Do załozenia tego tematu natchnęło mnie przeglądanie swoich starych (naprawde starych) klaserów z kartonami. Moim oczom ukazała się zakurzona karta
Tivadar's Crusade i pewna historia z nią związana.
Kiedy byłem małym inteligentnym chłopcem.......... No dobra, jak byłem szczylem który nie umiał grać to oglądałem i kolekcjonowałem karty dla obrazków. Zbierałem wszystko bo nie znałem ani działania danej karty ani jej wartości rynkowej.
Osoby starsze (babcie ,ciotki rodzice...) uważali że gram w jakąś sekciarską i satanistyczną gre. Ich myślenie było podyktowane obrazkami jakie widzieli. Do tej pory to słyszę:
-Co za maszkara
-To twór szatana
-Dziecko staczasz się
.......
Jako że jestem bardzo podekscytowany najnowszym klimatycznym dodatkiem Innistrad gdzie jest sporo
krwi postanowiłem żebyscie pokazali całemu światu (Polsce zagalopowałem się) te wszystkie maszkary MTG. Najbardziej brutalne,wyzywające arty które prowokują i odrażają pod każdym wzgledem. Gdzie jest w nich sporo ociekającego krwią tuszu, golizny i wyuzdania,zboczeństwa i wszystkikego co powinno być jednak obięte znaczkiem
+18.
Brutalność od czasu 1993r bardzo ewoluowała i to co było kiedyś wstrętne aktualnie jest zwyczajne lub nawet śmieszne. Nie ma co ukrywać że człowiek się wypacza i powstaje wszechobecna znieczulica. Nie mniej jednak nie zapominajcie o starych kontrowersyjnych kartach i wspomnijcie o nich.
Pammiętam ostatnio jeszcze
Macabre WaltzZakładając taki temat czuje się trochę jak czubek ale gwarantuję że ze mną wszystko w pożądku (chyba).