Zrodzony z fantastyki

 
Dudi2
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 647
Rejestracja: śr lis 24, 2004 12:09 pm

Misja Honor SPOJLER

pt wrz 09, 2011 6:34 pm

Dagome pisze:
No to Liga niema już floty liniowej, bo pewnie zaadaptują genialną taktykę z rodem okopów I wojny i zbiorą cały złom zwany super drednotami( może nazwać tę klasę naddrednotami bardziej swojsko brzmi) i puszczą ławą na Manticore mając nadzieje, że im rakiety się skończą .

Dokładnie tak, ten dupek Rajani właśnie tak sobie to wyobraża wypuszczając Filaretę na Manticore :) .
Dagome pisze:
Swoją drogą mają w linii jakieś 2000 okrętów, z tego jak dobrze pamiętam 60? poszło na Talbott a teraz 250 leci na Manticore?

Mike załatwiła 71 SD w Spindle, w tym 23 permanentnie ("Misja Honor" str. 191).
Wspomniany Filareta ma ze sobą 400 SD, co prawda Królestwo ma odrobinkę mniej ("Misja Honor" str. 475-476), ale wiadomo jaka jest między nimi różnica :D .
Dagome pisze:
Swoją drogą co stało się z republikańskimi naddrednotami rakietowymi zdobytymi w bitwie o Manticore? W sumie koszt remontu i modernizacji powinien być mniejszy od budowy nowego a co ważniejsze szybszy. Ze sto kadłubów powinno się nadawać do dalszego wykorzystania.

Tourville ocalał wraz z 75 SD, pozostałe 251 republikańskich SD zostało zniszczonych w bitwie o Manticore ("Za Wszelką Cenę" część II str. 420).
Rzeczywiście, Weber nie wspomina co się z nimi stało po bitwie - ja także uważam to za błąd. Powinno być oczywistym ich wykorzystanie po podpisaniu sojuszu pomiędzy Królestwem a Haven - w końcu są na miejscu, ich załogi także (w obozach jenieckich).
Dagome pisze:
Teleportacja, wyobraź sobie, że Honor teleportuje się na spotkanie kierownictwa Równania i gołymi rękoma ich sprząta

Gdzie tam! Sam Nimitz by wystarczył - jako Samonaprowadzająca Broń Tnąco-Ciachająca :mrgreen: !
Dagome pisze:
Psionika, właśnie te wiewiórki^ dają nadzieje na coś takiego

Oj, bo wykraczemy :) .
Dagome pisze:
Swoją drogą gdyby takiego SD rozpędzić do podświetlnej i przywalić w jakiś księżyc to pewnie by zmienili jego orbitę.

Noo, proca to mogłaby nie wystarczyć :wink: .
 
gagaga
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 51
Rejestracja: pn gru 13, 2010 11:14 pm

Misja Honor SPOJLER

pt wrz 09, 2011 9:04 pm

Dobrze że tłumacz tego nie ruszył. I tak nasi tłumacze mają w zwyczaju tłumaczyć za dużo, w Weberze to akurat jest zazwyczaj na odpowiednim poziomie i nie powstają potworki językowe bądź zupełnie mylące przeróbki na nasze.
 
marioking
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 34
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 11:51 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

pt wrz 09, 2011 9:13 pm

Dudi2 pisze:
Choć z drugiej strony, jeśli przyśpieszenie miałoby się odbyć kosztem jakości, to ja już wolę poczekać.
Weber ma tempo jakie ma i nic na to nie poradzimy.


Ten argument mialby sens gdyby Weber pracowal nad wspomniana jakoscia kontynuacji, a nie produkowal kolejne czesci rownie nielekkiego cyklu Safehold. Gdyby tylko odbijal od glownego cyklu nowelkami w swiecie HH to by faktycznie pracowal nad jakoscia i glebia uniwersum i nie byloby sie o co czepiac, mimo ze osobiscie wolalbym jednak kontyanuacje watku glownego.
 
Alcarcalimo2
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 76
Rejestracja: ndz gru 12, 2010 8:19 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

ndz wrz 11, 2011 10:50 am

co do przemyślenia sprawy prze Webera to ja bym się bał tej logiki. Główna przyczyna to bitwa o Manticore. Im dłużej o niej myślę i co czytam jej opis postępowanie obu stron uważam za durne, delikatnie powiedziawszy. I to biorąc pod uwagę reali stworzone przez Webera.

Co zaś do aktywacji rezerwy ligi problemy są następujące: brak kasy, brak wyszkolonych załóg dla tych okrętów no i to jest złom jeszcze bardziej przestarzały od tego co mają w linii.
A w linii chwilowo maja ok. 2300 sdradnautuw. 300 w stoczniach, 71 już wyeliminowane, coś lekko ponad 400 w następnej książce zostanie skasowane, a kolejne 600 zbierają się na złomowanie w Tasmanii. Zostaje kolejny tysiąc stacjonujący w centralnych obszarach ligi, tyle że powinien on być traktowany jako Homefleet. Pozostaje rola defensywna. Jedyne czym może obecnie zagrozić liga to wykorzystanie krążowników do zwalczania handlu przeciwnika.
Tal naprawdę groźna jest przyszła flota Mesy bo zakładam że te 11 układów planetarnych ma potężne i nowoczesne floty plus niewidzialne superdrednauty.
Ogólnie to intryguje mnie jak Weber rozegra ten chaos który powstanie. Coś czuje że naparzanka będzie każdego z każdym w Lidze.
No i obawiam się że Torch zostanie zniszczone.

Śmierć La foleta dla mnie jest zbyt ubogo przedstawiona. Nie potrzebnie zginął. Miał uczyć Raula :neutral:
 
Dudi2
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 647
Rejestracja: śr lis 24, 2004 12:09 pm

Misja Honor SPOJLER

czw wrz 15, 2011 9:56 pm

Alcarcalimo2 pisze:
No i obawiam się że Torch zostanie zniszczone.

Raczej nie, choć z pewnością wesoło tam nie będzie.
 
Awatar użytkownika
Doom
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 482
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 9:44 am

Misja Honor SPOJLER

wt lis 29, 2011 10:37 am

Niedawno wreszcie i ja ndrobiłem zaległość i przeczytałem najnowszy tom cyklu. Fakt że trochę krótki, ale po dłuzszym czasie bez dobrej książki i tak dobra odmiana. Najlepszy fragmęt to chyba jak się White Haven wkurwił i rzucił tekstem że poza ciężkimi krążownikami RMN ma jeszcze na stanie BC i SD :P

Tourville ocalał wraz z 75 SD, pozostałe 251 republikańskich SD zostało zniszczonych w bitwie o Manticore ("Za Wszelką Cenę" część II str. 420).
Rzeczywiście, Weber nie wspomina co się z nimi stało po bitwie - ja także uważam to za błąd. Powinno być oczywistym ich wykorzystanie po podpisaniu sojuszu pomiędzy Królestwem a Haven - w końcu są na miejscu, ich załogi także (w obozach jenieckich).

Mam dwa pomysły odnośnie ich lokalizacji:
- obszar szczątków zwany kiedyś stacją Haphestus
- obszar szczątków zwany kiedyś stacją Wayland
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

pn gru 19, 2011 11:46 pm

Narzuca się parę refleksji względem 'Misji Honor'.
- Dlaczego HH do Heaven była wysłana tylko przez Królową? Przy stopniu współpracy z protektorem można było dodać z jednego dyplomatę z Graysona. Raczej nie wpłynęło by to ujemnie na misję. Sam protektor też mógłby dać jej oficjalne pełnomocnictwa, dobitnie zaznaczałoby to o współpracy wewnątrz sojuszu, odwrotnie niż za poprzedniego rządu. Zresztą Gustaw któryśtam z IA też mógłby takie pełnomocnictwa przekazać; ponoć HH jest tam poważana.
- Królowa wprowadza zakaz korzystania z wormhola dla jednostek zarejestrowanych w LS. A czy dotyczy to również Jessyk Combine? W końcu to nie jest firma solarna. :wink:
- I jeszcze o bitwie o Spindle. Gdzie podczas bitwy byli dziennikarze solarni i inni?
Poza tym, jeśli RMN ma takie braki kadrowe, dlaczego choćby do zajęcia zdobytych okrętów i zapanowania nad jeńcami, nie urzyć floty systemowej Spindle? To musi być co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób. Część, a pewnie większość jest kompetentna i jak się domyślam chcą wziąć udział w obronie ojczystego systemu. Tym bardziej gdy ta obrona staje się druzgocącym zwycięstwem. Byłoby to też korzystne w wybieraniu i szkoleniu ochotników do RMN; sprawdzian zachowania w warunkach bojowych. :wink: Pominięcie zaś może powodować żal i pretensje własnych, było nie było, obywateli. Weber, jak to Amerykanin, ma chyba widzenie tunelowe, nie zauważa tubylców. Sam zresztą pisał o czymś takim w 'Trollu zagłady'. :mrgreen:
- Punkt następny; braki amunicji i robotników po ataku na Manticore. Choć częściowo można zmniejszyć deficyt rakiet uzyskując je w IA. Tam nie ma zniszczeń, a produkcja na potrzeby wojny idzie pełną parą. rakiety są identyczne, robione według planów dostarczonych z Manticore.
Stoczniowców również można tam rekrutować, choćby na terminowe kontrakty. Inna możliwość pozyskania siły roboczej to Beowulf. Skoro nagle wyskoczyło,że to wielosystemowe państwo z dużą flotą handlową, to stocznie też mają. No i jest jeszcze Torch. Tyle było wzmianek o niewolnikach do prac technicznych, czy nie podjęli by uczciwej pracy przy tym na czym się znają? Może jeszcze sektor Maja, ale tego nie jestem pewien.
- Uczestnictwo IA w wojnie z LS. Po rewelacjach przywiezionych przez Zilwickiego i Cachata argument się znalazł; Jeśli zamach na członka rodziny imperatora, księcia Huanga, był potraktowany jako eksperyment, to co będzie gdy Imperium zostanie największym celem? Myślę że cesarz postanowi działać, a nie oczekiwać niepewnego jutra.
 
Awatar użytkownika
Doom
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 482
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 9:44 am

Misja Honor SPOJLER

wt gru 20, 2011 1:14 am

Narzuca się parę refleksji względem 'Misji Honor'.
- Dlaczego HH do Heaven była wysłana tylko przez Królową? Przy stopniu współpracy z protektorem można było dodać z jednego dyplomatę z Graysona. Raczej nie wpłynęło by to ujemnie na misję. Sam protektor też mógłby dać jej oficjalne pełnomocnictwa, dobitnie zaznaczałoby to o współpracy wewnątrz sojuszu, odwrotnie niż za poprzedniego rządu. Zresztą Gustaw któryśtam z IA też mógłby takie pełnomocnictwa przekazać; ponoć HH jest tam poważana.

Ona takie prawa ma z urzędu jako patron. Ponadto nie wieżę że Protektor o tym nie wiedział i nie dał swojego błogosławieństwa
- Królowa wprowadza zakaz korzystania z wormhola dla jednostek zarejestrowanych w LS. A czy dotyczy to również Jessyk Combine? W końcu to nie jest firma solarna.

Ci to podejrzewam mają 'specjalne' przywileje od zadymy w uni monicka
- I jeszcze o bitwie o Spindle. Gdzie podczas bitwy byli dziennikarze solarni i inni?

W lochu :P
Ewentualnie nie mieli jak wysłać wiadomości przed kurierami z racji specjalnych warunków (obleżenie systemu itp)
Poza tym, jeśli RMN ma takie braki kadrowe, dlaczego choćby do zajęcia zdobytych okrętów i zapanowania nad jeńcami, nie urzyć floty systemowej Spindle? To musi być co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób. Część, a pewnie większość jest kompetentna i jak się domyślam chcą wziąć udział w obronie ojczystego systemu. Tym bardziej gdy ta obrona staje się druzgocącym zwycięstwem. Byłoby to też korzystne w wybieraniu i szkoleniu ochotników do RMN; sprawdzian zachowania w warunkach bojowych. Pominięcie zaś może powodować żal i pretensje własnych, było nie było, obywateli. Weber, jak to Amerykanin, ma chyba widzenie tunelowe, nie zauważa tubylców. Sam zresztą pisał o czymś takim w 'Trollu zagłady'

Gdziekolwiek wspomniano o systemowej flocie? Podejrzewam że jest akcja taka ze flota spindel zapiernicza na doszkoleniu, a funkcję tą pełni RMN
- Punkt następny; braki amunicji i robotników po ataku na Manticore. Choć częściowo można zmniejszyć deficyt rakiet uzyskując je w IA. Tam nie ma zniszczeń, a produkcja na potrzeby wojny idzie pełną parą. rakiety są identyczne, robione według planów dostarczonych z Manticore.
Stoczniowców również można tam rekrutować, choćby na terminowe kontrakty. Inna możliwość pozyskania siły roboczej to Beowulf. Skoro nagle wyskoczyło,że to wielosystemowe państwo z dużą flotą handlową, to stocznie też mają. No i jest jeszcze Torch. Tyle było wzmianek o niewolnikach do prac technicznych, czy nie podjęli by uczciwej pracy przy tym na czym się znają? Może jeszcze sektor Maja, ale tego nie jestem pewien.

IA jest w środku modernizacji, oraz pewnie sie kitra czy nie dostanie w palnik tak jak manticore i grayson, juz widze jak sie oslabiaja w ramach pomocy dla RMN
- Uczestnictwo IA w wojnie z LS. Po rewelacjach przywiezionych przez Zilwickiego i Cachata argument się znalazł; Jeśli zamach na członka rodziny imperatora, księcia Huanga, był potraktowany jako eksperyment, to co będzie gdy Imperium zostanie największym celem? Myślę że cesarz postanowi działać, a nie oczekiwać niepewnego jutra.

Na pewno nie pozostana neutralni w całym konflikcie. Ale jak bardzo sie zaangażują... było chyba stwierdzenie że priorytetem IA jest silesia potem reszta
 
Dudi2
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 647
Rejestracja: śr lis 24, 2004 12:09 pm

Misja Honor SPOJLER

śr gru 21, 2011 12:46 am

yabu pisze:
- Królowa wprowadza zakaz korzystania z wormhola dla jednostek zarejestrowanych w LS. A czy dotyczy to również Jessyk Combine? W końcu to nie jest firma solarna.

ty figlarzu :razz:
yabu pisze:
- I jeszcze o bitwie o Spindle. Gdzie podczas bitwy byli dziennikarze solarni i inni?

Pewnie podziwiali uroki systemu penitencjarnego Imperium Manticore :wink:
yabu pisze:
Weber, jak to Amerykanin, ma chyba widzenie tunelowe, nie zauważa tubylców. Sam zresztą pisał o czymś takim w 'Trollu zagłady'.

Pewnie to, albo zapomniało mu się. W końcu bidula jest zapracowany :huh:
yabu pisze:
Choć częściowo można zmniejszyć deficyt rakiet uzyskując je w IA. Tam nie ma zniszczeń, a produkcja na potrzeby wojny idzie pełną parą. rakiety są identyczne, robione według planów dostarczonych z Manticore.

Raczej nie. Planami rakiet systemu Apollo dysponuje - co oczywiste - Manticore i chyba Grayson.
Z "Wojny honor" wynika, że Andermani rozwijają swoje własne systemy rakietowe. Jak jest jednak obecnie pewności nie mam, więc kłócić się nie będę.
yabu pisze:
Inna możliwość pozyskania siły roboczej to Beowulf. Skoro nagle wyskoczyło,że to wielosystemowe państwo z dużą flotą handlową, to stocznie też mają.

Beowulf wielosystemowy? Skądeś to wytrzasnął?
yabu pisze:
No i jest jeszcze Torch. Tyle było wzmianek o niewolnikach do prac technicznych, czy nie podjęli by uczciwej pracy przy tym na czym się znają?

"Torchian" to to wielu jeszcze nie ma. Nie znają się zupełnie na wolnorynkowej organizacji pracy (byli w końcu niewolnikami), nie znają narzędzi, projektów, nie wiedzą co i jak. Widzę tu masę problemów.
yabu pisze:
Może jeszcze sektor Maja, ale tego nie jestem pewien.

Sektor Maja? Będący wciąż formalnie - jakby nie patrzeć - częścią Ligi Solarnej?
Szykują się jaja z Sektora Maja :razz:
yabu pisze:
- Punkt następny; braki amunicji i robotników po ataku na Manticore. Choć częściowo można zmniejszyć deficyt rakiet uzyskując je w IA. Tam nie ma zniszczeń, a produkcja na potrzeby wojny idzie pełną parą. rakiety są identyczne, robione według planów dostarczonych z Manticore.
Stoczniowców również można tam rekrutować, choćby na terminowe kontrakty. Inna możliwość pozyskania siły roboczej to Beowulf. Skoro nagle wyskoczyło,że to wielosystemowe państwo z dużą flotą handlową, to stocznie też mają. No i jest jeszcze Torch. Tyle było wzmianek o niewolnikach do prac technicznych, czy nie podjęli by uczciwej pracy przy tym na czym się znają? Może jeszcze sektor Maja, ale tego nie jestem pewien.

Weber zarzeka się, że "ma plan".
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

śr gru 21, 2011 6:30 pm

Ożywiło się trochę, nie? :wink:

- Ogłoszenie embarga na korzystanie z wormhola to sprawa polityczna. Manticore jest państwem prawa, więc embargo [url]musi[/url] mieć podstawy prawne, wojna, jak myślę, jest taką podstawą. Ale była opisana narada w której królowa i reszta postanowiła na razie nie ruszać Mesy. Mesa jest niezależnym państwem z którym Gwiezdne Imperium Manticore nie jest w stanie wojny. Ergo statkom Jessyk Combine nie można zakazać przelotów przez Manticore Wormhole Junction. :razz: Czy też może przeoczyłem w tekście jakiś casus? Po zadymie z Unią Monica nie wspominano o żadnych konsekwencjach dla Jessyk Combine. Jedyną wziętą na dywanik firmą było Technodyne Industries.

- Dziennikarze solarni nie mieli ograniczeń w poruszaniu się po terenie Imperium, przed i po bitwie. Nie można więc ich było zapoznać z miejscowym systemem penitencjarnym, jak pozwolę sobie zacytować, Wprawdzie i tak byli wrogo nastawieni, lecz radykalne ograniczenie swobody poruszania byłoby głupim dawaniem gotowych argumentów przeciw GIM [Gwiezdnemu Imperium Manticore]. A zdaje się że hrabina Medusa głupia nie jest, za to jest zbyt doświadczonym politykiem na takie błędy.

- Protektor o misji dokładnie wiedział, prowadził korespondencję na ten temat z Elżbietą, a HH zdaje się przyleciała na konsultacje na Grayson. Chodziło mi o oficjalne uwiarygodnienie. Korzystne zresztą z kilku punktów widzenia, choćby opinię publiczną na Graysonie, i dodatkowe zwiększenie powagi misji.

- Imperium Andermańskie ma takie same plany rakiet Apollo jak Manticore i Grayson. W końcu w operacji Cutworm nie uczestniczyły okręty andermańskie z powodu przeciągającej się modernizacji do poziomu RMN, oraz montowania na nich systemu keyhole II. Dwójka służy do kierowania rakietami Apollo, czyż nie? :razz:

- Co do uczestnictwa w wojnie z Ligą, to cesarz może zapałać słusznym gniewem i przystąpić również do tej wojny. Tym bardziej że wojna z RH ma się ku końcowi. Patrz zamach na Huanga. A tutaj kłania się misja HH. Brakuje choćby wzmianki o wiedzy i zgodzie cesarza na nią. Gdyby nie wiedział mógłby się obrazić, a w IA on ma władzę absolutną. Stoczniowcy jak wyżej.

- Aha, jeszcze Beowulf. Zdwie książki temu nagle wyskoczyło, że setki lat temu zakładał kilka kolonii, pewno na tym nie poprzestano. O dużej flocie handlowej też było parę wzmianek.

- No tak, jeszcze flota systemowa Spindle. Na dekoracji Terekhowa było trzech dowódców flot systemowych; Nuncio, Montany, oraz Spindle. Ten ostatni w roli gospodarza i wszyscy w stopniu komodora. Skoro Nuncio jest takie biedne, a ma swoją flotę systemową, to Spindle jako wielokroć bogatsze powinno mieć odpowiednio większą flotę. Znaczy nie twierdzę, że gigantyczną, ale... Szkolenia przez RMN owszem, ale raczej w większości na miejscu. Co zresztą ułatwiało by wykorzystanie tych ludzi do zajmowania poddających się okrętów Ligi.

Jeszcze jakieś zastrzeżenia? :huh:
Ostatnio zmieniony śr gru 21, 2011 6:35 pm przez yabu, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Doom
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 482
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 9:44 am

Misja Honor SPOJLER

śr gru 21, 2011 6:43 pm

- No tak, jeszcze flota systemowa Spindle. Na dekoracji Terekhowa było trzech dowódców flot systemowych; Nuncio, Montany, oraz Spindle. Ten ostatni w roli gospodarza i wszyscy w stopniu komodora. Skoro Nuncio jest takie biedne, a ma swoją flotę systemową, to Spindle jako wielokroć bogatsze powinno mieć odpowiednio większą flotę. Znaczy nie twierdzę, że gigantyczną, ale... Szkolenia przez RMN owszem, ale raczej w większości na miejscu. Co zresztą ułatwiało by wykorzystanie tych ludzi do zajmowania poddających się okrętów Ligi.

Opcja druga to siedzenie na orbicie w ramach wzmocnienia osłony krążowników RMN, ponadto flota systemowa to zazwyczaj raczej lekki sprzęt który średnio ma zalogę i opcje abordażu superdreda :P nie mówiąc o niezbednym przeszkoleniu i9 wyposarzeniu do takiej zabawy zreszta była chyba wzmianka że jakieś lokalne sprzety albo załogiu jednak były jako uzupelnianie dla grup szturmowych
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

śr gru 21, 2011 7:05 pm

Doom pisze:
była chyba wzmianka że jakieś lokalne sprzety albo załogiu jednak były jako uzupelnianie dla grup szturmowych

Właśnie nie zauważyłem, a o takie coś mi chodziło.
 
Dudi2
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 647
Rejestracja: śr lis 24, 2004 12:09 pm

Misja Honor SPOJLER

czw gru 22, 2011 1:49 am

yabu pisze:
Po zadymie z Unią Monica nie wspominano o żadnych konsekwencjach dla Jessyk Combine.

Już prawdę mówiąc nie pamiętam, czy Jessyk było na oficjalnej "czarnej liście" w Manticore.
yabu pisze:
Dziennikarze solarni nie mieli ograniczeń w poruszaniu się po terenie Imperium, przed i po bitwie

To właściwie nie jest specjalnie istotne co solarni dziennikarze mogli przekazać o bitwie o Spindle.
Znacznie ważniejsza jest kwestia "incydentu" na New Tuscany (czyli Byng, niszczyciele Manties i lokalna stacja kosmiczna). Równanie rozpoczęło grę, uruchamiając dwóch "śpiochów" w mediach Ligi, po to by w oczach solarnej opinii publicznej zwalić na Królestwo winę za rozpoczęcie wojny.
To, że władze systemu w pełni potwierdzają wersję Manticore nikogo w Lidze nie obchodzi.
To uznaję za ważne w związku z solarnym dziennikarstwem.
yabu pisze:
Protektor o misji dokładnie wiedział, prowadził korespondencję na ten temat z Elżbietą, a HH zdaje się przyleciała na konsultacje na Grayson. Chodziło mi o oficjalne uwiarygodnienie. Korzystne zresztą z kilku punktów widzenia, choćby opinię publiczną na Graysonie, i dodatkowe zwiększenie powagi misji

Fakt, Weber chyba o tym nie pomyślał.
yabu pisze:
Tym bardziej że wojna z RH ma się ku końcowi.

Korekta. Wojna z RH właśnie się skończyła.
yabu pisze:
Co do uczestnictwa w wojnie z Ligą, to cesarz może zapałać słusznym gniewem i przystąpić również do tej wojny.
yabu pisze:
Patrz zamach na Huanga.

Też mi się widzi, że Gustaw powinien wziąć udział w wojnie z Ligą i Równaniem.
yabu pisze:
A tutaj kłania się misja HH. Brakuje choćby wzmianki o wiedzy i zgodzie cesarza na nią. Gdyby nie wiedział mógłby się obrazić, a w IA on ma władzę absolutną.

Jak powyżej. Weberowi się musiało o tym zapomnieć.
yabu pisze:
Aha, jeszcze Beowulf. Zdwie książki temu nagle wyskoczyło, że setki lat temu zakładał kilka kolonii, pewno na tym nie poprzestano. O dużej flocie handlowej też było parę wzmianek.

Trudno powiedzieć, czy kolonie Beowulfa są jakoś politycznie powiązane z matczynym systemem (Sektor Beowulf?), czy nie. Może być tak, że metoda ekspansji była zbieżna do kolonizacji greckiej - kolonie były polis niezależnymi od metropolii.
 
kabiel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 78
Rejestracja: pn lip 19, 2010 9:53 am

Re: Misja Honor SPOJLER

czw gru 22, 2011 2:23 pm

Była w którym z ostatnich tomów, alko "Misji" albo "Pochodni" wzmianka że kolonie Beowulfa zrobią to, co planeta macierzysta. znaczenie Beowulfa do tej pory było tylko lekko zaznaczone, ale ma cholerny autorytet moralny w Lidze i galaktyce, więc więcej znaczy, niż by to wynikało z potencjału ekonomicznego. nie zdziwię się, jeśli Beowulf przyłączy się do GIM kiedy oficjalna wojna z Ligą w końcu wybuchnie. Zauważyliście, że na razie to wygląda na walkę Dawida z Goliatem, ale jeśli Beowulf stanie po stronie Manticore to strategicznie GIM będzie miało przewagę, bo będzie miało kontrolę nad wormholem i wszystkimi nexusami, wiec nad przewozami planetarnymi w większości galaktyki, a wyrzucenie z wormhola Ligi oznacza załamanie jej międzyplanetarnej gospodarki. Ciekawa jestem, jak to się rozwinie. pozdrawiam wszystkich fanów HH :D
 
Dudi2
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 647
Rejestracja: śr lis 24, 2004 12:09 pm

Misja Honor SPOJLER

czw gru 22, 2011 10:07 pm

kabiel pisze:
GIM będzie miało przewagę, bo będzie miało kontrolę nad wormholem i wszystkimi nexusami

Raczej: "będzie miało kontrolę nad nexusem i wszystkimi terminalami".
kabiel pisze:
Była w którym z ostatnich tomów, alko "Misji" albo "Pochodni" wzmianka że kolonie Beowulfa zrobią to, co planeta macierzysta.

Rzeczywiście, bodaj w "Bitwie o Torch" była.
kabiel pisze:
a wyrzucenie z wormhola Ligi oznacza załamanie jej międzyplanetarnej gospodarki.

Już wycofanie floty handlowej Manticore z terytorium Ligi oznacza załamanie jej międzyplanetarnej gospodarki, tylko towarzystwo przy władzy nie jest chyba w pełni tego świadome. O tym, między innymi, będzie "A rising thunder".
Pozdrawiam :)

PS
Bym zapomniał: w grudniowej "Nowej fantastyce" recenzent niemiłosiernie zjechał "Misję Honor".
Ogólnie nowsze książki Honorverse mają raczej kiepskie noty w "NF". Szkoda :(
Ostatnio zmieniony czw gru 22, 2011 10:14 pm przez Dudi2, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Doom
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 482
Rejestracja: czw kwie 14, 2005 9:44 am

Misja Honor SPOJLER

czw gru 22, 2011 11:34 pm

PS
Bym zapomniał: w grudniowej "Nowej fantastyce" recenzent niemiłosiernie zjechał "Misję Honor".
Ogólnie nowsze książki Honorverse mają raczej kiepskie noty w "NF". Szkoda

Czym Ty się przejmujesz? NF to już nie to samo czym było kiedy ja byłem gówniarzem co to wolal tv klasy polona1 od poczytania książki :p
Zmieniła się ekipa zmieniło sie pismo, żeby daleko nie szukać podobne rzeczy spotkały Gildię i Polter
 
Awatar użytkownika
Garumi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: czw paź 15, 2009 9:48 am

Re: Misja Honor SPOJLER

śr sty 25, 2012 9:06 am

Co do wiedzy Gustava nt. rokowań z Republiką Heaven to przecież w 8 Flocie były jednostki Andermańskie. Więc Gustav musiał wiedzieć. Ale osobiście uważam że Weber zachował się jak High Ride ... W książce przedstawione są negocjacje w imieniu tylko Królowej .... trochę nie fair w stosunku do pozostałych sojuszników. Wszak tak stracili już Erewhon.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

śr sty 25, 2012 8:39 pm

Jak już wcześniej zauważyłem, Weber cierpi na amerykańskie widzenie tunelowe; Tyko główni gracze są ważni, reszta to pachołki na posyłki. Tak jak z flotami systemowymi po ataku na Spindle, mimo braku ludzi nie ma wzmianki o ich pomocy.
Tak przy okazji, skoro Crandal popełniła takie dziwne 'samobójstwo', czemu ludzi obecnych wtedy na mostku nie przesłuchano z użyciem treecatów? Przecież przy takiej ilości pochodzących ze Sphinksa i innych planet systemu Manticore, musi ich być w Spindle co najmniej kilka.
Z innej beczki, mam nieodparte wrażenie,że głównodowodzący floty solarnej jest śpiochem Równania. Pamiętacie też szefa ochrony, robiącego za Giancolę przekręty komputerowe? Nie pamiętam nazwiska, w tym tomie też się nie pojawia, ale w 'Zarzewiu wojny' jest dość aktywny. Też pewny kandydat na śpiocha.
 
kabiel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 78
Rejestracja: pn lip 19, 2010 9:53 am

Re: Misja Honor SPOJLER

śr sty 25, 2012 9:30 pm

cześć,
co prawda Rising Thunder jeszcze nie wydany, ale w necie można go znaleźć, a ja sobie go przejrzałam, i żeby za dużo nie spojlerować powiem, że wiele się wyjaśni w następnym tomie, i oficerowie flagowi SN nie są śpiochami, tylko idiotami, a jak się ich inteligencja i instynkt samozachowawczy obudzi, to razem ze znanym nam nanowirusem :wink: ze skutkiem również dokładnie nam znanym (przypominam, że nikt dotychczas nie przeżył zastosowania na sobie lub najbliższym otoczeniu).
A co do przedostatniego posta, to w Misji jest gdzieś tam powiedziane, że negocjacje były uzgodnione z sojusznikami.
Co do potencjału militarnego sojuszników, to mam wrażenie, że są to systemy o drugorzędnym potencjale ekonomicznym, i Manticore pierwotnie stworzyło Sojusz by uzyskać przedpole/bufor w drodze do systemu macierzystego, na którym możnaby zatrzymać przeciwnika. W pierwszych tomach Weber swoich opisach walk stosował jeszcze zasady tradycyjnej strategii z czasów wojen światowych. Później, jak wprowadził nowe rodzaje uzbrojenia, łączność grawitacyjną i inne nowinki techniczne, i nabrał rozmachu jeśli chodzi o teren walk, chyba nie miał pomysłu jak to spójnie opisać i jakie zasady zastosować. skok techniczny był zbyt wielki, sojusznicy nie nadążali, poza Graysonem, a najnowszych technologii nie opłacało się im udostępniać (patrz: przypadek Erewhonu :wink: ) poza tym niektórzy z nich zastanawiali się nad wystąpieniem z sojuszu, zwłaszcza Alizon, który regularnie był terenem rajdów i co się odbudował, to mu kasowano infrastrukturę. Co też było gdzieś tam opisane.
A jeśli chodzi o treecaty, to zwróćcie uwagę, że one bardzo bardzo rzadko opuszczały ze swymi ludźmi system macierzysty, a ludzie związani z treecatem byli w RMN bardzo rzadcy. We flocie adm. Henke np nie było nikogo takiego , Weber kilku oficerów w cyklu opisał, ale ja w tej chwili pamiętam tylko dwóch - Harrego Tschu , pierwszego człowieka Samanthy, i oficera ze sztabu Alistaira McKeona, jej treecat miał na imię Banshee. większość adoptowanych służyła w Służbie Leśnej Sphinxa.
Chociaż też uważam, że śmierć Crandall jest podejrzanie niewyjaśniona. Myślę, że skasował ją "zawirusowany" członek jej sztabu, żeby nie chlapała językiem. No a oficerowie SN nie powiedzą co się stało wrogom, wzajemne zabijanie się członków sztabu to kompromitacja, no nie?
A wogóle to fajnie, ze forum żyje :D
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Misja Honor SPOJLER

śr sty 25, 2012 9:57 pm

Czemu miało by wykitować? Są nowe tomy, jest dyskusja.
Zastosowanie wirusa przeżyła HH.
Co do strategii w pierwszych tomach masz rację. Najbardziej niechętny sojuszowi, z członków, jest zdaje się Zanzibar. W pierwszych tomach były częste wzmianki o mniejszych okrętach z Casca, potem ucichło o tym systemie. A skoro było parędziesiąt krążowników z tego systemu, powinni później bardziej aktywnie uczestniczyć w walkach. Choćby w ilości członków załóg królewskich okrętów.
W 'Pochodni wolności' była wzmianka o trzech treecatach na Torch. A nie sądzę aby tam było więcej obywateli królestwa niż w Spindle. Poza tym treecaty właśnie zmieniły nastawienie do ludzi i aktywnie zaczęły szukać nowych miejsc do osiedlenia, patrz Grayson. Planety wchodzące w skład GIM są logicznym celem. Nawet jeśli osoba strzelająca w łeb Crandal nic by nie pamiętała, ktoś musiał to widzieć, a kogoś takiego treecaty by wyłapały. W takim przypadku byłby egzemplarz do badań nad wirusami. :wink:
 
marioking
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 34
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 11:51 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

czw sty 26, 2012 6:37 am

yabu pisze:
Tak przy okazji, skoro Crandal popełniła takie dziwne 'samobójstwo', czemu ludzi obecnych wtedy na mostku nie przesłuchano z użyciem treecatów?


Czy to przypadkie nie Crandal ale jest oficer taktyczny nie aktywowal wystrzelenie rakiet gdyz byl spiochem a nie szefowa? No i przy okazji aktywowal bombe ktora zmiotla cala obsade mostka wlaczenie z Crandla??? NIe pamietam czy mowimy o tej samej osobie, tej "solarce" co atakowala Manticore.
Ostatnio zmieniony czw sty 26, 2012 6:38 am przez marioking, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

czw sty 26, 2012 9:32 pm

Z jakiej to książki?! Mówimy o admirał Crandal dowodzącej siłami atakującymi Spindle. Po walce została znaleziona z dziurą z tyłu hełmu i własnym pulserem w ręku. Jak na samobójstwo to dość dziwne okoliczności. :wink:
 
kabiel
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 78
Rejestracja: pn lip 19, 2010 9:53 am

Misja Honor SPOJLER

pt sty 27, 2012 1:38 pm

Jeśli Crandall została znaleziona z pulserem w ręku, to ja stawiam na samobójstwo pod wpływem nanowirusa. Nie pamiętałam, jak to zostało dokładnie opisane, ale Albrecht Detweiler w którymś momencie powiedział, że Crandall i Filareta (to jest admirał SN, który w nastepnym tomie będzie atakował Manticore) zostali wykorzystani i trzeba się ich pozbyć. To było powiedziane chyba w "Zarzewiu wojny", ale głowy nie dam.
A co do przeżywalności zarażonych nanowirusem, to faktycznie zapomniałam o HH :stupid:
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Misja Honor SPOJLER

pt sty 27, 2012 3:51 pm

Jakby sama palnęła sobie w łeb, dziura byłaby z przodu, a najprawdopodobniej z boku hełmu. Musiał ktoś jej pomóc w nieopłakiwanym odejściu.
 
Dalambert
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 182
Rejestracja: pn lip 30, 2007 5:23 pm

Misja Honor SPOJLER

sob lut 04, 2012 3:36 pm

kabiel pisze:
A co do przeżywalności zarażonych nanowirusem, to faktycznie zapomniałam o HH

Zarażony WIRUSEM to był oficer flagowy Honor co się na nią "zamachnął" a nie SAMA Honor-
Panowie nie mieszajcie postaci i faktów.
Zaś rewelacje zdobyte na Messie podają, że te cholerne wirusiki działają przez pięć minut i szlus/ Tak , że jak jakiś zarażony przetrzyma te pięć minut o kicha z zamachu, czy czegoś tam.
gdyby Honor zamiast strzelać w łeb temu swojemu zamachowcu odstrzeliła mu łapę z pulsarem to by i przeżył i było by co badać.
Widać PanuAutoru się takiej opcji nie chciało. :mrgreen:

Boże chroń Królową - Dalambert
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Misja Honor SPOJLER

sob lut 04, 2012 4:20 pm

Możliwe, choć było też wspomniane o braku czasu i złym kącie. W końcu i HH nie może być idealna. :wink:
 
Alcarcalimo2
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 76
Rejestracja: ndz gru 12, 2010 8:19 pm

Re: Misja Honor SPOJLER

ndz lut 05, 2012 12:57 pm

Ta bo Weber nie zrobił z niej ideału... :mrgreen:
Też mnie to zastanawiało i wreszcie przyjąłem wersję, że nie miała czasu na pomyślunek i strzelała aby wyeliminować. Nie może wszystkiego robić optymalnie.
Ale coś czuje, że już następny zamachowiec zostanie schwytany.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Misja Honor SPOJLER

ndz lut 05, 2012 2:16 pm

To już nie byłoby dziwne. Skoro wiadomo na co zwracać uwagę... Potem nawet krótki test mógłby wykazywać obecność takich wirusów w organizmie.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Misja Honor SPOJLER

czw lut 23, 2012 5:49 pm

Męczy mnie wyliczenie strat w potencjale produkcyjnym przemysłu po ataku na Manticore. Weber chyba przesadził ze zniszczeniami. Owszem, zakłady ulokowane na orbicie, najwygodniej właśnie na Hepteastusie, uległyby zniszczeniu. Ale co robiłaby reszta populacji, skoro stacja miała załogę coś z pięć milionów osób. A reszta z półtora miliarda? Sadziłaby pietruszkę i seler dla treecatów? W wysoce rozwiniętym społeczeństwie rolnictwem zajmowałoby się góra sześć procent populacji. W usługach zatrudnienie znalazłoby pół ludności, lub nieco więcej. A co z pozostałymi czterdziestoma procentami? Gro przemysłu znajdowałoby się na powierzchni planety. Wprawdzie dochodzą koszty transportu z i na planetę, lecz już wcześniej były wzmianki o minimalnych kosztach transportu. Plusem jest większe bezpieczeństwo pracowników i uniknięcie kosztów zabezpieczania się na wypadek dehermetyzacji. Nie trzeba też budować mieszkań, oraz odpowiedniej przestrzeni życiowej dla pracowników i ich rodzin. A transport pracowników dwa razy dziennie z i na planetę byłby czasochłonny. Oraz kosztowniejszy od transportu towarów. Zniszczenia w potencjale przemysłowym nie mogą być aż tak katastrofalne.
Ostatnio zmieniony czw lut 23, 2012 5:55 pm przez yabu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Tom0000
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 59
Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:02 pm

Misja Honor SPOJLER

pt lut 24, 2012 7:53 am

yabu nie przejmowalbym sie tak.
Czy sa katastrofalne czy nie, krolestwo zaraz i tak stanie na nogi.

Przypominam kilka poczatkowych tomow seri, gdzie autor z naciskiem naswietla problem finansowy z nieuzasadnionym uzywaniem glowic bojowych.
Mija kilka tomow i pojawia sie pomysl przeciazania obrony przez wysylanie dziesiatkow tysiecy rakiet w jednej salwie.
Wiec albo budzet na rakiety ni z tego ni z owego powiekszyl sie dziesiatki tysiecy razy, albo po prostu trzeba zyc w przeswiadczeniu , ze koniecznosc ciekawej fabuly musi kosztowac logike ekonomiczna (minimum) ale i moze historuczna i polityczna fabuly.

PS.
Czy pokusil sie ktos o policzenie ceny rakiet potyczki z takimi salwami ? Moze to nawet koszt wiekszy niz cena floty uczesniczacej w takiej potyczce ?
Ostatnio zmieniony pt lut 24, 2012 7:55 am przez Tom0000, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość