Chodzi o to, ze takie strażnice to też słabe punkty w obronie. Jak bedzie jedna, acz potęzna, a resztę załatwi przyroda i poruszajace sie strażnice, czyli okręty, to łatwiej bedize nad tym panowac. Tak myślę.
Pojedynczą mała twierdzę gdzieś blisko wyspiarze mogliby zdobyc, zając i trzeba by ich było potem wykurzyc.
Rafy i żarłacze białe zrobią to tak samo dobrze

...ponadto taka ilość malutkich wysp sugeruje, że lokalne ukształtowanie terenu jest bardzo pofałdowane. Czyli główna wyspa musi być straszliwie górzysta, a przynajmniej górzysta na brzegach z ewentualną doliną po środku.

Ten drugi pomysł jest o tyle interesujący, że wysokie klify uniemożliwiałyby więźniom zbudowanie dużego statku, a nawet większej łódki, z wyjątkiem jednego-dwóch wąskich kawałków równej plaży, które stosunkowo łatwo byłoby nadzorować strażnikom. Z drugiej strony istniałoby bardzo duże ryzyko, że ktoś skoczy ze skały do wody w "niekontrolowanym" miejscu, jakimś cudem przeżyje ("Gothic 2" anyone? ), dopłynie na pobliską wysepkę i dopiero tam zbuduje sobie środek transportu - coś co bardzo trudno byłoby wykryć, zwł. jeżeli ucieczka miałaby miejsce w nocy.

Mnie jakoś przeszkadza, że cały archipelag jest dopasowany do prostokątnej mapy (albo że przynajmniej ma kanał dopasowany do prostokąta i niezaznaczone wyspy). Dla samotnych wysp oczekiwałbym mapy z dającym pojęcie o samotności kawałkiem oceanu i zbliżenia, które też nie powinno być specjalnie prostokątne.

Poprzestawiałem wyspy tak, żeby było mniej prostokątne. Nie jestem pewien co do płycizn (czy to jasne to miało być coś innego?), a sama mapa nie jest taka ładna, ale myślę, że rozkład wysp jest bardziej realistyczny (to jest to zbliżenie, więcej oceanu zawsze można dodać).

Ja proponuję też spojrzec na mapy kilku wysp (łatwe do wygooglania) np Św Heleny, Alcatraz, kilku samotnych wysp na Pacyfiku (Wielkanocna np?)

Dzięki za podpowiedzi. Z pewnością tak zrobię.

Gujana francuska też - wogóle, myślę że tu by pasował jakiś wulkaniczny atol, czyli taki zapadnięty stożek - w kształcie połksiężyca?
tu masz linki do kilku największych:
http://en.wikipedia.org/wiki/Atoll

Zdechło czy hibernuje z powodu zimy?

No właśnie! Gdzie reszta? Chcemy Disaddendum!!!!

UP!
Podbijam temat - Gdzie jest Disaddendum?!?!?

Tworzę mapę...przez cały czas staram się trzymać fason, ale powiem Wam szczerze, że nie jest łatwo



Aha - i doszedłem do wniosku, że mając pod ręką artystkę-samouka w postaci mojej żonki, to mapę zrobię ręcznie. Więcej pracy, ale i efekt będzie o wiele lepszy.

Ja kiedys używałem takiej prostej techniki do robienia map ręcznie.
Potrzebujesz atlasu świata, miękkiego ołówka i białej kalki.
Szukasz sobie odpowiedniego konturu, lub jego fragmentu w atlasie (np jak chcesz mieć zatokę w stylu zatoki Meksykańskiej, albo fiordy jak na pólnocy Skandynawii), kalkujesz linię brzegową danego fragmentu po czy ruszasz dalej. Mapy nie muszą być w skali, możesz sobie np narysować zatokę meksykańską a zamiast florydy wstawić równie gruby pólwysep helski. Nie musisz sie tez trzymać kierunków świata, po prostu jak skonczysz rysować fragment, przylóż koniec nartsowanej linii brzegowej do kolejnego fragmentu, dowolnie obracając kalką tak, by ci pasowało.
Gdy już narysujesz obrys tego, o co ci chodzi (w tym wypadku wyspy) zacznij wypełniać wnętrze mapy. Najpierw ukształtowanie terenu. Spojrz znow w atlas, poszukaj czegoś odpowiedniego, podobnego do tego co chcesz stworzyć. Skoro robimy wyspę, to poszukaj podobnej. To może być cokolwiek - Hokkaido, Sycylia, jakiś atol... Cokolwiek. I zno, chcesz miec gory na polnocy? Bierz kalkę i przerysuj, wyrownujac tak, zeby pasowało do konturu - jesli masz np fiordy, to w tym miejscu beda pewnie gory, jak masz rozlewisko rzeki w stylu delty Nilu to teren bedzie plaski jak deska. Rysujac gory zwroc uwage jak i ktoredy plyna rzeki - jesli masz jakis fragment rzeki na kawalku ktory kopiujesz i ci pasuje - przerysuj go tez. Podobnie z ujsciami rzek.
Kurde, duzo tlumaczenia. Moze wrzuce notke na bloga, i ci zalinkuje potem

Sensowne

Mam pewne pomysły, ale Twoje wydają się bardzo

Aesandill pisze:

Sensowne

Jak będziesz miał notkę na bloga, to podeślij, z chęcią zgapię

A na razie zostaw mapę i zajmij się wrzucaniem pomysłow tutaj. Mogą byc nawet jednozdaniowe, jak nie masz czasu - ale da to pożywkę do dalszych rozważań z których wylęgnąc się mogą kolejne pomysły. Jak WTSowa praktyka pokazuje, jeśli staniesz na chwilę, ludzie tracą zapał i odchodzą do własnych spraw.
Dlatego zachęcam do wrzucania czegoś do swojego settingu - może byc mało, ale często.

Przyjąłem!

Aczkolwiek musicie mi wybaczyć z racji świąt. Praca, kuchnia, praca i tak non toper...jak bym jeszcze zaczął myśleć nad settingiem, to doszłoby do tego, że do stacyjki firmowego samochodu włożyłbym ołówek, na myszkę komputerową wbił dwa jajka i wysypał dwie szklanki mąki, a w kuchni mieszałbym ciasto klawiaturą.

No skoro znalazles czas na tek ilka zdan powyzej, to spokojnie mozesz wrzucic i kilka zdan o pomyslach, ktore ci sie kolataja w glowie przy mieszaniu ciata klawiaturą

Mapka v2.0

Na południowym wschodzie widać wyspę na której będą obozy stacjonujących wojsk oraz cypel głównej wyspy, na którym więźniowie będą wysadzani ze statków.

Na południu widać jedną większą wyspę, nie jest ona jednak bardzo ważna. Ot takie sobie wyspa, którą będzie mógł użyć MG jeśli będzie chciał, ale bez przymusu.

Na zachodzie widać mały archipelag trzech wysp. To tutaj będzie dochodzić do wymiany towarów z nieznajomymi marynarzami. Z dala od wścibskich oczu wartowników (przy wymianie jednak będzie trzeba zachować czujność ze względu na odbywające się co jakiś czas patrole dookoła wyspy). Archipelag ów nie jest jednak zbyt blisko północy, bo tu wieje, jest zimno i leżą metry śniegu.

Na północnym zachodzie głównej wyspy jest ogromny półwysep, oczywiście ze względu na śniegi i góry bardzo ciężko dostępny. Jeśli MG będzie chciał, to na siłę właśnie tam można umieścić jakiegoś głównego złola.

Komuś nie podobała się nazwa Goroth. Jakieś pomysły na inną nazwę?

Mapa fajna! Wcialbym tylko cos w srodek wyspy, jakas lagune, albo jezioro, zeby nie byla tak regularna. Ale poza tym fajnie bardzo! Skorzystales z mojej moetody?

Co do nazwy - Purgatoria juz jest w Wolsungu, ale myslalem wlasnie o czyms takim - poszukaj moze jakichs mitycznych nazw miejsc pokuty, (czysciec, piekło), ewentualnie ich zlosliwa odwrotnosć (raj, seraj, olimp, valhalla, hy brasil ) i postaraj sie pobawic troche slowotworstwem. Np Hellgatoria

zigzak pisze:

Skorzystales z mojej metody?

Korzystałem z każdej dostępnej rady w tym temacie i zrobiłem swoisty kolaż artystyczny.

zigzak pisze:

Chcialbym tylko cos w srodek wyspy, jakas lagune, albo jezioro, zeby nie byla tak regularna.

Oczywiście jest to początek mapy. Będzie kilka jezior, troszkę rzek, lasów itp. Tylko na to trzeba troszkę czasu, zważywszy na fakt, że doszedłem do wniosku: "pier*olę ołówek i gumkę, pier*olę capmaign cartographer. Paint RULEZ!



A tak na poważnie - doszedłem po prostu do wniosku, że nie ważne jak to jest zrobione. Przecież nie wystawiam tego na żaden konkurs. Grunt, żeby czytelne było i zrozumiałe.



Co do nazwy - wymyślam...(loading)

Spooky Fox pisze:

A tak na poważnie - doszedłem po prostu do wniosku, że nie ważne jak to jest zrobione. Przecież nie wystawiam tego na żaden konkurs. Grunt, żeby czytelne było i zrozumiałe.

Grzechem głównym wielu map RPG jest to, że nie są.

Navij’ah (Nawja) – od nazwy Nawia – to co nie jawne, kraina duchów i rzeczy nadprzyrodzonych. Termin niezależnie spotykany w wierzeniach Słowian na określenie zaświatów oraz dusz zmarłych

Omeyocan – 12 i 13 poziom nieba w wierzeniach Azteków

Tecula – zniekształcone przeze mnie słowo Teyollocualan, oznaczające u Azteków ósmy poziom podziemi, oznaczające miejsce, w którym zjadane są ludzkie serca.


Póki co, to mi przychodzi do głowy.

A tak swoją drogą - czemu nazwa Goroth jest "nijaka"?

Navijah odpada.
Zaraz wszyscy beda pytac czy maja niebieską skore.
Albo kto robi nawijkę

Tecula natomiast za bardzo kojarzy się z "teczką" / "Drakulą". A może zachować oryginalną kolejność liter: "Telluca" (co dodatkowo brzmi mocno "hiszpańsko" / karaibsko)?

zigzak pisze:

Navijah odpada. Zaraz wszyscy beda pytac czy maja niebieską skore.

Ja chyba nie w temacie jestem...

Na'vi
Pocahontas w kosmosie

Aesandill pisze:

Na'vi
Pocahontas w kosmosie

taaa, tańczący ze smerfami

Tak poza tym to uniwersalna rada do nazywania ras: Unikaj apostrofów!

Ahaaaa...Avatar...

Wybaczcie, nie oglądam byle czego

Jakość animacji była dobra, fabuła poprawna. Znam gorsze filmy

To co? Telluca?

Tortuca?
troche jak Tortuga, troche jak tortury...