Zrodzony z fantastyki

  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

sob lis 13, 2004 7:58 pm

A moze przejdzmy na roslinki leczace? Moze o jakichs ziolkach, ktore zastapia maga, ktoremu sie czary wyczerpaly?
 
Awatar użytkownika
_yame_
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 141
Rejestracja: śr maja 19, 2004 8:11 pm

sob lis 13, 2004 9:30 pm

Ja proponuje szałwie, koperek włoski i melise na początek :gilotyna:
Jak ziółka mogą zastąpić maga powiedz ty mi? :roll:
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

sob lis 13, 2004 9:39 pm

No calkiem to nigdy raczej nei zastapi. No ale przeciez lepiej sobie zrobic oklady z babki, niz lazic z potluczonymi zebrami nie?
 
Awatar użytkownika
_yame_
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 141
Rejestracja: śr maja 19, 2004 8:11 pm

ndz lis 14, 2004 3:16 pm

:hahaha: :hahaha: no nie... okłady z babki, już podejrzewałem was o wszystko tylko nie o okłady z babki :hahaha: :hahaha: nie lepiej użyć kapłana niż tak sie bawić?
 
Awatar użytkownika
Survifor
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 74
Rejestracja: czw cze 24, 2004 8:28 pm

ndz lis 14, 2004 6:41 pm

A tak poza tym to ten temat był jusz wałkowany na którejś tam stronie
 
Awatar użytkownika
Thoron
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 1853
Rejestracja: sob maja 01, 2004 9:03 pm

ndz lis 14, 2004 6:59 pm

Moze, nie pamietam. A babka mi pierwsza przyszl do glowy. I sie nie smiej, jak znasz inne, skuteczniejsze roslinki, to dawaj.
 
Awatar użytkownika
Vister
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 111
Rejestracja: czw lip 29, 2004 12:06 pm

ndz lis 14, 2004 8:32 pm

Przeczytałem cały ten topic :shock: , ludzie zajęło mi to 1,5 godziny, jeżeli nie iwęcej. teraz i ja coś wniosę do tego tematu, a mianowicie mam trzy pytania:
1. Co z alergiami, gdy ktoś jest uczulony na coś, co niby jest nieszkodliwe, czy można zabić wykorzystując czyjąś alergię (czuję, że jest to pytanie tendencyjne :razz: )
2. A teraz odnośnie wirusów, czy je też idzie wykryć czarem wykrycie trucizny?? Czy trzeba wykorzystać inny sposób, jeżeli tak, to jaki??
3. Możecie podać jakieś ciekawsze skutki niektórych trucizn??
 
Awatar użytkownika
wytrazek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 50
Rejestracja: pn cze 07, 2004 6:17 pm

ndz lis 14, 2004 10:09 pm

1. no pewnie, nic latwiejszego jak zatrudnic pszczolki.
2. raczej nie. wirus to nie trucizna.
3. no, na przyklad przy zatruciu taksyną (ktorej duze ilosci wystepuja w iglach i jagodach cisu [poza czerwonymi osowkami]) dostaje sie spazmatycznych dreszczy. ale ofiara jest w stanie cos jeszcze powiedziec przed smiercia. bedzie to raczej belkot i ledwie wyduszony... ale lepiej sie zamaskowac. chyba juz pisalam o taksynie, ze ma opoznione dzialanie itd. podobnie dziala cyjanek, ale szybciej.
wiele trucizn dziala podobnie. o ile sie nie myle, przy zatruciu tojadem (mordownikiem, czyli piekna roslinka ozdobna: digitalis.) ofiara umiera na skutek porazenia drog oddechowych (czyt. dusi sie.)
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

pn lis 15, 2004 9:26 pm

Odnośnie tych alergii - czytałam gdzieś o takim przypadku, że człowiek zmarł bodajże od zbyt długiego przebywania przy zbożu. Nie pamiętam dokładnie, jak znajdę, to wprowadzę szczegóły...
 
Awatar użytkownika
Newanderer
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 296
Rejestracja: śr lis 10, 2004 5:45 pm

sob lis 20, 2004 9:17 pm

A pomyśleliście o
KAPUŚNIAKu?

Zatrucie przez spożycie. Po godzinie głośne, donośne i przeciągłe bąki przez kolejne 6 godzin.

Chyba nie musze tłumaczyć jak się robi kapuśniak?
Jak niewiesz, spytaj babci!

KAPUŚNIAK ROX THA WORLD
 
Awatar użytkownika
wytrazek
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 50
Rejestracja: pn cze 07, 2004 6:17 pm

czw lis 25, 2004 6:57 pm

eee... i co, ofiara umrze przez uduszenie sie? :|
moze do rzeczy. jest jakas rybka, ktora zatruwa jak sie na nia nadepnie. jest przysmakiem w Chinach :shock: kucharz przechodzi kursy zeby przyrzadzac rybe tak, zeby usunac trujace czesci. mimo to srednio 9 osob rocznie ginie wlasnie przez spozycie zle przyrzadzonej ryby! ale entuzjastow nie brak...
i co powiecie na "zle przyrzadzona" zupke rybna? ;)
bylby tylko problem ze zlapaniem, bo spryciula wyglada podobnie do korala.
 
elCojotez
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 6:51 pm

ndz lis 28, 2004 7:00 pm

noo my też mieliśmy pewną truciznę
hmmm baaardzo skomplikowana
czarodziej ją uważył
w skład wchodził:ocet,wódka,środek na przeczyszczenie
dlaczego tak?>bo tylko to było w sklepie(komuna panie)

skutek:
wojownik o charyzmie 8 "przebrał" się za orka i poszedł otruć wodza...
wodzowi tak to zasmakowało ze prawie zasrał się na śmierć a bidny wojak musiał się posilac królewskim gównem co prawda zaciągnął go póżniej pod mury miasta (że niby tam jest tego wiecej)i z pomocą mnicha który skoczył z 10metrowego muru na główkę(standardowo nie trafiając w wodza)pokonali go ale co sie najadł to jego:)

a więc jak ktoś chec jakąś super trucizne która bez wątpienia skomplikuje wam przygode to do mnie:) :wink:
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

pn gru 27, 2004 12:31 am

A moze pojdziemy w inna strone?
Wywar z najezki- ST niech bedzie 29 :twisted:
Uzyskiwany z najezki glebinowej, ktora w sytuacjach stawiajacych ja w zagrozeniu wielokrotnie zwieksza swoja objetosc. Trucizna podana innym istotom sprawia, ze kazda komorka ich cial probuje 20 krotnie zwiekszyc swa objetosc. Nie trzeba kopac grobu, wystarczy tapetowanie :twisted:, ew. wyczyszczenie zbroi.
Podawana doustnie/przez zranienie - natychmiastowa.

Zrodlo inspiracji Mistrz Terry P.



Co o tym myslicie?
 
Awatar użytkownika
Zed Kraken
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1020
Rejestracja: czw cze 24, 2004 7:00 pm

pn gru 27, 2004 12:34 am

Trochę nie rozumiem, mógłbyś napisać to bez błędów? :?
 
Awatar użytkownika
Faust
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 695
Rejestracja: czw gru 25, 2003 3:08 pm

pn gru 27, 2004 12:44 am

Zed Kraken pisze:
Trochę nie rozumiem, mógłbyś napisać to bez błędów?

Cholercia.. a ja nie wykrylem ani jednego. Chyba juz osleplem na starosc.
Mistrz Prattchet w ksiazce "Piramidy" podal kilka innych, ciekawych trucizn. Jezeli je znajde, podam je jutro.
 
Awatar użytkownika
Zed Kraken
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1020
Rejestracja: czw cze 24, 2004 7:00 pm

pn gru 27, 2004 12:50 am

Tak pomyliłem się przepraszam :D .

PS: Starość też radość, ale mnie do niej daleko :)

A pro po tracenia wzroku na starość :D , przecież człowiek im dalej w lata tym jego zmysły się przytępiają, Więc czemu w D&D im człowiek starszy tym więcej ma roztropności? Z tego wynika żę słyszy i widzi coraz lepiej, co wy o tym sądzicie?
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

wt gru 28, 2004 3:58 pm

Może postacie zażywają inne specyfiki, wzmacniające wzrok i słuch? 8) Ja bym chyba tak zrobiła - jeśli mój bohater zacznie ślepnąć, to podam mu jakiś wzmocniony wywar, zawierający np. borówkę czernicę < bardzo dobra na wzrok :wink: >...
 
Carox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: sob lut 14, 2004 7:31 pm

wt gru 28, 2004 8:25 pm

Na wzrok dobre jest dobre krasnoludzkie pivo:))))
A na słuch H2O:))))
 
Awatar użytkownika
Zed Kraken
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1020
Rejestracja: czw cze 24, 2004 7:00 pm

wt gru 28, 2004 10:16 pm

Ale nie o to chodzi :( . Chodzi o ogulną zasadę w D&D. Zamiast z biegiem lat tracić wzrok i słuch, to niedość że się go nie traci, to jeszcze on się polepsza :( . O to chodzi.
 
Carox
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 138
Rejestracja: sob lut 14, 2004 7:31 pm

wt gru 28, 2004 11:53 pm

nie łatwiej stosować w d&d czystą chemię? Taki np. benzoapyren, cyjanek, arszenik,trutka na szczury, lub jakiś kleik, kauczuk do piwa, by mu sie coś tam posklejało w żołądku.

Kraken - wzrok i słuch to się traci poprzez spadek zrecznośći. Jednak różne umiejętności i wiedza to nadrabiają aż nadto. Bodajrze elfy chyba nie miały żadnych minusów w 2ed wraz z wiekiem. Same +, a taki człowiek dojedzie do 40 i juz jak niepełnosprawny:)
 
Awatar użytkownika
Zed Kraken
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1020
Rejestracja: czw cze 24, 2004 7:00 pm

śr gru 29, 2004 3:19 pm

Carox... Co ma zręczność do zmysłów? Nasłuchiwanie i zauwarzanie, jest z roztropności... To logiczne, a pozatym pisze w podręczniku gracza...
 
Awatar użytkownika
Vister
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 111
Rejestracja: czw lip 29, 2004 12:06 pm

śr gru 29, 2004 6:36 pm

miom zdaniem nie powinno się albo wprowadzić karę do testów zauważania i nasłuchiwania (wyobraźcie sobie takiego staruszka łotrzyka :hahaha: , łotrzyk emeryt :razz: ), albo nic nie robić, ponieważ Roztropność (teraz cytat z PHB str.9) "Roztropność opisuję siłę woli, zdrowy rozsądek, spostrzegawczość oraz intuicje postaci". Teraz następuję konkluzja wypływająca z tego cytatu :razz: : Staruszek intuicyjnie większość rzeczy zobaczy, przyzwyczajony do swoich stłumionych zmysłów i wie, jak niedowidzi świat, czyli co na tym świecie jest. Koniec konkluzji. A tak pozatym, chyba trochę offtopiczymy i moderatorzy moga być źli :evil: .
 
Awatar użytkownika
Hezor
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 3788
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:31 pm

czw gru 30, 2004 7:26 pm

Czysta chemia w FR ma te klopoty, ze najwiekszym osiagnieciem technologicznym jest proch strzelniczy (i tak z drobna opmoca magii), czyli zakres wiedzy uniemozliwia twozenie substancji chemicznych inaczej niz poprzez obrobke skladnikow, albo BARDZO PROSTE czynnosi zwiazane z chemia nieorganiczna. Chodzi mi o to ze zmieszanie kilku odczynnikow w odpowiednich proporcjach i podgrzanie jest proste, ale trudno znalezc w FR sklepik sprzedajacy czyste substancje w szklanych buteleczkach opisanych zgodnie z naszymi symbolami chemicznymi.


Chcialbym poruszyc takze inna sprawe:
Jakie trutki (mechanicznie) sa najlepsze?
Wolicie to co wali bp Budowe, Sile czy moze bezposrednio bije w pw?
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

czw lut 17, 2005 5:49 pm

IMHO, najlepsze są te, które biją bezpośrednio w pw. Silne, skuteczne i nietuzinkowe, żeby gracze czasem nie mieli przy sobie odtrutki :razz: .
 
Awatar użytkownika
Zed Kraken
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1020
Rejestracja: czw cze 24, 2004 7:00 pm

czw lut 17, 2005 5:50 pm

Wiedźma pisze:
najlepsze są te, które biją bezpośrednio w pw.


Właśiwie to nie te. Najlepszą są te, które obniżają budowę. 0 budowy = śmierć. :)
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

ndz maja 21, 2006 8:56 pm

Pozwolę sobie na odgrzebanie tego tematu, który zdążył już pokryć się solidną warstwą kurzu :P.

Ostatnio wpadła mi do głowy jeszcze jedna trucizna <oglądałam sadzonki, które chcę mieć w najbliższym czasie w ogródku :P >. Złotokap. Bardzo piękny i bardzo trujący. W zasadzie to każda część tej rośliny jest szkodliwa, włącznie z pyłkiem <ciekawostka: trujący nawet dla pszczół ;) >. Dawniej medycyna ludowa wykorzystywała nasiona jako środek wymiotny i przeczyszczający przy zaparciach. Zewnętrznie stosowano w nerwobólach. Niemniej jednak, wypadki, jak zawsze się zdarzały - odrobinę większa dawka powodowała trwałe uszkodzenia organizu, a niekiedy nawet śmierć. W zasadzie już nawet poślinienie palca, którym wcześniej dotykało się Złotokapu, może wywołać przykre konsekwencje. Roślina marzeń dla pomysłowego truciciela ;).

<Kurde, ogrodnicy powinni mi zapłacić za reklamę :P >
 
Anonim_1

ndz maja 21, 2006 9:00 pm

Wiedźma pisze:
Złotokap. Bardzo piękny i bardzo trujący.

Wiedźmo, co Twoje trucicielskie źródła mówią na temat objawów zatrucia owym złotokapem (jak szybko i w jakiej formie się pojawiają) oraz przyczynach śmierci (tzn. co konkretnie niszczy)?
 
Awatar użytkownika
Wiedźma
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 181
Rejestracja: czw gru 25, 2003 4:45 pm

ndz maja 21, 2006 9:23 pm

Już służę uzupełnieniem ;).

Złotokap we wszystkich częściach zawiera trującą cytyzynę o działaniu początkowo pobudzającym, później porażającym ośrodkowy układ nerwowy. Najbardziej niebezpieczne są niedojrzałe nasiona. Śmiertelna dawka dla dzieci to 3-4 owoce lub 15-20 nasion. Dla dorosłego odpowiednio więcej, ok. 5-10 owoców lub 20-25 nasion. Dojrzałe nasiona złotokapu, jak już zaznaczyłam, były używane jako surowiec zielarski, toteż stosunkowo łatwo byłoby podać zamiast nich nasiona niedojrzałe w nieco większej ilości i efekt gwarantowany.
 
Awatar użytkownika
Merlin wszech
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 193
Rejestracja: czw maja 04, 2006 1:07 pm

pn maja 22, 2006 5:53 pm

Ja bym dał jad dziobaka, w starym świecie nie ma na to odtrótki a powoduje długotrwały paraliżujący wręcz efekt :razz: .
Najlepszymi źródłami jest PMP, Księga broni i ekwipunku, Miasto pajęczej królowej, Księga plugawego mroku oraz Krainy wschodu.
 
Awatar użytkownika
Ulli
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 128
Rejestracja: czw sie 26, 2010 1:30 pm

Re:

wt kwie 12, 2011 12:08 pm

O'Sausud pisze:
to nie trudne. Mam 7 skrzatów pod rękom. Węże występóją w tutejszej Australi nie daleko Darwin-problem.Daje in skrzata na porzarcie kiedy jest pokonsany zabijam węża. biere pijawki na skrzata. Pijawki wysysają zatrutą krew. Idę do labolatorium i odzyskuje z krwji jad.

Inny sposób zauroczenie potwora/gada.
inny sposób sugestia dawaj jad

Męczeniu skrzatów i trzymaniu ich pod "rękom" mówimy zdecydowane NIE! :D
Nie, rozwaliło mnie to.

Chłopie wystarczy szklanka i zwinna ręka. Ludzie pozyskują jad węży od wielu lat posługując się kijem i szklanym naczyniem, nie magią. Używanie do tego magii to jak łowienie ryb ogłuszaniem przy pomocy bomb lotniczych.
Organiczne trucizny w organizmach żywych metabolizują. Jady zwierząt to substancje białkowe, które należy przechowywać w lodówce bo psują się szybciej niż jogurt.
Wiedźma pisze:
Odnośnie tych alergii - czytałam gdzieś o takim przypadku, że człowiek zmarł bodajże od zbyt długiego przebywania przy zbożu. Nie pamiętam dokładnie, jak znajdę, to wprowadzę szczegóły...

Zapewne grzybki, może sporysz. O śmierci od spania na sianie słyszałaś? Nostrzyk zawiera sporo kumaryny. Jego siano jest szczególnie niebezpieczne.
wytrazek pisze:
eee... i co, ofiara umrze przez uduszenie sie? :|

moze do rzeczy. jest jakas rybka, ktora zatruwa jak sie na nia nadepnie. jest przysmakiem w Chinach :shock: kucharz przechodzi kursy zeby przyrzadzac rybe tak, zeby usunac trujace czesci. mimo to srednio 9 osob rocznie ginie wlasnie przez spozycie zle przyrzadzonej ryby! ale entuzjastow nie brak...

i co powiecie na "zle przyrzadzona" zupke rybna? ;)

bylby tylko problem ze zlapaniem, bo spryciula wyglada podobnie do korala.

:D :D
Nie w Chinach, tylko w Japoni. Nie nadepnie, tylko zje -fugu

Zaś co do trucizn/związków/potraw, które są zabójcze w połączeniu to polecam czernidłaka i alkohol.
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości