@ DeathlyHallow
No podręcznik mówi że ludzi tak jak i orków można znaleźć wszędzie. No biorąc pod uwagę chęć ludzi do wędrówek odkrywania powinni być wszędzie i stanowić na równi z orkami rasę w liczebności. Swoja drogą to rozumiem ze orkowie to obcość i wszystko inne co nie wanadyjske (europejskie) to orkowe......
Ale mi się wydaje tak że ludzie powinni być poza granicami druga jak co najmniej na równi rasą w liczebności jeśli przyjmiemy ze poza wanadia innych ras z poza ludźmi i orkami jest mało. Skoro ludzi mogą do wszystkiego się przyzwyczaić to czemu jakoś się do orków nie przyzwyczaili? Czy wolsungu nie ma ludzi Azjatów, Indian i Murzynów? No skoro białych jest wanadji całkiem dużo to jeśli się w pojawi inny kolor skóry to musi być to ork czy jest 50% szans że to może być człowiek.
No podręcznik "promuje" orków tak jakby za wanadia tyko oni żyli nie licząc wanadyjskich kolonistów i lokalne wyjątki.
I stad końcowe pytanie czy przestać to "promowanie" twórcy zapomnieli dopisać że po wanadja są też liczący się ludzie i inne rasy czy tyko te orki?
No bo przez to zamorskie kraje jakoś są jedno wymiarowe tj "orkowe" w porównaniu z wielorasową wanadią. Może o takie uproszczenie ,jak walnięcie obuchem po głowie
, chodziło twórcom ale dla mnie jest ono za proste.
Trochę przez to daleki wschód wygląda blado w porównaniu z wandją.
Jeśli ktoś może powiedzieć jak on to widzi niech pisze
@ Garnek
Dzięki za wyjaśnienie od samego "Wielkiego Mistrza"
Ale i tak trochę za dużo tych orków jak na mój gust, nie to żebym jakoś mniej lubił teraz wolsung, ale wiem jak opowiadać o dalekim wschodzie na sesjach.
Ale jeszcze jedno to 90% windjan to też orkowie?