Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
kymil
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 277
Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 9:02 pm

Magiczne tatuaże

sob lut 02, 2008 11:46 am

Chcę wprowadzić na sesji BNa, który będzie posiadał magiczny tatuaż na ramionach. Tatuaż Niedźwiedzia, który obdarzy go nadludzką siłą.
BN ma być obcokrajowcem:Katajczykiem, Arabem, Indem (?).
Chciałbym zaznajomić graczy z taką formą magicznych "przedmiotów" z Dalekiego Wschodu.
Macie jakieś pomysły na tło fabularne skąd pochodzą tacy Mistrzowie Magicznych tatuaży, kim są, jakie mogą ograniczenia tatuaży, konsekwencje ich posiadania itp., żeby wszystko ładnie wkomponowało się klimat Starego Świata.
 
Azgard
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 102
Rejestracja: pn lip 30, 2007 11:27 am

sob lut 02, 2008 12:05 pm

Przypominam sobie że kiedyś po internecie krążyła profesja mistrza tatuażu, była to właśnie technika zaczerpnięta z dalekich wschodnich krain. Nie wiem jak to się miało do oficjalnego podejścia wydawniczego, ale przeszperałem moje przepastne materiały związane z warhammerem, i odnalazłem coś co nazywa się Grimoire Magnis, jeżeli jesteś zainteresowany to proszę o PM, prześlę ci ten plik na maila, jest to doc, z rozszerzeniem czarów do pierwszej edycji. Jest tam niestety tylko drobna wzmianka o tych mistrzach.

Ja bym porównał takie tatuaże do magii runicznej, tylko opracowanej przez ludy wschodu. Wykonanie, i czas potrzebny na to jest bardzo długi, znalezienie takiego mistrza, nawet w ich społeczeństwie powinno graniczyć z niemożliwością. Co do samej mocy tatuaży, no tutaj bym nie przesadzał, oczywiście są tatuaże i tatuaże, tak więc może istnieć nawet nieskończenie wile rodzai raczej mało potężnych, jednak takie naprawdę mocne powinny być wyważone, i bardzo rzadkie. Jak dla mnie dobrym pomysłem byłoby też zasłużenie sobie na taki znak, zamiast zwykłego zapłacenia z usługę.
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

sob lut 02, 2008 12:48 pm

Ciekawie by jeszcze było jakby trzeba było dawkować ich działanie. Jak wiemy człowiek używa tylko 30% swojej siły, można dać gostkowi tatuaż który potrafi zdjąć ogranicznik z mózgu na pewien czas(np. 2 minuty, albo ileśtam), i zwiększyć ograniczenie do 60%, przez co stanie się na chwilę o wiele silniejszy, zręczniejszy, szybszy, ale jednak ma to swoją cenę - po tym czasie jest się strasznie zmęczonym i trzeba odpoczywać co najmniej pół dnia i odpowiednio się odżywiać. Sugeruję aby dało się dawkować do ilu % chcemy podnieść ograniczenie. Jeśli zdejmie się je całkowicie to podejrzewam że po tych 2 minutach facet może już nie żyć bo zejdzie z niego cała energia potrzebna do życia. Oczywiście ludzie imperium nie dysponują taką wiedzą, ale w Kitaju podejrzewam że medycyna jest rozwinięta o kilka wieków w przód(przede wszystkim, tam się pewnie interesują takimi rzeczami) podobnie jak w średniowieczuna terenie japonii i chin, przez co niekoniecznie trzeba czerpać siłę z magii, a można po prostu użyć siły własnego ciała co bardziej pasuje mi do Kitajczyków.
 
Awatar użytkownika
Tancred_de_Beauville
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 214
Rejestracja: śr sie 10, 2005 9:17 pm

sob lut 02, 2008 12:50 pm

W starym MiMie był bodajże Katajski znawca sztuki tatuażu, w przygodzie która miała miejsce w naprawdę upadłym mieście.

Co do mocy tatuażów tutaj chyba wszystko zależy od inwencji mistrza gry, choć rzecz jasna w granicach dobrego smaku. Tancerze wojny, dzikie orki czy zabójcy trolli zdobią swoje ciała tatuażami. Z czego tatuaże tancerzy oraz dzikich orków miały pewną ochronną moc. Nie wiem kto robił je tancerzom, bo dzikie orki były bodajże "malowane" przez szamana.

Jeśli już wprowadzasz taką postać, to zadbaj o to by tatuaże nie były zbyt potężne, a swoją drogą jak już wyżej pisano postać na pewno nie jest częstym widokiem nawet w ludnym Kataju ;) . Musiała mieć naprawdę dobry powód aby opuścić dom. Owszem mogą być ciekawym dodatkiem, ale prawdziwą moc należy zostawić runom oraz innym magicznym przedmiotom.
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

sob lut 02, 2008 1:03 pm

No cóż, tatuaż dawkujący możliwości organizmu nie jest raczej przepakowany - coś za coś, na chwilę jesteś silny jak od fechtmistrz, ale potem musisz leżeć i odpoczywać :wink: Ja bym sugerował że zwiększenie do 60% to krzepa, odp, zr, ww +10, sz +1 i trzeba odpoczywać jakieś 12 - wt godzin i sporo zjeść, do 90% +20 sz +2 tydzień odpoczywania -1 dzień za 1 pkt wt, 100% to +30 sz +3 ale jesteś na granicy śmierci i zaraz po tym potrzebna pomoc medyczna bo nie przeżyjesz długo - długość życia po tym Wt/3 zaokrąglone w dół, do tego czasu potrzebny dobry lekarz albo papa. Mogą być tatuaże robiące to samo z mózgiem, w końcu używamy chyba tylko 5%(jakoś tak), zwiększenie tego do 10% może sprawić że świat zacznie poruszać się w zwolnionym tempie, ale za to przez 5 godzin ból głowy jak jasna dupa z powodu lekkiego niedożywienia mózgu i też trzeba papu zrobić. Można też zaostrzyć zmysły, zwiększyć zdolności zapamiętywania, generalnie można zrobić wszystko po prostu mając tatuaże robiące odbloki, ale oczywiście wszystko ma swoją cenę. Odblokowanie mózgu które sprawia że widzimy świat w zwolnionym tempie może np. zwiększyć naszą liczbę uników o 1 i +10 do nich, oczywiście z dalszymi odblokami efekt się powiększa, jednak trzeba płacić coraz wyższą cenę za tą eksplozję siły.
 
Awatar użytkownika
Turgon
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 196
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 10:59 pm

sob lut 02, 2008 1:15 pm

Ja bym jednak tą dziedzine (magiczne tatuaże) pozostawił krasnoludom. Widziałbym takich tatuażystów jako kowali run, którzy jednak swe dzieła umieszczają na skórze. Zasady takich tatuaży powiny być bardzo podobne do zasad działania run, ale o wiele bardziej ograniczone i skupione raczej na ochronie noszącego je osobnika, obronie niekoniecznie mechanicznej (pozwalającej np. widzieć wiatry magii, lub uodparniające na strach/ból etc.).
 
Awatar użytkownika
kymil
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 277
Rejestracja: ndz kwie 04, 2004 9:02 pm

sob lut 02, 2008 1:29 pm

Jeśli chodzi o Mistrzów Tatuaży to raczej wolałbym ich nie mieszać z krasnoludzkimi kowalami run. Gobliny, elfy, Katajczycy, Arabowie już bardziej.

Swoją drogą jaką profesję ma zwykły artysta tworzący tatuaże? Rzemieślnika?

A co powiecie na tatuaż na powiekach Araba w kształcie oczu hieny (?), który umożliwia widzenie w ciemnościach, czy podczas pustynnych burzy?
 
Awatar użytkownika
Zychu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1235
Rejestracja: sob kwie 29, 2006 2:50 pm

sob lut 02, 2008 1:34 pm

Rzemieślnik podejrzewam z rzemiosłem sztuka. To jest najbardziej pokrewne. No generalnie można bardzo wiele tatuaży wymyślić, np. takie wyostrzające ogólnie zmysły, wzrok, słuch, zwiększające szybkość no miliony możliwości, to już zależy od Ciebie.
 
Awatar użytkownika
Cutter
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: pt mar 05, 2004 8:35 am

sob lut 02, 2008 1:44 pm

Mistrzowie tatuażu to mistrzowie tatuażu i z krasnoludami nie mają za wiele wspólnego.

Tu jest podręcznik do Warmłotka TofT edition (o ile się orientuję jest open source i nie ma żadnych przeciwwskazań do jego umieszczania), jest tam między innymi ścieżka rozwoju tatuażysty: link
 
Platypus
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 65
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 8:05 pm

sob lut 02, 2008 5:56 pm

Przypomina mi się Planescape Torment :)

Magiczne tatuaże to w sumie ciekawy pomysł, również dla BN-ów - przynajmniej jest pewność, że gracze im ich nie zabiorą :wink: . Wydaje mi się jednak, że tworzenie takiego tatuażu powinno być dość niebezpieczne - w końcu będzie to bezpośrednie "umagicznianie" ciała wytatuowanego. Powinna być więc jakaś szansa na np. wystąpienie mutacji u wytatuowanego, zmniejszenie jego zdolności z powodu błędu w tatuażu, przyprawienie o obłęd. W końcu, podobnie jak w przypadku krasnoludzkich run, nie zawsze rysunek wyjdzie idealnie, tyle że runiczny niewypał możesz przerobić - tatuażu na skórze już nie...
 
Awatar użytkownika
Talandor
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 306
Rejestracja: pn gru 10, 2007 8:46 pm

sob lut 02, 2008 8:12 pm

Magiczne tatuaże... Pomysł dobry ale mało odkrywczy.
Sam z niego korzystałem. Warto się jednak nad nim zastanowić.
Ja mam takie spostrzeżenia. Po pierwsze moc tatuażu powinna być subtelna, silnie powiązana z właścicielem oraz odrobinę nieprzewidywalna. Najlepiej by Bg nie miał pełni wpływu na jego aktywację.

Zrobił bym raczej że tatuaż aktywuje odpowiednia sytuacja lub sprzyjające warunki. Powiedzmy taki symbol honoru rośnie w siłę kiedy odrzucasz propozycję poddania się zaś traci kiedy przyjmujesz łapówkę. Smok który symbolizuje mądrość traci moc kiedy poddajesz się bezmyślnym rozrywką a zyskuje kiedy wygrasz jakąś zażartą dyskusję na wysokim poziomie.
Myślę też że takie znaki niekoniecznie muszą dawać jakieś bonusy do mechaniki. Jeśli poczuje pieczenie na karku po podjęciu decyzji będzie jedynie wiedział że kroczy słuszną drogą, czy to nie wystarczy? Jeśli chodzi jednak o modyfikatory do cech to podoba mi się niedźwiedź dodający do siły. Uważam że w tym przypadku Mg mógłby nawet lekko przesadzić, zważywszy że to Bn, nie zaszkodzi opisać jak chłop, ogarnięty szałem przewraca drzewa i burzy mury. A cena tej mocy powinna być jednak bardziej osobista i duchowa, nie dał bym po prostu prozaicznego zmęczenia. Moje przykłady to: Umysł gracza rozpada sie powoli na części jeśli nadużywa mocy, zapominając całe elementy własnej historii (magiczna Amnezja, od Mg zależy czy będzie tracił Pd w ilości odpowiedniej do dokonań czy nie). Inny przykład ceny to przymus realizowania idei tego co przedstawia znak który się nosi na ciele. Przykładowo tatuaż Smoka Dragomasa czyli symbol odwagi, który obdarza cię zdolnością "Nieustraszony" powoduje swoje własne punkty obłędu które nie wliczają się do puli i kiedy uzbiera sie ich 8 Bg zostaje ukarany głupotą heroiczną. Albo inaczej tatuaż niedźwiedzia odrywa cię od ludzkich społeczności sprawia że jak magowie Ghur dziczejesz, a z czasem zupełnie nie możesz znieść ludzi, możne nawet lekko mutujesz upodabniając się do niedźwiedzia jak właśnie magowie Ghur.
Tatuaży nie porównywał bym do runów. Choć może nawet są podobne to ja bym je bardziej zbliżył do piętn. Tatuaż pozwala zagaszać płomienie dotykiem dłoni, co jest sposobem na zasłonięcie się przed lecąca kulą ognia, cios z pięści i nic się nie dzieje.
Jeszcze jedna sprawa. Tatuaże mogą pochodzić z Kitaju, tam bym je najbardziej widział dzięki ich tradycji i mistyczności. Ale w imperium też powinny być magiczne tatuaże choć niesłychanie słabsze i mniej zawiłe. Ich twórcami są czarownice, szamani z Norski i Kislevu, albo magowie którzy prowadzą badania by rytuałami dodać sobie potęgi. Ba nawet kapłani mogą nosić święte teksty ukryte pod szatami które mają w założeniu chronić ich przed grzechem. Ale i tak uważam że to zjawisko powinno występować niezwykle rzadkie i każde powinno mieć inną genezę. Bo spotkanie czarnoksiężnika którego ramiona oplata obraz węża którymi może on poszczuć drużynę nie może mieć tej mocy z tego samego źródła co piromanci którzy zaklinają sobie na rękach znaki ściągające Aqshy z otoczenia. A jedno i drugie jest tylko tatuażem.


Przykładami takich tatuaży jakie ja zastosowałem.
- Mag kolegium płomienia miał reagujące na magię teksty na rękach, dodawały mu one +5 do wykrywania magii jeśli mógł dotknąć zaklętego przedmiotu lub miejsca. Miał też chowańca, jaszczurkę która zmieniała się w tatuaż na jego skórze.
- Elf miał na całym ręku tatuaż którego mocą zaklinał strzały. Te lekko żarzyły się na szmaragdowo-błękitno i raniły nadprzyrodzone istoty, zaś pancerze liczyły się o 1 punkt słabiej. Ponoć odnawiał moc tatuażu jakimiś rytuałami ale kiedy nie mógł ich zrobić ten znikł z jego ręki.
- Gracz ukąszony na północy, w Norsce przez niedźwiedziołaka, dostał od szamana tatuaż który okalał bliznę. Kiedy wstawał księżyc w pełni cały tatuaż wypełniony był sierścią a on nie ulegał przemianom.
- Tatuaż jako bilet. Czyli jednorazowa przepustka do strefy chronionej czarem potężnego rytuału. Mag z upoważnieniem nanosił dotykiem dziwny herb który po przekroczeniu bariery strzegącej kompleksu treningowego kolegium światła, odklejał się jakby i rozpadał w powietrzu a jego fragmenty łączyły się w skomplikowaną układankę. Kiedy ktoś się usiłował przekraść uzyskując od czarnoksiężnika podrabiany tatuaż nie ułożył się w odpowieni wzór i magia zabiła łotra. Magowie którzy się tam uczyli mieli takie znaki które były trwałe, nie zaś jednorazowe jak Bg.
 
Awatar użytkownika
warzywko22
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 124
Rejestracja: wt maja 15, 2007 6:54 pm

ndz lut 03, 2008 11:32 am

Z tego co wiem magiczne tatuaże posiada gwardia orków (nie pamiętam jakich, pamiętam tylko, że ich przywódcą jest szaman wybraniec gorka i morka) te tatuaże chronią ich częściowo przed działaniem magi.
 
Platypus
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 65
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 8:05 pm

ndz lut 03, 2008 11:50 am

Zapewne chodzi ci o Dzikich Orków, one nie noszą pancerzy, tylko pokrywają swoje ciało magicznymi znakami mającymi chronić je przed obrażeniami.
 
Awatar użytkownika
warzywko22
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 124
Rejestracja: wt maja 15, 2007 6:54 pm

ndz lut 03, 2008 1:44 pm

Dokładnie o dzikich orków ;p a co do tego żeby tatuaże kładli artyści zgoda magiczne tatuaże artyści .... Chyba żartujecie ...
 
teszkieć
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: czw sie 12, 2010 6:18 pm

Re: Magiczne tatuaże

czw sie 12, 2010 6:30 pm

Witam, mam już dwa tatuaże ale jak to posiadacz, zawsze chce się mieć ich więcej. Zawsze kusiło mnie wytatuować sobie śmierć ale ostatnio wpadłam na coś dużo ostrzejszego, kalkulator śmierci .Nie wielu pewnie wie o czym mówię ale mój rysownik już nad tym pracuje.http://vsevidno.com/vipozi.html
 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Magiczne tatuaże

czw sie 12, 2010 7:41 pm

Cutter pisze:
Tu jest podręcznik do Warmłotka TofT edition (o ile się orientuję jest open source i nie ma żadnych przeciwwskazań do jego umieszczania), jest tam między innymi ścieżka rozwoju tatuażysty: link


TofT to zbieranina zasad z różnych podręczników oraz wolna fantazja autora co jest łamaniem praw autorskich. Dobre w nim jest to, że całe kompedium o SŚ masz w jednym miejscu, tak samo zaklęcia.... W każdym bądź razie jest nielegalny.

Tu: http://forum.polter.pl/warhammer-theatre-of-tragedy-podrecznik-vt58503.html jest osobna dyskusja na ten temat

Tatuaże magiczne w Warhammerze... :evil: Zupełnie nie pasują do mojej wizji tego uniwersum. Zbyt zalatuje to D&D.... Choć postać z takim dodatkiem jako BN byłaby chyba całkiem ciekawa....
Ostatnio zmieniony czw sie 12, 2010 7:43 pm przez Albreht Meyer, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
bunio
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: ndz lut 24, 2008 5:16 pm

Re: Magiczne tatuaże

czw sie 12, 2010 7:57 pm

Albreht Meyer pisze:
Tatuaże magiczne w Warhammerze... :evil: Zupełnie nie pasują do mojej wizji tego uniwersum. Zbyt zalatuje to D&D.... Choć postać z takim dodatkiem jako BN byłaby chyba całkiem ciekawa....

Czarnoksiężnik Chaosu wiążący dusze zabitych w tatuażu na ciele? :wink:
True... całkiem klimatyczny motyw.
 
Kotylion
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 209
Rejestracja: pn wrz 03, 2007 5:25 pm

Magiczne tatuaże

pt sie 13, 2010 12:45 pm

Pytanie tylko, co na to Inkwizycja? ;)
 
Awatar użytkownika
Albreht Meyer
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 183
Rejestracja: czw lut 18, 2010 11:02 am

Magiczne tatuaże

pt sie 13, 2010 3:24 pm

Kotylion pisze:
Pytanie tylko, co na to Inkwizycja?


Wydaje się, że fragment:
bunio pisze:
Czarnoksiężnik Chaosu(...)
jest dostatecznie jasną odpowiedzią na to pytanie :stupid:
 
Kotylion
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 209
Rejestracja: pn wrz 03, 2007 5:25 pm

Magiczne tatuaże

pt sie 13, 2010 3:34 pm

Nie tylko do kwestii czarnoksiężnika się odnosiłem :P Po prostu osoba wytatuowana magicznymi symbolami będzie chyba zwracać uwagę łowców czarownic, którzy pojawią się gdzieś w pobliżu. A od przyciągnięcia uwagi witchhuntera do spłonięcia na stosie tylko jeden krok :mrgreen:
 
bunio
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 418
Rejestracja: ndz lut 24, 2008 5:16 pm

Re: Magiczne tatuaże

pt sie 13, 2010 9:26 pm

Kotylion pisze:
Nie tylko do kwestii czarnoksiężnika się odnosiłem :P Po prostu osoba wytatuowana magicznymi symbolami będzie chyba zwracać uwagę łowców czarownic, którzy pojawią się gdzieś w pobliżu. A od przyciągnięcia uwagi witchhuntera do spłonięcia na stosie tylko jeden krok :mrgreen:


A to inna sprawa. Według Królestwa Magii magiczne przedmioty nie powinny znajdować się w posiadaniu normalnych ludzi. Magowie mają obowiązek zabezpieczyć wszelkie przejawy magii w starym świecie. Oczywiście są od tego wyjątki, ale generalnie mag gdy zetknie się z magicznym przedmiotem powinien go zabezpieczyć. To samo można powiedzieć o tatuażu :wink: . Dla mnie to już nie jest Warhammer. Jedyne tatuaże jakie bym zaakceptował to w koncepcji z czarnoksiężnikiem chaosu i tatuażem stworzonym z duszy zabitych. (Fullmetal Alchemist i Scar się kłania :wink: )

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości