Mocno podzielam wątpliwości Gruszcza. Ale nie jest to tylko kwestia szpiegowania ile niesamowitych zastosowań dyscyplin, które pozwalają odkrywać tajemnice innych bez najmniejszych problemów.
Co prawda Majesty i Dominacja są w swojej naturze inwazyjne, a ich powszechne użycie spotkałoby się z dezaprobatą społeczeństwa, dlatego są potężnym narzędziem do wykrywania tajemnic tylko w grupach rządzonych silną ręką, gdzie zdanie motłochu mało znaczy dla szefa.
Jednak z Auspexem sprawa ma się zgoła inaczej. To młot na wszelakich spiskowców, ze względu na to że nie da się potwierdzić tego czy ktoś używa tej dyscypliny (poza 4 kropką).
Już w realiach V:M Auspex była jedną z najsilniejszych i najbardziej pożądanych dyscyplin. Ku mojemu zdziwieniu gdy inne dyscypliny zostały osłabione (Obfuscate) , lub przeniesione w podobnym stanie (Dominacja), o tyle Auspex wzmocniono czyniąc z niego problem dla wszystkich Narratorów.
Pomijając podsłuchiwanie rozmów przy pomocy pierwszego poziomu (to można wykonać przy pomocy pluskwy, więc to nie takie halo) to wszystkie powyższe poziomy dają niespotykane możliwości.
Drugi poziom wychwyci wszystkie nagłe zmiany emocji (moja droga wczoraj jeszcze nie miałaś jasno zielonej aury (Distrustfull) gdy rozmawiałaś z księciem, czy coś się stało?) i tworzy wspaniałą listę podejrzanych.
Trzeci poziom położy każdego zamachowca. Jak zabić kogoś nie pozostawiając żadnego śladu?? Nawet przy strzale ze snajperki da się odtworzyć prawdopodobny tor lotu kuli (wystarczy przeczytać raport policji, lub poprosić/zdominować specjalistę - żaden problem dla Księcia który chce ukarać kogoś za uzurpowanie sobie jego prawa do zabijania innych Kainitów) i odnaleźć miejsce skąd strzelał snajper, a tam wystarczy tylko dotknąć ściany i viola. A przecież można w ten sposób sprawdzić także przeszłość każdej osoby, bez jej wiedzy. (Hmmm zobaczymy co Pan Taki a Taki robił w czasie gdy kamery zarejestrowały złodzieja w mojej sekretnej bibliotece)
Czwarty poziom choć dostępny raczej starszym wampirom, jest już absolutnym gwoździem do trumny jakiegokolwiek spiskowania. Owszem, jest szansa że wampir skapnie się że ktoś mu grzebie w główce, ale potencjał do badania WSZYSTKICH wspomnień jest przerażający. W poprzednim ŚM można było badać powierzchowne myśli, a tutaj bez problemu można zrobić z czyiś wspomnień lekturę do poduszki.
O śledzeniu podejrzanego Piątą kropką nie wspomnę.
Wespół z poszczególnymi dyscyplinami przerażająca jest suma jaką się tworzy na konkretne moce. Np. 2 poziom:
Intelligence + Empathy + Auspex – subject’s Composure.
Ot na przykład Książę Nowego Orleanu z podręcznika głównego ma Cmposure na 4. Stworzymy zatem przykładowego bohatera... Inteligencja na 3 (gość po koledżu) Empathy 2 (poziom relatywnie dostępny nawet komuś kogo praca nie jest związana z psychologia) + Auspex 2 (po 50 latach bycia wampirem - czemu nie?)
Suma 7 - 4 =3. A zatem nasz mały nowicjusz może spokojnie podglądać humorki księcia, a skoro on może to i pewnie z 1/3 wampirzego społeczeństwa może. Nie wspominam też o tym że fani Uberpostaci mogliby zrobić sobie podobnego gościa, tyle że dać mu +1 za bycie Mekhetem do Inteligencji, podwyższyć +1 empatię (stwierdzając że studiowała właśnie psychologię), oraz kupić sobie Auspex na 3 (a czemu nie?) Wtedy nawet książę z 6 na Composure musiałby uważać czy za bardzo się nie cieszy lub smuci słysząc o śmierci jakiegoś wampira.
I dalej taka postać byłaby uznawana za nowicjusza (utalentowanego ale zawsze)
W takim razie co potrafi wampirzy Szeryf z 150 latami doświadczenia?
M.in dlatego w mojej kronice całe miasto (łącznie z Księciem) boi się starszego który ma Auspex na 5 i brzydki zwyczaj wykorzystywania cudzych sekretów by uprzykrzyć im nie-życie.
Btw. do listy psujów szpiegowskich intryg dodać można jeszcze Blood Sympathy.
Oczywiście da się stworzyć warunki do intrygi szpiegowskiej w wampirze, ale żeby zablokować wszystkie możliwości prostego wykrycia infiltracji trzeba mocno nagiąć realia, przytępić spryt szpiegowanych BN-ów, a ze spiskowców zrobić paranoików. Np.:
- Książę nie może mieć 100%towej władzy absolutnej, by nie moc otwarcie dominować/ sondować innych.
- Przymierza muszą nie badać nowicjuszy pod względem ich zaufania.
- Wszyscy ważni BN-i muszą mieć super sumę na obronę przed wykrywającymi dyscyplinami i/lub odpowiednie dyscypliny.
- Ważni BN-i nigdy nie chodzą nigdzie w pojedynkę, by ich nie dało się zdominować i wymazać im to z pamięci.
- Założyć że starsi nie nakładają Blood Boundsów na swoje dzieci.
- Sprawić że spiskowiec sam nie wie że jest spiskowcem.
- Nikt nie zauważy że szpieg ma na sobie aurę mówiącą że jest zdominowany, lub że jego aura nie wskazuje nagle że się mocno zakochał.
- Potencjalny szpieg ma na tyle mocne plecy że nie wypada go otwarcie szpiegować.
- Śledczy z Auspexem lub Dominacją nabiorą się na wspomnienia zdominowanego wcześniej osobnika (które to wspomnienia są słabsze niż te prawdziwe i zaleca się nie naciskać na nie, gdyż mogą łatwo pęknąć nawet przy rozmowie ze zwykłym człowiekiem)
- Nie będzie potencjalnych problemów z Blood Symphaty.
Trochę naciągane nie? Nieco za dużo "a gdyby" i "może" by zaryzykować prawdziwe szpiegowanie.
Jedno przymierze mogłoby wprowadzić swojego członka do drugiego przy odrobinie zachodu. Ale jak ten ktoś miałby wynieść jakieś prawdziwe sekretny jak plany i zamiary szefostwa, czy od choćby sekretny specjalnych dyscyplin?
Chyba nie jestem paranoikiem, ale gdybym np. zawiązywał spisek aby obalić księcia to użyłbym wszystkich dostępnych środków by sprawdzić moich współspiskowców, lub zwerbował jedynie tych co do których ma 100% pewności np. w postaci Blood Boundsów.
W końcu na szali byłoby moje nie-życie.
Myślę że wobec zbrodni (np. zamach na członka Primogenu), wieku wampira (stary = sprytny), uczestnictwa w spisku (potencjalne zagrożenie), czy choćby szaleństwa (paranoja) powszechne sondowanie innych nie jest niczym niesamowitym.
Gruszczy pisze: Rzeczywiście pomysł, że nie tak łatwo wysnuć mocniejsze podejrzenie o zdradzie, które pozwoliłoby na wykorzystanie dyscyplin, całkiem mnie przekonuje.
A mnie niestety nie. Serio - wejście komuś do głowy jest po prostu zbyt łatwe. Dlatego podczas swojej gry musiałem nieco osłabić Auspexa i sprawić że Obfuscate ZAWSZE umożliwia kontrowanie dyscypliny. (np. czytasz przeszłość zabójcy z miejsca zbrodni i widzisz co się działo, ale wizja nie ukazała jego twarzy)
Czasem znajdzie się jakiś patent na szpiegowanie np. u mnie wprawny w posługiwaniu się technologią wampir zadzwonił do gracza i podając się za jego rodzica (modulator głosu + ukazał się odpowiedni numer - przekierowanie z centrali) i wyciągnął od niego ważną informację (odegrałem z nim rozmowę przez komórkę i otrzymałem te info, bez problemu) to działa to zazwyczaj tylko raz. (myślicie że gracz przyjmował rozkazy otrzymane nie bezpośrednio z ust swojej starszej, po tym dowiedział się że to nie ona dzwoniła?)