Przed nami w takim razie finał i WIELKI FINAŁ Powodzenia.

Skoro już jest po walce to mógłbym spytać na jakiej zasadzie są rozstrzygane walki? Bo prawdę mówiąc zdziwił mnie fakt przegranej ^^

W zasadzie może i mogłem powiedzieć jasno zasady, może niepotrzebnie obawiałem się metagame'u w tej sytuacji. Jeśli ktoś wyrzucił poniżej 16 w dowolnym teście, oznaczało to nura w śmieciowisko (z pewnymi nieistotnymi wyjątkami). Reszta zasad, to już sekret MG Jak już mówiłem, jedyną zasadą, która Was interesowała było rzucać jak najwyżej, miałeś pecha z tą trójką, szanse na przegraną naprawdę niewielkie, ale jak to w zawodach bywa, czasem trzeba mieć dobry dzień albo odrobinę szczęścia.

--edit--
Być może nie wszystko stracone. Ferr-kon nie wykonał rzutów na oficjalnym koncie, więc są po prostu nieważne. Poprosiłem go o ponowne rzuty, wyniki wklei tutaj za moment. Może i pół-orkowi się poszczęści...

Przepraszam za kłopot jeszcze raz ^^"

[Rzut w Kostnicy: 32] Pierwsza siła
[Rzut w Kostnicy: 9] Pierwsza zręczność i mamy problem

[Rzut w Kostnicy: 24] Druga siła
[Rzut w Kostnicy: 25] Druga zręczność

Ok, biorąc pod uwagę wyniki rzutów, wychodzi nam remis, więc nikt nie spada z kładki. Rozpisałem to fabularnie w temacie z sesją. Boogaloo do boju

--edit--
Nadal bez zwycięzcy. Wrzucajcie tutaj na przemian swoje rzuty. Kiedy rozstrzygniemy konkurs, poleci wpis na główną. No chyba, że macie wenę na posty, wówczas nie mam nic przeciwko.

Dzis juz nie dam rady dac posta. Bedzie na 90% jutro. Koniec wrzesnia nie jest wspanialym czasem w roku.

Mam straszny nawał roboty, więc do końca tygodnia mogę mieć problem z odpisaniem

Przepraszam, nie mam weny na fajny post i napiszę jak zawody się skończą.

I znów zapadła cisza. Przypominam o sesji bo czasem się zdarza, że gracze czekają na MG a MG na graczy a każdy myśli że pora na drugą stronę. W tej chwili chyba pora MG.

A propos zapadającej nagle ciszy - mój lapek zaliczył nagłego i prawdopodobnie definitywnego zgona, toteż w najbliższym czasie mogę mieć problemy z odpisywaniem na forum - będę jednak robił wszystko co w mojej mocy

Z powodów osobistych nie będzie mnie jeszcze pewnie do wtorku. Przepraszam za tak nagłe zniknięcie. Mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali.

Ok, wróciłem. Jeszcze raz przepraszam za to niezapowiedziane opóźnienie. Akcja poszła trochę do przodu. Zostawiam Wam chwilę czasu na ewentualną reakcję.

Odpiszę wieczorem, teraz muszę już zmykać, ale bez strachu, powrócę xD

Witam. Ponownie mam nagły nawał pracy i w zasadzie niewiele czasu na to, żeby prowadzić sesję. Biorąc pod uwagę, że poważnie zalegam z pracą dla działu D&D i planszówek, biorę udział w jednej sesji w Zewa, z którą też ostatnio bywa u mnie ciężko, chyba będę musiał z bólem sesję anulować.

Naprawdę bardzo bym chciał ją doprowadzić do końca, bo podoba mi się wasz styl gra jak na razie, ale chyba nie jestem w stanie przeskoczyć braku czasu... Wiem, że może się to wydawać słabym wytłumaczeniem, bo sam często w takiej sytuacji mówiłem, że jak są chęci, to i czas się znajdzie, ale z bólem muszę stwierdzić, że jednak byłem w błędzie. Zapewne nieprędko ponownie zabiorę się za pbf'ową sesję.

Chciałem Was przeprosić za czas, który poświęciliście na tworzenie swoich postaci oraz cały wkład, jaki włożyliście w sesję. Musicie mi uwierzyć na słowo, że bardzo bym chciał znaleźć tych kilka chwil dziennie, ale ich po prostu nie znajduję.

Jeżeli mimo tego, że posty z mojej strony są wybiórczo, raz na jakiś czas, chcecie kontynuować sesję, mogę się na to zgodzić, ale nie wiem gdzie to nas zaprowadzi. Najbliższy wolny termin na odpisanie na sesję widzę dopiero po niedzieli. Nie wiem jak będzie później.

Nie wiem czy jest po prostu sens w takie granie. Z własnego doświadczenia wiem, że mnie "tego typu" sesje nie za bardzo interesują. Może z Wami jest nieco inaczej. Ostatecznie pozostawiam decyzję w Waszych rękach.

Nic się nie stało. Nie samym pbf-em człowiek żyje i wszyscy to dobrze rozumiemy . Ja sam również miewam ostatnio ogromne problemy z regularnym odpisywaniem na forum z powodu braku czasu, a zapewne w jeszcze większym stopniu z powodu braku komputera . No i nie aż tak zmarnowany czas - pojawiło się parę fajnych wątków, no i trochę się poodgrywało.

Jeżeli zaś chodzi o kontynuację - uważam, że to dobre rozwiązanie. Patrząc na statystyki to takowa sesja umrze w długiej i powolnej agonii , ale może za jakiś czas wszyscy znajdziemy więcej wolnego czasu i dołączy ona do grona tych nielicznych pbf-ów, które cieszą się nowym życiem.

Gdyby tak jednak się nie stało, dziękuję ci za gm-owanie, Bajer, a pozostałym graczom: Boogaloo, Erlebrionowi, Ferr-konowi, Grixis9 i Kotulowi za wspólną grę i ciekawe posty

Jak to mówią - zdarza się najlepszym. Skoro i ciebie dopadł brak czasu to raczej nic nie zaradzimy. Ale jak dla mnie, to ta sesja mogłaby być kontynuowana - nawet w żółwim tempie. Więc jeśli odpiszesz nawet raz na tydzień - to z chęcią będę dalej brał udział. Jeśli mimo to sesja upadnie - to dzięki wszystkim za wspólną grę.

Dobra, słuchajcie, ja aktualnie choruję dość mocno i jestem nie w formie do gry, przynajmniej dziś i pewnie przez weekend, więc chwilowo muszę prosić o urlop. Kopiuję tą wiadomość do wszystkich komentarzy do sesji w jakich gram, jakby co.

Ale odwołując się do tematu - takie życie, cóż zrobić ^^" ja ostatnio też mam dużo roboty i teraz po prostu zatoki mi wkrótce eksplodują i lecę na antybiotykach, więc nawet jakbym mógł coś napisać, to byłoby raczej wątpliwej jakości. Ale bardzo mi się do tej pory grało, lubie Karrvesha i resztą drużyny, więc miło by było, gdyby sesja była kontynuowana, nawet jeśli w żółwik tempie.

Ale jakby co - dziękuję wszystkim za grę ^^ było świetnie.

Ja też dziękuje. I kurde też w ty miesiącu jakoś z czasem nie stałem najlepiej. Jak nic - przekleństwo października

Ok, w takim razie potrzebuję ostatecznej odpowiedzi od każdego z Was, kto się piszę na kontynuowanie w "żółwim tempie". Kto zostaje?

Ja zostaję.

You have my sword

Kurcze no, ja z w zakładkach miałem tylko stronę z sesjami i nie zauważyłem że wy tu se piszecie

Ja jestem chętny na dalszą grę, niezależnie od tempa.

Ferr-kon pisze:

You have my sword

And my bow

And my social skills

Tylko że istnieje możliwość że czasem też mogę niestety w żółwim tempie odpisywać

I jak z tą sesją? Rozumiem, że zgodziliśmy się na żółwie tempo, ale na chwilę obecną jest ono tempem martwego żółwia...

Maraton mam za sobą. Przynajmniej z grubsza. Ehh... jak ja nienawidzę zostawiać nieskończonych rzeczy za sobą. Tylko nie wiem czy po takiej przerwie jakoś pchniemy tego trupa do przodu...

Nawaliłem na całej linii, czarna lista mi się niestety należy. Ale, jeżeli nadal macie masochistyczne zakusy, to możemy iść dalej. Nie obiecuję, że będzie tak jakbym chciał (pisanie codziennie itp.), ale nie zniknę już na więcej niż 3-4 dni.

PS. Postarajcie się nie bluzgać za ostro Wiem, że mi się należy, ale mam słabe nerwy ostatnio, jeszcze mnie w nerwicę wpędzicie

Ostatnio ciężko u mnie z czasem, ale Anjin to Anjin , więc jestem za kontynuacja.

Czyli jedziemy dalej rozumiem?

Jak na razie ocalała was dwójka tylko. Jak chociaż jedna osoba się jeszcze zreflektuje można próbować. Poczekam na ewentualną odpowiedź jeszcze do środy.

Jestem mimo wszystko za kontynuacją.