Jak jest w przypadku przedmiotów używanych przez NPC/statystów - traktuje się jakby każdy z tych przedmiotów był gadżetem w rękach NPC czy zwykłym wyposażeniem? W drugim przypadku byłoby to dziwne, gdyż nie byłoby różnicy czy, dajmy na to, niziołek-mafiozo strzela z Tommy Gun'a czy z procy
Istnieje różnica. Wyobraźmy sobie bohaterów siedzących spokojnie w Scyllijskim barze do którego wpada trzech osobników z mafii (statyści), każdy dzierżący takiego Tommiego. Pojawiają się możliwości:
a) gracze robią w portki na myśl, że za chwile mogą zostać zasypani gradem kul lub
b) śmieją się im w twarz wiedząc, że owe pistolety maszynowe i tak bedą traktowane jako 'wyposazenie' co grozi max odebraniem znacznika w rundzie
A jak jest w przypadku znaczników odporności, czy wracają po zakończonej konfrontacji (scenie) jeżeli nie została zadana Rana? Czy traktujemy jako 'pkt żywotnosci' i trzeba stracone 'wyleczyc'?
P.S. Przepraszam za delikatnego offtopic ale na str. 465 występuje NPC Pan Borejko, który w opisie ma "bogaty strój szlachecki". Jak prezentuje się owy strój, na modłę staropolską/sarmacką XVII w. czy XIX w. kiedy to 'typowych' strojów szlachty raczej nie było?
Mam następne pytanie, odnośnie pościgów grupowych. Załóżmy 3 osobową drużynę BG w pościgu za złoczyńca. Przeciwnik posiada 3 znaczniki odporności i pytanie - jeżeli w jednej rundzie każdy z BG zdejmie po 1 znaczniku to doganiają przeciwnika? (i jak to wygląda ze strony fabularnej) lub, czy każdy musi osobno pokonać jego pulę? Dziwne pytanie ale w pojedynkę jednemu BG musiało by to zająć 3 udane rundy a w trzy osoby jedną.
Spojrzyj na slawijskie ilustracje. Slawia w tym okresie ma klimat mocno sarmacki, a historyczne odniesienia są o tyle chybione, że Wolsung nagina historyczny realizm dla dobra zabawy podczas gry.
Daggonn pisze:Przepraszam za delikatnego offtopic ale na str. 465 występuje NPC Pan Borejko, który w opisie ma "bogaty strój szlachecki". Jak prezentuje się owy strój, na modłę staropolską/sarmacką XVII w. czy XIX w. kiedy to 'typowych' strojów szlachty raczej nie było?
Jak ma na imię generał ven Rier? Wertuję podręcznik i wertuję, ni diabła nie mogę znaleźć...
Daggonn pisze:P.S. Przepraszam za delikatnego offtopic ale na str. 465 występuje NPC Pan Borejko, który w opisie ma "bogaty strój szlachecki". Jak prezentuje się owy strój, na modłę staropolską/sarmacką XVII w. czy XIX w. kiedy to 'typowych' strojów szlachty raczej nie było?
lucek pisze:Ad. 2. Dobicie jest udane. Wracający żeton to coś w stylu Freddiego Krugera po tym, jak dostał siekierą w czaszkę i wszyscy myślą, że nie żyje. A on wstaje i dalej sieje zniszczenie! (przez chwilę).
l.
lucek pisze:Ad 1. Wsparcie; "bohatter może" - czyli każdy bohater może. Pamiętaj jednak, że traci możliwość zagrania karty w danej turze - i.e. nie będzie mógł dopalić np. siebie samego.
Zmorak pisze:1. Czy jako wsparcie (str 127) wsparcia może udzielić więcej niż jedna postać? Czyli w konfrontacji z naprawdę Big Bossem wszyscy poniekąd zrzucają się z najlepszych kart aby dać bonus, oczywiście uzasadniając to fabularnie.
(...)to w końcu jedną na test czy jedną na turę?
Zmorak pisze:3. Czy jak gracz nie ma już znaczników i nie uda mu się dobicie to odpada z konfrontacji (niejako przelicza się z siłami i dobija się sam) ?
lucek pisze:Ad. 2. Dobicie jest udane. Wracający znacznik to coś w stylu Freddiego Krugera po tym, jak dostał siekierą w czaszkę i wszyscy myślą, że nie żyje. A on wstaje i dalej sieje zniszczenie! (przez chwilę).
Garnek pisze:Tu się trochę różnimy z luckiem w interpretacji zasad