Strzelam że post nie na miejscu ale potrzebna mi jest natychmiastowa pomoc. Problem wygląda tak. Wraz z przyjaciółmi (ja gram paladynem(9), moi koledzy: czarnoksiężnik (9), łotrzyk (10) i łowca (8)) Wykonywaliśmy zadanie zaginionych dzieci. Trafiliśmy na dość silnego przeciwnika: Vampire Lord DC 20 (gramy w 4.0) i trafilo się tak że Vampirowi zostało 2 Hp. Jego tura więc przechlapane. Używa wyssania krwi po czym zmienia się w chmurę. Wtedy ja uderzam fiolką ze słońcem Pelora która zadaje mu 30 HP. Vampir znika wraz z ekwipunkiem, wartym 14 000sz. Koledzy wściekli.

POMOCY! CO ROBIĆ!

Primo, nie panikować. Secundo, pogadać z MG o tym, czy skoro pokonaliście wroga, to jego skarb, poza XP, przypadkiem też się nie należy. MG może przecież powiedzieć "OK, gość nie żyje, chmura zmienia się w wampira, wampir rozpada się w proch, jego rzeczy leżą na ziemi".

Ubolewam nad Wasza strata. Te kilka XP, ktore dostaniecie za pokonanie wampira w zaden sposob nie rownowaza wysilku jaki wlozyliscie pokonanie wroga.

Na poczatek, za rada Kastora, pogadajucie z MG.

Jezeli sytuacja jest beznadziejna: znaczy wampir wart 14k przepadl i basta, to sugeruje zapolowac na nastepnego. Prosze pamietac, aby przed walka uzgodnic z wampirem (zwanym takze ofiara) aby wszystkie wartosciowe przedmioty, tudziez drogocenne wampirze czesci ciala (moga sie przydac do produkcji eliksirow) zdeponowal w bezpiecznym miejscu, do ktorego druzyna bedzie mogla bezpiecznie i prosto dostac sie po zabiciu ofiary. Prosze nie zapomniec o zabezpieczeniu miejsca (najlepiej magia), zeby dobytek ofiary nie zniknal jak ekwipunek pierwszej ofiary.

W przypadku wyjatkowej zlosliwosci MG (niechybny znak opetania przez zle moce) nalezy MG rozciagnac w pokoju i przypalac papierosami, ew zamknac w goracym piekarniku na trzy pacierze celem wygnania zlych mocy i powrotu zdrowego rozsadku.

Pozdrawiam

8ART pisze:

W przypadku wyjatkowej zlosliwosci MG (niechybny znak opetania przez zle moce) nalezy MG rozciagnac w pokoju i przypalac papierosami, ew zamknac w goracym piekarniku na trzy pacierze celem wygnania zlych mocy i powrotu zdrowego rozsadku.

Proszę nie psuć Misia. Jeśli jednak będzie zupełnie niekomunikatywny, pewnie trzeba będzie go wymienić, a do czasu pojawienia się / wybrania spośród Was nowego, po prostu nie grać. Żadne granie jest znacznie lepsze niż kiepskie granie.

Tak, wasz MG wo ogole nie rozumie takich podstawowych pojec jak "wygrzew", "munchkin" czy "power gaming". Beznadzieja... Przy nim nigdy nie dorobicie sie skarbow, extra XP, poziomow epickich, pieknych ksiezniczek u waszych bokow itp. Wyslijcie go na jakis kurs, albo niech chociaz doksztalci sie w necie:

http://en.wikipedia.org/wiki/Powergaming

Jest szansa, ze jeszcze nie wszystko stracone. Ze wasz Mg jeszcze wroci na jasna strone mocy a wasze przygody zatetnia pelnymi skarbow lochami i mnostwem smokow do pokonania.

@8ART
Proszę o powstrzymanie się od podobnych szyderstw pod adresem współużytkowników Forum.

@Mixiorm
Zdaję sobie sprawę z tego, że zdobycze materialne też są cenną nagrodą za pokonanie potwora, zwłaszcza bossa, jakim zdaje się był was Vampire Lord. Jeśli uznanie, że je jednak zdobyliście nie wchodzi w rachubę, może MG się zgodzi na jakieś nagrody fabularne? Może coś konkretnego i dla was ważne w opowieści się zmieni, skoro wampir już nie grasuje? Może zyskacie czyjeś poparcie? Może będzie można już bezpiecznie przemierzyć daną krainę?

Bartoszu,

Nie wiem czy ten MG jest uzytkownikiem forum, a nawet jezeli juz to wcale z niego nie szydze. Szydze, lub raczej odnosze sie z duza rezerwa, do zjawiska, ktorego zreszta sam bylem czescia gdy zaczynalem przygode z RPG. Wiec pamieta wol jak cieleciem byl.

Po prostu nie moglem sie powstrzymac od cynicznej oceny tej sytuacji. Mam nadzieje, ze uzytkownicy zrozumieli ironie, a jezeli ktos czuje sie urazony to bardzo przepraszam. BTW sorry za offtopa.

OMG jak ja nie lubię targujących się graczy "co tak mało expa/skarbów" grrr!. Jest gdzieś napisane, że z każdego potwora musi jakiś drop wypadać jak w mmorpg? Pomyślcie o tym w inny sposób - skoro wampir zamienił się we mgłę - tj. odleciał do swojej trumny - to najpewniej jeszcze go spotkacie w przyszłości. I co, ma na golasa biegać, czy mu ten EQ oddacie?

Nie panikować, nakreślić sprawę MG w stylu "ale za takiego wampira to powinno być troche kasy..." i zostawić to jemu. Może szykuje się dla was jakieś lepsze znalezisko, które wartością przekracza ten wampirzy loot? Może wcześniej dostaliście sporo kasy - zbyt sporo, co MG dopiero zauważył - i MG próbuje jakoś to wyrównać? Może on sobie doskonale zdaje sprawę z tego że "musi być skarb" ale istnieją jakieś powody dla których go nie macie?

Gwjazdor pisze:

OMG jak ja nie lubię targujących się graczy "co tak mało expa/skarbów" grrr!. Jest gdzieś napisane, że z każdego potwora musi jakiś drop wypadać jak w mmorpg?

+1

MG jest od kreowania świata. Jeżeli MG mówi, że jest rzeka, to jest rzeka, a nie ocean. Jak mówi, że wampir, to nie zombi, a jak stwierdza, że nie ma skarbów, to ich nie ma. Nie grałbym z osobą mówiącą mi, gdzie ma być skarb, kiedy to ja prowadzę. Jak ktoś chce, by postacie miały więcej szczęścia do zdobywania skarbów, może to po grze powiedzieć - generalnie, a nie narzucając dodanie złota w konkretnym przypadku.

Mixiorm pisze:

Wtedy ja uderzam fiolką ze słońcem Pelora która zadaje mu 30 HP. Vampir znika wraz z ekwipunkiem, wartym 14 000sz. Koledzy wściekli.

Równie dobrze mogliby być wściekli, jak zginie któraś z postaci lub ktoś rzuci 1 na kostce. Postacie odnoszą zarówno sukcesy, jak i porażki i bycie wściekłym na te drugie sugeruje, że to gracze (koledzy) muszą się nauczyć zdrowo podchodzić do rozgrywki.

Wychodząc z takiego, zdrowego założenia należy też zauważyć, że sukcesem jest pokonanie przeciwnika (który też starał się Wasze postacie wykończyć - czyli przegrał). Jak coś się przy tym zyska - to dobrze, jak straci się - trudno. Dobrze, jeśli średni bilans walk sprawia, że zyski przekraczają koszty.

W D&D4 nie grywam, ale, o ile się nie mylę, wiele zasad jest tam wyraźnie bardziej metagrowych niż we wcześniejszych edycjach. To oznacza, że trzeba traktować je jako coś porządkującego rozgrywkę "od zewnątrz", a nie logikę funkcjonowania samego świata - bo dostanie się sztuczność i bezsens na poziomie nie spotykanym już dziś nawet w grach komputerowych.

W szczególności, to, że pokonując przeciwnika drużyna zdobywa pewną ilość skarbów nie oznacza że on je przy sobie nosi - w wielu sytuacjach byłoby to absurdalne. Równie dobrze bogactwa wampira mogą być ukryte w jego leżu i trzeba je przeszukać, by je znaleźć. Albo też sam wampir niczego cennego nie miał, ale nagrodę w odpowiedniej wysokości wypłacą drużynie wdzięczni za pokonanie potwora mieszkańcy miasta. Albo jeszcze coś innego. Ważne, że pokonanie wampira pozwala się bohaterom wzbogacić o określoną ilość złota i magicznych przedmiotów. To, w jaki sposób to nastąpi to już decyzja MG i kwestia sensowności wydarzeń w świecie gry.

Zamiast więc startować do MG z tekstami w stylu "Masz bug, stwór nie wydropił skarbów, a powinien", należy zaufać, że wie co robi - i działać dalej tak, jak by się bohaterowie w tej sytuacji zachowywali. W przeciwnym wypadku nikt się na sesjach dobrze bawić nie będzie.

Podejrzewam, że chodzi tu o trochę inny problem niż "brak skarbów" jako taki. Z tego co przeczytałem w poście założycielskim, to być może mogło dojść do sytuacji, w której bohaterowie wiedzieli że ten wampir ma "skarb" na sobie, a MG wraz ze zniszczeniem wampira zniszczył ten "skarb". Coś w rodzaju "pokazuję wam co dostaniecie w nagrodę, a potem to niszczę". Mimo że nie popieram usilnego wprowadzania "dropu" za pokonanego przeciwnika, to takie działanie IMO byłoby niefajne. Łudzenie graczy, że mogą po spełnieniu jednego warunku natychmiast coś dostać, a potem tą możliwość odebrać.

Samo rozstrzygnięcie sprawy oparłym o umowę społeczną (w ramach rozgrywki), którą gracze uzgodnili między sobą. Jeśli jest powiedziane "dostaniecie na sesji skarb za swoje osiągnięcia/zrealizowanie misji", to z grubsza powinni skarb otrzymać. Jeśli jest powiedziane "nigdy nie możecie być pewni, że zostaniecie nagrodzeni za zrealizowanie misji", to co innego.

Straszne dzięki za wszystkie odpowiedzi! Muszę trochę psychicznie pomolestować MG i zobaczę co dalej!

PS.Wampir użył czaru w którym jako pomniejsza akcja zmienia się w obłok!