Ok jest post
Czas na ostatnie zdarzenie dla ekipy z biblioteki. Jeżeli James z Lutherem zdecydują się wracać na plebanię - cóż, może zdołają pomóc
Largus pisze:W dwójkę nie wiemy zbytnio co robić, więc prowadzisz nas po sznurku.
dzemeuksis pisze:Czy jesteśmy umówieni do Lavoie'ów na jutro na jakąś konkretną godzinę?
dzemeuksis pisze:Czy mamy ze sobą tę srebrną misę/czarę?
dzemeuksis pisze:Która teraz jest godzina?
dzemeuksis pisze:Czy na plebanii o tej porze przebywają jacyś ludzie (oprócz nas i bandytów, np. gosposia)?
Kiedy wszyscy zeszli się już, kobieta stanęła przed Wami i powiedziała.
- Drodzy Państwo, martwię się o ojca. Nie zjadł kolacji, co jednak często mu się zdarza, jednak rano nie było go już w pokoju, kiedy wstałam, a ojciec nie założył świeżej koszuli. Chyba nie wrócił na noc, co strasznie mnie niepokoi. Dodatkowo - mieliśmy chyba w nocy gości. Claire - dziewczyna, która sprząta na parafii, spotkała się w nocy z jakimś dziwnym księdzem, który przebywał w pokoju McBride'a. Mam złe przeczucia względem tej calej sprawy.
Obudziliście się kiedy słońce było już wysoko - szybki rzut oka na zegarek pozwolił stwierdzić, że było już niemalże południe! Jak to możliwe, że spali tak długo? Wszyscy odczuwaliście ciężkość, jakby poprzedniego dnia odbyła się suto zakrapiana impreza. Zwaliliście to jednak na karb zmęczenia.