śr lut 01, 2012 4:58 am
Myślę, że najlepiej byłoby sięgnąć po swordsage z Tome of Battle jako klasa podstawowa. Teraz pytanie co dalej.... Ta klasa da ci dość sporo możliwości, więc jeżeli MG będzie dawał wyzwania, które będą wymagały tysiąca zdolności, to równie dobrze mógłbyś tą klasę ciągnąć do końca. Ciekawym pomysłem jest także wzięcie poziomu psiona i przerobienie klasy prestiżowej Jade Mage Phoenix na klasę psioniczną - także z Tome of Battle [zmiana jej nie jest w żaden sposób kłopotliwa ani pracochłonna]. Manewry swordsage'a nie tylko wykorzystuje się w walce, ale wiele z nich jest bardzo pożyteczne poza nią. To ci da wielką elastyczność, a jeśli masz sporą wyobraźnię i umiesz alternatywnie zastosowywać zdolności klasowe, to będziesz miał wrażenie, że grasz nie klasą a'la łotrzyk, tylko a'la czarodziej.
Oczywiście powinieneś mieć atut darkstalker [wpisz w google D&D darkstalker] z itemem Ring of Darkhidden [2000sz]. Rasa Whisper gnome z Races of Stone.
Gdyby to nie było Amn to bym ci doradzał wzięcie Factotuma z klasą prestiżową Chameleon. Na forum tutaj było parę razy poruszany temat tego buildu, więc porady powinieneś bez problemu odnaleźć. Problem w tym, że będziesz czarował jak czarodziej.
Ostatnio zmieniony śr lut 01, 2012 5:06 am przez
Klebern, łącznie zmieniany 3 razy.
Powód: