Już troszkę matur za pasem i mogę zająć się czymś bardziej pożytecznym Mam pomysł na kontrolkę w tych właśnie kolorach no i teraz pytanie - czy po RoE to ma sens?

11 Islands
9 Forests
4 Misty Rainforest

4 Noble Hierarch
4 Overgrown Battlement
3 Sphinx of Jwar Isle

4 Awakening Zone
3 Unified Will
4 Cancel
4 Essence Scatter
4 Negate
2 Jace, the Mind Sculptor
4 Garruk Wildspeaker

Problem mam z side'm. Na chwilę obecną chce włożyć komplety Flashfreeze, Spreading Seas, Naturalize i 3 sztuki Mind Spring.

No i teraz question time:
1. Jaki sideboard (bo domyślam się że ten tutaj pozostawia wiele do życzenia)?
2. Czy te win conditiony (sfinks, Jace i Garruk) wystarczą mi)?

No i poproszę o ogólne porady w kierunku tego decku

Jak na kontrole to trochę mało landów masz. Widzę, że masz manodajki, ale chcesz kontroli nie aggro. Przydałby się jakiś draw np: treasure hunt (a skoro o nim mowa to dobre są halimar depths). Nie widzę removalu, jak chcesz sobie radzic z kreturami przeciwnika? Może by tak Mind Control?
Tyle win condition starczy.

Tyle win condition starczy.

Raczej nie. Tyle grało w Grixis i Amercian Control, które dodatkowo zadają obrażenia z Boltów, Ultimatum lub Ajaniego. Poza tym nie masz kart, na które chciałbyś przeznaczać te chore ilości many, wytwarzane przez Awakening Zone (tylko mi się zdaje, że jest to w decku kontrolnym słaba karta?) i manodajki (aż osiem przy 24 lądach - taki mana base powinien grać wystarczyć). Dołożyłbym właściwie trzeci kolor - biały. Możemy wtedy grać wtedy masą removalu (Path to Exile, Oblivion Ring), bo to jest to czego brakuje zdecydowanie.

Potem więcej, teraz takie rady na szybko

Awakening Zone słaby? Daje mi co turę blokera, których w większych ilościach na finish mogę Garrukowym Overrunem potraktować. Przyznaję, chciałem włożyć do decku kilka sztuk Broodwarden, Kozilek's Predator i 1 Emrakula lub Kozileka, ale IMO Eldrazi na chwile obecną są zbyt wolni dla mojego meta. Tak czy tak sfinks często wychodził mi w 3-4 turze więc to chyba nie najgorszy wynik. Również Gravitational Shift jest całkiem kuszącą propozycją zamiast Garruka, ale tu już testy wykażą.

Wielce prawdopodobne że będę potrzebował jakiegoś drawa. Do Terasure Hunt'a nie jestem przekonany, za to o Hallimar Depths już mógłbym się pokusić.

Halimar Depths to nie jest draw

A Treasure Hunt swietnie współgra chociażby z Jackiem - draw trzech, odkładasz dwa landy i dobierasz za dwa many co najmniej trzy karty

Nie myślałeś o jakimś dużym koksie (Ulamog np.) dodatkowo? Z maną na niego nie będziesz miał potem problemów, a zawsze coś zrobi

IMO za dużo kontr - kontrola nie polega tylko na kontrowaniu, tym bardziej że sporo tych czarów jest takich sobie. Ja próbowałbym dodać np. Lorescale Coatl i potestować go, bo na papierze jest świetną opcją.

Jak chcesz draw to mainowo graj na kieliszkach everflowing chalice i mind springach.
W late game jest to POTĘŻNY draw a kieliszek sam w sobie przyspiesza wsadzanie kabanów takich jak sphinxy ;P

Nie powiedziałem że to draw

Myślałem o bydlaku jak wyżej wspomniałem (Emrakul lub Kozilek) ale po przemyśleniach stwierdziłem, że chyba spawny lepiej spożytkować z Garrukiem. Pomysł na deck wpadł do głowy jak wracałem z matury więc nie miałem jeszcze żadnej okazji na testy. Czy rzeczywiście Zone'y się sprawdzą - dowiem się zapewne jutro. Ale przyznaję że jeden z legendarnych Eldrazich jest kuszącą opcją na finishera.

Coatl - fajną synergię widzę tu z Jackiem, wejdzie na testy zamiast 2 Negate'ów i 2 Essence Scatter.

Dodawanie kolejnych kolorów nie jest na moją rękę już bo to będzie raczej równoznaczne z kolejnymi feczami a i Pathy nie są tanie. Wolałbym zostać przy tym co sam mniej więcej mam.

Mindy miałem zamiar również wsadzić do maina jako draw, w sidzie są natomiast bo po prostu nie wiem za co je wsadzić. Kieliszki IMO spowalniałyby mi grę, zresztą mam już dużo mana source a sfinksy wchodzą całkiem szybko na stół (zakładając że mam je na ręce).

Ale dzięki kielichom możesz też postarać się hardcastować któregoś z Eldrazich. Osobiście polecam emrakula ;P Wchodzi, kolejna tura gratis, więc opp nie zdąży wrzucić na niego o-ringa i w tej samej turze wjazd walcem na plac zabaw

Rinue pisze:

Dodawanie kolejnych kolorów nie jest na moją rękę już bo to będzie raczej równoznaczne z kolejnymi feczami a i Pathy nie są tanie. Wolałbym zostać przy tym co sam mniej więcej mam.

A Skulptor za 130zł/sztuka to tani gadżet?

eśli masz jakieś nieskomplikowane meta, to próbowałbym grać na np. Lodestone Golem. Dlaczego? Może to trochę od czapy, ale zawsze na aggro potrafi być dobrym ograniczeniem (mimo że schodzi od bolta), a tobie i tak za przeproszeniem wisi, czy wystawisz sfinksa w 5 czy w 6 turze.

BRakuje mi tutaj oczywiście mass removalu. Jakoś nie wyobrazam sobię skutecznej kontrolki bez tego elementu. Nie wykontrujesz wszystkiego, a musisz sobie z drobnicą poradzić. W decku gdzie kreatury są "na siłę" opcją jest DoJ, czy nawet Consume the Meek, który przy Garruku też potrafi siąść na luzie w 4 turze, ale mamy możliwość grania na instancie, więc jest zawsze opcją, gdy sprawy przybierają zły obrót.

Sculptora kupiłem już za 100 zł a drugiego... wyciągnąłem z boostera, więc to już nie jest problem, a 2 sztuki w zupełności jak na moje starczą tutaj.

Właściwie to miałem zamiar splashować z czerwonym dla Lightning Bolta i Chain Reaction który by czyścił chyba cały stół ze spawnami, a wszystkie karty mam, razem z 2 sztukami Scalding Tarn, ale trochę boje się 3 kolorowych decków bo często nie wyrabiam z manabase. W tym wypadku zamieniłbym jeszcze Noble Hierarch na Birds of Paradise i już byłoby sensowniej, ale czy dla samych tych 2 kart warto cokolwiek zmieniać?

EDIT: Po kilku testach muszę przyznać rację - czarny będzie genialnie pasował. Muszę się postarać w takim razie o kilka sztuk Consume the Meek i Maelstrom Pulse