No i dotarło w końcu
Tylko pudełko ocaliło zawartość przed pocztą (czytaj: zgnieceniem i zawilgoceniem). Koperta mogła być trochę lepsza. Ale to jedyna uwaga krytyczna. Generalnie pudełko to super pomył, oprócz dodatkowej ochrony zawartości stanowi fajny pojemnik (zmieściłem jeszcze anglojęzyczny SWEX, adventure deck i dodatkową talię kart, zostało miejsce na kostki, notes i ołówki). W sumie waży teraz tyle, że może stanowić broń improwizowaną do użycia przeciwko wściekłym graczom....
Wydanie jest super. W dodatku grubsze o kilkanaście stron od "hamerykńskiego".
Gratuluję i czekam na "Dwa Miecze".
Aha, jeszcze jedno. Przydałyby się z dwie puste karty z talii - żeby można było zrobić uzupełnienia w razie zniszczenia/zagubienia.
Ostatnio zmieniony pn kwie 19, 2010 5:00 pm przez
Kretus, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: