Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 15
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

sob kwie 10, 2010 11:34 pm

Sądzę, że jeśli komuś zależało na śmierci prezydenta, to na pewno nie Rosjanom. Lech Kaczyński mógł żądać przeprosin za zbrodnię katyńską i uznania jej za ludobójstwo, ale dla polityki Rosji nie miało to większego znaczenia. Jest ona zbyt potężnym krajem, by przejmowac się stanowiskiem Polski i by podejmowac decyzje ponad naszymi głowami. Dlatego uważam, że wszelkie teorie spiskowe ze strony Rosji należy wrzucić do kosza, bo czy prezydentem byłby śp. Lech Kaczyński czy inny polityk nastawiony na twardą politykę wobec państwa rosyjskiego, to Władimira Putina i Dmitrija Miedwiediewa ani by to nie obeszło i postępowaliby tak, jak w ciągu ostatnich lat, czyli traktując RP jako pariasa Europy i nie przejmując się jej interesami i żądaniami.
 
Awatar użytkownika
Mroczny Pomiot
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 235
Rejestracja: sob lis 25, 2006 5:27 pm

Katastrofa w Smoleńsku

sob kwie 10, 2010 11:40 pm

Jak dowiedziałem się o tej tragedii postanowiłem zobaczyć co o niej mówi TV Mar.. Trwam i co okazało się oburzające w ogóle nie wymienili lewicowej części delegacji, niby po nich można było się czegoś takiego spodziewać- naiwność rzecz ludzka. Wiadomo, ale hmm jednak wśród nich znajdował się kandydat na prezydenta, smutne to podobno katolicka telewizja, kochaj bliźniego swego jak siebie samego itp. Nie pierwszy i nie ostatni raz tak sie zachowują, smutne jest to, że niby organ mieniący się "prasowym" tak wpływowej w naszym kraju instytucji dzieli a nie łączy. I to wcale nie wynikało z niedoinformowania, bo we wszystkich innych stacjach o tym mówiono i agencja prasowa RIA Novosti bardzo szybko przyniosły tą smutną wiadomość.

Schodząc na bardziej wtóne i techniczne tematy, bardzo mnie interesuje jaką drogę obierą kamapanie wyborcze po śmierci większości elit PiSu, kandydata SLD i posłów PO. W takim wypadku odpada krytyka kadencji tragicznie zmarłego. A więc jak? W/g mnie PiS pójdzie w strone kontynuowania "dziedzictwa" pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, PO natomiast będzie optowało za stabilizacją sytuacji, z resztą wydaje mi się, żę mają ułatwioną sytuacje bo ich kandydat pełni obowiązki prezydenta RP. Co do lewicy to nie mam bladego pojęcia, Szmajdziński wydawał się najlepszy, Borowski? Wątpie żeby Olejniczak, jakieś prognozy, przewidywania?
Ostatnio zmieniony sob kwie 10, 2010 11:54 pm przez Mroczny Pomiot, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

sob kwie 10, 2010 11:47 pm

Myślę, że wkrótce dołączą do niej inne media i znowu wszystko na polskiej scenie politycznej wróci do "normy" - czyli wzajemnego podgryzania się i ostrego zwalczania. Naiwnym jest ten, który sądzi, że ta tragedia może zjednoczyć ludzi.
Ostatnio zmieniony sob kwie 10, 2010 11:48 pm przez earl, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Mroczny Pomiot
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 235
Rejestracja: sob lis 25, 2006 5:27 pm

Katastrofa w Smoleńsku

sob kwie 10, 2010 11:55 pm

Oczywiście, że nie zjednoczy, zbyt kłótliwi jesteśmy aby tak się stało, to wynik niskiej kultury politycznej.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Re: Katastrofa w Smoleńsku

ndz kwie 11, 2010 1:05 am

Putin może być przewodniczącym komisji tylko tytularnie, jako gest polityczny; patrzcie jaka to ważna komisja, itd. To że będzie wyciskał z każdej okazji korzyści dla siebie, to raczej normalne. Jak to polityk.
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

Katastrofa w Smoleńsku

ndz kwie 11, 2010 9:49 am

Sądzę, że jeśli komuś zależało na śmierci prezydenta, to na pewno nie Rosjanom. Lech Kaczyński mógł żądać przeprosin za zbrodnię katyńską i uznania jej za ludobójstwo, ale dla polityki Rosji nie miało to większego znaczenia. Jest ona zbyt potężnym krajem, by przejmowac się stanowiskiem Polski i by podejmowac decyzje ponad naszymi głowami.


earl, Polska za kilka miesięcy miała objąć przewodnictwo w UE. (moja kolejna cegiełka do teorii spiskowych). To nie jest prawda, że Rosja nie liczy się z Polską, przeciwnie, Rosjanom zależy na poprawie stosunków polsko-rosyjskich tak samo jak nam.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz kwie 11, 2010 10:24 am

Erpegis, Polska miała objąć przewodnictwo w UE dokładnie 1 VII 2011 roku, kiedy prawdopodobnie śp. Prezydent już nie piastowałby swojego urzędu, jeśli sprawdziłyby się sondaże. Jaki więc sens miałoby dla Rosji zabijanie Lecha Kaczyńskiego, pomijając już fakt, że nic nie wskazuje na spisek przeciwko głowie państwa polskiego?
 
Awatar użytkownika
Erpegis
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1095
Rejestracja: sob cze 28, 2003 9:18 am

Katastrofa w Smoleńsku

ndz kwie 11, 2010 12:05 pm

Erpegis, Polska miała objąć przewodnictwo w UE dokładnie 1 VII 2011 roku, kiedy prawdopodobnie śp. Prezydent już nie piastowałby swojego urzędu, jeśli sprawdziłyby się sondaże. Jaki więc sens miałoby dla Rosji zabijanie Lecha Kaczyńskiego, pomijając już fakt, że nic nie wskazuje na spisek przeciwko głowie państwa polskiego?


Ależ ja się zgadzam! Po prostu jednak uważam, że nieco marginalizujesz rolę naszego kraju.
 
Awatar użytkownika
Ginden
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 831
Rejestracja: pt gru 19, 2008 1:15 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz kwie 11, 2010 12:08 pm

Nie ma motywu do zamachu tak naprawdę. Nie mamy nic strategicznego, a pan prezydent i tak miał za kilka miesięcy odejść ze stanowiska.
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz kwie 11, 2010 4:57 pm

a pan prezydent i tak miał za kilka miesięcy odejść ze stanowiska.

Wiem, że nie czas i nie miejsce, ale skąd takie pochopne opinie? Po wyborach w 2005 przestałem ufać sondażom, a sporo ludzi deklarowało teraz głos na ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Nawet ci, którzy wcześniej głosowali na PO. Wiesz czemu? Na złość, byli po prostu rozgoryczeni marnymi rządami Platformy i nie spełnianiem wyborczych obietnic. Sam, mając prawo głosu w wyborach nie zagłosowałbym na nikogo - po prostu ani Lech Kaczyński, ani tym bardziej kandydat Platformy nie potrafiłby mnie przekonać, że warto na nich zagłosować.

Btw. przypomniały mi się pierwsze słowa jednej z piosenek Jacka Kaczmarskiego "Pan Wołodyjowski":
Do nieba leci Mały Rycerz
Wybuchem rozerwany w strzępy...
Ostatnio zmieniony ndz kwie 11, 2010 5:00 pm przez 27383, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

Re: Katastrofa w Smoleńsku

ndz kwie 11, 2010 6:23 pm

To nie jest prawda, że Rosja nie liczy się z Polską, przeciwnie, Rosjanom zależy na poprawie stosunków polsko-rosyjskich tak samo jak nam.


Ha ha ha!
Amerykanom się nie dziwię, bo oni w ogóle nie rozumieją mentalności Rosjan, Europa Zachodnia jest opanowana przez lewactwo, ale żeby Polacy wierzyli w takie bzdury, to się w pale nie mieści.
Rosja ma gdzieś stosunki z nami, od czasu do czasu tylko wykorzystuje sprawdzoną sztuczkę, czyli rzuca nam ochłapy, a gdy my ich nie przyjmujemy to krzyczą na cały świat, że jesteśmy pieniacze, a oni chcą dobrze.
Rosji nigdy nie zależało na dobrych relacjach z Polską, bo ich nie potrzebuje i nic z nich nie ma.

Po prostu jednak uważam, że nieco marginalizujesz rolę naszego kraju.


Tia. Tę 'rolę naszsego kraju' najlepiej pokazuje przyklepane porozumienie o Gazociągu Północnym między Niemcami a Rosją. Oczywiście z pomienięciem Polski i innych krajów bałtyckich.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 11, 2010 6:23 pm przez Cohen, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz kwie 11, 2010 8:10 pm

Drażni mnie niezmiernie hipokryzja niektórych polityków zagranicznych, jak niejakiego Juszczenki z Ukrainy czy Kubiliusa z Litwy. Nagle, po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego obaj mówią, jaki to wspaniały człowiek i jak przyczynił się bardzo do poprawy stosunków polsko-litewskich i polsko-ukraińskich. Owszem, starał się, by Polska miała przyjazne stosunki ze wschodnimi sąsiadami, ale do tanga trzeba dwojga a zarówno Litwa jak i Ukraina nie wykazywały chęci by ująć wyciągniętą ku nim dłoń. Jest dla mnie kpiną wypowiedź Kubiliusa wkrótce po tym, jak parlament litewski odrzucił ustawę, by w dokumentach członków polskiej mniejszości zapisywano ich nazwiska zarówno po litewsku jak i po polsku. I to ma być dążenie do przyjaznych relacji? Podobnie obrzydliwie brzmią słowa Juszczenki po tym, jak dążył by ukraińskiego bandytę Banderę uczynić bohaterem narodowym. Niech więc przestaną udawać fałszywą przyjaźń bo liczą się czyny a nie słowa i poklepywanie po plecach.

Dzisiaj słuchałem "Śniadanie w Radiu Zet" z udziałem byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego, marszałka Senatu Bogdana Borusewicza oraz wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego. Wczoraj w RMF dosłyszałem natomiast wypowiedzi byłego prezydenta Lecha Wałęsę oraz byłego lidera Unii Demokratycznej i Unii Wolności Jana Lityńskiego, Wszyscy wypowiadali się o śp. Prezydencie. I nagle okazało się, że był wspaniałym i prawym człowiekiem, doskonałym prawnikiem jako praktyk i jako naukowiec, człowiekiem dążącym do kompromisu i próbującym łagodzić zwaśnione interesy. I naszły mnie słowa śp. księdza Jana Twardowskiego: "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą". Czy naprawdę dopiero Lech Kaczyński musiał zginąć w tak tragiczny sposób, aby można o nim było powiedzieć tyle ciepłych słów? Czy naprawdę jedynie zmarłych się docenia, a żywym kopie dołki i rzuca przeciw nim oszczerstwa? A przecież prezydent Kaczyński w ciągu swojej działalności politycznej wiele razy był obrażany i wyśmiewany przez innych polityków, media, kabarety i społeczeństwo. Czyżby nagle jego śmierć sprawiła, że z szowinisty, prostaka, pokurcza, półinteligenta i chama stał się doskonałym człowiekiem i politykiem? Nie byłem zwolennikiem Lecha Kaczyńskiego, chociaż głosowałem na niego w wyborach przeciwko Donaldowi Tuskowi. Nie podobał mi się styl uprawiania przez niego polityki - styl dyktatorski i konfliktogenny wobec przeciwników politycznych oraz całkowite podporządkowanie swojemu bratu. Ale nagonka, jaka była na niego od czasu wyborów w 2005 roku podobała mi się jeszcze mniej, ponieważ ci, którzy oczerniali Prezydenta robili to często w sposób uwłaczający kulturze i dobremu wychowaniu, tylko dlatego, że pochodził z opcji znienawidzonej przez większość opiniotwórczych mediów. Dlatego mam nadzieję, choć płonną, że może ten tragiczny wypadek, w którym zginęło tak wielu znakomitych polityków (m.in. Maciej Płażyński, Jerzy Szmajdziński czy Ryszard Kaczorowski, których miałem okazję poznać osobiście) zmieni choć trochę na lepsze naszą scenę polityczne i chociaż trochę wyruguje z niej jad, nienawiść i dążenie do zniszczenia strony przeciwnej.
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 12:00 am

Samolot zrobił jedno podejście i to wszystko. Potem zaczął lądowanie - tak sobotnie tragiczne wydarzenia w Smoleńsku opisuje kontroler lotów, który prowadził korespondencję z załogą polskiego samolotu. Paweł Pliusin w rozmowie z dziennikarzem portalu Life News zaznaczył, że były poważne problemy z komunikacją, gdyż - jak stwierdził - polscy piloci "źle znali" język rosyjski.

Fakt, że korespondencja z wieżą smoleńskiego lotniska była prowadzona w języku rosyjskim, jest uderzający. W międzynarodowym lotnictwie przyjmuje się, że wszelkie rozmowy prowadzone są w języku angielskim.

Pułkownik Tomasz Pietrzak, który latał do Smoleńska z polskim prezydentem, w rozmowie z dziennikarzem RMF FM stwierdził, że zazwyczaj na smoleńskim lotnisku był kontroler, który biegle władał językiem angielskim. Były pilot rządowych Tupolewów zaznaczył, że nie powinno być żadnych kłopotów w porozumiewaniu, gdyż dowódca samolotu, który w sobotę prowadził maszynę - kapitan Arkadiusz Protasiuk - znał dobrze język rosyjski.

Jednak według rosyjskiego kontrolera było inaczej. Polska załoga miała mieć kłopoty z podawaniem - jak się wyraził - danych cyfrowych. Piloci mieli nie odpowiadać i nie kwitować podawanych przez smoleńską wieżę odczytów wysokości, na jakiej znajdował się samolot.

Jak wytłumaczyć kłopoty z porozumiewaniem się z rosyjską obsługą naziemną?
Wygląda na to, że to nie jest nadzwyczajna sytuacja. Zaledwie kilka tygodni temu było głośno o przypadku załogi szwajcarskiego samolotu na lotnisku w Sankt Petersburgu. Radioamatorzy nagrali korespondencję pilotów z wieżą kontroli lotów. Załoga zdecydowała się zawrócić i awaryjnie lądować, gdy w silnik maszyny po starcie wpadł ptak. Kontroler porozumiewał się w języku angielskim z wyraźnym trudem. Doszło nawet do tego, że rosyjscy piloci, którzy słyszeli jego kłopoty, wręcz tłumaczyli mu przez radio to, co mówił szwajcarski pilot. Na szczęście wówczas wszystko skończyło się dobrze.

Pliusin: W pewnym momencie załoga przestała potwierdzać dane
Co ciekawe, kontroler ze smoleńskiego lotniska stwierdził, że przekazał kapitanowi Protasiukowi dane pogodowe i zasugerował lądowanie na zapasowym lotnisku. Dowódca polskiego samolotu miał powiedzieć, że spróbuje podejść do lądowania i jeśli się ono nie uda, to odleci na inne lotnisko. Miał dodać, że ma na to wystarczająco dużo paliwa. Kontroler opisywał później, że podawał im dane dotyczące ścieżki schodzenia, polska załoga kwitować, ale w pewnym momencie przestała to robić.

Wydaje się nie do końca prawdą, że polska załoga ignorowała polecenie odejścia na zapasowe lotnisko. Nasi piloci zdawali sobie z trudnych warunków - założyli jedno podejście, jeśli by się nie udało, mieli zamiar polecieć gdzie indziej. Prawdopodobnie jednak właśnie ta pierwsza próba zakończyła się katastrofą.

Źódło: RMF Jest też zapis rozmowy z Pliusinem.
Ostatnio zmieniony pn kwie 12, 2010 12:12 am przez ram, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Feniks
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 5008
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 10:34 am

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 7:52 am

No i to jest wlasnie radziecki spisek. Nie twierdze ze Rosjanie zabili prezydenta tylko ze popelnili bledy i teraz celem komisji z Putinem na czele bedzie udowodnienie ze Wielka Rosja bledow niepopelnia w wszystkiemu winny jest pilot psychopata, ktory wyladowal we mgle wbrew zakazowi wiezy kontrolnej. Od poczatku bylo to dziwne ze stwierdzono, podkreslam stwierdzono a nie podejrzewano, blad pilota w przeciagu zaleddwie 2 godzin od wypadku. Ruscy nawet nie rozpatrywali innej mozliwosci tego wypadku. Nic sie nie zmnienilo od 70 lat, jak nie czuja sie odpowiedzialni za katyn tak nie poczowaja sie za wypadek samolotu prezydenckiego.
 
Awatar użytkownika
Kumo
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 471
Rejestracja: pn maja 05, 2008 3:34 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 8:17 am

Tak jak i wszędzie, nawet u nas: "to nie była nasza wina, to tamci wszystko popsuli/prowokowali nas/przeszkadzali zrobić to, co trzeba..." Jeśli Rosja musiałaby przyznać, że wina leży po jej stronie - będzie to poważny cios dla jej polityki zagranicznej, przewaga dla Polski w ewentualnych dalszych rozmowach na jakikolwiek temat itd. To więcej niż kwestia dumy.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 5:44 pm

@Feniks

A czy Szwajcarzy czują się odpowiedzialni za współpracę z Hitlerem, bo przecież przyjmowali zrabowane przez III Rzeszę złoto? Albo Szwedzi - bezczelnie w Warszawie eksponowali parę lat temu jako skarby swojej kultury dobra zrabowane w Europie Środkowej w XVII i XVIII wieku? Albo Brytyjczycy, którzy swoją polityką doprowadzili do konfliktu na Bliskim Wschodzie a w czasie II wojny światowej nie chcieli wpuszczać Żydów do Palestyny? Dlaczego my tylko oskarżamy Rosjan, że są tacy? A inni są inni?
Ostatnio zmieniony pn kwie 12, 2010 5:44 pm przez earl, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Gantolandon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 169
Rejestracja: czw paź 20, 2005 5:00 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 6:08 pm

earl pisze:
Wszyscy wypowiadali się o śp. Prezydencie. I nagle okazało się, że był wspaniałym i prawym człowiekiem, doskonałym prawnikiem jako praktyk i jako naukowiec, człowiekiem dążącym do kompromisu i próbującym łagodzić zwaśnione interesy. I naszły mnie słowa śp. księdza Jana Twardowskiego: "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą". Czy naprawdę dopiero Lech Kaczyński musiał zginąć w tak tragiczny sposób, aby można o nim było powiedzieć tyle ciepłych słów? Czy naprawdę jedynie zmarłych się docenia, a żywym kopie dołki i rzuca przeciw nim oszczerstwa?


Będę cyniczny: ktokolwiek nie umrze, zawsze tuż po jego śmierci okazuje się, że był wspaniałym człowiekiem. Wychwalanie nielubianej wcześniej osoby pod niebiosa jest starą i uświęconą tradycją związaną z żałobą. Zawsze też można liczyć na krewnych i znajomych, którzy nie mieli kontaktu ze zmarłym od czterdziestu lat, ale mimo to tyle dla nich znaczył, że jego odejście niemal wyrwało im serce z piersi. Dlatego nie traktowałbym szczególnie poważnie niczego, co zostało powiedziane w ciągu tych paru dni. Żałoba rządzi się swoimi prawami.
 
Awatar użytkownika
Morel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4566
Rejestracja: śr mar 03, 2010 10:59 am

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 6:12 pm

Feniks pisze:
Nie twierdze ze Rosjanie zabili prezydenta tylko ze popelnili bledy i teraz celem komisji z Putinem na czele bedzie udowodnienie ze Wielka Rosja bledow niepopelnia w wszystkiemu winny jest pilot psychopata, ktory wyladowal we mgle wbrew zakazowi wiezy kontrolnej.

Chyba trochę przegiąłeś stary. Pilot zapewne psychopatą nie był. Jak widać z nagrania mieli spróbować, a potem odlecieć. Ja nawet podejrzewałem, że Prezydent mógł się uprzeć, aby lądowali, bo nie ma czasu, bo czekają etc. albo pilot postanowił lądować pomimo złych warunków, bo nie chciał rozpętać podobnej awantury jak poprzedni pilot, który sprzeciwił się ś.p. Lechowi Kaczyńskiemu.
Ale chyba jednak jest to błędny pogląd.

earl pisze:
Dlatego mam nadzieję, choć płonną, że może ten tragiczny wypadek, w którym zginęło tak wielu znakomitych polityków (m.in. Maciej Płażyński, Jerzy Szmajdziński czy Ryszard Kaczorowski, których miałem okazję poznać osobiście) zmieni choć trochę na lepsze naszą scenę polityczne i chociaż trochę wyruguje z niej jad, nienawiść i dążenie do zniszczenia strony przeciwnej.

Odnosząc to do stosunków Polska - Rosja. Nie da się nic zrobić, tak długo jak taka postawa będzie dominować:
Feniks pisze:
No i to jest wlasnie radziecki spisek.

Cohen pisze:
Ha ha ha!
Amerykanom się nie dziwię, bo oni w ogóle nie rozumieją mentalności Rosjan, Europa Zachodnia jest opanowana przez lewactwo, ale żeby Polacy wierzyli w takie bzdury, to się w pale nie mieści.
Rosja ma gdzieś stosunki z nami, od czasu do czasu tylko wykorzystuje sprawdzoną sztuczkę, czyli rzuca nam ochłapy, a gdy my ich nie przyjmujemy to krzyczą na cały świat, że jesteśmy pieniacze, a oni chcą dobrze.
Rosji nigdy nie zależało na dobrych relacjach z Polską, bo ich nie potrzebuje i nic z nich nie ma.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 6:22 pm

Gantolandon pisze:
Będę cyniczny: ktokolwiek nie umrze, zawsze tuż po jego śmierci okazuje się, że był wspaniałym człowiekiem. Wychwalanie nielubianej wcześniej osoby pod niebiosa jest starą i uświęconą tradycją związaną z żałobą. Zawsze też można liczyć na krewnych i znajomych, którzy nie mieli kontaktu ze zmarłym od czterdziestu lat, ale mimo to tyle dla nich znaczył, że jego odejście niemal wyrwało im serce z piersi.


No chyba, że nie był lubiany, ale za to zostawił duży majątek w spadku. Wtedy wszyscy sie tylko cieszą.
 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 8:49 pm

Można się zastanawiać, czy rosyjski kontroler lotów nie powinien był z uwagi na warunki zamknąć lotniska.

Można się zastanawiać, czy pilot polskiego tupolewa nie powinien był zrezygnować z podejścia i lecieć nawet jeżeli nie do Moskwy czy Mińska, to do Witebska, gdzie Tu-154 mógłby wylądować.

Gdyby pierwszy tak postąpił, Rosjanie zostali by oskarżeni o utrudnianie wizyty. Ale by sobie wtedy poseł Górski naużywał! Gdyby pilot odmówił lądowania, do czego miał prawo, miałby z pewnością nieprzyjemności za "lękliwość".

Można gdybać, jednak żadna z tych osób wówczas nie podjęła takiej decyzji. Na pewno wszyscy, który mieli wpływ na sytuacje, w pewien sposób są i powinni czuć się odpowiedzialni. Nie ma tu jednej osoby i jednego czynnika, który spowodował katastrofę.

Reszta to już tylko nieszczęśliwe okoliczności o tragicznych skutkach - mgła, teren, brak naprowadzania, nieznajomość warunków, pośpiech, presja, ograniczone paliwo - które zapewne długo będą działać na wyobraźnię Polaków. Poprzedni tak spektakularny wypadek lotniczy miał wszak miejsca przed niemal ćwierćwieczem...
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 9:22 pm

A wiesz co by było w polskiej prasie, gdyby poleciał dalej? Grzmienie o tchórzliwym karzełku i przełożeniu obchodów o kilka godzin, dokładnie w tych samych mediach, które teraz wychwalają ś.p. Lecha Kaczyńskiego pod niebiosa.

Może trochę hiperbola, ale...
 
Lenartos
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1805
Rejestracja: czw lis 06, 2003 6:25 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 9:34 pm

Mocno przesadzasz z tymi sformułowaniami. Sytuacja jest nieporównywalna. Spodziewał bym sie po prostu kolejnego aktu kabaretu pod tytułem "Kto z kim na rocznicę". Meh.

A jeden generał i prezydent przeżył. Bo go nie zaprosili. Dobrze by było, żeby sobie politykiera w tym kontekscie uświadomiła, jak śmieszne są ich przepychanki. Ale jakoś nie wierzę, że tak się stanie.
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 9:45 pm

Wiele razy miałem już taką nadzieję, wiele razy się zawodziłem - ale nadal wierzę :)

A wiem, że mocno przesadzilem, nawet to zaznaczyłem.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 9:51 pm

Teraz się okazuje, że lista ofiar mogłaby być całkiem inna - Grzegorz Schetyna, Stanisław Żelichowski, Jarosław Kaczyński, Tadeusz Iwiński czy (o czym wiedziano wcześniej) Stefan Niesiołowski. Zadecydował przypadek albo przeznaczenie.
 
Awatar użytkownika
Adam Adilew
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 97
Rejestracja: śr cze 17, 2009 1:13 pm

Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 10:43 pm

Ze względu na irracjonalną pogardę, z jaką spotykał się Prezydent za życia, zastanawiałem się, czy po Katyniu pojawią się komentarze podobne do zamachu w Gruzji. "Jaki prezydent, taki zamach. Jaki prezydent, taki samolot." Przynajmniej sprawdziła się zasada, że o zmarłym mówi się dobrze albo wcale. Swoją drogą Rosjanie przejęli się katastrofą i symbolicznie okazują nam wsparcie. Wczoraj mogli zobaczyć "Katyń" w tv Rossija, chociaż to zapewne tyle zmieni, co tłumaczenie Ukraińcom, czym była w oczach innych UPA. Ale gest był na tyle zjawiskowy, że nie przypominał dotychczasowego postępowania Kremla. Mam nadzieję, że śmierć Prezydenta obali chociaż niektóre mury między Warszawą a Kremlem. Katastrofa była tak filmowa, że mieliśmy, można powiedzieć, swój osobisty przysłowiowy rok 2012. Podejrzewam, że wiele osób przeżyło to samo - kiedy dzwoniłem w sobotę rano do znajomych, wielu mi nie wierzyło.
 
Awatar użytkownika
Cohen
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw lut 24, 2005 6:32 pm

Re: Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 10:58 pm

Odnosząc to do stosunków Polska - Rosja. Nie da się nic zrobić, tak długo jak taka postawa będzie dominować:


A co chciałbyś z nimi zrobić? I za jaką cenę?
Gdyby Rosjanie chcieli te stosunki poprawić, mieli ku temu mnóstwo okazji.
Ale tego nie robią, bo ich po prostu nie potrzebują, bo nie jesteśmy dla nich partnerem, ani nie mamy większego znaczenia.
Wystarczy przypomnieć sobie, że od dwudziestu czy więcej lat 'nie mogą znaleźć' dokumentów ws. Katynia, albo akcja sprzed paru lat z zakazem importu polskiego mięsa.

Ale gest był na tyle zjawiskowy, że nie przypominał dotychczasowego postępowania Kremla.


Wręcz przeciwnie, wpisuje się w typową praktykę ładnych, ale pustych gestów, wysyłających światu wiadomość: patrzcie, my jesteśmy tacy dobrzy, tyle robimy, a Polacy i tak nas nie lubią.
 
Awatar użytkownika
chimera
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 298
Rejestracja: pn mar 06, 2006 10:57 pm

Re: Katastrofa w Smoleńsku

pn kwie 12, 2010 11:37 pm

Cokolwiek Rosjanie nie zrobią, to i tak będą źli. Dzisiaj w pracy usłyszałem, że to pewnie oni stoją za katastrofą, bo zrobili się dla nas zbyt mili... Ręce opadają.
 
Awatar użytkownika
Malaggar
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3222
Rejestracja: ndz cze 01, 2003 3:36 pm

Katastrofa w Smoleńsku

wt kwie 13, 2010 12:09 am

Tak jak ręce opadają przy okazji komentarzy w internecie.
Nie, żebym był zaskoczony, ale przykro, że nawet w obliczu takich wydarzeń, o takiej randze, nie umieją milczeć.

Głupcy zawsze i wszędzie będą krzyczeć i prowadzić małostkowe spory, w obliczu każdych wydarzeń.
Bo są zbyt głupi, by zrozumieć, że czasem milczenie jest lepsze od słów.
 
Awatar użytkownika
Siman
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 400
Rejestracja: wt lis 16, 2004 3:34 pm

Katastrofa w Smoleńsku

wt kwie 13, 2010 3:06 am

Gdyby Rosjanie chcieli te stosunki poprawić, mieli ku temu mnóstwo okazji.
Ale tego nie robią, bo ich po prostu nie potrzebują, bo nie jesteśmy dla nich partnerem, ani nie mamy większego znaczenia.

Bzdura, jesteśmy ich jedynym konkurentem dostatecznie silnym w regionie, żeby przeciwstawiać się ich politycznym planom. I naprawdę trzeba mieć kompleksy na punkcie Rosjan, żeby tego nie zauważać.

Będę abstrahował od bieżących wydarzeń, bo są zbyt gorące, żeby sensownie o nich dyskutować.

Polska jest jedynym dużym państwem Unii Europejskiej, która żywotnie interesuje się kwestią byłych republik sowieckich, czyli przede wszystkim Ukrainy, Gruzji i Białorusi. Oznacza to, że te państwa mają właściwie tylko dwie alternatywy: podporządkować się Rosji albo zwrócić się do nas, a za naszym pośrednictwem: do Unii Europejskiej. Jesteśmy przez naszych wschodnich sąsiadów traktowani jako ambasadorzy ich interesów w UE, o czym dobitnie świadczy choćby projekt Partnerstwa Wschodniego.

Jasne, to nie jest tak, że nagle wprowadzimy Ukrainę do Unii, przeciągniemy Łukaszenkę na naszą stronę, a Rosjan wyprzemy z Osetii. Ale w polityce doraźne działania są obliczone głównie na opinię publiczną, a prawdziwą politykę, zwłaszcza zagraniczną, uprawia się w perspektywie obliczonej na lata. A nie wiadomo, gdzie będzie Ukraina za owych lat powiedzmy piętnaście: czy dalej będzie politycznie półzależna od Rosji czy będzie z naszą pomocą zmierzała prostą drogą w stronę UE i NATO (co w długiej perspektywie jest jak najbardziej realne). Łukaszenka nie jest wieczny: do kogo zwróci się Białoruś, gdy, z tych czy innych powodów, przestanie być przywódcą? Nie sprawimy raczej, że Osetia radośnie wróci na łono Gruzji, ale co się z nią stanie dalej pozostaje pod znakiem zapytania: Rosja najchętniej wchłonęłaby zbuntowane republiki (resztę Gruzji zresztą też), ale to może nastąpić tylko przy bierności USA i Unii. O aktywność tej drugiej możemy zadbać właśnie my.

W przeciągu najbliższych kilkunastu lat Polskie perspektywy, także z punktu widzenia Rosjan, są bardzo rozwojowe: z roku na rok mamy coraz silniejszą pozycję w Unii, stabilna sytuacja w czasie kryzysu (w czasie gdy Rosja dostała potężny cios), która dała naszemu krajowi pozycję najsilniej inwestowanego kraju w regionie, co daje spore szanse na zniwelowanie dystansu gospodarczego między bogatymi państwa Unii w przeciągu nastu-dziesięciu lat. Co ważniejsze: Rosja ma tylko jedno naprawdę decydujące źródło nacisku: gaz. Ostatnie rozporządzenie UE bardzo im ten nacisk utrudnia. A w dalszej perspektywie jest gaz łupkowy, o którego potędze Moskwa już przekonała w przypadku rynku Amerykańskiego, więc perspektywa powtórki sytuacji w Europie, przede wszystkim Polsce, jest dla nich naprawdę groźna.

Dla Rosji jesteśmy więc krajem silnym siłą Unii Europejskiej (co mogą komentować sobie w niewybredny sposób, ale czego na dłuższą metę nie mogą zlekceważyć), który ma perspektywę, by klinem wbić im całą potęgę UE w ich politykę regionalną. Jesteśmy też krajem, który być może niedługo stanie się niezależny od ich ropy. A więc stajemy się jedyną realną (co oczywiście nie znaczy równorzędną) konkurencją w regionie, której być może nie będą mogli łatwo kontrolować. I mieliby to zupełnie olać?

Naiwnością byłoby sądzić, że FR traktuje nas jak równorzędnego partnera. Jeszcze większą - że zupełnie nas ignorują.
Ostatnio zmieniony wt kwie 13, 2010 3:09 am przez Siman, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
PPPP
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4823
Rejestracja: śr gru 01, 2004 7:17 pm

Re: Katastrofa w Smoleńsku

wt kwie 13, 2010 9:32 am

Malaggar pisze:
Tak jak ręce opadają przy okazji komentarzy w internecie.
Nie, żebym był zaskoczony, ale przykro, że nawet w obliczu takich wydarzeń, o takiej randze, nie umieją milczeć.

Głupcy zawsze i wszędzie będą krzyczeć i prowadzić małostkowe spory, w obliczu każdych wydarzeń.
Bo są zbyt głupi, by zrozumieć, że czasem milczenie jest lepsze od słów.


Mamy szczęście, że wśród nas są mędrcy, którzy wiedzą, co i kiedy warto mówić, mędrcy którzy swoją prawdę przekazują w tak subtelny sposób. Ponieważ jestem głupcem, pokornie proszę o zestaw rad jak postępować w obliczu tych wydarzeń, najlepiej w punktach.

chimera pisze:
Cokolwiek Rosjanie nie zrobią, to i tak będą źli. Dzisiaj w pracy usłyszałem, że to pewnie oni stoją za katastrofą, bo zrobili się dla nas zbyt mili... Ręce opadają.


Sądzę, że jeśli o katastrofę można obwiniać pilota, prezydenta, rząd czy też warunki pogodowe, to spokojnie można też obwiniać Rosjan. Każdy ma prawo do swoich małych spekulacji, prawda?
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 15

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości