Maniery mówią, by najpierw się przywitać, więc cześć! A teraz do rzeczy.
Niedługo mam zacząć prowadzić kampanie będącą swoistym miksem gier z serii Resident Evil, Left 4 dead, filmów, książek o zombich, a to wszystko okraszone źdźebkiem dramatyzmu (Wesołemu fragowaniu, mówimy FUJ!). Pierwszy z dwóch graczy stworzył sobie postać świeżo upieczonego policjanta dopiero przybyłego do miasta (Fani RE 2, uśmiechają się) i tu pojawia się problem jak go wprowadzić w sam środek akcji bez wcześniejszego spowszednienia zombizmu (Hej, to kolejny dziwny koleś, który chce mnie ugryźć, tak samo jak wcześniejszy, który ugryzł jego, to bardzo dziwne ) Pierwsze co wymyśliłem to gdy dojedzie na komisariat zostanie od razu wysłany na miejsce akcji z powodu braku dostępnych ludzi i przy szczątkowym wyjaśnieniu. Chciałbym usłyszeć wasze pomysły, może będą lepsze...
Z góry dzięki!