pn kwie 18, 2011 10:56 pm
Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego i jestem zawiedziony. Wg. mnie film typowo robiony pod amerykańską publikę, a przede wszystkim publikę interesującą się militariami. Ogólnie miałem wrażenie jakbym oglądał reklamę armii zrobioną z wielkim rozmachem. Mnóstwo patosu, podniosłości, patriotyzmu. Brakowało mi tylko jeszcze marines biegnącego ze sztandarem z powiewającą przysmoloną, przedziurawioną amerykańską flagą. Kosmici również wyglądali naprawdę żenująco, jakieś roboto coś z talerzem zamiast głowy, aż chciało się powiedzieć "z czym do ludzi?!" . Z resztą, ujęcia na których było ich widać migały tak szybko, że nie można było im się lepiej przyjrzeć.
Muzyka nie była zła, a i zdjęcia też w miarę, gra aktorska również jakoś specjalnie nie raziła.
Sam scenariusz również nie był zły, ale to jak został przedstawiony bardziej nadawało się na jakąś grę komputerową aniżeli film. Dla mnie przede wszystkim głównym i największym jego minusem było to, że zostaliśmy wrzuceni od razu w wir akcji. Brakowało mi zawiązania akcij, przedstawienia bohaterów w codziennych sytuacjach, zastanawiania się czym mogą być owe spadające meteoryty. Przydałoby się jakieś dodatkowe chociaż pół godziny na samym początku filmu. Gdyby to się pojawiło to mógłby ten film wyglądać zupełnie inaczej.
Cóż, ja jestem zawiedziony, spodziewałem się czegoś lepszego, szkoda mi czasu i pieniędzy, tym bardziej, że filmy sci-fi są moim ulubionym gatunkiem. Jeżeli musiałbym oceniać to dałbym mu 4/10