Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Szept
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 11:35 pm

Re: Homoseksualizm ogółem

pt wrz 02, 2011 11:16 pm

Mayhnavea pisze:
No i o to chodzi, że on do tej "inności" ma święte prawo (czemu Fredek ma nie wyjść na ulicę w skromnej, ładnej kiecce, skoro tak chce?). Tyle, że sfera prywatna staje się automatycznie polityczna - i osobisty wybór i prawo osoby jest rozciągana na wizerunek całej grupy. Co jest dość kuriozalne, skoro środowiska LGBTQ z założenia podkreślają wartość różnorodności, a nie jednego frontu ideologicznego.


Julku problem jest tu raczej w niekonsekwencji budowania wizerunku społeczności LGBTQ. Kiedy z jednej strony słyszy się hasła, że są to ludzie tacy jak wszyscy, a zaraz potem na paradach ci ludzie pokazują jak bardzo się różnią. Owszem to kolorowa, głośna, rzucająca się w oczy grupa, ale to oni budują wizerunek całości.
Nie dziwi zatem, że nawet pośród samych homoseksualistów jest sporo takich, którzy ten sposób walki o prawa/przywileje uważają za szkodliwy.
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

Homoseksualizm ogółem

pt wrz 02, 2011 11:35 pm

Szept pisze:
Julku problem jest tu raczej w niekonsekwencji budowania wizerunku społeczności LGBTQ.


Pawełku, żyjemy w Polsce, a gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie. Co jest w tym dziwnego? Masz jedną twarz Kampanii Przeciw Homofobii, inną strategię przyjmie Miłość Nie Wyklucza, pozostałe organizacje zaś mają swoje pomysły i je realizują.

Tak samo w fandomie. Jedni się ubierają kolorowo, drudzy hołdują estetyce metalowej; jedni w mediach promują RPG jako interesujące i rozwijające hobby, drudzy opisują jak wyrzynają elfy i umarlaki, a trzecim odbije na widok kamery palma i będą wrzeszczeć "ave satan". Jedni na konach stronią od alkoholu i bawią się na prelkach, drudzy żłopią aż zarzygają wszystkie śpiwory w promieniu kilku metrów od miejsca siedzenia, a trzeci w strojach sado-maso paradują korytarzami trzymając na smyczach furries (i na szczęście nie zarabiają za to kamieniem). Znamy to? Działacze organizacji LGBTQ w Polsce niczym się nie różnią pod tym względem.
 
Awatar użytkownika
Szept
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 11:35 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 12:17 am

Niby tak, ale kiedy podczas parady mającej pokazać, że grupa homo nie różni się od grupy hetero pojawiają się tacy, którzy właśnie różnice podkreślają do społeczeństwa trafiają sprzeczne informacje i taki odbiór powoduje opór. Powoduje, że przekaz uważa się za fałszywy ('co innego mówią, co innego robią'), a skoro tak nie są grupą, której można zaufać i wciąż pozostają grupą którą lepiej zwalczać.

Pomijając już niechęć do LGBTQ spowodowaną przez żądania przez grupę mniejszościową przywilejów. Wielu uregulowań prawnych rzeczywiście nie powinno się odmawiać, ale to właśnie forma żądań powoduje niechęć. Najwięcej w tym zasługi mediów, które nachalnie promują zachowania owej mniejszości - to jest postrzegane jako zagarnianie terytorium wpływów hetero i nie ma się co dziwić, że wywołuje sprzeciw.
Takie sytuacje jak ta z Poznania gdzie pod wpływem nacisków i gróźb uczelnia wypowiada umowę wynajmu sali wcale środowiskom LGBTQ nie pomagają. Żądanie akceptacji jej nie zapewni.
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 12:44 am

Szept pisze:
Niby tak, ale kiedy podczas parady mającej pokazać, że grupa homo nie różni się od grupy hetero pojawiają się tacy, którzy właśnie różnice podkreślają do społeczeństwa trafiają sprzeczne informacje i taki odbiór powoduje opór.


Nie, parada równości promuje równość mimo różnic.
Akcja wizerunkowa w stylu "jesteśmy tacy sami" to np. Niech nas zobaczą czy Miłość nie wyklucza.
http://niechnaszobacza.queers.pl/strony/wystawa.htm
http://www.miloscniewyklucza.pl/
Zatem nie ma żadnej sprzeczności.

A wiesz gdzie jest sprzeczność? W tym, że dowolny spot w telewizji czy prasie (poza GW) na temat homoseksualistów ma obowiązkowo wklejone zdjęcie kilku gości w skórach albo jakiegoś draga. Nieważne, czy informacja jest o związkach partnerskich, adopcji czy dowolnej pierdole. Ktoś chce marszu przez miasto? Filmik z Love Parade, przecież to "to samo". Dyskusja o związkach homoseksualnych? Sprowadzenie wszystkiego do seksu, zachowań promiskuistycznych i chorób, które rzekomo są dla tej grupy zarezerwowane. Język nienawiści, w którym "pedał" i "żyd" to przede wszystkim inwektywy, w drugim rzędzie coś znaczą - a jak już znaczą to z kwantyfikatorem ujemnym. To jest fałszywy przekaz i wdrukowywanie ludziom niechęci.

Szept pisze:
Takie sytuacje jak ta z Poznania gdzie pod wpływem nacisków i gróźb uczelnia wypowiada umowę wynajmu sali wcale środowiskom LGBTQ nie pomagają. Żądanie akceptacji jej nie zapewni.


To ja czekam na międzynarodowe konferencje na państwowej uczelni: u archeologów o smokach, u biologów o anatomii ufoludków, u prawników o prawodawstwie w Narnii oraz u fizyków z tarocistką. Na pewno się odbędą i wszyscy będą szczęśliwi z powodu pluralizacji i demokratyzacji dyskursu. A najszczęśliwsi będą wspierający nieudany wykład z Poznania konserwatyści, którzy przecież tak lubią postmodernizm i relatywizm.
 
Gedeon

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 1:21 am

To ja czekam na międzynarodowe konferencje na państwowej uczelni: u archeologów o smokach, u biologów o anatomii ufoludków, u prawników o prawodawstwie w Narnii oraz u fizyków z tarocistką. Na pewno się odbędą i wszyscy będą szczęśliwi z powodu pluralizacji i demokratyzacji dyskursu. A najszczęśliwsi będą wspierający nieudany wykład z Poznania konserwatyści, którzy przecież tak lubią postmodernizm i relatywizm.


Czyli jak rozumiem, jeżeli jakiś naukowiec odkryje 100% całkowicie naukowy dowód na chorobliwość zachowań homoseksualnych... To i tak nie zostanie dopuszczony do głosu. Ot tak dla zasady.

To jest podejście, który cały czas prezentujesz. ,,JA WIEM, jak jest naprawdę. WIEM. Nie chcę słuchać cudzych argumentów, bo z góry wiem, że są niesłuszne. Wszak nie są zgodne z tezą, którą ja wyznaję, czyli MUSZĄ być niesłuszne".

Notabene, (na chwilę przyjmując Twój punkt widzenia) jeżeli te tezy wg Ciebie w oczywisty sposób bzudrne, to czy niepoważnym jest rozkręcanie kampanii przeciwko im głoszeniu? Wyobrażasz sobie archeologa, który tropi konferencje poświęcone smokom i za każdym razem jak jakąś wytropi, organizuje medialną kampanię, aby uniemożliwić jej dojście do skutku?

Jeżeli jakieś poglądy są niesłuszne, to się je obala, nie zakazuje się ich głosić.

Galileuszowi też zakazywano głosić jego idee. I gdybyś zapytał o to jakiegoś inkwizytora, pewnie by Ci odpowiedział ,,Co? Mamy zezwolić na wykłady o tym, że Ziemia kręci się wokół Słońca? I co jeszcze? Może zorganizujemy dyskusję o krasnoludkach? Każdy normalny człowiek widzi jak jest i kto twierdzi inaczej, jest GUPI !".
Ostatnio zmieniony sob wrz 03, 2011 1:28 am przez Gedeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 2:29 am

Gedeon pisze:
Czyli jak rozumiem, jeżeli jakiś naukowiec odkryje 100% całkowicie naukowy dowód na chorobliwość zachowań homoseksualnych...


To przeprowadzi odpowiednie badania i go udowodni, a dopiero potem będzie jeździć na konfy uczyć dziatwę o nowinkach z purytańskiego USA.

Takie nauki jak medycyna, psychologia czy socjologia swoje twierdzenia opierają na setkach i tysiącach prób robionych na całym świecie - niejedna nauka uważana za "twardą" nie może się poszczycić procentem tej liczby eksperymentów, na których opiera swoje najnowsze odkrycia. Jeżeli szarlataneria amerykańska nie była w stanie przez prawie wiek udowodnić swoich niezbitych tez, a ich metody są poddawane krytyce ze względu na etykę działań, to coś jest po prostu nie halo.

Tak jak wcześniej napisał Albiorix, na podobnej zasadzie można "uleczyć" z abstynencji, ciąży, uzależnienia od internetu, włosów pod pachami, czytania książek, posiadania życia towarzyskiego.

PS. To dość dziwne, ale zauważyłem, że prawicowcy wypowiadający się w Internecie są największą obserwowalną grupą, która depczą zasady interpunkcji. Cudzysłowu drukarskiego otwierającego od czasów zmierzchu maszyny do pisania nie robi się podwójnym przecinkiem.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 3:06 am

Nie można przedstawić dowodu na to że coś jest chorobą, tak jak nie można przedstawić dowodu na to że coś jest brzydkie albo że jest dobre. Pojęcia te są zbyt mało ścisłe i zawsze rozbijemy się o definicję.

Można dowodzić, że coś skraca życie, to już da się wykazać statystycznie. Można dowodzić, że coś zmniejsza szanse na sukces zawodowy, zwiększa szanse na raka itd itp. Nie jest łatwo bo czasem trzeba 1-2 pokoleń badań, ale można. Konkretne korelacje.
 
Awatar użytkownika
Szept
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 11:35 pm

Re: Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 10:49 am

Mayhnavea pisze:
Nie, parada równości promuje równość mimo różnic.
Akcja wizerunkowa w stylu "jesteśmy tacy sami" to np. Niech nas zobaczą czy Miłość nie wyklucza.
http://niechnaszobacza.queers.pl/strony/wystawa.htm
http://www.miloscniewyklucza.pl/
Zatem nie ma żadnej sprzeczności.

Jest, sprzeczność przekazu u odbiorcy. Środowisko LGBTQ jest postrzegane jako jedna grupa obejmująca wszystkich 'homo'. Przeciętny człowiek nie rozróżnia parady/niech zobaczą/miłość ... to jest jedno. Tak samo jak fani fantastyki to dla przeciętnego człowieka jedno 'ufoludki i statki kosmiczne'. Dlatego właśnie w mediach używa się do ilustrowania materiałów dowolnych zdjęć z przejawów działalności środowiska homoseksualnego i dlatego właśnie, że w samym środowisku nie ma jednolitej wizji przekazania informacji o nim do tzw. normalnego społeczeństwa to normalne społeczeństwo odbiera sprzeczne sygnały. A skoro dochodzi do sytuacji kiedy co innego słyszą, a co innego widzą to normalne, że odbierają to jako propagandę mająca na celu 'zamydlić oczy' (poniekąd zresztą słusznie tak odbierają).

To ja czekam na międzynarodowe konferencje na państwowej uczelni: u archeologów o smokach, u biologów o anatomii ufoludków, u prawników o prawodawstwie w Narnii oraz u fizyków z tarocistką. Na pewno się odbędą i wszyscy będą szczęśliwi z powodu pluralizacji i demokratyzacji dyskursu. A najszczęśliwsi będą wspierający nieudany wykład z Poznania konserwatyści, którzy przecież tak lubią postmodernizm i relatywizm.

Czyli uważasz za właściwy sposób niedopuszczenia do dyskusji przez spam i groźby.

Odnosząc się do samej dyskusji to niezależnie od tego czy zaburzenia homoseksualne są wpisane na listę chorób czy nie ludzie mogą mieć z nimi problemy i mogą chcieć szukać pomocy psychologów. To leczenie, które tak oburza LGBTQ może mieć formę pomocy czy to w zaakceptowaniu (ok, raczej w przypadku takich psychologów rzadko) czy w sposobie poradzenia sobie z odmiennością, której się w sobie nie akceptuje i której się nie chce poddać. W czym tu jest problem? Uniemożliwianie tego ludziom powinno być równie silnie piętnowane.

To przeprowadzi odpowiednie badania i go udowodni, a dopiero potem będzie jeździć na konfy uczyć dziatwę o nowinkach z purytańskiego USA.

Popraw mnie, ale były jakieś niepodważalne badania przed wykreśleniem homoseksualizmu z listy chorób? To raczej lobbing i podejście 'ludzie tak mają i nie ma co z tym walczyć' zdecydowało o zmianie kwalifikacji. Mityczny gen homoseksualizmu pozostaje mitycznym genem i nawet jeśli kiedyś się ujawni to nie zrzuci się na niego odpowiedzialności za wszystkie zachowania homoseksualne.
 
Gedeon

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 11:52 am

PS. To dość dziwne, ale zauważyłem, że prawicowcy wypowiadający się w Internecie są największą obserwowalną grupą, która depczą zasady interpunkcji. Cudzysłowu drukarskiego otwierającego od czasów zmierzchu maszyny do pisania nie robi się podwójnym przecinkiem.


Wiesz, prawdopodobnie Twoje pastwienie się nad moim błędem interpunkcyjnym zrobiłoby na mnie większe wrażenie... Gdyby nie fakt, że w zdaniu, w którym wytykasz mi błąd, sam zrobiłeś literówkę ,,która depczą". Jeżeli zamiast merytoryki chcesz się pastwić nad pisownią dyskutantów, proponuję, abyś zaczął od siebie. Owszem, to drobny błąd, ale skoro jesteś takim purystą językowym, powinieneś zwrócić na niego uwagę, czyż nie?


Szepcie, zaiste jesteś głosem rozsądku pośród inwektyw i frazesów, miotanych przez obie strony. Gratuluję.
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 2:19 pm

Szept pisze:
Jest, sprzeczność przekazu u odbiorcy. Środowisko LGBTQ jest postrzegane jako jedna grupa obejmująca wszystkich 'homo'. Przeciętny człowiek nie rozróżnia parady/niech zobaczą/miłość ... to jest jedno. Tak samo jak fani fantastyki to dla przeciętnego człowieka jedno 'ufoludki i statki kosmiczne'.


Ale to jest materiał na temat "massmedia a kreacja rzeczywistości", a nie merytoryczne krytykowanie środowisk (liczba mnoga!) LGBTQ, bo nikt nigdzie nie udaje, że istnieje jakiś front. Są ludzie, są różne organizacje. Każda ma swoje racje, zazwyczaj opisane w necie - jak ktoś nie chce żyć w rzeczywistości telewizyjnej, może sobie sprawdzić co i jak.

Szept pisze:
To leczenie, które tak oburza LGBTQ może mieć formę pomocy czy to w zaakceptowaniu (ok, raczej w przypadku takich psychologów rzadko) czy w sposobie poradzenia sobie z odmiennością, której się w sobie nie akceptuje i której się nie chce poddać.


Tego typu pomoc psychologiczna jest udzielana zupełnia oficjalnie przez różne ośrodki, niektóre specjalizujące się w tej kwestii. "Metody naprawcze" to coś innego (z komisjami etyki na karku).
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 2:45 pm

Gedeon pisze:
Jeżeli zamiast merytoryki chcesz się pastwić nad pisownią dyskutantów, proponuję, abyś zaczął od siebie.


Było takie zdanie o ludziach, co widzą drzazgę w oku innych a u siebie nie widzą belki. Ta sytuacja pasuje tutaj jak ulał.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 2:58 pm

Hmm, ludzie mogą zarżnąć się anoreksją i bulimią jeśli nie akceptują swojej figury, mogą wyprać sobie mózg na biało marketingowym bełkotem jeśli nie akceptują swoich finansów, mogą zaćmić umysł alkoholem jeśli nie akceptują swojego życia i otoczenia. Czemu nie mieliby mieć prawa stosować kolejnych samookaleczeń jeśli nie akceptują swojej seksualności? Pozwólmy doborowi naturalnemu działać.
 
Awatar użytkownika
Senthe
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1116
Rejestracja: śr mar 05, 2008 1:07 pm

Re: Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 3:10 pm

@Albiorix
Głosuj na UPR ;)

@earl
earl pisze:
Gedeon pisze:
Jeżeli zamiast merytoryki chcesz się pastwić nad pisownią dyskutantów, proponuję, abyś zaczął od siebie.


Było takie zdanie o ludziach, co widzą drzazgę w oku innych a u siebie nie widzą belki. Ta sytuacja pasuje tutaj jak ulał.

Pełna zgoda, zarzuty braku "merytoryki" w dyskusji ze strony Gedeona pasują idealnie :D
(Podpowiedź: słowo "merytoryka" nie istnieje :D)
Ostatnio zmieniony sob wrz 03, 2011 3:13 pm przez Senthe, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 3:44 pm

Raczej ze strony oponenta, który, jak Gedeon słusznie zauważył, wytykając komuś błąd, sam popełnił inny.
Ostatnio zmieniony sob wrz 03, 2011 3:45 pm przez earl, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 3:50 pm

Głosowałbym na UPR gdyby był trochę mnie oderwany od rzeczywistości :)
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 3:50 pm

Ups, było późno. Literówka. Nie popełniam jej w każdym poście. Na tym polega literówka.
Buźka!
Ostatnio zmieniony sob wrz 03, 2011 3:51 pm przez Mayhnavea, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Szept
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 11:35 pm

Re: Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 4:04 pm

Mayhnavea pisze:
Ale to jest materiał na temat "massmedia a kreacja rzeczywistości", a nie merytoryczne krytykowanie środowisk (liczba mnoga!) LGBTQ, bo nikt nigdzie nie udaje, że istnieje jakiś front. Są ludzie, są różne organizacje. Każda ma swoje racje, zazwyczaj opisane w necie - jak ktoś nie chce żyć w rzeczywistości telewizyjnej, może sobie sprawdzić co i jak.

Zgoda "ale", tym ale jest tutaj to, że nie tylko TE (ONI) media kreują wizerunek LGBTQ, ale też środowiska LGBTQ kreują się poprzez media. Kreacja rzeczywistości przez obie strony, można powiedzieć.
Są nie tylko sytuacje kiedy te 'złe' media pokazują środowisko nie tak jak by środowisko chciało, ale też samo środowisko manipuluje mediami by pokazać się tylko z jednej strony.
I tu prócz niespójnego przekazu wizerunkowego środowisk LGBTQ* pojawia się jeszcze kwestia idealizowania środowiska, która w zetknięciu z pojawiającymi się jednak informacjami negatywnymi środowisku szkodzi.
Pisząc jaśniej - Każde niepochlebne przedstawienie homoseksualisty, szczególnie w produkcjach rozrywkowych, spotyka się z protestami i próbami piętnowania włącznie z szantażem producentów. Efektem tego jest jedynie wyidealizowany wizerunek geja. Podobnie ma się sprawa z blokowaniem danych o przestępstwach seksualnych popełnianych przez przedstawicieli środowisk homoseksualnych. Od lat są utajnione, pojawiły się jakieś drobne przecieki przy okazji afery pedofilskiej w Szkocji (prowadzący ośrodek pomocy dla nastolatków homo + jego kumple okazali się być pedofilami), ale każda próba dyskusji kończyła się protestem ze strony środowisk LGBTQ i nieuczestniczeniem w nich.
Obie te rzeczy sprawiają, że akceptacja postulatów LGBTQ napotyka na opór, bo mamy do czynienia z grupą ludzi o niejasnym (w podświadomości 'mającym coś do ukrycia, nie mówiącym prawdy') przekazie.

Żeby nie było, że środowiska homo są jakieś specjalne pod względem popełniania owych błędów to należy dodać, że
dokładnie te same błędy często popełnia też Kościół. Pozwala na działalność Rydzyka przy jednoczesnym głoszeniu czego innego w oficjalnej nauce. Wyidealizowuje się, a jednocześnie często widać tą gorszą stronę.
Ma tylko tę przewagę, że nie zwalcza z taką zaciekłością negatywnych opinii jak środowiska LGBTQ.

Tego typu pomoc psychologiczna jest udzielana zupełnia oficjalnie przez różne ośrodki, niektóre specjalizujące się w tej kwestii. "Metody naprawcze" to coś innego (z komisjami etyki na karku).

Jeśli przyjąć, że jest grupa pośród homo, nie będąca przypadkami genetycznymi to psychologiczna zmiana jest w ich przypadku jest (a przynajmniej być powinna) możliwa.
 
Gedeon

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 5:42 pm

Pełna zgoda, zarzuty braku "merytoryki" w dyskusji ze strony Gedeona pasują idealnie :D


Wiem, wiem, jak Mayhnavea wytyka błąd to to jest merytoryka, jak ja wytykam - nie. To oczywista oczywistość :D

(Podpowiedź: słowo "merytoryka" nie istnieje :D)

Zadziwiające. Bo im bardziej sprawdzam, czy istnieje, tym bardziej widzę, że tak.

Ups, było późno. Literówka. Nie popełniam jej w każdym poście. Na tym polega literówka.

Wiesz, gdybym był tak czepialski jak Ty, przejrzałbym każdy Twój post i sprawdził... Ale nie jestem, więc niech Ci będzie. Ja nie potrafię pisać po polsku, Ty jesteś nieomylny. Skoro ma to sprawić, że poczujesz się lepiej i będziesz czuł się wygranym w dyskusji, proszę bardzo.
Pisząc jaśniej - Każde niepochlebne przedstawienie homoseksualisty, szczególnie w produkcjach rozrywkowych, spotyka się z protestami i próbami piętnowania włącznie z szantażem producentów. Efektem tego jest jedynie wyidealizowany wizerunek geja.

Podobnie ma się sprawa z blokowaniem danych o przestępstwach seksualnych popełnianych przez przedstawicieli środowisk homoseksualnych.

Tak, pamiętam jak pani z jakiegoś ośrodka pomocy ofiarom pomocy w rodzinie stwierdziła, że taka przemoc całkiem często pojawia się się w związkach homo, ale nikt nie interweniuje, gdyż jest założenie, że takie zjawisko w takiej parze miejsca mieć nie może.

Notabene, ciekawostka. Ze statystyk wynika, że większość przypadków pedofilii to ,,mężczyzna+chłopiec". O heteroseksualnej pedofilii jakoś słyszy się dużo rzadziej. Nie to, żebym coś sugerował, tylko stwierdzam fakt.
 
Awatar użytkownika
Senthe
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1116
Rejestracja: śr mar 05, 2008 1:07 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 9:50 pm

Gedeon pisze:
Zadziwiające. Bo im bardziej sprawdzam, czy istnieje, tym bardziej widzę, że tak.


Nie wątpię.

http://www.sjp.pl/merytoryka
merytoryka
słowo nie występuje w słowniku
 
Gedeon

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 10:32 pm

Faktycznie, znalazłem jakiegoś purystę, który narzeka na to słowo:
http://bogdan.wordpress.com/2008/04/25/ ... erytoryki/

I prawdę powiedziawszy, nie wiem o co biega. To jak mamy mówić? Merytoryczność?

Plus powiem tak. Jeżeli jakieś słowo funkcjonuje w normalnym obiegu, i to nie w budce z piwem czy w zapadłej wsi, a w ,,wyższych sferach" a nie ma go w słowniku... To nie znaczy, że takie słowo nie istnieje. To znaczy, ze słownik jest niekompletny. Słownik ma opisywać język, a nie go tworzyć. A język się rozwija. Powstają nowe słowa.

Dlatego wybacz, ale ja dalej będę używał tego słowa.

Rozumiem, że dyskusja Was już nie interesuje? Mamy się teraz przerzucać wytykaniem błędów? Spoko, nie ja to zacząłem. Tylko żeby potem ten pan ze słoniem w avatarze nie smęcił, że jego oponenci nie dyskutują na poziomie, że zamiast podawać argumenty merytoryczne, walą ad personam.
Ostatnio zmieniony sob wrz 03, 2011 10:36 pm przez Gedeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 10:46 pm

Gedeon pisze:
Notabene, ciekawostka. Ze statystyk wynika, że większość przypadków pedofilii to ,,mężczyzna+chłopiec". O heteroseksualnej pedofilii jakoś słyszy się dużo rzadziej. Nie to, żebym coś sugerował, tylko stwierdzam fakt.


Ze statystyk może wynikać tylko liczba przypadków notowanych. To niewielkie zaskoczenie, że w przypadku homoseksualnej pedofilii agresor szuka ofiary poza swoim kręgiem społecznym. Na szczęście jest duża szansa na zidentyfikowanie takiej sytuacji (rodzice uczą dzieci reagowania na zaczepki).
Za to ogromnym problemem jest pedofilia w rodzinie, gdzie pedofil wykorzystuje zamkniętą strukturę relacji z dziećmi czy wnuczętami. Koleżanka-prawniczka opowiadała mi o sprawach, w których wychodziły historie, gdzie matka była gwałcona przez ojca, znalazła sobie męża, któremu pozwalała gwałcić córkę. Uważała, że "tak trzeba" i dzięki temu sama miała spokój ze strony napastliwego małżonka. Historie z Austrii są analogiczne.
Takie przypadki trudno ujawnić, bo działa zmowa rodzinnej tajemnicy. Zatem statystyki zbierają ujawnione historie, mamy zaś świadomość przerażającej liczby nieujawnionych.

Notabene, ciekawostka. Badania psychologów oraz praktyka wskazuje, że wielu otwartych homofobów to krypto-homoeksualiści, którzy nie godzą się ze swoją orientacją i poprzez mowę nienawiści odsuwają od siebie podejrzenia o odmienność. Często też prowadza podwójne życie, czego przykładem może być głośna afera amerykańskiego senatora lobbującego przeciw związkom partnerskim, który okazał się gejem o bujnym życiu erotycznym. O heterofobach, którzy okazują się krypto-heterykami jakoś słyszy się dużo rzadziej. Nie to, żebym coś sugerował, tylko stwierdzam fakt.
 
Awatar użytkownika
Vozu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: ndz gru 26, 2010 7:16 pm

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 11:08 pm

Gedeon pisze:
Notabene, ciekawostka. Ze statystyk wynika, że większość przypadków pedofilii to ,,mężczyzna+chłopiec". O heteroseksualnej pedofilii jakoś słyszy się dużo rzadziej. Nie to, żebym coś sugerował, tylko stwierdzam fakt.

Podam ci inną ciekawostkę - pedofil nie patrzy na płeć ofiary, tj. podnieca go jedynie to, że to dziecko, nie postrzega go zaś w kategorii płciowej pod tym względem (chciałbym mieć opracowanie z tym, ale to słyszałem w wywiadzie z pewnym seksuologiem, nie jestem w stanie dostarczyć detali, ma ktoś może?). Jeżeli heteroseksualista jest pedofilem, to heteroseksualizm odnosi się tylko do partnerów dojrzałych, u dzieci zaś bierze 'co jest' (ale może za cel obierać częściej, 'z przyzwyczajenia', dziewczynki).
Z jakiegoś jednak powodu więcej jest przypadków 'mężczyzna+chłopiec'. Czemu? Może łatwiej się z tym zakamuflować? Te wszystkie stereotypy 'męskich wypadów' etc. bardzo to zapewne ułatwiają.

I nie czarujmy się - jak mamy kobietę-pedofila, to jej możliwości molestowania (w szczególności gwałtu) są ograniczone - stałe kontakty zapewne ma z dziećmi (racze chłopcami) którym cały akt się w jakiś sposób podoba, więc trudniej to wykryć. Przynajmniej taka jest moja teoria.
 
Gedeon

Homoseksualizm ogółem

sob wrz 03, 2011 11:55 pm

Badania psychologów oraz praktyka wskazuje, że wielu otwartych homofobów to krypto-homoeksualiści, którzy nie godzą się ze swoją orientacją i poprzez mowę nienawiści odsuwają od siebie podejrzenia o odmienność. Często też prowadza podwójne życie, czego przykładem może być głośna afera amerykańskiego senatora lobbującego przeciw związkom partnerskim, który okazał się gejem o bujnym życiu erotycznym.


A większośc antyfaszystów co noc przed snem sprawdza czy nikt nie patrzy, wyjmuje z pod poduszki portret Hitlera i całuje go na dobranoc :D Zaiste, genialna logika.

Choć oczywiście są tacy hipokryci, jakich opisujesz. Smutne, że pouczają innych, a sami nie są w stanie wykazać odrobiny wysiłku i zmienić orientację.
 
Awatar użytkownika
KRed
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1136
Rejestracja: pt lip 01, 2005 9:12 pm

Homoseksualizm ogółem

ndz wrz 04, 2011 12:53 am

Vozu pisze:
Podam ci inną ciekawostkę - pedofil nie patrzy na płeć ofiary, tj. podnieca go jedynie to, że to dziecko, nie postrzega go zaś w kategorii płciowej pod tym względem

Z Wikipedii (po każdym zdaniu jest tam odnośnik do źródła, więc nie marudzić):

"Pedofile posiadają zwykle określone preferencje co do wieku i płci dziecka. Jak wykazują badania, 9-40% pedofili preferuje dziecko tej samej płci. Nie oznacza to jednak, że pedofile ci są homoseksualni, bowiem preferencja względem płci dziecka nie ma związku z orientacją seksualną pedofila."

Co dla mnie ciekawsze to pewna niespójność dwóch twierdzeń.
Pierwsze twierdzenie: można w wyniku choroby (w tym wypadku pedofilii) skierować popęd na osoby określonej płci.
Drugie twierdzenie: absolutnie i w żadnym wypadku homoseksualizm (kierowanie popędu ku osobom własnej płci) nie może być spowodowany chorobą.
Jak widać heteroseksualny mężczyzna może nabawić się homoseksualizmu, ale tylko w pakiecie z pedofilią. Oczywiście, wtedy to nie jest prawdziwy homoseksualizm, bo to jest choroba, a homoseksualizm nie jest chorobą. I wszystko jasne, można odetchnąć z ulgą i budować pozytywny obraz :spoko:
Ostatnio zmieniony ndz wrz 04, 2011 12:54 am przez KRed, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Mayhnavea
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 447
Rejestracja: pt kwie 09, 2004 3:36 pm

Homoseksualizm ogółem

ndz wrz 04, 2011 1:09 am

Paskud, mówisz o niespójności, a sam przytoczyłeś zdanie: Nie oznacza to jednak, że pedofile ci są homoseksualni, bowiem preferencja względem płci dziecka nie ma związku z orientacją seksualną pedofila. Wskazuje to, że w kontaktach zdrowych (a nie z udziałem ofiary) ci ludzie mają swoją określoną orientację. Z tego, co sam napisałeś wynika też, że pedofilia homoseksualna nie jest traktowana jako podkategoria homoseksualizmu jako orientacji.
 
Awatar użytkownika
Vozu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 273
Rejestracja: ndz gru 26, 2010 7:16 pm

Homoseksualizm ogółem

ndz wrz 04, 2011 10:53 am

@Paskud
"Pedofile posiadają zwykle określone preferencje co do wieku i płci dziecka. Jak wykazują badania, 9-40% pedofili preferuje dziecko tej samej płci. Nie oznacza to jednak, że pedofile ci są homoseksualni, bowiem preferencja względem płci dziecka nie ma związku z orientacją seksualną pedofila."

Odpowiednie podkreślenie zwraca uwagę czytelnika na odpowiednie elementy tekstu :)
Najwyraźniej coś zamieszałem i użyłem zbyt stanowczych stwierdzeń, ale ten fragment nie zadaje kłamu temu, co mówię - pedofil niekoniecznie wybiera ofiary bazując na swojej orientacji, co chciałem podkreślić głównie dlatego, że Gedeon uderzył w wybitnie kłamliwą, krzywdzącą i sofistyczną nutę jaką jest "przypadkowe zauważenie", że większość przypadków pedofilii o jakich wiemy to mężczyzna molestujący chłopca, która to nutka wcale, ale to przecież wcale nie nawiązuje do chorego poglądu pt. "w takim razie pedofilami są homoseksualiści więc homo są źli i paskudni". Zagrywka iście paskudna.

paskud pisze:
Jak widać heteroseksualny mężczyzna może nabawić się homoseksualizmu, ale tylko w pakiecie z pedofilią. Oczywiście, wtedy to nie jest prawdziwy homoseksualizm, bo to jest choroba, a homoseksualizm nie jest chorobą.

Drobna poprawka - to nie jest homoseksualizm tylko pedofilia, rzeczony hetero nie nabawia się homoseksualizmu tylko pedofilii. Heteroseksualny pedofil który "gustuje" w małych chłopcach nie czuje żadnego pociągu do mężczyzn dorosłych. Obchodzą go dzieci i to jakiej płci dzieci częściej krzywdzi jest niezależne od jego orientacji.
Ale jak widać niektórym ciężko to zrozumieć.
Ostatnio zmieniony ndz wrz 04, 2011 10:53 am przez Vozu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
KRed
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1136
Rejestracja: pt lip 01, 2005 9:12 pm

Homoseksualizm ogółem

ndz wrz 04, 2011 11:53 am

Mayhnavea pisze:
Wskazuje to, że w kontaktach zdrowych (a nie z udziałem ofiary) ci ludzie mają swoją określoną orientację.

Tak, jest tam nawet przytoczone doświadczenie, na podstwie którego taki wniosek wyciągnięto:
"W losowej próbie 175 mężczyzn wykorzystujących seksualnie dzieci około połowy utrzymywało kontakty seksualne jedynie z dziećmi. Pozostali sprawcy, którzy utrzymywali kontakty seksualne także z osobami dojrzałymi, byli heteroseksualni. Dwie trzecie ofiar stanowiły dzieci płci żeńskiej, a jedną trzecią – męskiej. Nie zanotowano przypadku homoseksualnego mężczyzny będącego sprawcą aktów pedofilskich."

Przyjmijmy, że homoseksualistów w społeczństwie jest 5% (chociaz spisy powszechne podają niższe dane). Badanie jest na mężczyznach, wiec odrzucamy lesbijki (pewnie połowa z tych 5%). Zgodnie z tym w badanej grupie powinno być statystycznie 4,4 homoseksualistów. Wiemy, że połowa grupy prawdopodobnie nie jest homoseksualistami, o orientacji drugiej połowy nic nie wiemy.
Podsumowując: trzecia część ofiar to osoby tej samej płci, nie wiemy jaka jest orientacja połowy sprawców. Ale ponieważ żaden ze spodziewanych czterech homoseksualistów się nie znalazł (ujawnił?), więc stawia sie kategoryczny wniosek: "prawdopodobnie więc homoseksualizm i homoseksualna pedofilia są wobec siebie rozłączne".

To pewnie reprezentacyjne doświadczenie, o dobitnych wynikach. A ja mam wrażenie, że ktoś tu sciemnia. Może się nie znam, ale to wrażenie wraca do mnie często. Krytykowałem już w temacie dramatyczne "raporty o przemocy wobec homoseksualistów", które gdy je zestawić z innymi raportami (np. o przemocy w szkole, w domu itp.) pokazują, że homoseksualiści w szkole bywają ofiarami przemocy rzadziej niż przeciętny uczeń. A ogólnie doświadczają przemocy nie bardziej niż same tylko kobiety w samym tylko domu.
Może to kwestia metodologii, moze uproszczeń. A może manipulacja. Skąd mam to wiedzieć? Przyjąć na wiarę?

Mayhnavea pisze:
Z tego, co sam napisałeś wynika też, że pedofilia homoseksualna nie jest traktowana jako podkategoria homoseksualizmu jako orientacji.

To jest jakieś rozwiązanie. Po prostu trzeba by nazwać homoseksualne zachowania pod wpływem choroby jakoś inaczej niż "homoseksualizm". Weźmy termin "homopatologia" (jest takie słowo?). I dalej będzie można mówić, że homoseksualizmu się nie leczy, jest wrodzony itp. A jak ktoś chciałby leczyć, albo nawet mu się uda, to będzie można powiedzieć, że to nie był prawdziwy homoseksualizm.

EDIT:
Vozu pisze:
chciałem podkreślić głównie dlatego, że Gedeon uderzył w wybitnie kłamliwą, krzywdzącą i sofistyczną nutę jaką jest "przypadkowe zauważenie", że większość przypadków pedofilii o jakich wiemy to mężczyzna molestujący chłopca,(...) Zagrywka iście paskudna.

No tak, wiem. Ale sama kwestia jakieś rzeczywiste znaczenie ma, chociażby wtedy gdy mówimy o powierzaniu dzieci pod opiekę homoseksualistom. Przyznam, że argumenty "bo facet z chłopcem to nie homoseksualizm" do mnie nie trafiają.

Dodatkowo mamy tu przykład, że można w wyniku choroby skierować popęd na określony obiekt (określoną wiek, płeć, inne parametry). Z drugiej strony często stanowczo stwierdza się, że na samą płeć nie można skierować popędu w wyniku choroby. Ot, taki paradoks.
Ostatnio zmieniony ndz wrz 04, 2011 12:40 pm przez KRed, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Senthe
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1116
Rejestracja: śr mar 05, 2008 1:07 pm

Homoseksualizm ogółem

ndz wrz 04, 2011 12:51 pm

paskud pisze:
No tak, wiem. Ale sama kwestia jakieś rzeczywiste znaczenie ma, chociażby wtedy gdy mówimy o powierzaniu dzieci pod opiekę homoseksualistom. Przyznam, że argumenty "bo facet z chłopcem to nie homoseksualizm" do mnie nie trafiają.


Facet z chłopcem to pedofilia. Facet ze zwłokami to nekrofilia. Facet z drzewem to dendrofilia. Wyjaśnienie niżej.


paskud pisze:
Dodatkowo mamy tu przykład, że można w wyniku choroby skierować popęd na określony obiekt (określoną wiek, płeć, inne parametry). Z drugiej strony często stanowczo stwierdza się, że na samą płeć nie można skierować popędu w wyniku choroby. Ot, taki paradoks.


Homoseksualizm NIE RÓWNA SIĘ popęd seksualny w Twoim rozumieniu.

Popęd -> podnieca mnie widok/fantazje, chcę odbywać stosunki seksualne. Koniec.
Orientacja -> To co wyżej, plus: zakochuję się, chcę stworzyć stały związek, przeżyć razem życie, spędzać miło czas.

Popęd może równie dobrze odnosić się do płotu, skarpetki, dziecka, zwierzęcia, drzewa. I wtedy jest chory.
Orientacja odnosi się wyłącznie do dorosłego człowieka traktowanego partnersko.

Nie przypominam sobie przypadków, żeby ktoś zakochał się w molestowanym dziecku lub drzewie, albo stwierdził, że chce stworzyć szczęśliwy związek z majtkami. Popraw mnie, jeśli się mylę.
 
Awatar użytkownika
Klebern
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 4195
Rejestracja: czw gru 01, 2005 5:53 am

Homoseksualizm ogółem

ndz wrz 04, 2011 12:54 pm

Nie przypominam sobie przypadków, żeby ktoś zakochał się w molestowanym dziecku lub drzewie, albo stwierdził, że chce stworzyć szczęśliwy związek z majtkami. Popraw mnie, jeśli się mylę.


W Japonii odbyła się ceremonia ślubna pomiędzy nieznanym młodzieńcem a postacią z gry Love Plus, Nene Anegasaki. Zaślubiny ze zwierzęciem to już prawie norma.
Ostatnio zmieniony ndz wrz 04, 2011 12:57 pm przez Klebern, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Senthe
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1116
Rejestracja: śr mar 05, 2008 1:07 pm

Homoseksualizm ogółem

ndz wrz 04, 2011 1:03 pm

Klebern pisze:
W Japonii odbyła się ceremonia ślubna pomiędzy nieznanym młodzieńcem a postacią z gry Love Plus, Nene Anegasaki.


Podjęłam trud zbadania źródeł i powiedziałabym, że jest to wynik kombinacji emocji wzbudzanych przez grę (notabene symulator randki) i iluzorycznego realizmu tej postaci. Ciekawi mnie, jakie były dalsze losy tego "małżeństwa".

Można tu zwrócić uwagę także na młodociane psychofanki wszelkiej maści, które z rozkoszą poślubiłyby swoich idoli - zastanawia mnie jednak, jak to wszystko ma się do tego, co nazywamy dojrzałą miłością.

Mam tu m.in. na myśli, że ślub nie równa się związek oraz że chore i fanatyczne oddanie nie równa się partnerska relacja.


EDIT
Klebern pisze:
Zaślubiny ze zwierzęciem to już prawie norma.


Polemizowałabym, czy są to zdrowe i szczęśliwe związki (np. czy zwierzęta też są z nich zadowolone :D). A o takich chciałabym mówić w przypadku homoseksualizmu - ich (to znaczy szczęśliwych związków homoseksualnych, z uwzględnieniem głębokiej relacji emocjonalnej itd., dokładnie tak jak w szczęśliwych związkach hetero) istnienie jest potwierdzone.
Ostatnio zmieniony ndz wrz 04, 2011 1:07 pm przez Senthe, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości