Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Legacy

pn lis 15, 2010 7:36 pm

Obrazek
Długo zbierałem się do napisania tego artykułu. A to nie było czasu, weny, czy po prostu nie chciało mi się od tak. Zebrałem siły i w końcu się przemogłem.

Temat jaki chcę wam przedstawić jest raczej dla użytkowników mało zorientowanych w turniejowym legacy. I dotyczy bardziej moich obserwacji i przemyśleń , którymi chciał bym się z wami podzielić. Aczkolwiek i gracze obyci i zaawansowani myślę że coś pożytecznego wyciągną dla siebie. :mrgreen:

Może zaczniemy od tego co to jest Formal Legacy w MTG?

Legacy - w tym typie nie następuje rotacja. Dozwolone są wszystkie dodatki i edycje podstawowe, które ukazały się w całej historii MTG. Legacy posiada jednak pewne ograniczenia tzn. w tym typie istnieje lista kart niedozwolonych, które nie mogą brać udziału w rozgrywce.

Dlaczego akurat ten temat i ten format?


Z wieloletniej obserwacji (nie gry) zauważyłem ,że format legacy staję się bardzo powszechnym formatem. Coraz więcej meczy jest rozgrywane właśnie w tym typie. Legacy cieszy się coraz większą popularnością wśród starszych (ogranych) i młodszych stażem graczy. Myślę że duży wpływ na to ma cena decków i czas gry. Znany format deckow z T2 niekiedy jest bardzo kosztowny i czasami cena graniczy z ceną dobrego decku z legacy. Nie dziwne że wielu graczy nie chcę płacić za 60 kart 600-UP zł za deck którym pograją dwa lata czasu i część z tych karcioszek wyrotuje. Gdzie w podobnej cenie można złożyć już coś naprawdę fajnego do legacy.
Co do czasu gry jak wcześniej pisałem to średni czas jednej rozgrywki (gracze znają dobrze karty i system) to 5-10 min. Czy to dobrze że mecze trwają tak krótko? Z jednej strony nie bo pamiętam czasy jak się grało 20-30 min i wystawiało bobki 5/4 za 6mana , to były fajne czasy jak ktoś miał mass remowala to rządził i modliłem się żeby mu tylko nie podszedł. Teraz niestety mamy do czynienia tak jak już pisałem w jakimś temacie z komercją medzika. Czyli wszystkiego jest dużo, szybko i niekoniecznie tanio. Nowe edycję wychodzą za szybko niekiedy nie ogarnię dobrze jednej a już jest druga. Kupie fajne karty za np 12zł sztuka a za rok nikt nie chcę mi jej kupić za 4zł. Jest jeszcze wiele innych powodów za i przeciw ale tak jest i trzeba to zaakceptować. A co do czasu ekspresowego gry to fajnie jest czasem pyknąć sobie partyjkę przed pracą czy w pracy :spoko:

Co mnie natchnęło do napisania tego artykułu?

Przede wszystkim obserwacje ewolucji medzika. Praktycznie widziałem jego narodziny a teraz już jest w kwiecie wieku. Myślę że to teraz jest jego mocny czas i powoli niestety będzie się wypalał. Dlaczego? Ano bo wizzardzi trochę za szybko chcieli dojść do tego co mamy teraz czyli. Tysiące grywalnych kart, miliony graczy na całym świecie, duuuużooo przegiętych kart które psują zabawę i kosmiczne ceny za które i tak gracze będą kupować karty. To ostatnie to akurat wiem bo sam w to nieźle wpadłem. :mrgreen: Ale niestety tak jest żeby pograć na turniejach trzeba wydać ciężko zarobione złotówki (no chyba że ktoś ma z górki). Ceny decków do legacy są naprawdę różne ale takie grające turniejowo myślę że można zaklasyfikować w cenach od 300-do góry. Tylko że te 300złotowe decki nie pograją zbytnio. Dlaczego?

Decki w Legacy a MANA BASE

Odpowiedzią na powyższe pytanie jest ten akapit. Nie pograją bo kluczowymi kartami są LANDY :shock:
No może źle się wyraziłem powiem to inaczej żeby był dobry deck trzeba mieć owszem dobry main ale jeszcze lepszy mana base. Przyznaję się bez bicia ,że do tego doszedłem niedawno jak zacząłem testować deki na turniejach online. O internetowym MTG bedzie trochę później. Tak panowie mana to podstawa , co z tego że będziesz miał fajne karty na ręce skoro ich wogule nie zagrasz przez mana screw? Niestety przekonałem się o tym za późno i teraz kieszeń boli jeszcze bardziej bo jak zauważyłem to większość landów pochodzi ze starszych i bardzo starszych edycji.
Podstawowe landy jakie grają w legacy to tz. "fecze" gdzie cena ich jest różna ale ogólnie są drogimi kartami sięgającymi od 13$ do 24$ za szt. co daję kwotę od 36-70zł szt. Prosty rachunek mówi że trzeba dać ok 200-250zł za komplet to jest dożo. A co powiedzieć jak się gra na 4x kompletach? Tak jak w przypadku turniejowego Zoo. Ale fecze o których mowa są niezastąpionymi kartami w deckach zaliczamy do nich np: Flooded Strand , Polluted Delta.
Dlaczego są takie dobre skoro zadają obrażenia?
1- bo wyszukają konkretnie to co potrzebujemy
2- dają premie kartom takim jak np. Knight of the Reliquary Tarmogoyf czy kart posiadających funkcje landfall.
3- sam nie wiem po prostu dobrze grają
Teraz biję się w pierś bo kiedy kosztowały 10-15zł szt to myślałem że to drogie landy a teraz trzeba dać za nie 1000zł.

Drugim rodzajem lądów to 2in1 czyli doublelandy. Cholernie drogie karty od 50-500$ w zależności od edycji. To już nie przelewki dać 150-300zł za szt landu ale są to landy które grają praktycznie w każdym decku legacy. Zaliczamy do nich m.in Plateau savannah. I znowu pytanie dlaczego tak drogo?
1- mamy 2 rodzaje landu, który wchodzi nie tapnięty
2- daje bonus kartą typu Wild Nacatl
Jest jedno ale.. No właśnie nawet jak dysponujemy kupą kasy i nie mamy co z nią robić to raczej nie kupimy tych landów bo są raczej nie osiągalne z powodu braku ich na rynku ostatnie wyszły z tego co pamiętam 1993-1994r. :mrgreen:
Ale coś mi podpowiada że wizzardzi zrobią przedruki tych kart.

Jest jeszcze wieli innych landów które grają jak np. Horizon Canopy czy Wasteland ale to juz osobny temat. Polecam również lekturę na http://karcianki.polter.pl/Budujemy-Mana-Base-c20990 dotyczącą innych landów.

Decki w Legacy

Tu nie będę się za bardzo rozpisywał bo jest ich mnóstwo ale chciał bym po części przybliżyć kilka i poruszyć dwie ważne sprawy.
Co do samych decków to grających typów mamy naprawdę dużo od A do Z czyli od AFFINITY do ZOO :mrgreen: tak bym to ujął najprościej. Jedne grają lepiej drugie gorzej. Z obserwacji zauważyłem ,że talie szybkie pokonują wolne, talie średnio-szybkie pokonują szybkie. Oczywiście są od tego wyjątki i nie ma reguły ale generalnie tak to wygląda. Nie podam wam konkretnie jaki deck jest najlepszy w aktualnym formacie, chodź sam aktualnie testuję szybki napór ZOO i powiem że jak na razie jest moim faworytem. Ale do przetestowania mam jeszcze jakieś 40deców więc moja opinia nie jest znacząca w tym temacie :mrgreen:
Ale to co chciałem ująć w tym temacie to to że jak pewnie i wy zauważyliście mamy taką zależność. Otóż talie do legcy są 60 kartowe żadna nowość ale nowością jest to że mana base mamy starą( starsze edycję) a main mamy zupełnie nowy. Generalnie karty z przed 2-4 lat. To akurat nie dziwi bo karty z nowszych edycji są po prostu niekiedy przegięte. Taki np Tarmogoyf który za komplet kosztuję ok 600zł. Pojawia się w większości deków i nie ma co się dziwić jest dobry. Ba bardzo dobry dlatego uważam że za jakiś czas zostanie....... ZBANOWANY. Tak właśnie kończą bardzo dobre karty które jakimś cudem ujrzały światło dzienne w drukarni wizzardów.
Jako że jestem zapalonym grzybiarzem amatorem i jak na razie ja i moja rodzina żyjemy z tego amatorstwa chciał by posuszyć temat REANIMATORA. Ostatnio w dziale legacy opisałem swój real deck reanimatora który ni jak ma się do tego jak wyrosły jak grzyby po deszczu nowe odmiany reanimacji. Po pierwsze do pewnie dla tego że zostały przywrócone do gry karty Entomb i bodajże Reanimation. Kurcze swój deck składałem 3 lata a widzę że to mały pyrtek w porównaniu z tym co Reanimator reprezentuje teraz. Przy porno rozdaniu kombi się w 1 turze a 3 wygrywa. Rzeźnia!

Co do opisów innych deckow z legacy to zostawiam pole do popisu bardziej ogranym graczom, ja natomiast sukcesywnie ze swojej strony będę opisywał je po przetestowaniu.

Jak testować decki do legacy?

I tu właśnie jest gwóźdź programu. Żeby zagrać jakiś turniej legacy nie wystarczy mieć dobry deck, trzeba jeszcze być ogranym i ogólnie ogarniać temat deków z legacy. Jak to zrobić? Zacząć grać przez internet. Ja mieszkam w małej miejscowości gdzie powoli próbuję zaszczepić MTG innym osobą więc jedynie gdzie mogę sprawdzić swoje pomysły to granie online. Oczywiście traficie tu na "buractwo" które gra moxami lotusami i kartami których nigdy nie będą mieli real tylko po to bo wygrywanie sprawia ich frajdę. No ale tak już jest że zawsze gdzieś są ludki nie do końca fair. Dziwi mnie jedynie to że jak zakładam grę i piszę LEGACY 4FUN bo tak najczęściej tworze serwer to wchodzą tam gracze z dekami po 5-10 tyś zł. No i jak tu z nimi grać? Po prostu zmienić na Casual. A i tu się mylicie, zmieniłem na casual to wchodzili ludki z dekami typu vizzerdrix :mrgreen: . I tak źle i tak nie dobrze. Ale fakt jest taki że granie online to najlepsza metoda sprawdzania decków bez potrzeby wydawania pieniędzy. Co nie zmienia faktu że gra i testowanie real daję więcej fany i nic nie zastąpi gry FacetoFace. :kiss:

Gratuluję wszystkim którzy dotrwali do końca moich przemyśleń i spostrzeżeń mam nadzieję że komuś przyda się to co napisałem, oczywiście można było by napisać dużo więcej ale trzeba było by to rozbić na poszczególne tematy. Które mam nadzieje że zapoczątkowałem a inni użytkownicy forum sukcesywnie zaczną je dodawać. Myślę że jest to potrzebne bo Format Legacy daję wiele możliwości i jestem przekonany że za jakiś czas wypchnie całkowicie format T2.

Chciałem jeszcze dodać tak od siebie żebyście tworzyli swoje deki. Wiem te turniejowe są dobre owszem ale dziwi mnie że na niektórych stronach na 80 decow 60 to kopia tego pierwszego. Kurcze panowie ja wiem że niektóre schematy trzeba zachować ale bez przesady żeby je kopiować co do joty. MTG to twórczość więc bądźcie twórczy.
Ostatnio zmieniony śr lut 16, 2011 1:36 pm przez avatar86, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Re: Legacy

wt lis 16, 2010 2:44 pm

Bardzo fajny artykuł dla początkujących. Może powinieneś porozmawiać z Zephyelem, żeby umieścił go na stronie - zawsze to jakiś ruch na Polterze. :)

Muszę wnieść jednak kilka sprostowań.

avatar86 pisze:
Ceny decków do legacy są naprawdę różne ale takie grające turniejowo myślę że można zaklasyfikować w cenach od 300-do góry.


Najtańszym deczywem turniejowym jest Burn. Bez Lavamancerów (które nie grają w każdej konstrukcji) spokojnie można zmieścić się w 300 zł. Niestety burn jest bardzo sytuacyjny i raczej topa nie zrobi. Ma niezły matchup z aggro, ale bardzo słaby z deckami kontrolnymi. Czasami jeden Daze puszczony w odpowiednim momencie zamyka burnowi grę. Potwornie karci go też każdy deck z Counterbalancem.

Później, cenowo, jest w zasadzie duża przepaść... Ale porządne white weenie, można zamknąć w granicach 500-600zł, z czego najwięcej kosztują Wastelandy i Fiolki. Dredge bez LED-ów i z mana base opartym na City of Brass i Gemstone Mine'ach też nie jest jakimś super drogim deckiem.

Talia do Legacy, by była skuteczna potrzebuje jednak odpowiedzi na możliwie jak największą ilość zagrywek przeciwnika. I wtedy konieczny jest... Splash. A wtedy - niezbędne są fetche i stare duale. Głupio przegrać z własnym deckiem przez colorscrew. :(

Sam obecnie gram deckiem mono-colorowym (mono U), ale zamierzam dosplashować jakiś kolor, bo często mam problem z tym, co już leży na stole. (nie wspominając o karcącym mnie niemiłosiernie i zamykającym grę Llawanie)


avatar86 pisze:
1- bo wyszukają konkretnie to co potrzebujemy
2- dają premie kartom takim jak np. Knight of the Reliquary Tarmogoyf czy kart posiadających funkcje landfall.
3- sam nie wiem po prostu dobrze grają


3- Odsysają librę z landów, co poprawia nam jakość dociągu. Mamy po prostu większe prawdopodobieństwo, że dobierzemy kartę, która nie jest zbędnym w tym momencie gry lądem.


avatar86 pisze:
Teraz biję się w pierś bo kiedy kosztowały 10-15zł szt to myślałem że to drogie landy a teraz trzeba dać za nie 1000zł.


Chyba drobna pomyłka. Fetche kosztują od 30-60 zł za sztukę. Co za komplet daje maks. 240zł.


avatar86 pisze:
Co do czasu gry jak wcześniej pisałem to średni czas jednej rozgrywki (gracze znają dobrze karty i system) to 5-10 min.


To zależy. Jeżeli ktoś gra Landsem, Poxem i inną uber-kontrolą, jedna gra potrafi trwać nawet 30min.


avatar86 pisze:
Drugim rodzajem lądów to 2in1 czyli doublelandy.


Dual-landy. Duale. Ale tak naprawdę opłaca się grać wyłącznie na starych dualach. Shock Landy z Ravniki odbierają nam 2, często kluczowe, punkty życia.


avatar86 pisze:
Taki np Tarmogoyf który za komplet kosztuję ok 600zł. Pojawia się w większości deków i nie ma co się dziwić jest dobry. Ba bardzo dobry dlatego uważam że za jakiś czas zostanie....... ZBANOWANY.


Nie, nie ma na to szans. Na Goyfa jest tyle odpowiedzi, że nie starczyło by mi tu miejsca by je wszystkie wyliczyć, ale np. głupi Relic of Progenitus robi z Goyfa słabeuszka.


avatar86 pisze:
I tu właśnie jest gwóźdź programu. Żeby zagrać jakiś turniej legacy nie wystarczy mieć dobry deck, trzeba jeszcze być ogranym i ogólnie ogarniać temat deków z legacy. Jak to zrobić? Zacząć grać przez internet.


Przede wszystkim, trzeba mieć znajomość wszystkich grających konstrukcji i kart, które w nich grają. Do tego trzeba mieć rozeznanie jakie konstrukcje grają w typie. Kiedyś pomocny był deckcheck. Nowy deckcheck, nie ma tak dużej bazy danych, ale też pozwala się zorientować co gra, a co nie gra. Każdą talię trzeba poddać osobnej analizie po to by poznać jej słabe i mocne punkty. Trzeba wiedzieć co kontrować, usuwać z gry i jak się na talię "sajdzić". Ta wiedza jest niezbędna, bo już przed sajcem wiemy jak prowadzić naszą talię. Ostatnio już po drugiej zagranej przez oponenta karcie (Coiling Oracle) wiedziałem, że gra Alurenem i tak dostosowałem swoją grę, by kontrować to, co może mi najbardziej zaszkodzić. (Coiling Oracle, gra wyłącznie w Alurenie)

Drugą najważniejszą umiejętnością jest budowa sideboardu. Ostatni turniej umoczyłem głownie z tego powodu, że przed turniejem wyjąłem z side'u DWIE :shock: karty, które zastąpiłem innymi. Ten błąd kosztował mnie tak naprawdę grę z NO Bantem (ograniczona liczba odpowiedzi na Progenitusa). Prawidłowa budowa side'u pod meta to połowa sukcesu.


avatar86 pisze:
Myślę że jest to potrzebne bo Format Legacy daję wiele możliwości i jestem przekonany że za jakiś czas wypchnie całkowicie format T2.


Ja uwielbiam Legacy! Jest to najciekawszy format, który naprawdę stawia na umiejętności i wiedzę gracza. Ale na "wypchnięcie" T2 nie ma najmniejszych szans. (Chyba, że WOTC/Hasbro zbankrutuje i przestanie drukować nowe kartoniki :razz: )
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 3:22 pm

avatar86 pisze:
Drugim rodzajem lądów to 2in1 czyli doublelandy.


Duale, Dual landy, ale nie doublelandy

avatar86 pisze:
Z obserwacji zauważyłem ,że talie szybkie pokonują wolne,


Zależy. Tali szybkie są oparte na jakiejś mechanice, na którą zazwyczaj da się odpowiedzieć. Oczywiście są przykłady 1-turn win, ale to tak naprawdę kombienie się na pałę, licząc że przeciwnik nie ma FoW'a

avatar86 pisze:
Ba bardzo dobry dlatego uważam że za jakiś czas zostanie....... ZBANOWANY.


Są bardziej przegięte karty, które jeszcze się bana nie doczekały - exemplum Aether Vial

PS. zazwyczaj siedzę na wizardzie po 22.00 więc jak chcesz pograć, to daj info na gg czy PW. Sam składam głównie samoróbki w T1.5 wiec chętnie pogram :)
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 3:32 pm

Ani Goyf, ani Fiolka nie są przegięte. Obie mają wysoki power level, ale nie mówią przy zagraniu "you win the game" :)

Może powinieneś porozmawiać z Zephyelem, żeby umieścił go na stronie - zawsze to jakiś ruch na Polterze. :)

Zbyt słabe językowo (przy tym by najbardziej spokojna korekta wysiadła :) ) i merytorycznie.

Ale coś mi podpowiada że wizzardzi zrobią przedruki tych kart.

Oczywiście, że nie. Poszukaj czemu. Podpowiedź: reserved list :)

Myślę że jest to potrzebne bo Format Legacy daję wiele możliwości i jestem przekonany że za jakiś czas wypchnie całkowicie format T2.

LOL

Dziwi mnie jedynie to że jak zakładam grę i piszę LEGACY 4FUN bo tak najczęściej tworze serwer to wchodzą tam gracze z dekami po 5-10 tyś zł.

Załóż może "legacy budget"? Fun nie oznacza decków z mana basem złożonym z UB bounce-landów z Ravniki.
 
Spas
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 212
Rejestracja: pt sty 15, 2010 11:56 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 3:51 pm

Hmmm... Po przeczytaniu (tak jakimś cudem dotrwałem do końca) nie jestem do końca zadowolony. Jest tu trochę strasznych bzdur i gaf jak np ta o goyfie. To, że ktoś gra moxami nie znaczy, że ich nie ma. W Polsce to może nie wyobrażalne, ale w innych krajach jakoś to nie problem dla graczy stale bywających na turniejach (ba, nawet jeżdżących/lecących tysiące kilometrów by dotrzeć na turniej).

Tu pewnie Cię zdziwię, ale np moje Zoo jest ewolucją burna.
Wyglądało to tak -> Burn, za słaby, potrzebuje dobrych napieraczy-> Sięgam po splash białego dla Steppe Lynx i Jotun Grunt -> nie, to nadal nie to. Lynx w late game to crap. -> napisanie do gracza o dłuższym stażu (dzięki Specu) -> dołożenie zielonego dla Knight of the Reliquary. -> Po co się ograniczać? Przecież Wild Nacatl i Tarmogoyf to świetny napór, a Qasali Pridemage nareszcie daje mi sensowną mainową odpowiedź na artefakty.

Teraz gram na wersji bez Lynxów, zamiast nich Noble Hierarch i dodatkowo Fauna Shaman dzięki czemu z Kota robie Rycerza i mogę szybko zrobić tech z Nayi Boss zajmując 6 slotów (3 pingery, 1 stoneforge, 1 collar i 1 Umezawa's Jitte).

Hmmm... Coś jeszcze miałem napisać, ale zanim doczytałem zdążyłem zapomnieć :p

Tak czy inaczej nawet nie źle Ci to wyszło i zazdroszczę zapału. Oby tak dalej.

Edit

Napisałeś, że Legacy wypchnie T2?! Daj mi namiary na swojego dilera :D
Ostatnio zmieniony wt lis 16, 2010 3:55 pm przez Spas, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 4:07 pm

Gizmoo pisze:
Bardzo fajny artykuł dla początkujących. Może powinieneś porozmawiać z Zephyelem, żeby umieścił go na stronie - zawsze to jakiś ruch na Polterze. :)

Dziękuje nawet jak jest w twoim komentarzu jest ironia i pogarda. Nie muszę przecież poświęcać swojego wolnego czasu na tego typu tematy zawsze mogę iść pograć z synem w piłkę. Więc trochę ciepłego słowa od "starszych" zawsze jest miło usłyszeć. :mrgreen:

Gizmoo pisze:
Chyba drobna pomyłka. Fetche kosztują od 30-60 zł za sztukę. Co za komplet daje maks. 240zł.

Błędu nie było nie doczytałeś że chodzi o komplecik do np ZOO 4x250zł=1000zł :mrgreen:
avatar86 pisze:
Prosty rachunek mówi że trzeba dać ok 200-250zł za komplet to jest dożo. A co powiedzieć jak się gra na 4x kompletach?


Thoctar pisze:
Ani Goyf, ani Fiolka nie są przegięte. Obie mają wysoki power level, ale nie mówią przy zagraniu "you win the game" :)

Uważasz ,że krita za :1::G: 6/6 to nie przegięta karta?

Thoctar pisze:
Zbyt słabe językowo (przy tym by najbardziej spokojna korekta wysiadła :) ) i merytorycznie.

No oczywiście że są wyjątki cytuj cały fragment. Ale reguła jednak się potwierdza.
Gdybym chciał to puścić na karcianki.pl to bym się zapytał najpierw ale pisanie tego typu komentarzy myślę ,że jest nie na miejscu. Nie jestem dziennikarzem i redaktorem więc piszę tak jak potrafię najlepiej. Twoje komentarze raczej nie pomagają w odbudowie TEGO forum.

Specu pisze:
Zależy. Tali szybkie są oparte na jakiejś mechanice, na którą zazwyczaj da się odpowiedzieć. Oczywiście są przykłady 1-turn win, ale to tak naprawdę kombienie się na pałę, licząc że przeciwnik nie ma FoW'a


Thoctar pisze:
Oczywiście, że nie. Poszukaj czemu. Podpowiedź: reserved list :)

Zobacz co będzie w najnowszym MTG: Premium Deck Series: Fire & Lightning. Więc może kiedyś i inne karty przedrukują Ty tego na pewno nie wiesz.....

Gizmoo pisze:
3- Odsysają librę z landów, co poprawia nam jakość dociągu. Mamy po prostu większe prawdopodobieństwo, że dobierzemy kartę, która nie jest zbędnym w tym momencie gry lądem.

Dobre spostrzeżenie tego mi brakowało :mrgreen:

Gizmoo pisze:
Dual-landy. Duale. Ale tak naprawdę opłaca się grać wyłącznie na starych dualach. Shock Landy z Ravniki odbierają nam 2, często kluczowe, punkty życia.

No tak racja ale łatwiej je dostać. Ja nawet nie mam od kogo pożyczyć jakiegokolwiek Duala więc pozostaje granie na internecie albo w turniejach niższej rangi czy tak jak wspomniałeś na MONO COLOR z tym że odpowiedzi na inne decki praktycznie nie będę miał.

Gizmoo pisze:
Drugą najważniejszą umiejętnością jest budowa sideboardu.

To akurat nie jest moja mocna strona więc wolę się nie wypowiadać. Aczkolwiek wiem że masz rację bo 15 dodatkowych kart może przechylić szalę zwycięstwa.

To, że ktoś gra moxami nie znaczy, że ich nie ma. W Polsce to może nie wyobrażalne, ale w innych krajach jakoś to nie problem dla graczy stale bywających na turniejach (ba, nawet jeżdżących/lecących tysiące kilometrów by dotrzeć na turniej).

Pisałem raczej o polskim meta. Gdzie na całą Polskę jest kilku traderów i moxy można policzyć na palcach no chyba że te co mam u siebie :mrgreen: (proxy)

Tu pewnie Cię zdziwię, ale np moje Zoo jest ewolucją burna.

Tu pewnie ja Cię zdziwię. Moje aktualne Zoo również powstało z nieudolnie złożonego Burn/Ponza. Z tym ,że mam nieco uboższą wersję :mrgreen:
Oto właśnie chodzi aby tworzyć decki metodą prób i błędów.

Hmmm... Coś jeszcze miałem napisać, ale zanim doczytałem zdążyłem zapomnieć :p

Napisałeś, że Legacy wypchnie T2?! Daj mi namiary na swojego dilera :D

Nie jestem prorokiem. Panowie każdy ma prawo pisać co mu się wydaję a co nie. Moim zdaniem format Legacy stanie się bardziej prestiżowy i lubiany przez większą rzeszę fanów, natomiast T2 zawszę będzie napędzał rynek.
Nie bawię się w dilerke ale na pamięć polecam wywary z miłorzębu. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony wt lis 16, 2010 4:36 pm przez avatar86, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 4:34 pm

Zobacz co będzie w najnowszym MTG: Premium Deck Series: Fire & Lightning. Więc może kiedyś i inne karty przedrukują Ty tego na pewno nie wiesz....

Jeszcze raz. Spojrzyj tutaj.

Gdybym chciał to puścić na karcianki.pl to bym się zapytał najpierw ale pisanie tego typu komentarzy myślę ,że jest nie na miejscu. Nie jestem dziennikarzem i redaktorem więc piszę tak jak potrafię najlepiej. Twoje komentarze raczej nie pomagają w odbudowie TEGO forum.

A co ma jedno do drugiego? Nie zaprzeczysz chyba, że jest masa potworków językowych i merytorycznych :)
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Legacy

wt lis 16, 2010 4:39 pm

avatar86 pisze:
Dziękuje nawet jak jest w twoim komentarzu jest ironia i pogarda.


Nie ma w moim komentarzu ani nutki pogardy. Mówiłem całkiem serio. Ironia i przytyk jest co najwyżej w stosunku do Forum i strony MTG, na których kompletnie nic się nie dzieje. Ja przeczytałem to z przyjemnością i cieszę się, że komuś jeszcze chce się pisać na tym forum, bo mi na przykład... Ostatnio się nie chce.
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 4:48 pm

Thoctar pisze:
Jeszcze raz. Spojrzyj tutaj.

Znam to co podałeś, ale znasz również powiedzenie "tonący chwyta się brzytwy". Nigdy nie wiadomo jaki zrobi Hasbro krok by przytulić jeszcze większą kasę.

Thoctar pisze:
A co ma jedno do drugiego? Nie zaprzeczysz chyba, że jest masa potworków językowych i merytorycznych :)

Z pewnością są j.polski nigdy nie był moim sprzymierzeńcem, cieszę się że chociaż wyłapuje błędy ortograficzne bo uwierz mi nie dał byś rady przeczytać do końca pierwszego akapitu. :lol:
 
Awatar użytkownika
Gizmoo
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1195
Rejestracja: sob mar 07, 2009 1:26 am

Legacy

wt lis 16, 2010 4:59 pm

Zapomniałem jeszcze o jednym:


avatar86 pisze:
Wiem te turniejowe są dobre owszem ale dziwi mnie że na niektórych stronach na 80 decow 60 to kopia tego pierwszego


Chodzi zwykle o to, że te turniejowe talie są ograne i przetestowane. Jeżeli działają - to większość ludzi nie widzi powodu, by w nich dłubać. Jedynym powodem, prawie zawsze, są ograniczone nakłady finansowe.


avatar86 pisze:
Kurcze panowie ja wiem że niektóre schematy trzeba zachować ale bez przesady żeby je kopiować co do joty. MTG to twórczość więc bądźcie twórczy.


Swoją talię zbudowałem sam, mając za wzór jedną z grających talii (Drake Fish). Powodem jednak takiej, a nie innej konstrukcji było jedno - brak kart z oryginalnej konstrukcji, która była bardzo dobra. Jeżeli uda mi się zdobyć komplet Gilded Drakeów, Fiolek i Standstilli - to nie omieszkam wypróbować tej rozpiski. Ale najbardziej prawdopodobna jest domieszka czerwieni. Na ostatnim Legacy Mobilizacja - przeciwnik był na 1 punkcie życia, a ja nic nie mogłem zrobić. Wystarczyło by jakieś palenie, lub Lavamancer i wygrałbym grę.
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 8:26 pm

Thoctar pisze:
Oczywiście, że nie. Poszukaj czemu. Podpowiedź: reserved list
Thoctar pisze:
Jeszcze raz. Spojrzyj tutaj.


Lista ta już nie obowiązuje od chyba czerwca tego roku (dokładnie nie pamiętam), co nie znaczy że karty zostaną przedrukowane. Pamiętaj że reprinty to także wszelkie premium Decki oraz serie FTV, które nie wpływają na legality w poszczególnych typach.

Thoctar pisze:
Ani Goyf, ani Fiolka nie są przegięte. Obie mają wysoki power level, ale nie mówią przy zagraniu "you win the game"


Nie, nie mają, ale porównując te dwie konkretne karty, prędzej Fiolka zostanie zbanowana niż Goyf.

avatar86 pisze:
Uważasz ,że krita za :G: 6/6 to nie przegięta karta?


Nie, nie jest przegięta, bo masz w formacie dużo (nawet commonowych) odpowiedzi. Goyf jest dość specyficzną kreaturą. Jest solidny, ale jego wrażliwość na to co się znajduje w grave jest też duża. zwykły Relic of Progenitus potrafi skutecznie osłabić goyfa, nawet wywalając pojedyncze karty z grave.

Kurcze... to tak samo jak mówienie że Phyrexian Dreadnought + Stifle jest totalnym przegięciem. Fakt - 12/12 trample za :1: mana i stiflowanie abilitki za :u: jest (a raczej było) silne. Ale pamiętaj - kreatura to kreatura. Póki nie jest to Progenitus z którym naprawdę jest ciężko coś zrobić konkretnego, to nie ma mowy o przegiętej kreaturze o nazwie Goyf.

Gizmoo pisze:
Chodzi zwykle o to, że te turniejowe talie są ograne i przetestowane. Jeżeli działają - to większość ludzi nie widzi powodu, by w nich dłubać. Jedynym powodem, prawie zawsze, są ograniczone nakłady finansowe.


Tworzenie decków kompetentywnych od zera jest zabiegiem niebywale trudnym. Dlaczego? Potrzebujesz 3 rzeczy: Czasu, meta w którym robisz testy i co najważniejsze - kasy. Deckbuilding (zwłaszcza turniejowy) jest niesamowicie drogi. Wymyślenie własnej konstrukcji przeważnie przewyższa kosztami tradycyjną rozpiskę turniejową, bo w fazie testingu wychodzą niuanse, braki i zgrzyty w mechanice, które trzeba nadrabiać nowymi kartami. Ponadto nie same karty kosztują. Jesli bawisz się w deckbuilding i idziesz na turniej ze swoją rozpiską możesz mieć wtopę. ponadto jeśli jesteś dobrym graczem, zazwyczaj kosztuje cięto premiowane top8/top4, więc powiększasz straty związane z turniejowym testowanie rozpisek. Dlatego miedzy innymi dobzi gracze nie bawią się w takie rzeczy i tylko robią tzw. modyfikacje z palca, wymieniając dosłownie kilka kart z bazowej rozpiski.
 
Awatar użytkownika
27383
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3267
Rejestracja: śr sie 01, 2007 5:44 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 9:41 pm

Lista ta już nie obowiązuje od chyba czerwca tego roku (dokładnie nie pamiętam), co nie znaczy że karty zostaną przedrukowane. Pamiętaj że reprinty to także wszelkie premium Decki oraz serie FTV, które nie wpływają na legality w poszczególnych typach.


Jakby co, to od marca, ale nie została zniesiona, a zmieniona. Więcej tutaj.

Nie, nie mają, ale porównując te dwie konkretne karty, prędzej Fiolka zostanie zbanowana niż Goyf.

W sumie to ani jedna, ani druga nie zostanie zbanowana. Goyf ptorzebuje graveyardu, który się usuwa często w wielu mu, fiolka potrzebuje krit na ręku - nie wygrywają gier same z siebie :)

Tworzenie decków kompetentywnych od zera jest zabiegiem niebywale trudnym. Dlaczego? Potrzebujesz 3 rzeczy: Czasu, meta w którym robisz testy i co najważniejsze - kasy. Deckbuilding (zwłaszcza turniejowy) jest niesamowicie drogi. Wymyślenie własnej konstrukcji przeważnie przewyższa kosztami tradycyjną rozpiskę turniejową, bo w fazie testingu wychodzą niuanse, braki i zgrzyty w mechanice, które trzeba nadrabiać nowymi kartami. Ponadto nie same karty kosztują. Jesli bawisz się w deckbuilding i idziesz na turniej ze swoją rozpiską możesz mieć wtopę. ponadto jeśli jesteś dobrym graczem, zazwyczaj kosztuje cięto premiowane top8/top4, więc powiększasz straty związane z turniejowym testowanie rozpisek. Dlatego miedzy innymi dobzi gracze nie bawią się w takie rzeczy i tylko robią tzw. modyfikacje z palca, wymieniając dosłownie kilka kart z bazowej rozpiski.

Zgadzam się w stu procentach. Tworzenie własnych rozpisek jest kaso i czasochłonne. Niezwykle. A jesli sami nie mamy odpowiedniego skilla, to jest to jeszcze trudniejsze. Tworzę talie od zera lub na bazie czyjegoś pomysłu dość często i wiem, jak słabo jest, gdy sam testuję i denerwuję się na słabość rozpiski, a jak talia potrafi zadziałczyć w rękach dobrego gracza. Zawsze warto mieć więc na podorędziu świetnego zawodnika, który poprowadzi rozkminione przez nas deczywo.
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Legacy

wt lis 16, 2010 10:57 pm

Thoctar pisze:
Jakby co, to od marca, ale nie została zniesiona, a zmieniona. Więcej tutaj.


Ehh... lista nie obowiązuje już od jakiegoś czasu. powołujesz się na info z marca, podczas gdy decyzja o rezygnacji z listy pojawiła się w okolicach czerwca. Nie chce mi się szukać w archiwum, bo strona wizardów chodzi wartko jak woda w kiblu...

Thoctar pisze:
W sumie to ani jedna, ani druga nie zostanie zbanowana. Goyf ptorzebuje graveyardu, który się usuwa często w wielu mu, fiolka potrzebuje krit na ręku - nie wygrywają gier same z siebie


Fiolka w merfolach czy goblinach jest istotnym elementem mechaniki. Zabierz ją z talii a deck nie będzie prezentował zbyt wysokiego poziomu. Goyf może być zastąpiony w przypadku bana, fiolka nie bardzo.

Thoctar pisze:
Zawsze warto mieć więc na podorędziu świetnego zawodnika, który poprowadzi rozkminione przez nas deczywo.


Przypomina mi się typowa akcja Gooza: "Znów se złożyłeś jakiś smutny deck, który psuje cały fun z gry. Weź se złóż jakieś coś normalnego" :)
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Legacy

śr lis 17, 2010 2:07 am

Nie wiem czy Panowie zauważyli ale Forum ożyło w tym temacie :mrgreen: No i chyba o to chodziło tylko szkoda że znowu te same osoby. Może to przez to że "nowi" się boją cokolwiek napisać żeby nie zostać zmieszanym z błotem przez "Redaktorów"
Ale zostawmy już to i wróćmy do tematu....

Specu pisze:
Fiolka w merfolach czy goblinach jest istotnym elementem mechaniki. Zabierz ją z talii a deck nie będzie prezentował zbyt wysokiego poziomu. Goyf może być zastąpiony w przypadku bana, fiolka nie bardzo.


Tu się zgodzę a co do goyfa to jestem po prostu zły na tą kartę która występuję praktycznie w każdym decku. Już nawet osobiście słyszałem texty typu.. "czekaj zostaw jeszcze 4 wolne sloty na goyfy..." powiedział gościu składając :u: :b: control. No i te ceny kur...de rozumiem karta dobra, grająca pasująca wszędzie tanie manacost ale dlaczego od razu takie kwoty. Ludzie!
P.S sam bym chciał mieć komplecik :mrgreen:

Specu pisze:
Kurcze... to tak samo jak mówienie że Phyrexian Dreadnought + Stifle jest totalnym przegięciem. Fakt - 12/12 trample za :1: mana i stiflowanie abilitki za :u: jest (a raczej było) silne.

Myślę Specu że nadal jest silne ale w tym akurat przykładzie bardzo dorze widać umiejętność graczy tworzących combo i decki z niczego które grają . Właśnie to jest magia Legacy.

Specu pisze:
Tworzenie decków kompetentywnych od zera jest zabiegiem niebywale trudnym.

Tak wiem ale chodziło mi raczej o to aby nie popadać w rutynę i jak przed nazwą decku jest imię XYZ world champion to nie robić z nich lustra. Ja się przyznaję że jeszcze nigdy nie udało mi się złożyć w 100% samodzielnie decku który by grał, ale za każdym razem coś wywalam i wkładam swojego. Dzięki temu mam frajdę z gry i widzę sens ślęczenia godzinami po forach i stronkach tematycznych.

Może tak twierdzę bo nigdy nie nastawiałem się na wygrywanie. A granie w MTG to dla mnie tylko i wyłącznie miła chwila spędzona przy piwku z kolegami w piwnicy po ciężkim dniu pracy. :beer:
 
Awatar użytkownika
Specu
Moderator
Moderator
Posty: 3303
Rejestracja: sob maja 03, 2008 4:11 pm

Legacy

śr lis 17, 2010 10:04 am

avatar86 pisze:
Może tak twierdzę bo nigdy nie nastawiałem się na wygrywanie. A granie w MTG to dla mnie tylko i wyłącznie miła chwila spędzona przy piwku z kolegami w piwnicy po ciężkim dniu pracy.


Dokładnie... turniejowe granie to przerabiałem za czasów Urzy, teraz gram 4fun mimo że nie mam z kim grać, poza Gizmoo i jeszcze dwoma znajomymi. Cała reszta graczy inwestuje w netdecki...
 
Awatar użytkownika
avatar86
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 358
Rejestracja: sob paź 02, 2010 7:08 pm

Legacy

pt lis 19, 2010 8:08 am

Specu pisze:
Dokładnie... turniejowe granie to przerabiałem za czasów Urzy, teraz gram 4fun mimo że nie mam z kim grać, poza Gizmoo i jeszcze dwoma znajomymi. Cała reszta graczy inwestuje w netdecki...

Nic dziwnego tam zawsze znajdą się gracze ale tak jak już pisałem wielokrotnie, granie z real przeciwnikiem face to face nie zastąpi ci żaden program. No i kupowanie "wirtualnych" kart za kwotę wcale nie mniejszą niż rzeczywiste to też dziwna sprawa. Rozumiem taki darmowy wizz to jak najbardziej sam często pykam ale płacić?! Przesada.

I zapomniałem jeszcze dodać że fajnie jest wziąć sobie klaser z kartami, przejrzeć,poukładać..... Mi wtedy często przychodzą jakieś pomysły na złożenie czegoś.

P.S
Jako że ostatni booster/deck jaki kupiłem to było jakieś 10lat temu, a idą święta (w zeszłym roku nikt mi nic nie kupił) postanowiłem zrobić sobie prezent. I zakupiłem MTG: Premium Deck Series: Fire & Lightning :mrgreen:
To tak na marginesie fajna gratka dla kolekcjonerów a po dołożeniu paru karcioszek możemy mieć nawet fajny deck do 4funu. Czekam z niecierpliwością aż przyjdzie do mnie.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości