Albiorix pisze:Śmiertelnik z bonusami z nWoDowego Oczyma Duszy pozostaje śmiertelnikiem.
Ale żaden atut z
Oczyma Duszy nie chroni przed mocami, które nie są zdolnościami parapsychicznymi. Bycie czarownikiem, czy psychotronikiem nic nie daje. Antypsionika, Niewierny Tomasz i Odporność Psychiczna działają tylko na atuty psychiczne, a Dyscypliny wampirów, Dary wilkołaków i Arkana magów ignorują je bez problemu.
Albiorix pisze:Np CKM naprowadzany detektorem ruchu jest odporny na niewidzialność, majestat i całą resztę tego syfu. [...]Z banalniejszych rozwiązań, miny przeciwpiechotne też są odporne na moce psychiczne. Zraszacze przeciwpożarowe przerobione tak żeby zraszać benzyną - również. Skasowanie obszaru miotaczami ognia też. Mieszkanie w dobrze zamaskowanym i zabezpieczonym bunkrze i nie wychodzenie z niego chroni skutecznie przed większością ataków.
Nieźle, ale czy nie osiągnęliście tutaj wyżyny absurdu i groteski? Ponadto nie szukamy opcji dozbrajania się na maxa, tylko zwiększenia możliwości obronnych samej postaci. Takie zabawki działają głównie przeciwko Spokrewnionym, a i to nie zawsze (np. gość z Akceleracją po prostu zleje CKMa i szybko znajdzie się przy operatorze). Byle adept Sił i Materii rozwali je zanim zdążą zadziałać, a Dary Technologii nie są tak rzadkie wśród Władających Żelazem. Postać pozbawiona swoich zabawek leży i kwiczy, chodzi o atuty i kombinacje atrybutów z umiejętnościami.
[Szybka Edytka]
Oooo, spóźniłżem siem z pisaniem listu miłosnego.
Kervyn pisze:Wiem że nWoD jest nastawiony na nadnaturali, i wcale nie dziwi mnie fakt że są duuużo potężniejsi od ludzi
po prostu zastanawiam się, czy są jakieś meritsy które mnie wspomogą, to tyle.
Przyznam szczerze, że jedyną możliwość widzę tylko w atutach społecznych. jeśli twoja postać będzie po prostu dobrze powiązania, silna towarzysko i po prostu wpływowa, to manipulacja okaże się bardzo trudna. Byle Ventrue, czy Daeva nie zaryzykują zabawy w kiełbie-we-łbie, a ci poważniejsi może nawet nie będą tego potrzebować. Świadomy istnienia nadnaturalnego śmiertelnik z pieniędzmi, wpływami i możliwościami jest na tyle niebezpieczny, że:
a) usuwa się dziada z miejsca (jeśli jest to możliwe, co jest rzadkością przy wpływowych i świadomych mortalach),
b) nie próbuje się na nim różnych cudów (chyba że w najwyższej konieczności), bo jak się wrukwi to będą problemy, a wtedy:
c) usuwa się dziada i zaciska poślady w nadziei, że da się przetrwać konsekwencje.
Tak jak pisał
Albiorix w przykładzie z czarownikiem - niech postać będzie ważniejsza, niż te x Punktów Krwi, o których wciąż myślą wampiry. Jeśli ma znajomości i powiązania, to może nawet być irytującym Księcia nerdem. Zbyt dużo szumu zrobiłoby jej zniknięcie.