czw sty 20, 2011 6:35 am
W Scarred Lands grałem tylko parę sesji i do specjalisty mi daleko, ale mogę spróbować podzielić się moimi obserwacjami.
Istotnie, pokonanie tytanów przez sojusz bogów i śmiertelników jest centralnym motywem tego settingu. Trzeba jednak dodać do tego też drugą stronę monety: bogowie i śmiertelnicy okazali się niezdolni do tego, by tytanów ostatecznie unicestwić, bo nie da się zniszczyć sił budujących sam świat.
W efekcie, SL jest settingiem pod przynajmniej niektórymi względami postapokaliptycznym. Duże rejony świata zostały skażone ciałami i krwią tytanów i teraz lęgną się z nich potwory. Wojna zniszczyła większość cywilizacji, a po-tytanie monstra dokończyły dzieła. Obecnie funkcjonują tylko rozrzucone miasta, a między nimi dzicz; mało kto decyduje się podróżować. Wiele rejonów zupełnie straciło kontakt. Z drugiej strony, pełno jest ruin, w których śmiałkowie mogą szukać bogactw i wiedzy o dawnych czasach.
W Exalted motyw pokonanych tytanów też istnieje. Pierwotni, którzy stworzyli świat, zostali pokonani. Część zabito, ale, jako że nie mogli po prostu umrzeć i przestać istnieć, ten akt wytworzył cała krainę umarłych, w której obecnie śpią, a w jej centrum pochłaniającą wszystko Otchłań. Pozostali Pierwotni poddali się i zostali uwięzieni w mieście stworzonym z ciała jednego z nich.
Nie powiedziałbym jednak, że tytanomachia jest centralnym motywem tego systemu, Jest nim raczej cykl triumfu, tyranii i porażki, za każdym obrotem pozostawiający świat mniej wspaniałym:
Pierwotni powołali świat do istnienia z pierwotnego chaosu, gdzie wszystko dało się zrobić i wszystko zmienić, więc nic nie było prawdziwe. Jako pierwsi określili prawa, zbudowali stabilną formę, przestrzeń, materię, życie. Bogów i śmiertelne rasy. Ale że władali swoim dziełem kompletnie nie licząc się ze stworzeniami, którymi je wypełnili, zostali uznani za tyranów i ostatecznie pokonani w wojnie przez Wywyższonych - ludzi obdarzonych boska mocą.
Władze objęli Słoneczni, najpotężniejsi z Wywyższonych. Uczynili świat wspaniałym miejscem, wprowadzili go w złoty wiek. Ale z czasem władza (i klątwa rzucona przez ginących Pierwotnych) przewróciła im w głowach. Sami stali się potworami i tyranami, po czym zostali zdradzeni i wymordowani przez swoich podwładnych, Smokokrwistych (słabszy, ale liczniejszy rodzaj Wywyższonych).
W czasie, w którym się typowo gra, to Smokokrwiści kontrolują większa cześć świata - i to ich powszechnie uważa się za tyranów. Jednocześnie, po tajemniczym zaginięciu władczyni, Imperium stoi na skraju wojny domowej i prawie na pewno czeka je upadek, który ochoczo wykorzystają inne chcące sięgnąć po władzę stronnictwa. Zbliża się moment zamknięcia trzeciego cyklu.
Ostatnio zmieniony czw sty 20, 2011 8:11 am przez
Steenan, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: