Witam, jestem w zasadzie nowy na warhammerowym podforum (zresztą jestem dość nowy również jeśli chodzi o samego Młotka), ale pozwolę sobie zadać kilka pytań na temat zaklęć z tytułu posta.
Hmm, bez większych wstępów, jestem magiem cienia, gram w Warhammera regularnie (jeśli można tak nazwać cotygodniowe sesje w młodzieżowym domu kultury) od... równo 1. roku, zdaje się. Jednakże podczas naszych sesji często występują pewne sporne sytuacje, często przez samego Mistrza Gry, a że nie chcę się z nim wykłócać o różne rzeczy czy podważać jego wiedzy (w końcu to MG) podczas gry, to jakoś po sesji często mam wrażenie, że mógłbym coś zrobić lepiej, gdyby jednak MG dał się przekonać...
Ostatnio był problem z dwoma czarami - Rumakiem z cieni i Incognito.
Wydawać by się pewnie mogło, że czary te są raczej zrozumiałe i mało do czego można się przyczepić, jednak zawsze jest jakieś ale.
1). Rumak z cieni - wiele razy na tym forum czytałem, że mag cienia wyczarowywał koniki dla całej drużyny. Szczerze mówiąc ten czar był jednym z tych, przez które zdecydowałem się właśnie na magię cienia - rumaki na zawołanie to miła perspektywa. Jednak gdy chciałem kiedyś na sesji wyczarować dwa rumaki, MG powiedział, że nie mogę, argumentując to tym, że wolno mi (i teraz jest największy problem, bo nawet nie wiem, jak to wytłumaczyć) rzucać/podtrzymywać tylko jeden czar naraz, a poza tym... mówił coś o tekście w opisie rumaka, że w ostatnim zdaniu jest napisane, że czarodziej może wyznaczyć inną osobę, którą może nieść rumak (i chodziło mu chyba o tę właśnie liczbę pojedynczą, co jest dla mnie dość dziwnym wytłumaczeniem...). Oczywiście tak to zostało, no i czuję się przez to już w pewien sposób ograniczony, bo np. na dzisiejszej sesji, która zresztą była kolejną raczej nieudaną w wykonaniu całej drużyny jak i w moim, wielokrotnie nadarzała się idealna sytuacja do tego, bym pomógł drużynie tworząc środek transportu (pominę to, w jakich okolicznościach traciliśmy dotychczasowe środki lokomocji). Jednak MG oczywiście się nie to nie zgadzał... I moje pytanie jest już chyba jasne - czy wg Was, a najlepiej wg jakiegoś... ekhm, 'wiarygodnego źródła', można wyczarować kilka rumaków, czy tylko jednego? Szanse na przekonanie MG i tak są marne, ale chciałbym być pewny tego, że mam/nie mam racji, bo w tej sytuacji czuję się dość głupio.
2). Incognito - tutaj po raz kolejny problemem jest chyba interpretacja opisu czaru. "Magiczna moc opływa czarodzieja, sprawiając, że przestaje być zauważany przez inne osoby. Nie ma to nic wspólnego z niewidzialnością (...), po prostu inni przestają zwracać na niego uwagę." - chodzi zdaje się o ten fragment. Czytałem na forum, że używając tego czaru mógłbym np. przejść obok strażników czy celników, a oni w zasadzie potraktowaliby mnie jak powietrze. Czy jest to możliwe? Czy dzięki temu mógłbym chyłkiem uciec z miejsca jakiegoś wydarzenia, np. na omawianym wyżej rumaku (właśnie, pisząc ten temat naszło mi do głowy pytanie, co by się stało, gdybym używając czaru incognito zasiadł na takowym rumaku, wszyscy i tak by się na mnie patrzyli, czy nadal nie zwracano by na mnie większej uwagi?) albo po prostu metodą motoryki nożnej? Kolejne pytanie - co by się stało, gdybym szedł traktem z drużyną, przyjmijmy że już pod wpływem incognito, a na naszą drużynę napadliby ludzie albo zwierzoludzie? Czy i pierwsi, i drudzy skupiliby się najpierw na 'ciekawszych' celach, podczas gdy ja wydawałbym im się tylko nic nie wartym przeciwnikiem, któremu można dać chwilowo spokój, dzięki czemu miałbym więcej czasu na rzucanie zaklęć itp.? Jestem bardzo ciekaw waszej interpretacji i również, jak w pierwszym przypadku, jeśli istnieje jakieś źródło, które mogłoby potwierdzać tę lub inną wersję (aczkolwiek wiem, że prawdopodobnie takie rzeczy nie istnieją), to z chęcią bym je zobaczył/poczytał. Bo jeden kolega z drużyny uznaje w zasadzie, że incognito rzuca się po to, by o ktoś o mnie nie pamiętał po odbyciu rozmowy, ale od tego jest przecież Luka w pamięci, nieprawdaż? A incognito ma chyba trochę szersze zastosowanie, zresztą pewnie dlatego w erracie tak bardzo skrócono czas jego działania.
Ależ się rozpisałem; jak ktoś przeczyta całość to niech mu to Bóg w dzieciach wynagrodzi A tak na serio, z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi i chęć pomocy, od porannej sesji dręczą mnie te pytania i musiałem się nimi podzielić.
Pozdrawiam serdecznie, Filciu702