Słowianie trzymają się mocno co prawda część zespołu nam się wykruszyła, ale prace idą do przodu - w swoim tempie, to fakt, ale często bywa tak, że gdy zgaśnie pierwszy zapał, projekt ciągną już tylko zobowiązania.
Taka jedna uwaga, wołchwowie jeżeli już byli łączeni z jakimś konkretnym bóstwem, to był to Weles. Jaryło, Zorze i Marzanna mogą oczywiście zostać, ale Weles powinien być wyróżniony w opisie.
Z tego co wiem, skład który chciał tworzyć ten setting rozpadł się na samym starcie. Podejrzewam, że winą był słomiany zapał większości ludzi, którzy chcieli go tworzyć. VoBono sam settingu nie był w stanie/nie chciał pociągnąć - więc pracy brak.