Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 16
 
Awatar użytkownika
xiu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 149
Rejestracja: pn gru 20, 2010 11:39 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

ndz lut 13, 2011 7:59 pm

Skoro miała jeszcze łazić i pytać innych czy się podziela wodą odpuściła sobie. A raczej odpuściła sobie wykonywanie rozkazu. Gdy tylko usłyszała odpowiedź wycofała się z powrotem do samochodu. Usiadła na miejscu kierowcy i zaczęła wkręcać śrubki w mały kawałek metalu. Taka zabawa i ćwiczenie w szybkości. Z nudy to i tak lepsze, niż szlajanie się po okolicy i żebranie o kąpiel.
 
Awatar użytkownika
Lord Koniu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 275
Rejestracja: czw lip 29, 2010 1:30 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

ndz lut 13, 2011 9:39 pm

Logan Johnson

Logan, trzymając się do tej pory na uboczu, podążył za towarzyszami do świątyni. Widok starych rzeźb i grubych murów, witraży wpuszczających promienie światła przypomniał mu o czasach sprzed wojny. Chłód panujący w kościele był dokładnie taki sam jak trzy dekady temu. Łowcę przeszedł dreszcz.
Wizja Tornado się chowa.
Johnson podszedł do drrzwi zakrystii i dopiero teraz przypomniał sobie, że wciąż ma w rękach broń. Przewiesił ją więc z powrotem przez plecy żeby nie straszyć księdza. Zapukał do drzwi, po czym, nie czekając na zaproszenie, wszedł do środka.
 
Awatar użytkownika
AdiVeB
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: wt cze 08, 2010 8:28 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pn lut 14, 2011 3:02 am

Jesse szedł z rękami schowanymi w kieszeni całą drogę nie odzywajac się i rozglądając się na boki. Nie przepadał za świątyniami... żadnymi, zbyt wiele miał krwi na rekach zeby czuc sie tu swobodnie... a jednak kaplice w ktorych... bywal nie wywarły na nim nigdy zbyt duzego wrazenia. Po chwili zwątpienia jednak wrocil wszechobecny luz jakim byl obdarzony Jesse.
 
Awatar użytkownika
Ugamas
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 223
Rejestracja: pt paź 31, 2003 11:20 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pn lut 14, 2011 10:48 pm

Dziewiątka, razem z Loganem i Jessiem wszedł do kościoła. Przed wejściem rozkazał wilkowi zostać przed drzwiami świątyni. Zwierzęta prawdopodobnie nie miały wolnego wstępu do środa.
Wszedł do środka i z ciekawością rozejrzał się po wnętrzu. W środku było przyjemnie chłodno. Z zamyślenia wyrwało go pukanie Logana. Spokojnie ruszył za nim w kierunku zakrystii.
 
Awatar użytkownika
Erewis
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 297
Rejestracja: pn lut 01, 2010 12:05 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

wt lut 15, 2011 7:41 pm

Mia Black
[i]

Znikąd, Mia również pojawiła się w świątyni, szła powoli touche z tyłu Jessego, Dziewiątki i Logana.

- Myślicie że on jest tu jeden sam? - zapytała rozglądając się po pomieszczeniu.
 
Awatar użytkownika
Azgoth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 646
Rejestracja: sob sie 02, 2008 5:47 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

śr lut 16, 2011 10:39 am

Kościół w środku nie wyglądał lepiej niż na zewnątrz, ale chłód kamiennych ścian cieszył. Z zakrystii dobiegło was ciche "Idę!" i po chwili drzwi uchyliły się. Wysunęła się głowa proboszcza - mężczyzny zbliżającego się do 50-ki, gładko ogolonego i ubranego w czarną koszulę. Gdy was zobaczył nie otworzył drzwi do końca, lecz postanowił prowadzić rozmowę "przez próg"
- Słucham, w czym mogę państwu pomóc?
 
Awatar użytkownika
xiu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 149
Rejestracja: pn gru 20, 2010 11:39 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

śr lut 16, 2011 12:07 pm

Zostawili ją samą. Nawet tego nie zauważyła. Uniosła głowę znad płytki z wkręconymi śrubkami i rozejrzała się zza siedzenia kierowcy. Spokojnie oceniła drogę wiodącą do kościoła i odłożyła trzymany kawałek metalu do torby. Ułożyła śrubokręty byle jak i odpaliła silnik. Na wszelki wypadek podjechała pod kościół i nawróciła od razu. "Na wszelki wypadek..." zaparkowała pojazd tak, aby dość szybko można było stąd odjechać. Przetarła wilgotne od potu czoło i przymknęła oczy. Ułożyła się wygodniej na fotelu kierowcy i przygotowała się do dłuższego oczekiwania na resztę wycieczki.
 
Awatar użytkownika
AdiVeB
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: wt cze 08, 2010 8:28 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

czw lut 17, 2011 1:19 am

Jesse spojrzał na klechę spod okularów przeciwsłonecznych i rzekł :
- Mamy list... od Mike'a z przystani... to pierwsza sprawa... druga sprawa dotyczy bandytów, opowiedz nam coś o nich ojczulku moze zdolamy pomoc... nasza ekipa ma dość duży potencjał agresywnych argumentów... najważniejsze jest dla mnie osobiscie jest ich liczebność...

Johny stał dłuższy czas obok Jessiego lecz po jego zapytaniu o bandytów dorzucił swoje dwa grosze :
- To jakiś znany gang? Z plecami? Jacyś pieprzeni władcy florydzkich szos? Czy bezimienni pustelnicy bez perspektyw?

( J&B ma jeszcze bardzo wazny egzamin za tydzien i prosil bym przekazal ze narazie ja poprowadze jego postac pod jego nadzorem, on mi bedzie mniej wiecej mowil co ma robic John a ja bede wcielal to w zycie w sesji. )
 
Awatar użytkownika
Azgoth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 646
Rejestracja: sob sie 02, 2008 5:47 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

czw lut 17, 2011 10:09 am

Ksiądz kiwnął głową.
- A tak od Mike'a... dziękuję. - wziął od was list - Rozumiem, że Mike zapłacił wam za to? No i wasza druga sprawa. A właściwie to nie wasza, chyba że jesteście naprawdę dobrzy.... Gang jakich tu widzieliśmy wiele...nie wchodzimy im w drogę, a oni zostawiają nas w spokoju... no z wyjątkiem Chada, ale spróbujcie przekonać tego szaleńca, że nie powinien mieszkać w cysternie... ani grozić dziesięciu bandytom... tak, jest ich około dziesięciu...czasem więcej, czasem mniej jak któregoś ustrzelą. Zrobili sobie bazę w markecie na głównym placu... przyjeżdżają tutaj co noc, czasem co dwie...
 
Awatar użytkownika
Lord Koniu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 275
Rejestracja: czw lip 29, 2010 1:30 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

czw lut 17, 2011 10:53 am

Logan Johnson

Logan pokręcił głową. Jasne, kolejna mieścina w samym środku Niczego i jej gang. Wspaniale, po prsostu wspaniale.
Nie tracąc jednak czasu na próżne narzekanie Łowca zaczął obmyślać plan. Frontalny atak raczej nie wchodził w grę (ciekawe, co na to powiedzą nasi dwaj wojacy). Po jakimś czasie Logan zwrócił się do kapłana:
- Macie tu jakąś destylarnię? Możemy spróbować pozbyć się tych kolesi, ale potrzebujemy skrzynki czegoś mocniejszego... i odpowiednich "przypraw", jeśli wiesz co mam na myśli. - Logan spojrzał na Dziewiątkę. On na pewno wiedział i mógł coś w temacie wykombinować.
 
Awatar użytkownika
xiu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 149
Rejestracja: pn gru 20, 2010 11:39 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

czw lut 17, 2011 1:17 pm

Z nudy, albo z niewystarczającego odpoczynku wcześniej Sage przysnęła. Nie odpowiedzialne zachowanie jak na kierowcę w obcej mieścinie nawiedzanej przez gang. Nu.. ale cóż. Pewnie głośne wystrzały by ją obudziły. Gdzie pewnie nie jest wcale takie pewne i wystarczające. Głowa jej trochę zjechała i opierała ją o nagrzaną szybę.
 
Awatar użytkownika
Azgoth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 646
Rejestracja: sob sie 02, 2008 5:47 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

czw lut 17, 2011 1:59 pm

Ojczulek zdziwił się mocno.
- Naprawdę chcecie nam pomóc?... Dziwne... Destylarnię mówisz? Chcecie upić gangerów? Hehe... pewnie że mamy, ale niewiele. Każdy robi ile potrzeba, a zwykle ta potrzeba nie jest spora. Największy będzie chyba sprzęt Grubego Johna. Zależy czego potrzebujecie...
 
Awatar użytkownika
Ugamas
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 223
Rejestracja: pt paź 31, 2003 11:20 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pt lut 18, 2011 4:16 pm

Dziewiątka wydawał się trochę nieobecny. Z zamyślenia wyrwały go słowa Logana, po części skierowane do niego
-Bardziej niż truć innych musiałem się sam odtruwać, ale wystarczy nam pierwszy lepszy jadowity gad, jakich pełno na bagnach i można zrobić mało przyjemny koktajl. Na miejscowych roślinach znam się raczej średnio. - odpowiedział łowcy.
- Chcemy pomóc ojczulku. Ścierwo trzeba sprzątać. W tym wypadku nie przeszkadza mi że nie mają dodatkowej pary rąk czy nóg. Gangi to takie samo gówno jak mutanci. - dziewiątka zmarszczył czoło i przeczesał włosy po czym kontynował
- Zrobili sobię bazę w markecie, będzie trzeba wybrać się na zakupy. Jesteś w stanie powiedzieć jak są uzbrojeni, czym się poruszają?
 
Awatar użytkownika
Azgoth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 646
Rejestracja: sob sie 02, 2008 5:47 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pt lut 18, 2011 5:08 pm

- Może usiądziemy? - ksiądz zaproponował gestem kilka ławek i krzeseł ustawionych w kościele - U siebie niestety nie mam tyle miejsca... Mają samochód i chyba ze 2 motocykle.... Na broni się nie znam, ale nikt nie widział niczego cięższego.

Dochodziła 18. Na zewnątrz niebo zaczynało robić się szare i mogło wam nie wystarczyć czasu nim zapadnie zmrok...
Ostatnio zmieniony pt lut 18, 2011 5:12 pm przez Azgoth, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Erewis
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 297
Rejestracja: pn lut 01, 2010 12:05 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

wt lut 22, 2011 11:42 am

Mia Black

Mia tylko przysłuchiwała się na razie. Usiadła we wskazanym miejscu, patrząc na ojczulka. Popatrzyła na resztę. Chyba sobie kpili, ze coś takiego zrobią za darmo. Chrząknęła nie będąc pewna, czy dobrze to wszystko zrozumiała... Przecież w życiu nic nie ma za darmo.

- Moment... Ryzykować życie i nic z tego nie mieć? Wybacz ojczulku, ale... Czy macie coś nam do zaoferowania? Cokolwiek... Leki, papierosy, benzynę...? -
popatrzyła po reszcie oczekując, zę poprą ją w sprawie zapłaty.
 
Awatar użytkownika
AdiVeB
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: wt cze 08, 2010 8:28 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

wt lut 22, 2011 3:58 pm

Jesse rozsiadł się na ławie kościelnej i rzekł w stronę Mii :
- Masz zamiar narażać życie że negocjujesz cenę? Nie wydaje mi się żebyś mogła pomóc choć mogę się mylić... mimo wszystko masz rację. ( odwrócił wzrok w stronę klechy ) Poza frontem jestem nikim innym jak po prostu zwykłym najemnikiem... nie pracuje za darmo... ( nożownik odpalił papierosa nie przejmując się że siedzi w kościele ) Co wasza mieścina ma do zaoferowania w zamian za zapewnienie wam spokojnego życia?
 
Awatar użytkownika
Ugamas
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 223
Rejestracja: pt paź 31, 2003 11:20 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

śr lut 23, 2011 6:18 pm

Dziewiątka stwierdził, że pozostawi negocjacje reszcie.
- To ja się rozejrzę. - włożył ręce do kieszeni i spokojnym krokiem wyszedł na zewnątrz. Stanął przed wejściem i przywołał wilka.
- Nie śpij. - krzyknał do Sage i uśmiechnął się - możliwe, że chwilę tu popracujemy. Pewnie nie zaszkodzi, żeby samochód i kierowca był gotowy do szybkiego działania, ale pewnie niepotrzebnie Ci to mówię. - ruszył w stronę placu i marketu
- Idę się rozejrzeć, zatrąb jak by co. - rzucił na odchodnym
 
Awatar użytkownika
xiu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 149
Rejestracja: pn gru 20, 2010 11:39 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

śr lut 23, 2011 6:38 pm

Dziewiątka ją obudził. Krzykiem. To nie było miłe. Rozejrzała się po okolicy i potarła jedno oko.
-Sam sobie zatrąb, co to ja jestem? Służąca? -dodała do tego jedno siarczyste przekleństwo.

Popatrzyła za indiańcem rozdrażniona i odpalił silnik, by zapalić papierosa. Wysiadła i zrobiła kolka kroków za nim. Oparła się o bok furgona. Przymknęła zmęczone słońcem oczy. Ciemniejące niebo przynosiło ulgę. Prawie całe życie spędziła w półmroku.

Znów popatrzyła za indiańcem i jego pupilkiem.
 
Awatar użytkownika
Azgoth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 646
Rejestracja: sob sie 02, 2008 5:47 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

śr lut 23, 2011 7:06 pm

Dziewiątka

<Patrzysz gdzieś dokładnie, czy tylko poszedłeś na spacer?>

Plac wyglądał tak samo jak przed 20 minutami. Chad poszedł gdzieś, albo siedział w cysternie. Panowała tu cisza, tylko wiatr czasem zaświszczał w pustych oknach.

Reszta

Ksiądz speszył się nieco.
- Cóż, nie mam decydującego głosu w tych sprawach... powinienem porozmawiać z innymi... ale wydaje mi się, że dojdziemy do porozumienia... żywność, benzyna... pomyślimy...
 
Awatar użytkownika
AdiVeB
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: wt cze 08, 2010 8:28 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

śr lut 23, 2011 8:13 pm

Johny skwitował w trakcie negocjacji :
- Przydałby się nam jakiś licznik geigera, coś do oczyszczania skażonej wody i trochę amunicji. Jeśli chodzi o mnie to minimum co musicie wyłożyć.

Jesse kiwnął głową w geście zgody i wypuszczając dym rzekł :
- Mi też pasuje taka cena... idę do Dziewiątki, wyciagnijcie jak najwiecej od klechy...

Jesse wyszedł przed kościół, powietrze znow stało się duszne, chwycił przypiętą do pasa manierkę i wziął łyka, po czym nieco się skrzywił. Poszukał wzrokiem łowcy mutantów i podszedł do niego mówiąc :
- Załatwimy szybko tych pieprzonych bandytów i ruszamy... muszę jak najszybciej być w Miami... samo przedarcie przez dzungle zajmie nam trochę czasu... ( zamilkł na chwilę po czym zwrócił się do Dziewiątki choć wyraźnie trudno mu to przyszło ) Przepraszam za to wczesniej... nie powinienem ciskać oskarżeniami w twoim kierunku... nie znam cię, a tak się składa że szybko oceniam ludzi, a mam dosyć... przykre relacje z waszym fachem... ( wyciągnął rękę w geście zgody ) Powiesz mi dlaczego opuściłeś front?
Ostatnio zmieniony śr lut 23, 2011 8:14 pm przez AdiVeB, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Ugamas
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 223
Rejestracja: pt paź 31, 2003 11:20 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

śr lut 23, 2011 9:48 pm

- Nerwowa dziewczyna, nie sądzisz? Ale chyba wszyscy posterunkowcy tacy są - odezwał się trochę do siebie, trochę do wilka. Ludzie czasami patrzyli na niego jak debila, ale przyzwyczaił się do traktowania zwierzęcia jak swojego milczącego najlepszego przyjaciela.
- chodź rozejrzymy się - dziewiątka stanął na wejściu na plac rozglądając się po okolicznej zabudowie < stan otaczających budynków, potencjalne dobre miejsca strzeleckie>. Kiedy doszły go kroki obejrzał się. Jesse.
- Nie ma sprawy. Ludzie w moim fachu lubią uważać się za pieprzonych herosów, lubią chełpić się swoją sławą. Bawić się w hycli, zamiast pomagać zwykłym ludziom. - uścisnął rękę Jessiego
- wychowałem się na północy, nad jeziorami. Daleko od frontu, ale wystarczająco blisko by odcisnął swoje piętno. Ja i moja wioska byliśmy własnie takimi zwykłymi ludźmi dla których zabrakło odważnego pogromcy mutantów. Od tego czasu sprzątam to ścierwo, ale front to nie miejsce dla mnie. Nie nadaję się na żołnierza, ciężko znoszę kiedy ktoś mi mówi co mam robić. Zresztą trzy osoby to dla mnie tłum, a co dopiero cały oddział. Wolę pomagać takim jak ja 15 lat temu. Zwykłym ludziom w często bezimiennych, zapomnianych wioskach rozsianych po pustkowiu. - zamilkł na chwilę i zamyślił się
- Ale dosyć o mnie, rozejrzyjmy się po markecie. Czemu Ci tak śpieszno do Miami, jeśli można spytać?
 
Awatar użytkownika
xiu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 149
Rejestracja: pn gru 20, 2010 11:39 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

śr lut 23, 2011 10:24 pm

-Nerwowa, nerwowa... -mruknęła do siebie i zerknęła na Jessiego. No tak spacerów im się zachciało, a bagaży i fury to kto ma pilnować? Sama chętnie by połaziła i poszukała kilku zapasowych kabelków... Niestety ubyło jej tego troszkę, gdy skręcała zapalniczkę. Odetchnęła dymem z papierosa i zaciągnęła się, aż po filtr. Wyrzuciła peta z dala od pojazdu i zabrała się za oględziny sprzętu, tzn. zajrzała pod maskę.
 
Awatar użytkownika
AdiVeB
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: wt cze 08, 2010 8:28 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

czw lut 24, 2011 6:35 pm

Jesse i Dziewiątka poszli dalej rozglądając się po mieścinie. Po chwili nożownik odpowiedział na pytanie łowcy mutantów :
- Szukam znajomego... dobrego kumpla który opuścił front dwa dni przede mną. Mam do niego ważną sprawę nie cierpiącą zwłoki... ( skończył, zaciągnął się papierosem i standardowo wypuścił kłąb dymu ) Masz rację co do łowców mutantów. Broniłem kiedyś High Alley - ostatniej strażnicy przed Posterunkiem. Wielka puszka zalała nas watahą cyborgów... ludzi schwytanych na wojnie przez maszyny i poddanych bestialskim eksperymentom. Były ich setki... setki przeciwko dwóm plutonom. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to jest stać naprzeciw swojemu kumplowi z oddziału, który zaginął przed miesiącem. Stoi przed tobą wielki wyrośnięty mutant z twarzą przyjaciela i chce cię zabić. Jego twarz krzyczy o ratunek, a ciało sieje zniszczenie... Sztab przysłał nam dwa oddziały łowców mutantów do pomocy... Po dwóch dniach piekła większość z nich zwiała na południe zostawiając nas... pieprzeni dezerterzy... ( Jesse splunął ) Obroniliśmy miasto... Zdziesiątkowali nas... Z bitwy wróciło tylko dwudziestu. Łowcy mutantów są samotnikami... są odważni i chętni do walki póki zorientują się że nie mają szans. Zwykły żołnierz siedzi w okopie i nakurwia z kaemu ile wlezie, wiedząc przy tym cały czas że koleś za nim nie ucieknie i trzyma mu plecy. Choć i wśród żołnierzy zdarzają się zdrajcy...zdrajcy których ktoś musi sprzątnąć... Posterunek ściga dezerterów jak psy...

Szedł obok Dziewiątki rozglądając się. Było już późne popołudnie i Jesse stwierdził :
- Jeśli mają zjechać to zjadą się niebawem... mam plan. Klecha mówił że przebywają w markecie... podejrzewam że zaparkują fury tuż przed wejściem. Pod osłoną nocy ograbimy ich z wszystkiego co cenne i podpalimy auta... wybuch odwróci ich uwagę. Rozstawimy po dachach tyle ludzi na ile wystarczy nam karabinów do walki z dystansu. Reszta pójdzie w zwarcie i upora się z niedobitkami. Jeśli będziemy strzelać z... powiedzmy trzech różnych miejsc nie mają szans. ( zerknął na łowcę mutantów i na jego karabin ) Ty, Johny i Starzec będziecie robić za snajperów. Ja podobijam ocalałych... Dobry plan?
 
Awatar użytkownika
Ugamas
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 223
Rejestracja: pt paź 31, 2003 11:20 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pt lut 25, 2011 12:25 am

Czerwonoskóry wysuchał w milczeniu opowieści Jessiego.
- Znałem kiedyś pewnego chłopaka. Spotkałem błąkającego po pustkowiu. Polubiłem nawet, ale wiedziałem, że ze skurczybykiem jest coś nie tak. Dość długo podróżowaliśmy razem, dzieciak stracił pamięć. Pomagałem mu dowiedzieć się czegoś o samym sobie. Ale to pierwsze wrażenie zostało. Prawda wyszła na jaw kiedy odpowiedział na moje pytanie, którego nie zadałem. Przynajmniej na głos. Skurczybyk, czytał w myślach. Przyjaciel, towarzysz podróży, dzieciak. To nic nie zmienia. Przykro było, odstrzeliłem go. Dążę do tego, że rozumiem Twoje podejście i chce zauważyć, że poczucie obowiązku cechuje nie tylko frontowych żołnierzy. Każdy ma swoją wojnę. - zamilkł na chwilę
- Ale do rzeczy. Plan dobry. Problem jest taki, że o ile najchętniej porąbał bym każdego bandytę w stanach. Człowiek to nie mutant. Dla mutantów nie mam litości. Ludziom, o ile nie działam w samoobronie, zawsze daje szanse. Rozumiesz? Nie byłbym sobą zabijając ich, bez dania im wcześniej szansy wyboru. Pomimo faktu, że obaj wiemy, że z tej szansy nie skorzystają.
 
Awatar użytkownika
AdiVeB
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: wt cze 08, 2010 8:28 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pt lut 25, 2011 12:49 am

Jesse kiwnął głową i rzekł :
- Wiesz... jakoś nie widzi mi się kulturalna konwersacja z jakimiś pieprzonymi bandytami... nawet jak sobie stąd pójdą to wrócą kiedy my sobie stąd pójdziemy. Problem zniknie dopiero jak zrobimy im z dupy solidną jesień średniowiecza... Jaka jest szansa że mi zaufasz, pomożesz zabić kilku patałachów. Będę miał u ciebie dług w zamian nagięcie światopoglądu. Za to nie bedziemy musieli narażać dupy, powybijamy całe skurwysyństwo, zgarniemy zapłatę i już nas tu nie ma... Najpóźniej świtem chciałbym się stąd wynieść.

Jesse jeszcze raz sięgnął po manierkę i wychylił solidnego łyka, krzywiąc się. Po tym podał manierkę łowcy mutantów i zapytał :
- Więc jak? Mogę liczyć na twoją broń?
 
Awatar użytkownika
Azgoth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 646
Rejestracja: sob sie 02, 2008 5:47 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pt lut 25, 2011 10:34 am

Johny, Logan i Mia

Ojczulek Fred podrapał się po brodzie w zamyśleniu.
- Sporo ale myślę, że da się załatwić... Porozmawiam z ludźmi, którzy mogą mieć taki sprzęt... - Po wyjściu Jessego nabrał pewności siebie i dodał - Oczywiście to co zostawią bandyci idzie do podziału, więc dostanie wam się jeszcze trochę sprzętu... No ale załatwcie "problem" to pogadamy, bo nie gwarantuję, że wam się uda... ogólnie kiepsko to widzę, ale wyglądacie na zawodowców...

Sage

Szybki przegląd bardzo się przydał. Dokręciłaś sporo śrubek, które obluzowały się na wybojach i wymieniłaś pękniętą uszczelkę, która w przyszłości mogła całkiem się rozlecieć pozbawiając was chłodnicy. Reszta wozu wyglądała na sprawną.

Jesse i Dziewiątka

Obeszliście plac dookoła. Budynki były postrzelane i opuszczone od momentu pojawienia się gangów. Czasem tylko tutaj ktoś zaglądał wynosząc jeszcze jakiś sprzęt. Zazwyczaj były szeregówki, albo pozostałości po sklepikach, więc prawie każdy budynek miał piętro, a w niektórych pewnie dałoby się dojść na dach. Został wam jeszcze tylko market...
 
Awatar użytkownika
Ugamas
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 223
Rejestracja: pt paź 31, 2003 11:20 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pt lut 25, 2011 3:08 pm

- Możesz. Jednak, zasady to zasady, gdybym je łamał, nie byłbym sobą. Zresztą wysłuchaj mnie: Będziemy na nich czekać, rozstawieni po dachach. Tak jak mówiłeś, Johny, Logan i ja. Lepiej zaskoczyć ich na placu niż ich własnej kryjówce. Ty z kolei możesz na nich czekać, na wejściu do Marketu. Do którego z pewnością w razie ostrzału będą chcieli się przedostać w poszukiwaniu ochrony.Nie wiem jak ty ale wolę to rozegrać o zmierzchu niż w środku nocy. Zbyt łatwo o postrzelenie nie tej osoby co trzeba. Przewaga pozycji i tak powinna być wystarczająca. Poprosimy ich o pozostawienie broni i fantów na ziemi i grzeczny spacer tak skąd przybyli. Jak nie: załatwimy to brutalnie. - mówił kiedy obchodzili plac.
- sprawdźmy market.
 
Awatar użytkownika
xiu
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 149
Rejestracja: pn gru 20, 2010 11:39 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

pt lut 25, 2011 3:44 pm

Gdyby wiedziała co reszta planuje pewnie nie stała by teraz wkurzona, opierając się o nagrzaną maskę furgona. Marszcząc brwi patrzyła na zachód słońca. W końcu i to ją znudziło. Usiadła na miejscu kierowcy i wygrzebała z torby komputer osobisty. Trzeba sprawdzić czy maleństwo działa i czy nie trzeba uszczelnić obudowy.
 
Awatar użytkownika
AdiVeB
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 520
Rejestracja: wt cze 08, 2010 8:28 pm

[Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

sob lut 26, 2011 6:29 pm

Jesse kiwnal glowa w gescie zgody i wszedl do marketu. Rozejrzal sie po markecie i szukal jakiegos sprzedawcy. Jesli znalazl to podszedl do niego i rzekl starajac sie wybadac sprzedawce :
- Witam... bandyci sie bardzo naprzykrzaja?
 
Awatar użytkownika
Azgoth
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 646
Rejestracja: sob sie 02, 2008 5:47 pm

Re: [Neuroshima] Tajemnice z bagien - sesja

sob lut 26, 2011 10:42 pm

Jesse i Dziewiątka

Market był opuszczony. Odkąd wprowadzili się tu bandyci interes na szybko zorganizowano w innym miejscu. Wszędzie leżały ślady szybkiej "przeprowadzki", a także te wskazujące na obecność niezbyt gangerów którzy gardzili porządkiem. Półki sklepowe, kartony, sterty gratów walały się po całej podłodze...
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 16

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości