@ Thoctar
Oczywiście, że Wielka Brytania z racji swojego położenia wyspiarskiego była zainteresowana przede wszystkim tworzeniem silnej floty i ekspansją zamorską. Mogła to robić, gdyż nie musiała angażować się w sprawy kontynentalne, była odgrodzona od wrogów morzem (chociaż ci, jak Francuzi, parę razy próbowali ją najechać), a jej konkurenci często zajęci byli wojnami między sobą (wojna 30-letnia, obie północne, wojnu o sukcesje itd). Ekspansja kontynentalna nie wchodziła bowiem w rachubę - Brytyjczycy mieli za małą i za słabą armię lądową, która nie byłaby w stanie sprostać na dłuższą metę wielkim potęgom kontynentalnym. Nawet tak wielki wódz jak Arhur Wellesley książę Welliington, o którym mówi się, że stworzył dość silne wojska lądowe, nie miał na tyle żołnierzy, aby samodzielnie prowadzić kampanie. Dlatego wspomagały go siły portugalskie, hiszpańskie i holenderskie.
A tak na marginesie - ciekawe co by było, gdyby Henryk V, król Anglii w latach 1413-1422 tak szybko nie umarł i umocnił swoje panowanie we Francji a przynajmniej na jej ogromnych terenach? Czy wówczas hostoria potoczyłaby się inaczej i Anglia/Wielka Brytania zostałaby wciągnięta w sprawy Europy, zaniedbując morskie wyprawy? To pytanie, na które nie sposób znaleźć odpowiedzi, ale można sobie podywagować.
@ yabu
Afryki nie liczyłbym, to było tuż za miedzą, tak jak Irlandia dla Anglii
Może i za miedzą, jednak podbicie i opanowanie ponad 1/5 kontynentu 3 razy większego od Europy wymagało dużego wysiłku militarnego i politycznego.
Francja była nazbyt zajęta awanturami w Europie. Zamorskimi koloniami interesowały się tylko nieliczne kręgi, bez silnego wsparcia państwa.
Przede wszystkim byli to protestanci, uciekający przed prześladowaniami religijnymi, zwłaszcza po zniszczeniu La Rochelle w 1629 roku a także mieszczanie i chłopi, którzy widzieli w Nowym Świecie możliwość rozpoczęcia nowego życia, bez hierarchii i społeczeństwa stanowego. W zasadzie kolonizacja francuska w XVII wieku miała często charakter spontaniczny - grupy awanturników podbijały ziemie, emigranci z Francji tam się osiedlali, tworzyli osiedla, wioski i miasta, lokalną władzę a potem dopiero przybywał tam w imieniu króla jakiś gubernator, który przejmował te ziemie pod władanie Korony. Jedynym królem, który w ówczesnym czasie angażował się w wyprawy zamorskie, był Henryk IV (1589-1610).
Ta sytuacja zmieniła się jednak w II połowie XVIII wieku, po utracie przez Francję posiadłości w Ameryce Północnej. Wówczas władze francuskie, upokorzone, postanowiły aktywnie zaangażować się w kolonializm. Dlatego też podejmowały decyzje o utrzymaniu i zdobywaniu posiadłości na Morzu Karaibskim, w Afryce i w Azji Południowej i stopniowo ich plany imperialne zaczęły się realizować a ich kulminacja miała miejsce w XIX wieku.
Na temat Holandii to chyba wszystko. Można tylko zwrócić uwagę na Belgię, która była częścią Holandii podbitą właśnie w tym czasie przez Hiszpanię.
Belgia była uzależniona od Holandii w ramach Królestwa Niderlandów jedynie w latach 1815-1830. Wcześniej, do połowy XVI wieku, Niderlandy stanowiły całość, należącą najpierw do dynastii burgundzkiej, bocznej linii Walezjuszy (do 1477), potem przeszły pod władanie Habsburgów i dopiero w latach 70. XVI wieku w części północnej wybuchło powstanie, które doprowadziło do uniezależnienia się jej i powstania Zjednoczonych Prowincji (późniejszej Holandii) na czele z dynastią Nassau/orańską. Część południowa była we władaniu Habsburgów do 1795 roku, kiedy, podbita przez Francję rewolucyjną, została do niej przyłączona. Zaś od 1830 roku stanowi ona niepodległy kraj zwany Belgią.