Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

wt sie 30, 2011 12:18 pm

Celem i sensem zgromadzeń jest pomaganie ich członkom w zdobywaniu mocy. Różnej mocy - politycznej, lub magicznej - ale zawsze mocy. Niektóre zgromadzenia po prostu oferują przy tym większą lub mniejszą dawkę ideologicznej hipokryzji :)
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr sie 31, 2011 3:12 am

Nie zgodzę się z tą opinią, uważam ją za bardzo ograniczającą koncept Zgromadzeń w Requiem. Jasne, że wszystkie Przymierza mają członków, którym chodzi tylko o władzę i moc, a ideologia i wierzenia grupy są dla nich pustym gadaniem. Nie jestem w stanie zrezygnować z koncepcji wampira, który dołącza do Stowarzyszenia i pnie się w górę, bo naprawdę wierzy w to, co te świry wygadują. Takie dziwolągi są zazwyczaj najlepszymi postaciami IMO.

Więc nie, celem i sensem Zgromadzeń nie jest pomaganie ich członkom w zdobywaniu mocy (no, z wyjątkiem Invictus i Ruchu Kartiańskiego, ale Invictus przynajmniej robi to z klasą :D ), ale są członkowie, którym tak naprawdę tylko o to chodzi.
 
Awatar użytkownika
Theran HerbacianoMroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 86
Rejestracja: pn maja 28, 2007 12:38 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr sie 31, 2011 1:58 pm

Z takiego technicznego punktu widzenia (a la to co przedstawił Albi) to wszystkie wampiry powinny bębnić do Odro (Smocze zwoje i po głodzie), albo do któregoś z kultów: Lancea albo Krąg (wszyscy mają Rytuały, mam i ja), a władzę pośród śmiertelnych próbują zdobyć tak czy owak (wtedy Invictus zostaje dla hardcorowych polityków).
Niestety jeżeli postacie wampirów mają jakąś namiastkę psychiki to po przemianie trafią się tacy którzy będą zadawali pytania: dlaczego mnie przemieniono? dlaczego wampiry istnieją? czy jest w tym jakiś sens? co mam dalej robić skoro jestem nieśmiertelny? i wiele innych; w tym miejscu z pomocą (co nie że to brzmi śmiesznie) przychodzą zgromadzenia które nadają egzystencji wampira jakiś cel inny niż jeść & spać. No i poza tym jest pewnego rodzaju grupa społeczna, a jakby inaczej wampiry miałyby utrzymywać kontakty ze sobą gdyby żadnych takowych nie było?
 
Kret69

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

czw wrz 08, 2011 9:56 am

Celem i sensem zgromadzeń jest pomaganie ich członkom


Skad ta filantropia? Jak uzasadnisz, ze nieludzkie bestie bez moralnosci dobrowolnie skupiaja sie, zeby sobie pomagac?

Klany zostaja zalozone jako forma kontroli nad mlodymi. Kontrola jest konieczna, jesli plodzonych ("stwarzanych", zarazanych, przemienianych) osobnikow jest coraz wiecej. W koncu nikt nie wychowa - wtedy dochodzi ryzyko naruszenia maskarady i konsekwencje moga byc powazne. Rola zgromadzenia jest wychowanie wedlug zasad tego zgromadzenia po to, zeby nowopowstaly nie stal sie zagrozeniem dla istnienia pozostalych (a ostatecznie - najstarszego z rodu).

Pomoc, jesli ma miejsce, jest efektem ubocznym.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

czw wrz 08, 2011 10:11 am

Zgromadzenia nie są nieludzkimi bestiami tylko organizacjami. Ich członkowie, nieludzkie bestie, zrzeszają się żeby pomóc same sobie :) Przynależność nie jest zwykle obowiązkiem, jest zaszczytem i bonusem.
Ostatnio zmieniony czw wrz 08, 2011 10:12 am przez Albiorix, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Rukasu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 737
Rejestracja: wt kwie 26, 2011 10:24 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

czw wrz 08, 2011 12:46 pm

...bo przecież nic nie szkodziłoby "młode wampiry" z miejsca zabijać. Albo w ogóle ich nie tworzyć.

Odkąd pamiętam, przynależność do stowarzyszenia traktowana była jako "coś". Przewidywany czas przeżycia niezrzeszonych spokrewnionych (zwykle "cienkokrwistych") liczony był raczej w godzinach lub dniach - nie zaś w miesiącach lub latach. :-)
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

czw wrz 08, 2011 1:08 pm

No bez przesady, młody wampir zwykle ma rodzica i tenże rodzic go po coś stworzył. Może mieć też inne powiązania, przyjaciół i asy w rękawie. Może ze śmiertelnego życia wnosić do wampirzego świata jakieś talenty i umiejętności, majątek, wpływy, a nawet nadnaturalne predyspozycje. Po ograniczeniu milionowych kropek i super mocy kasujących miasta, młody wampir komandos, miliarder, szef mafii, artysta, uczony, agent wywiadu czy dyplomata mogą być całkiem wartościowymi jednostkami nawet z jedną kropką dyscyplin i jedynką mocy krwi. Może mieć dobre stosunki lub haki na wampiry z czasów bycia ghulem (a mogło to być kilkadziesiąt lat) albo powiązania odziedziczone po rodzicu.

Przynależność do stowarzyszenia jako to tylko kolejna sieć znajomości w której możemy coś znaczyć albo nic, która może być silna w mieście albo nie. Bycie jednym z dwóch Smoków w mieście Kartian niekoniecznie da nam dłuższe życie niż niezależnemu.
Ostatnio zmieniony czw wrz 08, 2011 1:09 pm przez Albiorix, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Rukasu
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 737
Rejestracja: wt kwie 26, 2011 10:24 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

czw wrz 08, 2011 2:10 pm

Jako że Requiem znam bardzo słabo, pisałem raczej o Maskaradzie. :-)

I zgoda - nie zawsze tak bywało. Ale jednak niezrzeszony spokrewniony to był (w oWampirze) ewenement, a nie zasada.
 
Awatar użytkownika
Theran HerbacianoMroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 86
Rejestracja: pn maja 28, 2007 12:38 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

czw wrz 08, 2011 8:16 pm

Co do wypowiedzi kret69, to nie klany i nie zgromadzenia odpowiadają za przewampirzenie ile w pierwszej mierze książę i jego świta (w końcu jest on między innymi od egzekwowania tradycji). Zaś po drugie w przypadku Carthian mówienie o kontroli narzucanej przez starszych jest "lekką" przesadą.

Podchodząc do tematu filozoficznie, osobnik który uległ przeobrażeniu w spokrewnionego ciągle musi mierzyć się z bestią. Pozostając w izolacji od innych wampirów, ma znacznie mniej hmm czynników umożliwiających mu obronę przed bestią (aka tak zwany wewnętrzny człowiek). Jeżeli będzie próbował "udawać" życie śmiertelnika to upływ czasu i śmierć bliskich (jeśli w ogóle) ludzi doprowadzi do degeneracji lub w najlepszym przypadku znacząco utrudni mu społeczne funkcjonowanie. Jeżeli jest Ventrue albo Gangrel może próbować bawić się w zwierzątko, ale tylko tak długo dopóki moc krwi go nie wyrzuci z lasu. Poza tym funkcjonowanie w trybie jeść, spać też wpędza szybko w bestię. Biorąc pod uwagę, że będzie on żył jeszcze długo (i zakładając, że nie zrobi w tym czasie czegoś szczególnie głupiego), to perspektywa realizowania jakiejkolwiek ideologii (w którym on sam w jakimś stopniu uwierzy) i utrzymywanie kontaktów z jemu podobnymi nie blokuje upadku jego człowieczeństwa ale daje mu możliwość dosyć znacznego spowolnienia tego procesu (lub przyśpieszenia :razz: ). A to jest właśnie jedna z bolączek Rekwiemu.
 
Awatar użytkownika
Headbanger
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 201
Rejestracja: pt maja 21, 2010 12:34 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

pt wrz 09, 2011 7:12 am

Tyle, że człowieczeństwo większości wampirów stabilizuje się na pewnym (dość niskim ale bez przesady) poziomie. Gdyby to byłby taki downhill jak piszecie to nie było by starszyzny, aye?
 
Awatar użytkownika
Anatanel
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: śr lis 16, 2011 3:35 am

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 4:28 pm

Krew istot nadnaturalnych to nie "power potion".

Dobrze jest dołożyć jakieś ciekawe efekty po wypiciu wspomnianej posoki, niemniej generalnie wampiry nie mają dostępu do takiej krwi w ilości i częstotliwości, takiej by stała się ona czymś więcej niż jednorazowym urozmaiceniem sagi.

Chyba, że w waszych sagach jest inaczej :P Ale wtedy nie pojmuje po co wam Requiem i czemu nie gracie w Maskaradę, bo w Requiem wampiry są dosyć słabe a sama wampirza egzystencja ukierunkowana jest na rozgrywkę opiewającą o degeneracji, moralności, dekadencji i upadku.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 4:32 pm

Jakim upadku?

Requiem jest o polityce i knuciu. Wampiry są słabsze po to, żeby potrzebowały więcej wpływów, powiązań i przekrętów a nie rozwiązywały wszystkiego super combo mega mocy :)

Do tego w nWoDzie gatunki nadnaturali nie są wobec siebie z założenia wrogie więc bardziej prawdopodobne jest że jakiś wampir z jakimś wilkołakiem zaczną współpracę i jeden da mu trochę "wybuchowej" wilkołaczej krwi a drugi w zamian użyczy swoich wpływów w śmiertelnym świecie żeby wataha mogła dostać się do jakiegoś węzła do Cienia :)
 
Awatar użytkownika
Anatanel
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: śr lis 16, 2011 3:35 am

Re: Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 4:38 pm

Albiorix pisze:
Jakim upadku?

Requiem jest o polityce i knuciu. Wampiry są słabsze po to, żeby potrzebowały więcej wpływów, powiązań i przekrętów a nie rozwiązywały wszystkiego super combo mega mocy :)

Do tego w nWoDzie gatunki nadnaturali nie są wobec siebie z założenia wrogie więc bardziej prawdopodobne jest że jakiś wampir z jakimś wilkołakiem zaczną współpracę i jeden da mu trochę "wybuchowej" wilkołaczej krwi a drugi w zamian użyczy swoich wpływów w śmiertelnym świecie żeby wataha mogła dostać się do jakiegoś węzła do Cienia :)


Nie zgodzę się z Tobą w żadnym z akapitów.

Requiem kojarzy mi się w linii prostej z "Wywiadem z Wampirem" jeśli chodzi o egzystencje nieumarłych i ich dylematy.

Co do wilkołaków to krew we mnie wrze, gdy słyszę, że wyjec będzie się dzielił swoją krwią z wampirem. Nie chce tego nawet komentować.
 
Awatar użytkownika
Vukodlak
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1622
Rejestracja: śr maja 11, 2005 4:41 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 5:05 pm

Macie dwa różne spojrzenia na ten system. Chyba nie ma sensu się przekonywać do czego on jest/nie jest. Uważam, że znajdzie się tam miejsce na oba zagadnienia i szkoda redukować Wampira tylko do jednego.

Anatanel pisze:
krew we mnie wrze, gdy słyszę, że wyjec będzie się dzielił swoją krwią z wampirem. Nie chce tego nawet komentować.


Bo? Gdyż? Dlaczego? Nie sądzę by było to powszechne, ale na pewno jest to możliwe i do pomyślenia. Wilkołaki i wampiry nie są rasowymi wrogami, więc opcja dyskusji staje się realna. Jeśli wataha bardzo czegoś potrzebuje (a zabicie nieumarłego jest niemożliwe, albo po prostu nie wchodzi w grę), to taka sytuacja może się zdarzyć. Warto się nie zamykać na rożne możliwości "bo tak".
Ostatnio zmieniony śr lis 16, 2011 5:06 pm przez Vukodlak, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Anatanel
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: śr lis 16, 2011 3:35 am

Re: Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 5:22 pm

Vukodlak pisze:
Macie dwa różne spojrzenia na ten system. Chyba nie ma sensu się przekonywać do czego on jest/nie jest. Uważam, że znajdzie się tam miejsce na oba zagadnienia i szkoda redukować Wampira tylko do jednego.


Dla mnie na tym właśnie polega różnica pomiędzy Requiem a Maskaradą.

A odnośnie ogółu to jestem świadom tego przykrego faktu, iż moje zdanie niestety może nie być tym jedynie słusznym, no przynajmniej dopóki nie zostanę jakimś przywódcą religijnym ;)

Teoretycznie jest wszystko możliwe, nie miej jak wspomniałem moim zdaniem (tym nie jedynie słusznym) krew nadnaturalnych istot nie jest czymś często spotykanym i łatwo dostępnym, dlatego też wzbraniam się od traktowania jej jak "power potiona".

W skrajnych przypadkach Fanatyk Lancea Sanctum dobije targu ze sługą Teriona, bo jego interes i ogólne dobro będzie ponad to. Pamiętać należy, że skrajne przypadki są skrajne i bardzo rzadko (jeśli w ogóle) się pojawiają.
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 6:23 pm

Rzadko bo ta wilkołacza krew w sumie mu na kij potrzebna. Tylko stanie się bardziej podatny na szał i jeszcze kogoś nieumyślnie zagryzie - same kłopoty. Ale gdyby była potrzebna do jakiegoś egzotycznego rytuału Wiedźm, to jest płaszczyzna do negocjacji.

Co do moralności i cierpiętnictwa:

Maskarada startowała z tej pozycji. Jej historia wygląda mniej więcej tak:
WW: Zrobimy system o moralności, cierpieniu, samotności i upadku!
Gracze: Oh angst, oh depression, rzucam go samochodem i tłukę latarnią!
WW: Dział badań rynku donosi, że gracze lubią gadać o duchowej głębi ale tak naprawdę kupują dodatki z nowymi supermocami. Wydajmy 17000 dodatków o nowych supermocach!
Gracze: Oh angst, oh depression, rzucam go wierzowcem. Ale ta gra jest super i głęboka!

mijają lata:

WW: dobra, wyrzućmy ten rozmemłany system i zróbmy nowy, z sensem. Nie gadajmy tyle o bólu i cierpieniu, bo gracze i tak się w to tak naprawdę nie bawili. Zróbmy za to sensowny świat do spisków i horroru, w którym głębokie moralne dylematy wciąż da się poprowadzić ale nie są na siłę wciskane w co drugim zdaniu wstępniaków.
Gracze w USA: fajnie fajnie, cośtam cośtam, może być (Amerykanie lepiej łykają nowości)
Gracze w Europie: Buuuu, ta gra w ogóle nie ma tej głębi, nie prowadzi do katharsis. GDZIE MOJE RZUCANIE CIĘŻARÓWKĄ????!!!?
WW: No doobra, zróbmy jakiś taki remake malutki starej Maskarady alboco, pewnie się sprzeda.

-----

I owszem, Requiem jest tak naprawdę lepiej przystosowane do prowadzenia kampanii o etyce, psychice itd. Po prostu jest to lepiej zrobione. Ale to w Masakradzie był na to większy nacisk :)
 
Awatar użytkownika
Headbanger
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 201
Rejestracja: pt maja 21, 2010 12:34 pm

Re: Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 6:25 pm

Anatanel dobrze, że powiedziałeś "dla mnie". Gdzieś w podzie do łaka jest zasugerowane, że wampiry czasami są przez wilki wynajmowane do chronienia locus - same nie będące świadomymi czego pilnują, ale hej, kto by nie chciał mieć watahę wilków po swojej stronie?

W mojej kronice wilkołaka, wataha wymieniła nieco swojej krwi za vitae wampira (do wybudzenia gościa zatrutego przez azlu, był to ślepy strzał bo słyszeli plotki, że krew wampira to nie krew ale płynne życie, więc stwierdzili, że zaryzykują). Wcale nie musieli tego robić, ale ułatwiło im to znacznie robotę - ich decyzja.

Sam wampir jednocześnie jest o tym co się kłócicie panowie, ale i nie tylko. Radzę nie ograniczać się tylko do jednego motywu, bo to prosta droga do wypalenia systemu i znudzenia się nim na zawsze.

Czy wampiry są słabsze niż wilki? Polemizował bym. Lloyd mój gangrel linii krwi Bruja (ok 250 exp) jest tak silny, że jeden wilkołak uznał go za swojego alfę. Jakby tego mało wystarczy jedno skrobnięcie pazurami by większość wilkołaków uciekała w szale śmierci. Generalnie króluje w bezpośredniej walce, zwłaszcza dzięki opanowaniu techniki walki "dirty fighting".

Ostatnio analizowaliśmy power lvl każdej z grup nadnaturali i bardzo ciężko jest wybrać "tych najlepszych", w sumie lekko przodują magowie, ale nic poza tym. Wszystko zależy od tego jaka to postać i do czego dąży, jakimi metodami. "Wilki są lepsze od wampirów" to raczej po prostu stereotyp z cWoDa niż fakt. Na startowej postaci może trochę wilki górują, ale z biegiem expa wampiry je ogromnie dystansują bo mają znacznie mniej pierdół do kupowania (i to jeszcze w fabularnie trudny sposób) i węciej konkretnych, oraz praktycznych zdolności. Za tym że wampiry są łatwo polityczne przemawia głównie obecnośc Invictusa i Kartian baaaaardzo ułaskawiających dążenie do osiągania wpływów wśród ludzi.
Ostatnio zmieniony śr lis 16, 2011 6:30 pm przez Headbanger, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Theran HerbacianoMroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 86
Rejestracja: pn maja 28, 2007 12:38 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 6:26 pm

Zdecydowana przesada z tą unikalnością krwi, gdyż nawet najłaskawszy nasz Stwórca Jego Ekscelencja White Wolf Publishing uczyniła nWOD supernaturali (mam na myśli Wilkołaka, Maga i Wampira) jednym wielkim kosmopolitycznym zbiorowiskiem. Przykład? Chicago (Dla Wampira jest to przy okazji jedna z podstaw testów wersji Rekwiem) gdzie to książę wampirzy jest jednocześnie kimś w rodzaju księcia także wobec łaków i magów, przy czym stoi on na straży maskarady innych supernaturali. Na takim dworze jest znaczna szansa, że supernaturale będą ciągnęły od siebie przysługi za coś, jeśli nie za zasoby to w przypadku wampów czemu nie krew? Poza tym dorzucę, że o ile Maskarada była... hmm wyszczególniona do bólu (ach ten antydeluvian Ravnosów), to o tyle w nWODzie wydawcy pisali mocno ogólnie zostawiając masę opcji (np. historia wampirza,) dyskrecji Narratora .
A co do knucia, cóż u Albiego czasem nie można przejść przez ulicę bez szukania spisku. :razz:

A i Albi a propos rzucania ciężarówką i Stanów: Nie jestem może specjalistą (seria podcastów amerykańskich o rpgowaniu nikogo jeszcze takim nie zrobiła) ale odnoszę zdecydowane wrażenie, że poza takimi produkcjami jak D&D w amerykańskim świecie roleplayowym coraz większą popularnością cieszą się też systemy gdzie można bardziej roleplayować (niekoniecznie z ntylionem intryg) niż nawalać. Przykładem są rosnące popularności systemów z różnymi featami wpływającymi bardziej na fabułę niż na walkę (np systemy Dresden Files, Smallvile gdzie gracz może momentami zanegować wydarzenia wprowadzone przez MG).
Ostatnio zmieniony śr lis 16, 2011 6:32 pm przez Theran HerbacianoMroczny, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 6:33 pm

Pisać mi tu po polski, "narrator's discretion" to nie jest "dyskrecja narratora"!

A poza tym się zgadzam :)
Ostatnio zmieniony śr lis 16, 2011 6:33 pm przez Albiorix, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Headbanger
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 201
Rejestracja: pt maja 21, 2010 12:34 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 6:40 pm

Z nim, czy ze mną?

PS.
Theran HerbacianoMroczny pisze:
A co do knucia, cóż u Albiego czasem nie można przejść przez ulicę bez szukania spisku. :razz:

Brzmi dość groteskowo...
Ostatnio zmieniony śr lis 16, 2011 6:41 pm przez Headbanger, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 6:50 pm

Ja wcale nie robię tryliona intryg :) Odnosisz takie wrażenie bo trafiłeś na Uriela który nie grał od 7 miesięcy i wpadł na jedną sesję z postacią zakręconą w stare wątki.
Przygoda polegała na dojechania z punktu A do punktu B a po drodze nie było żadnych przeszkód, problemów ani tym bardziej spisków. Właściwie wystarczyło zadeklarować "dobra, to jedziemy" i resztę sesji spędzić na prostych i produktywnych działaniach. Nie moja wina że po drodze zdecydowaliście się doszukiwać niewiadomo czego?
 
Awatar użytkownika
Headbanger
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 201
Rejestracja: pt maja 21, 2010 12:34 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 6:52 pm

Oj żartowałem, nie musisz się bronić :D. Tak czy siak, z kim się zgadzasz? :]
 
Awatar użytkownika
Albiorix
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2265
Rejestracja: pn gru 20, 2010 10:10 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 6:59 pm

Pisałem o tym poście w którym była "dyskrecja narroatora".
 
Awatar użytkownika
Headbanger
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 201
Rejestracja: pt maja 21, 2010 12:34 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 7:02 pm

powiedziałeś, że się zgadasz... nie powiedziałeś z kim :P
 
Awatar użytkownika
Theran HerbacianoMroczny
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 86
Rejestracja: pn maja 28, 2007 12:38 pm

Wampir a picie krwi innych nadnaturali

śr lis 16, 2011 7:02 pm

A ja pisałem, że czasami co nie znaczy, że zawsze jest uber-tkanka intryg.
A co do "Narators discretion" postaram się na przyszłość pamiętać.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości