Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 2:54 pm

Craven zadał słuszne pytanie - jaki raport zadowoliłby PiS?

Uważam, że Rosjanie nie są w stanie takiego raportu "wysmażyć". NIC nie zadowoli PiSu i Jarosława Kaczyńskiego - nawet gdyby Rosjanie wyliczyli wszystkie swoje błędy, wszystkie niedociągnięcia i przyznali się do wszystkich umyślnych uniedogodnień (jeżeli takie istniały).

Tutaj PiS miesza kto ma winę, stawiając zarzuty obecnemu rządowi i stronie rosyjskiej, zupełnie krótkowzrocznie pomijając winę załogi, która miała największy wpływ na całe zdarzenie.

Tutaj też wychodzi to, jaką opozycję mamy w Polsce i jak ona działa. Katastrofa jest wykorzystywana do osłabienia pozycji rządzu. Tusk i Komorowski są nieudolni, nie potrafią wymóc na Rosjanach przyznania się do swoich błędów, więc rząd jest słaby -> Gdyby PiS był przy władzy, katastrofy by nie było, a nawet jeśli, to za ich sprawą Rosjanie specjalnie dla nich zmieniliby swoją mentalność i położyli kawę na ławę.

Ta jasne.

Z tej sytuacji nie ma takiego wyjścia, które zadowoliłoby PiS (realnie i oficjanie) dlatego PiS może w nieskończoność ciągnąć ten wątek i wykorzystywać go do walki politycznej.
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 3:07 pm przez Ramirez Kel Ruth, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:10 pm

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
Craven zadał słuszne pytanie - jaki raport zadowoliłby PiS?

Nie wiem. Piszcie do nich.

Mnie zadowoliłby prawdziwy.

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
Uważam, że Rosjanie nie są w stanie takiego raportu "wysmażyć". NIC nie zadowoli PiSu i Jarosława Kaczyńskiego - nawet gdyby Rosjanie wyliczyli wszystkie swoje błędy, wszystkie niedociągnięcia i przyznali się do wszystkich umyślnych uniedogodnień (jeżeli takie istniały).

Nie wiem. Nie jestem ekspertem od oczekiwań PiSu.

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
Tutaj PiS miesza kto ma winę, stawiając zarzuty obecnemu rządowi i stronie rosyjskiej, zupełnie krótkowzrocznie pomijając winę załogi, która miała największy wpływ na całe zdarzenie.

No popatrz, a mnie się wydaje, że kilka osób na tym forum krótkowzrocznie pomija jakąkolwiek winę strony rosyjskiej.

Serio, nie rozumiecie, że nie chodzi PiS czy dokopanie rządowi, ale o wskazanie odpowiedzialnych?
I odkrycie prawdy.

Aha, nie tylko Craven zadaje słuszne pytania ;)
ram pisze:
W wyjaśnienia Rosjan dotyczące okrętu Kursk, Dubrowki, Biesłanu, Chodorkowskiego, Politkowskiej też tak ślepo wierzyliście?

Why so blindly agressive?
 
Awatar użytkownika
Dark_Archon_
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 692
Rejestracja: sob gru 29, 2007 2:29 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:12 pm

ram pisze:
Mnie zadowoliłby prawdziwy

A skąd miałbyś pewnośc, że napewno byłby prawdziwy? Tu jest ten problem, że zawsze ktoś będzie podważał jego prawdziwośc.
 
Awatar użytkownika
Siriel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2022
Rejestracja: śr cze 22, 2005 10:42 am

Re: Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:16 pm

ram pisze:
Mnie zadowoliłby prawdziwy.
Jak zweryfikujesz, co jest prawdą? W czyje wyjaśnienia uwierzysz bez zastrzeżeń?

Edit:
Serio, nie rozumiecie, że nie chodzi PiS czy dokopanie rządowi, ale o wskazanie odpowiedzialnych?
I odkrycie prawdy.
Komu na tym zależy?
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 3:17 pm przez Siriel, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:29 pm

ram pisze:
No popatrz, a mnie się wydaje, że kilka osób na tym forum krótkowzrocznie pomija jakąkolwiek winę strony rosyjskiej.


Wiesz, może nie tyle pomijają winę strony rosyjskiej, tylko:

a) uważają, że wkład Rosjan w tym zajściu nie był czynnikiem, który katastrofę wywołał.

b) zdają sobie sprawę, że Rosjanie mają taką, a nie inną mentalność i nie ma się co po nich spodziewać, że rozedrą szaty i będą przyznawać się do swoich błędów. Rosja to mocarstwo, Polska nie. Nawet gdybyśmy nagle stali się mocarstwem, Rosji by to nie obchodziło - oni odnoszą się tak do wszystkich i do wszystkich stosuję te same metody rozmów. Krótko mówiąc, nie ma co liczyć na prawdę ze stony Rosjan - pogódź się z tym. Świat nie jest sprawiedliwy, prawda leży po stronie silniejszych...

c) uważają, że raport MAKu, jakikolwiek by nie był, niczego nie zmieni. Najwyżej:
Dowiemy się, że lotnisko było kiepskie (co widać już po zdjęciach tej "wieży kontroli lotów").
Dowiemy się, że Moskwa miała kontakt z ludźmi sprowadzającymi samolot (co nie jest zaskoczeniem)
Dowiemy się, że kontrola lotów mogła zrobić więcej. Mogła np. powiedzieć "Słuchajcie, nie radzimy wam tu lądować" - ale tego typu rzeczy nasza załoga mogła wywnioskować ze słów innych załóg, które podchodziły tam do lądowania i z warunków pogodowych, które zastali na miejscu.
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:32 pm

Co do prawdy.
Komu mógłbym uwierzyć (nie bez zastrzeżeń)? Na pewno nie Rosji.
Komisja polska albo międzynarodowa. Świadkowie przesłuchiwani jeśli nie przez, to w obecności polskich śledczych. I nie po kilku miesiącach. Dostęp do dowodów.

Siriel, naprawdę byłeś ciekawy komu ja akurat uwierzyłbym czy chciałeś zasugerować, że inny raport byłby równie niewiarygodny?

Siriel pisze:
Komu na tym zależy?

Na prawdzie? Raczej nie Rosji.

A o PiSie i atakowaniu rządu to chyba sporo osób pisało. Pewnie czytałeś.

edit. Ramirez
Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
Wiesz, może nie tyle pomijają winę strony rosyjskiej, tylko:

Odniosłem inne wrażenie.

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
a) uważają, że wkład Rosjan w tym zajściu nie był czynnikiem, który katastrofę wywołał.

Na jakiej podstawie?

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
b) zdają sobie sprawę, że Rosjanie mają taką, a nie inną mentalność i nie ma się co po nich spodziewać, że rozedrą szaty i będą przyznawać się do swoich błędów. Rosja to mocarstwo, Polska nie.

...i dlatego zawsze powinno się popierać wersję Rosji.

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
c) uważają, że raport MAKu, jakikolwiek by nie był, niczego nie zmieni. Najwyżej:
Dowiemy się, że lotnisko było kiepskie (co widać już po zdjęciach tej "wieży kontroli lotów").
Dowiemy się, że Moskwa miała kontakt z ludźmi sprowadzającymi samolot (co nie jest zaskoczeniem)
Dowiemy się, że kontrola lotów mogła zrobić więcej. Mogła np. powiedzieć "Słuchajcie, nie radzimy wam tu lądować" - ale tego typu rzeczy nasza załoga mogła wywnioskować ze słów innych załóg, które podchodziły tam do lądowania i z warunków pogodowych, które zastali na miejscu.

... i żaden z chociażby wymienionych przez Ciebie czynników nie mógł mieć wpływu na katastrofę. Bo tak.

Litości.
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 3:46 pm przez ram, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:44 pm

ram pisze:
Komisja polska albo międzynarodowa.


Byleby nie taka komisja, co orzekła, że Saddam Husajn dysponował bronią nuklearną.
 
karpik777
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: sob gru 11, 2004 6:43 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:45 pm

Każdy raport będzie podważany przez którąś ze stron - i nic tego nie zmieni.

Stan lotniska i to, że sensownego systemu naprowadzania tam nie ma to fakt znany na długo przed lotem - ciężko więc uznać to za winę strony rosyjskiej. Odstawiając rozmaite teorie spiskowe (rozpylanie mgły i inne takie) zostaje jedna, zdecydowana wpadka Rosjan - nie zamknęli lotniska mimo warunków.

Ale nawet mając zgodę na lądowanie (a ostatecznej zdaje się nie było), to na załodze spoczywa odpowiedzialność za podjęcie decyzji - gdyby odlecieli, nie rozbiliby się. I tyle. Oczywiście wpływ na taką a nie inną decyzję miała zarówno sytuacja na pokładzie, jak i stan samego specpułku - ale to wszystko sprawy z naszego piekiełka, nie rosyjskiego.
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:51 pm

ram, odpowiedzią na Twój post, z mojej strony jest post karpika powyżej.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 3:56 pm

Na pewno wątpliwości w tej sprawie pozostaną do końca i trudno mieć pretensje do osób, którzy oskarżają władze rosyjskie o tę katastrofę. Wszak Ram już przedstawił, że Putin i jego ludzie maczali palce w zabójstwach dziennikarzy, walczących o wolność słowa i demokrację (wspomniana Politkowska była 211 zabitym dziennikarzem od 1991 roku a od jej śmierci można byłoby odnotować przynajmniej kilkanaście takich przypadków). Poza tym sprawa pacyfikacja Czeczenii czy też działań rosyjskich w Gruzji też obciąża winą władze w Moskwie. Jeśli ktoś postępuje w ten sposób, przyczyniając się do szerzenia terroru we własnym społeczeństwie lub też wobec sąsiadów (i nie przyznając się do tego), to jak można mu ufać w tak delikatnej kwestii jak wypadek nad jego terytorium?
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:00 pm

earl pisze:
Jeśli ktoś postępuje w ten sposób, przyczyniając się do szerzenia terroru we własnym społeczeństwie lub też wobec sąsiadów (i nie przyznając się do tego), to jak można mu ufać w tak delikatnej kwestii jak wypadek nad jego terytorium?


Podstawowe pytanie brzmi: Czy w ogóle trzeba im ufać i wierzyć w ich raport, skoro oczywiste wnioski nasuwają się same?
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:11 pm

Ja chciałbym im ufać i wierzyć w ich dobrą wolę. Chciałbym, aby Polska miała dobre, przyjazne stosunki z Rosją, bo w końcu jest to nasz sąsiad a z sąsiadami trzeba układać jakoś wzajemne relacje. Przedstawiłem jednak różne okoliczności, które wyjaśniają, dlaczego wiele osób nie wierzy w raport rosyjskiej komisji, i trudno ich za to winić.
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:14 pm

karpik777 pisze:
Każdy raport będzie podważany przez którąś ze stron - i nic tego nie zmieni.

Mam rozumieć, że uważasz, że raport ewentualnej polskiej czy międzynarodowej komisji byłbym równie miarodajny co raport MAKu?

karpik777 pisze:
Stan lotniska i to, że sensownego systemu naprowadzania tam nie ma to fakt znany na długo przed lotem - ciężko więc uznać to za winę strony rosyjskiej. Odstawiając rozmaite teorie spiskowe (rozpylanie mgły i inne takie) zostaje jedna, zdecydowana wpadka Rosjan - nie zamknęli lotniska mimo warunków.

Ehh, nie jestem ekspertem w sprawie katastrof lotniczych. Takie sprawy jak stan lotniska, sytuacja na wieży, radiolatarnie nie mogą mieć wpływu na katastrofę? I rutynowo ich się nie bada?
Czy akurat w tej sytuacji na pewno nie miały?

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
ram, odpowiedzią na Twój post, z mojej strony jest post karpika powyżej.

Przykro mi, Ramirez, ale według mnie post karpik777 jest raczej powtórzeniem Twoich opinii, a nie odpowiedzią.

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
odstawowe pytanie brzmi: Czy w ogóle trzeba im ufać i wierzyć w ich raport, skoro oczywiste wnioski nasuwają się same?

Fakt, po co jakiekolwiek śledztwo. Rosjanie wiedzieli wszystko już 10 kwietnia - błąd pilotów pod presją.

A tak serio - jakie oczywiste wnioski?
Do diabła z faktami, nie sprawdzajmy wydarzeń, mamy oczywiste wnioski?

Bzdura.

@ earl
Lekceważysz oczywiste wnioski.
 
Awatar użytkownika
Siriel
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2022
Rejestracja: śr cze 22, 2005 10:42 am

Re: Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:22 pm

ram pisze:
Siriel, naprawdę byłeś ciekawy komu ja akurat uwierzyłbym czy chciałeś zasugerować, że inny raport byłby równie niewiarygodny?
Byłem ciekawy.

Komisja polska albo międzynarodowa. Świadkowie przesłuchiwani jeśli nie przez, to w obecności polskich śledczych. I nie po kilku miesiącach. Dostęp do dowodów.
Może z udziałem brytyjskich ekspertów? Wciąż czekam na komisję, która zbada katastrofę gibraltarską.

Siriel pisze:
Komu na tym zależy?

Na prawdzie? Raczej nie Rosji. A o PiSie i atakowaniu rządu to chyba sporo osób pisało. Pewnie czytałeś.
W tym rzecz. Prawda, którą wiele osób/instytucji tak się zasłania, tych najważniejszych (dla sprawy) nie bardzo interesuje.
 
karpik777
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: sob gru 11, 2004 6:43 pm

Re: Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:22 pm

ram pisze:
Mam rozumieć, że uważasz, że raport ewentualnej polskiej czy międzynarodowej komisji byłbym równie miarodajny co raport MAKu?

Nie, to było po prostu stwierdzenie faktu - choć raport naszej komisji mógłby być z kolei skrzywiony w stronę pomniejszania naszej winy jak tylko się da...

Ehh, nie jestem ekspertem w sprawie katastrof lotniczych. Takie sprawy jak stan lotniska, sytuacja na wieży, radiolatarnie nie mogą mieć wpływu na katastrofę? I rutynowo ich się nie bada?
Czy akurat w tej sytuacji na pewno nie miały?

W sytuacji, w której od samego początku wiedziano, że lotnisko jest w opłakanym (by nie użyć mocniejszych określeń) stanie? I że tak naprawdę nie powinno się tam lecieć właśnie ze względu na ów stan?

Fakt, po co jakiekolwiek śledztwo. Rosjanie wiedzieli wszystko już 10 kwietnia - błąd pilotów pod presją.

A jaka jest sensowna alternatywa? Rozbili się ponad kilometr od lotniska, lecąc na wysokości na jakiej nie powinni tam być i ze zdecydowanie zbyt wielką prędkością. Na domiar złego załoga ignorowała ostrzeżenia systemów bezpieczeństwa.
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 4:37 pm przez karpik777, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Ramirez Kel Ruth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 526
Rejestracja: ndz sty 23, 2005 4:18 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:27 pm

ram to może z innej beczki.

Powiedzmy, że międzynarodowa niezależna organizacja przeprowadzi teraz długie dochodzenie, w którym to dowiemy się, że lotnisko było słabe, MAK się mylił i Rosjanie powinni je zamknąć w takich warunkach pogodowych, ale pomijając ten fakt, to do polskiej załogi należało podjęcie decyzji o lądowaniu i (choć tego raporty nie mówią wprost) wina leży po stronie polskiej. Koniec raportu.

Masz swój rzetelny raport. Dowiedzialeś się całej prawdy, a setce innych osób potwierdziły się ich wcześniejsze przypuszczenia. Co dalej?
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:41 pm

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
W sytuacji, w której od samego początku wiedziano, że lotnisko jest w opłakanym (by nie użyć mocniejszych określeń) stanie? I że tak naprawdę nie powinno się tam lecieć właśnie ze względu na ów stan?

A jednak lądowały tam samoloty.
Z drugiej strony - lotnisko nie zostało odpowiednio zabezpieczone, wizyta źle przygotowana. Ktoś za to odpowiada.

karpik777 pisze:
A jaka jest sensowna alternatywa? Rozbili się 2 km od lotniska, lecąc na wysokości na jakiej nie powinni tam być i ze zdecydowanie zbyt wielką prędkością. Na domiar złego załoga ignorowała ostrzeżenia systemów bezpieczeństwa.

... a gen. Błasik był pod wpływem alkoholu. Chodzi mi o to, że niczego nie wiemy naprawdę.

Ramirez Kelebrin Ruth pisze:
Masz swój rzetelny raport. Dowiedzialeś się całej prawdy, a setce innych osób potwierdziły się ich wcześniejsze przypuszczenia. Co dalej?

Gdybanie, ale ok.
Znamy prawdę. W świat nie idzie przekaz o wyłączności winy polskich pilotów. Ktoś ponosi odpowiedzialność za przygotowanie wizyty (nie będziesz się chyba upierał, że została dobrze przygotowana). Zmieniane/ustalane są procedury przygotowywania/zabezpieczania takich lotów. Zmienia się system szkolenia pilotów. Dokonuje zakupu nowych maszyn dla rządu i głowy państwa.

I nie grzęźniemy w tym bagnie w którym nikt za nic nie odpowiada, słowa nic nie ważą, a prawdy nigdy nie można poznać.
 
Craven

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:53 pm

Bzdura bzdurę pogania. Dziury na lotnisku nie mają wpływu na samolot, który do lotniska nie doleciał. Kapitan podejmuje decyzję, piloci sterują samolotem. Zignorowali warunki pogodowe, zignorowali głosowy alarm. Nawet jeśli ruscy na lotnisku już ostrzyli widły i kosy, to nie ma to wpływu na fakt, że piloci rozbili ten samolot.

Ale co tam, lepiej sięgać do masakry katyńskiej, kurska, nienawiści wobec prezydenta Kaczyńskiego i tego komu którego krewnego zabili ruscy.

OK ram, możesz teraz pytać skąd moja pewność.
 
Awatar użytkownika
Dark_Archon_
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 692
Rejestracja: sob gru 29, 2007 2:29 pm

Re: Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 4:54 pm

ram pisze:
Znamy prawdę. W świat nie idzie przekaz o wyłączności winy polskich pilotów. Ktoś ponosi odpowiedzialność za przygotowanie wizyty (nie będziesz się chyba upierał, że została dobrze przygotowana). Zmieniane/ustalane są procedury przygotowywania/zabezpieczania takich lotów.

IMHO trudno kogoś winic za złe przygotowanie wizyty, jeśli procedury są do bani. Chyba że tych, co je ustalali.

ram pisze:
karpik777 pisze:
W sytuacji, w której od samego początku wiedziano, że lotnisko jest w opłakanym (by nie użyć mocniejszych określeń) stanie? I że tak naprawdę nie powinno się tam lecieć właśnie ze względu na ów stan?

A jednak lądowały tam samoloty.
Z drugiej strony - lotnisko nie zostało odpowiednio zabezpieczone, wizyta źle przygotowana. Ktoś za to odpowiada.

To lotnisko otwierano tylko kiedy zachodziła taka wyraźna potrzeba. Tutaj - na żądanie ze strony polskiej.
Craven pisze:
Bzdura bzdurę pogania. Dziury na lotnisku nie mają wpływu na samolot, który do lotniska nie doleciał. Kapitan podejmuje decyzję, piloci sterują samolotem. Zignorowali warunki pogodowe, zignorowali głosowy alarm. Nawet jeśli ruscy na lotnisku już ostrzyli widły i kosy, to nie ma to wpływu na fakt, że piloci rozbili ten samolot.

+1 :)
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 4:54 pm przez Dark_Archon_, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 5:01 pm

Craven pisze:
Bzdura bzdurę pogania.

Taak, moje bzdurne zastrzeżenia wobec śledztwa wysiadają przy Twojej pewności i oczywistych wnioskach.

Craven pisze:
Dziury na lotnisku nie mają wpływu na samolot, który do lotniska nie doleciał.
A urządzenia naprowadzające?

Craven pisze:
Ale co tam, lepiej sięgać do masakry katyńskiej, kurska, nienawiści wobec prezydenta Kaczyńskiego i tego komu którego krewnego zabili ruscy.

Jeśli to tylko do mnie:
- nie pisałem o Katyniu,
- nie pisałem o nienawiści wobec prezydenta,
- Kursk. Chyba warto przypomnieć jak prowadzi się śledztwa w Rosji,jak rzetelne są, nie uważasz?

Craven pisze:
OK ram, możesz teraz pytać skąd moja pewność.

Skąd?

Ja chciałbym rzetelnego śledztwa. Ty już masz pewność.

Why so sure?
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 5:06 pm przez ram, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 5:03 pm

Nie czuję się kompetentny w tej dziedzinie, ale słyszałem głosy, że gdyby tym samolotem kierowali piloci cywilni, to na pewno nie staraliby się wylądować tylko lecieli na odpowiednie do tego lotnisko. Prawda to czy nie? A jeśli prawda, to z czego to wynika? Z nawyku bezmyślnego (często) wykonywania rozkazów przez żołnierzy, której to cechy pozbawieni są (podobno) cywile? Z obaw o dalszą karierę zawodową wojskowych w przypadku zignorowania rozkazów lądowania, z czym (podobno) nie mieliby problemu pilocy cywilni, którzy bez problemu znaleźliby sobie nowego pracodawcę? Byłbym wdzięczny za ustosunkowanie się do tego, niezależnie od tego, czy to co napisałem to prawda czy bzdura.
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 5:11 pm

earl

Może chodziło o to, że w przypadku lotów cywilnych decyzję podejmuje załoga, a w przypadku wojskowych jest większa rola/odpowiedzialność kontrolera.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... wy,65078,1
 
Craven

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 5:16 pm

Earl - nie bez powodu jest takie przekonanie, ale wiesz - jakby babka miała wąsy to by była dziadkiem. Oczywiście, że okoliczności były bardzo istotne. Rosjanie nie chcieli pogonić naszych bo wiadomo jakby rusofobia zaczęła toczyć pianę, że nawet uczcić mordu katyńskiego nie możemy normalnie tylko nam kłody pod nogi rzucają. Nasi też wiedzieli jakie by piekło było jakby chcieli gdzie indziej wylądować. Ale to tylko WYJAŚNIENIE błędów, a nie ich USPRAWIEDLIWIENIE. Pijany Błasik też ich nie tłumaczy bo afaik przełożony, czy nie - decyzja należy do pilota. Jak kontroler wyda polecenie - walnij w ziemię to pilot ma się rozbić? Nie.


Ram - zapisy z czarnych skrzynek, jak mało ci to jeszcze:
http://www.youtube.com/watch?v=xczjVRdgq_Q
http://www.youtube.com/watch?v=WqN0nC-tz9E

A urządzenia naprowadzające?
A TAWS?
 
karpik777
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: sob gru 11, 2004 6:43 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 5:31 pm

Tak jeszcze apropo kontrolerów i załogi

- Wieża pomogła przy zejściu samolotu czy bardziej zaszkodziła?

- Myślę, że wieża chciała pomóc, ale nie mając potwierdzenia wysokości od pilotów i mając niedokładne dane z radarów nie mogła precyzyjnie określić położenia samolotu w stosunku do ścieżki zniżania. Załoga sama powinna mieć świadomość sytuacyjną i wiedzieć, w jakiej pozycji w stosunku do pasa lądowania się znajduje. Mogli i musieli to określić na podstawie podstawowych przyrządów, które były sprawne na pokładzie samolotu.

- A samolot był dobrze prowadzony przez wieżę? Piloci byli zapewniani, że są na ścieżce i na kursie.

- Z tego nie stwarzałbym absolutnie przyczyn katastrofy. To wynikało z charakterystyk systemu radiolokacyjnego i braku potwierdzenia wysokości przez załogę. Za późno padła komenda "horyzont". Wieża nie miała precyzyjnych przyrządów, a załoga nie potwierdzała wysokości.

- Może piloci zostali wprowadzeni w błąd? Do samego końca w kokpicie panował spokój.

- Załoga nie może dać się wprowadzać w błąd.


http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... omosc.html
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 5:32 pm przez karpik777, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 5:34 pm

Craven pisze:
Rosjanie nie chcieli pogonić naszych bo wiadomo jakby rusofobia zaczęła toczyć pianę, że nawet uczcić mordu katyńskiego nie możemy normalnie tylko nam kłody pod nogi rzucają.

Trudno mi uwierzyć, Rosjanie przejmowali się opinią Polaków. A ta rusofobia jest im zazwyczaj na rękę.

Jeszcze raz - nie uważam, że w sprawie śledztwa można zaufać MAK. Nie mamy dostępu do dowodów. Nie mamy żadnej pewności. Co do 0.6 promila też nie.

Pytanie:
Czy raport MAK jest rzetelny i bierze pod uwagę wszystkie okoliczności?

Jeśli "nie" - skąd przekonanie o wyłączności winy pilotów?

Jeśli "tak" - nie mam więcej pytań.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 5:41 pm

@ Craven

Nasi też wiedzieli jakie by piekło było jakby chcieli gdzie indziej wylądować.


No właśnie. Gdyby chcieli wylądować gdzieś indziej to tym razem nie wiem, czy Klich uratowałby ich przed jakąś karą dyscyplinarną, jak to miało miejsce 1,5 roku wcześniej po Gruzji. W tym przypadku, prawdopodobnie (ale to tylko moje przypuszczenie), rząd mógłby przychylić się do wniosku prezydenta (lub kogoś z jego świty) o ukaranie załogi za niewykonywanie rozkazów. Byłby to zresztą całkiem udany manewr taktyczny przed kampanią prezydencką, polegający na tym, że rząd nie chce wojny z prezydentem tylko pojednania, zwłaszcza w obliczu okrągłej rocznicy masakry katyńskiej. A wówczas taka osoba, która zignorowałaby rozkaz, byłaby skończona w wojsku. Istniała więc determinacja, aby jednak wylądować za wszelką cenę. Poza tym fakt, że wielokrotnie procedury lądowania były łamane (jak podobno wypowiadali się sami zmarli piloci) mogły sprawić, że załoga postanowiła po raz kolejny spróbować swojego szczęścia na rozkaz przełożonego, który z nimi leciał (w przypadku Gruzji nie było tego dyskomfortu). Zresztą do dziś nie wiadomo, kto dowodził tym samolotem - skoro parę prezydencką i innych gości witał nie kpt. Protasiuk, pierwszy pilot (jak to jest w zwyczaju) ale gen. Błasik, to można domniemywać, że to on mógł być dowódcą i ponosił odpowiedzialność za cały lot. Oczywiście są to tylko moje dywagacje, dlaczego tak się stało.
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 8:06 pm

Polecam. Szczególnie zwolennikom oczywistych wniosków.
http://wyborcza.pl/1,105743,8951482,Dec ... eniem.html

Najważniejsze jest odczytane w grudniu przez ekspertów fonoskopii z Centralnego Laboratorium Kryminalistyki KGP zdanie Protasiuka: "Odchodzimy". W uwagach do raportu MAK czytamy: "Zgodnie z zapisem CRV [Cockpit Voice Recorder], odczytanym przez stronę polską, dowódca załogi zgłosił, po minięciu wysokości 100 metrów, że odchodzi na drugi krąg. Drugi pilot to potwierdził".


W uwagach czytamy bowiem, że "nieudaną procedurę odejścia na drugi krąg" potwierdzają "zarejestrowane ruchy wolantu".

Grochowski: - Pilot nie siedział z założonymi rękami. Trzymał wolant. Korygował pracę automatycznego pilota, miał ręce na sterownicy.


Według raportu MAK pilot "zerwał" wolantem autopilota i automat ciągu dopiero "w momencie pierwszego zderzenia z przeszkodą" (samolot otarł się o czubki brzóz 1100 m przed początkiem pasa). Polska strona to kwestionuje. Pisze, że autopilot i automat ciągu wyłączone zostały sekundę wcześniej. I że nie było to "instynktowne działanie załogi" ani reakcja na przeszkodę (drzewa), której nie widzieli.


Z uwag do raportu MAK wynika też, że „komenda »horyzont 101 « była wydana przez kierownika strefy lądowania zbyt późno, gdy znacznik samolotu zniknął ze wskaźnika [radaru w wieży]”.

Ale czy gdyby padła wcześniej, mogła uratować przed katastrofą? Płk. Grochowski odmawia oceny. Polskie uwagi o pracy kontrolerów skupiają się bowiem na tym, co było wcześniej - przed decyzją "odchodzimy".

Polska komisja podkreśla, że kontrolerzy powinni byli skierować samolot na lotnisko zapasowe. Zabrakło "reakcji kontrolera strefy lądowania przy podejściu do lądowania samolotu Tu-154 M na jego odchylenia od nakazanej ścieżki"; "zbyt późno wydana została komenda na przerwanie podejścia".
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 8:15 pm przez ram, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Craven

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 8:18 pm

Fajnie, że planował odejście, szkoda, że wciąż lecieli na pełnej piździe z blokadą ciągu i tylko "korygowali" autopilota, który był włączony z jakiś zupełnie niepojętych przyczyn. To istotnie przełom w śledztwie, że pilot trzymał ster. Jak widać to trochę za mało.

Nawiasem mówiąc o tym jakich kowbojów mamy w lotnictwie sugerują też przemycane czasem informacje o tym, że Jak-40, który wylądował wcześniej użył w czasie lądowania ciągu wstecznego.
Ostatnio zmieniony ndz sty 16, 2011 8:21 pm przez Craven, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Ginden
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 831
Rejestracja: pt gru 19, 2008 1:15 pm

Re: Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 8:22 pm

Rosjanie napisali...
Tak, zestrzeliliśmy wam prezydenta, bo nas denerwował. Tak, potwierdził ten rozkaz Putin. Tak, dobijaliśmy rannych. Co nam zrobicie?
 
Craven

Katastrofa w Smoleńsku

ndz sty 16, 2011 8:34 pm

Nie pozwolimy wam wybudować drugiej nitki Błękitnego potoku! Haha! A nie... zaraz... :?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości