Zgadzam się z przedmówcą. Wynalezienie prochu przez krasków: -420 KI.Poprostu nie podzielili się z ludźmi swoją wiedzą od razu
Fakt. a pierwsze zarejestrowane użycia dział/bombard w bitwie przez krasiów to -380 KI w walce o Karaz-a-Karak z najazdem orków.
*panowania poszczególnych imperatorów na przestrzeni wieków
-są na to tabelki w necie. Ale są dziurawe i pogmatwane, zwłaszcza w epoce wojen domowych.
*stosunków pomiędzy książętami i księstwami na przestrzeni wieków
-chodzi o wojny elektorów i prowincji? W eRPGowych podręcznikach jest tego niewiele. Ale mnóstwo jest w bitewniakowych kalendarzach i omówieniach krain, zwłaszcza w armii Imperium. Ale jest jedna zasada główne miasta i prowincje: Middenlnheim, Talabeheim, Nuln, Altdorf i Stirland zawsze ze sobą rywalizowały o koronę Imperium.
*polityki zagranicznej Imperium na przestrzeni wieków
-jakiej polityki? Nic nie ma o polityce. Są tylko wojny gdy ta zawiodła. Ja przynajmniej jakiś specjalnych ciekawostek się nie doczytałem. Ponadto, obecne Imperium, było przez tyle stuleci podzielone, że kada prowincja prowadziła własną politykę. przecież to mnięj więcej jak u nas obecne tereny Niemiec w trakcie rozbicia na Landy, każdy sobie.
*ekwipunku... (np. kiedy upowszechniła się w imperium zbroja płytowa? czy ludzie za czasów Sigmara ubierali się w skóry niczym barbarzyńcy?)
-moim zdaniem czasy Sigmara to tak jak u nas czasy wczesnego średniowiecza powstawania podwalin współczesnych Włoch, Fracji i Niemiec. coś ok VI-VIII w. W tym czasie były znane już kolczugi i lamelki. Ale na pewno były dużo mniej rozpowszechnione niż obecnie czyli za czasów KF.
-co do płytów to dość nowy wynalazek, przynajmniej dla ludzi. U nas rozpowszechniła się gdzieś w połowie XVw. Biorąc pod uwagę, że moim zdaniem panowanie KF to odpowiednik pierwszej połowy XVI w to myślę, że płytówy rozpowszechniły się mniej-więcej tuż przed Magnusem Pobożnym. Mogły być znane i wytwarzane wcześniej ale były to dosłownie pojedyncze egzemplarze dla wodzów czy elektorów. Ale po tym okresie technologia ta stała się na tyle powszechna, by wreszcie zyskać oddziały ciężkiej kawy w płycie. Jeszcze wcześniej mogły być wykonywane ale przez krasiów i sprzedawane albo darowane zaprzyjaźnionym osobnikom.
*wzajemnych stosunków religijnych w Imperium...
-pólnoc jest (Nordland, Middenland i jak chcesz to Ostland) jest zdominowana przez urlykowców, -Talabekland i jak chcesz to Ostland i Ostmark przez talowców.
-Południe, czyli reszta kraju jest zdominowana przez sigmarytów
-ponadto myślę, że w Ostermarku i Stirlandzie, ze względu na bliskość Sylvani i pamięć o wojnach i okupacji wampirów będzie silny kult Morra.
-reszta religii jest połozona "wyspiarsko" czyli zdarza się albo nie. Np. rzeki powyżej linii przypływów są poświęcone Tallowi stąd na wielkich rzekach, nawet w Nuln czy w Altdorfie mogą się zdarzyć nawet dość silne ogniska wiary, zwłaszcza wśród marynarki rzecznej, rybaków itd.
-co do spraw religijnych to zawsze wnerwiał mnie pogląd w stylu: Bo ja jetem wyznawcą Ulryka i cała reszta sigmarytów, morrowców i innego cłamu są błee! W politeiźmie nie tędy droga. Naprawdę niewielki ułamek społeczeństwa decyduje się związać swój żywot z tylko jednym patronem. Większość modli się w zależności od tradycji rodzinnych, okolicy i przedsięwzięć jakie ma akurat zrobić. Coś jak u nas modlitwa do św Krzysztofa gdy się rusza w drogę.
*podejścia imperialnych do magów i magii...
-obawa, nieufność czasem strach i nienawiść. W mniejszym stopniu podziw dla wiedzy i mądrości. (Dla przeciętnego wieśniaka każdy czytaty i pisaty to już uczony).