Cóż mogę powiedzieć... chyba tylko przytoczyć dość mądrą radę z podręcznika głównego, aby eksplorować sfery powoli i stopniowo. Planescape poraża rozmachem - tam można znaleźć wszystko. Wiadomo, że od przybytku niby głowa nie boli, ale tutaj - może
Więc skup się z przygodami na jakieś jednej lokacji, najlepiej Sigil, a potem, stopniowo dodawaj inne.
Sam prowadzę Planescape od niedawna i zamierzam podobnie zrobić. Dlaczego zamierzam? Bo drużyna, jaką prowadzę to "pierwszacy". Nie mają wiedzy o sferach, smaczki wieloświata dopiero poznają. Dzięki temu mogliśmy zacząć grać niemal z marszu, bez zgłębiania się w podręczniki dla graczy. Pierwsze przygody dla nich też dzieją się na światach pierwszej materialnej - mają do odwiedzenia 3 światy (no, już tylko 2
), trzy zadania do wykonania które pozwolą im skompletować klucz do portalu wiodącego do Sigil.