecam system o tej samej nazwie. Mechanika może wydać się bardziej skomplikowana ale system warty kupna. Poza tym na start wystarczy jeden podręcznik... ;)

Pozdrowienia z Sali Informatycznej... :razz:
 
KS
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 54
Rejestracja: ndz sty 06, 2008 1:16 am

czw kwie 10, 2008 5:29 pm

Sony pisze:
Ja uważam, że Wiedźmina w D&D nalezało by zrobić jako SZABLON z LA. Tak jak Likantropię. Mamy załatwione dwie sprawy : Wieźmin jest znacząco potęzniejszy od równych mu poziomem ludzi oraz płacąc wyższym LA nie zaburzamy równowagi gry.

Poziomem? To w książce była konwersja na d20? Podaj stronę, wydanie! Link?!

Ludzie! Opanujcie się. Autorzy książek nie musieli się ograniczać do - Geralt jak się urodził to miał pierwszy poziom. Dał mu paty, ósmy, sto pięćdziesiąty czwarty, czy inny jakiś. A Wiedźmini byli szybsi, silniejsi itp. od innych ludzi bo mieli o 10 poziomów więcej, niż inni.
[Moja drużyna gra teraz w Naruto d20 (normalne d20 z flufem Naruto), mimo że postacie mają 16-18 lat, mają już 8 poziom, żeby odzwierciedlić to, co potrafiły postacie w anime.]

Jeśli chcesz zagrać Wiedźminem, to tworzenie klasy jest zbędne i problemotwórcze. Spokojnie można to zrobić na oficjalnych podręcznikach (może nawet na czysto SRDowych zasadach).
 
Awatar użytkownika
Ardavel
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 341
Rejestracja: czw kwie 03, 2008 3:26 pm

czw kwie 10, 2008 5:36 pm

Hmm, zaczałem dochodzić do wniosku, że ile osób, tyle interpretacji Wiedźmina jako postaci D&D.
 
Awatar użytkownika
Froger
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 560
Rejestracja: wt lut 05, 2008 4:52 pm

czw kwie 10, 2008 6:13 pm

To w książce była konwersja na d20? Podaj stronę, wydanie! Link?!

Jakiś czas temu zrobiliśmy konwersję. Zobacz na początek tematu, tego albo innych z tytułem "Wiedźmin". Tam są statystyki wiedźmina.

Autorzy książek nie musieli się ograniczać do - Geralt jak się urodził to miał pierwszy poziom.

A jednak powstał system oparty o prozę Sapkowskiego.

Spokojnie można to zrobić na oficjalnych podręcznikach

Mówisz o tym któryś raz z kolei, a za robotę się jakoś nie bierzesz.

Ale jeśli chcemy pograć wiedźminem to polecam system o tej samej nazwie.

Otóż to. Wiedźmin ma ciekawy system walki.
Dlatego jak ognia unikam Wiedźminów i podobnych.

Zbliżamy się do pradawnej prawdy :P To tak jakby Gandalfa przenosić do D&D, chyba ktoś już próbował :)

PS. Żeby ktoś sobie nie pomyślał, że sobie sam zaprzeczam, bo najpierw pisze posty o klasie (w sensie pomocy), a potem podaje w wątpliwość jej sens istnienia. Ja po prostu nabijam sobie liczbę przy postach :)
 
gewert
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: śr kwie 22, 2009 10:58 pm

Re:

śr kwie 07, 2010 12:47 am

Pavel pisze:
2. Jest napisane zabójcy smoków. W kodeksie wiedźmina jest napisane że smoków nie zabija! A to ważna sprawa... ;)

Sapkowski pisze:
Ale trzymałem się zasad. Nie, nie kodeksu. Zwykłem niekiedy zasłaniać się
kodeksem. Ludzie to lubią. Takich, którzy maja jakieś kodeksy i kierują się nimi,
szanuje się i poważa.
Nie ma żadnego kodeksu. Nigdy nie ułożono żadnego wiedźmińskiego
kodeksu. Ja sobie swój wymyśliłem. Zwyczajnie. I trzymałem się go. Zawsze...


Niestety, panów którzy widzieli błąd muszę rozczarować.


Może trochę nie w czas, ale za to trafnie :D
  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość