Rozumiem, że mówiąc o "Rakietowych szlakach, tomie II" masz na myśli książkę z 1978 r. Jeśli tak, to rzeczywiście jest tam kilka ciekawych opowiadań, szczególnie na poziomie konceptualnym. Barak budowlany Simak'a, Członek rzeczywisty Shaw'a czy Faktograf 6 (szczególnie końcówka) Brunner'a, to bardzo fajne teksty.
Ja teraz zmagam się z sesją i niestety czytanie odchodzi na dalszy plan (przynajmniej beletrystyki), ale w wolnych chwilach pocieszam się lekturą "Intruza" Faulknera. Historia czarnoskórego farmera żyjącego na Dzikim Zachodzie, który rzekomo zastrzelił jednego z białych. Ciekawa powieść i fajnie oddane realia.