Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Asthariel
Szef działu
Szef działu
Posty: 620
Rejestracja: ndz kwie 25, 2010 7:56 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

pt lut 17, 2012 12:45 pm

Przeczytałem 150 stron Cryptonomiconu, i na razie wrażenia jak zwykle u Stephensona - przecież to Stephenson! Przerwałem jednak lekturę, i zająłem się Morską strażą Tchaikovskiego - póki co wciąż wysoki poziom, jeśli zostanie utrzymany, to Erikson będzie miał konkurenta.
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

sob lut 18, 2012 8:24 am

Przestwór Nieba - Davida Brina. Zakończenie cyklu o Wspomaganiu, którą to sagę zacząłem czytać lata świetlne temu i już straciłem nadzieje, że zostanie wydana w naszym kraju ostatnia jej część. Da się czytać, lecz do klasy Wojny Wspomaganych daleko.

@Asthariel
Czy Morska straż jest pierwszą częścią cyklu Cienie Pojętnych którą czytasz? Jeśli tak to polecam wcześniejsze części począwszy od Imperium Czerni i Złota.
Ostatnio zmieniony sob lut 18, 2012 8:34 am przez Aszhe, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

sob lut 18, 2012 10:52 am

Ja zacząłem wczoraj wieczorem czytać "Baranka" Christophera Moore'a. Zna ktoś może tę książkę?
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

sob lut 18, 2012 11:49 am

Mnie się podobała. Jedna z lepszych jego książek. Zabawna, obrazoburcza opowieść o młodzieńczych latach Chrystusa, swoista ewangelia według Biffa najlepszego kumpla Josha. Przedstawia też założenia kilku religii i filozofii Wschodu takich jak Hinduizm, Buddyzm. Polecam, chociaż nie jest to książka dla wszystkich.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

sob lut 18, 2012 1:02 pm

Podchodziłem do niej z mieszanymi uczuciami, zwłaszcza jak kolega, który mi ją wypożyczał, powiedział, że może mnie urazić, jeśli jestem mocno wierzącym chrześcijaninem. Tymczasem mam za sobą 140 z 520 stron i na razie nie znalazłem nic, co by mnie uraziło lub odmawiało czci Jezusowi. Autor pokazał po prostu, jaki Chrystus mógłby być za młodu, jako dziecko i nastolatek, jak mógł się czuć, wiedząc, że jest Synem Boga a jednocześnie żyjąc jako prosty człowiek wśród zwyczajnych ludzi. I wszystkie Jego rozterki czy niepowodzenia, opisane oczami Biffa, przybliżają nam Jezusa jako naszego Brata, jako Osobę, która nie jest daleko w niebiosach, głuchą na nasze prośby, ale taką, która ulituje się zawsze nad naszym losem, chociaż nie zawsze umie nam pomóc. Oczywiście nie wiem, jak będzie dalej, doszedłem do fragmentu, kiedy obaj wyruszają szukać mędrców, ale jak na razie jestem pod wrażeniem tej ksiązki, lekkiej ale jednocześnie niosącej za sobą wiele przesłań ogólnoludzkich.
 
Awatar użytkownika
Asthariel
Szef działu
Szef działu
Posty: 620
Rejestracja: ndz kwie 25, 2010 7:56 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

sob lut 18, 2012 8:00 pm

Aszhe, nie martw się, recenzuję całą serię ;-P

Po 500 stronach mogę powiedzieć, że minimalnie słabsze od Ścieżki, ale wciąż lepsze od pierwszych dwóch tomów. A pod względem kreacji świata przedstawionego Tchaikovsky wszedł w moim rankingu do ekstraklasy fantasy.
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Re: Jest luty 2012 roku i czytamy

ndz lut 19, 2012 10:42 am

Asthariel pisze:

A pod względem kreacji świata przedstawionego Tchaikovsky wszedł w moim rankingu do ekstraklasy fantasy.

Też tak uważam. Tchaikovsky pokazał, że można napisać fantasy bez elfów, krasnoludów i tym podobnych stworzeń i wcale nie będzie to lektura mniej ciekawa, a nawet wręcz przeciwnie. Przeczytałem pierwsze cztery tomy, lektura dwóch kolejnych jeszcze przede mną.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

ndz lut 19, 2012 11:39 am

@earl Nie jestem chrześcijaninem, a mimo to, może dlatego, 'Baranek' Moora mi nie podszedł. Już wolałem jego 'Ssij mała, ssij', mimo że generalnie nie lubię książek o wampirach. :wink:

Teraz czytam 'Rebelię' Marcina Gawędy. Dobre.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

ndz lut 19, 2012 2:45 pm

@ yabu

Nie wiem, czy to, że nie jesteś chrześcijaninem ma wpływ na to, że nie polubiłeś książki. Raczej sposób narracji czy język, które, najwidoczniej, uznałeś za słabe.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

ndz lut 19, 2012 9:56 pm

@earl Sam sięgnąłeś po ten argument, tylko w drugą stronę. :razz: A co do narracji czy języka Moora, to z tym jest bardzo różnie.
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

pn lut 20, 2012 7:25 am

Ja sięgnąłem po argument typowo religijny - czy mnie, jako chrześcijanina, ta treść oburzy czy nie. Natomiast nie odwoływałem się do sposobu napisania tej książki pod względem formalnym. Ty zaś natomiast właśnie do tego argumentu się odwołałeś, stąd moja odpowiedź.
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

pn lut 20, 2012 5:41 pm

Przeczytałem 'Rebelię' Marcina Gawędy. Najbardziej wiarygodna tego typu książka polskich autorów. To chyba starczy za wiele pochwalnych słów.
 
Awatar użytkownika
Nausicaa
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 292
Rejestracja: pn lip 12, 2010 10:19 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

wt lut 21, 2012 9:30 pm

@Melodia (na poprzedniej stronie)
Świat Czarownic ma nie około 20, tylko 32 tomy, z czego mam 25 :P Też zaczęłam sobie przypominać tę serię, dziś na historii urbanistyki doszłam do połowy drugiego tomu :) Akcja leci na łeb, na szyję. Wiele wodolejów mogłoby się uczyć od Norton (tylko gdzie jest granica między bogactwem treści, a zwykłym pompowaniem objętości?).
 
Awatar użytkownika
melodia
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw gru 10, 2009 10:44 am

Re: Jest luty 2012 roku i czytamy

śr lut 22, 2012 11:07 am

Ja zacząłem wczoraj wieczorem czytać "Baranka" Christophera Moore'a. Zna ktoś może tę książkę?

Ja ją przeczytałam i jest świetna. TA książka jest o życiu Jezusa Chrystusa w młodości. Udało mu się napisać zabawną Jego historię bez obrażania innych ludzi wiary.
Tylko trzeba mieć trochę cierpliwości do stylu ponieważ jest to napisane prozą. Zwiera celne i zabawne komentarze społeczne, religijne i obyczajowe oraz polityczne.
Są także inne książki Christophera Moore'a np. Krwiopijcy, Najgłupszy anioł, Sprawiedliwość owiec.
Każda książka Moore"a jest zabawna i dobrze napisana.
 
Awatar użytkownika
melodia
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 79
Rejestracja: czw gru 10, 2009 10:44 am

Jest luty 2012 roku i czytamy

śr lut 22, 2012 11:17 am

Nausicaa pisze:
Świat Czarownic ma nie około 20, tylko 32 tomy, z czego mam 25



No to mnie dobiłeś... Co prawda przeczytałam już większą połowę i zaczęły mi się mieszać te wszystkie historie w jego książkach. Więc dałam sobie chwilę odpocząć od niego i przeczytałam "Sherlock Holmes i mądrość umarłych" w wstępie pisze że jest to nie odkryty rękopis który pisał dr. Watson. Akcja odbywa się zaraz po zmartwychwstaniu Holmesa i wyjaśnia dożo innych rzeczy autorem jest Rudolfo Madrinez.
Zdążyłam także przeczytać książkę Ewy Białołęcka Róża Selerbergu.
 
Awatar użytkownika
dircemari
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 94
Rejestracja: sob lut 20, 2010 9:53 am

Re: Jest luty 2012 roku i czytamy

śr lut 22, 2012 12:12 pm

Jestem w połowie książki "Ja inkwizytor. Bicz boży." Piekary , moim znaniem dużo lepsza niż poprzedna część
 
Awatar użytkownika
sskellen
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 254
Rejestracja: czw mar 31, 2005 10:24 am

Jest luty 2012 roku i czytamy

śr lut 22, 2012 12:47 pm

U mnie w lutym Dukaj na tapecie, przeczytałem Wrońca, bardzo fajne , a teraz Lód - kolejne starcie, chyba tym razem zmęczę całość.
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Re: Jest luty 2012 roku i czytamy

śr lut 22, 2012 6:52 pm

melodia pisze:

No to mnie dobiłeś... Co prawda przeczytałam już większą połowę i zaczęły mi się mieszać te wszystkie historie w jego książkach.


O ile mnie pamięć nie myli Andre Norton była kobietą, podobnie jak wnioskując z wypowiedzi kobietą jest Nausicaa :razz: .

Ja za sobą mam lekturę Szóstej Ery Roberta Cichowlasa. Trochę naciągana akcja, niezły klimat, dużo jak dla mnie skojarzeń z Grahamem Mastertonem i gdzieś tam w głębi przemyka myśl o Jacku Inglocie. Rzecz o inwazji azteckich bóstw na Poznań, nauczycielu biologii w liceum i hektolitrach lejącej się krwi.

Obecnie czytam Schronienie Jima Crace - opowieść o miłości w czasach post-apokaliptycznych. Ameryka kilka pokoleń po kataklizmie, średniowiecze, strach przed chorobami (głównie czerwonką ), a wszytko to jest tłem o powieści o rodzącym się uczuciu (przynajmniej do połowy książki - tyle na razie przeczytałem).
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

śr lut 22, 2012 8:38 pm

Próbowałem przeczytać 'Bitwy polskiego września' Apoloniusza Zawilskiego, poddałem się. Jak zwykle przytłoczył mnie nadmiar dat, nazwisk, numeracji i nazw jednostek... Dlaczego przystępne książki historyczne nie dla entuzjastów pisze tak niewielu autorów?
Teraz czytam 'Bitwę o Anglię' Stephena Bungaya, o wiele przystępniejsze. Ale do końca jeszcze 60%, i nie dotarłem do samej bitwy. Jestem ciężko zaskoczony analizami autora na temat możliwości i innowacyjności przemysłu lotniczego III Rzeszy i Zjednoczonego Królestwa. Ciekawe czy będzie więcej takich niespodzianek.

PS. Biorąc pod uwagę przystępność tych dwóch lektur, potem się dziwią, że ludzie własnej historii nie znają. :razz:
Ostatnio zmieniony śr lut 22, 2012 8:40 pm przez yabu, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

śr lut 22, 2012 9:33 pm

melodia pisze:
TA książka jest o życiu Jezusa Chrystusa w młodości. Udało mu się napisać zabawną Jego historię bez obrażania innych ludzi wiary. Tylko trzeba mieć trochę cierpliwości do stylu ponieważ jest to napisane prozą. Zwiera celne i zabawne komentarze społeczne, religijne i obyczajowe oraz polityczne.


Ta książka, w zasadzie, jest o życiu Chrystusa do początku Jego działalnośc. Działalność Jezusa zajmuje bowiem niewiele stron, gdyż jest opisana w Ewangelii i autor w zasadzie nie chciał się powtarzac, chociaż nie mógł uniknąć przedstawienia najważniejszych chwil z życia Mesjasza. W końcu jest to "Piąta Ewangelia". O tym, że napisana została przystępnym i ciekawym językiem, świadczy fakt, że jak rozpocząłem czytanie w sobotę po południu to skończyłem w niedzielę wieczorem.
 
Awatar użytkownika
victor_d
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: śr kwie 13, 2011 8:05 pm

Re: Jest luty 2012 roku i czytamy

czw lut 23, 2012 9:35 pm

Jak dotąd (choć luty już się kończy) przeczytałem "Wrońca" i "Czarne Oceany Dukaja". Z czystej sympatii wróciłem też do "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa. Jutro idę do biblioteki po "Ubika" Philipa K. Dicka.

Pozdrawiam
 
Awatar użytkownika
chimera
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 298
Rejestracja: pn mar 06, 2006 10:57 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

czw lut 23, 2012 10:18 pm

@Yabu

Dokładnie te same wrażenie z Zawilskiego i książka odłożona.

Polecam za to "Piekło Italii" Hollanda - właśnie skończyłem czytać. Świetne - tak się pisze książki historyczne dla nie-historyków.
 
Awatar użytkownika
niuklik
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 97
Rejestracja: czw kwie 28, 2011 12:15 pm

Re: Jest luty 2012 roku i czytamy

pt lut 24, 2012 6:36 pm

Skończyłem Viriconium :) Książka dobra, nawet bardzo dobra...druga część zdecydowanie bardziej mi przypadła do gustu niż pierwsza...i co jeszcze? Trzeba się przyzwyczaić do stylu Harrisona, może dlatego później było przyjemniej z tą pozycją. Obecnie wziąłem się za Imperium Czerni i Złota Tchaikovsky'ego. Podobno Erikson ma zacząć się obawiać...zobaczymy
 
Awatar użytkownika
yabu
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 2538
Rejestracja: pt sty 18, 2008 5:34 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

ndz lut 26, 2012 11:53 pm

Przeczytałem 'Zapomniane' Cat Patrick. Spodziewałem się sensacji a dostałem spokojną i optymistyczną opowieść o radzeniu sobie z niezwykłymi zdolnościami. Nastolatka kosztem wspomnień, pamięta przyszłość. Wciągająca fabuła z niezłym pomysłem. Polecam.
Teraz wracam do 'Bitwy o Anglię'.
 
Awatar użytkownika
Nadiv
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 236
Rejestracja: pt maja 02, 2003 9:28 am

Re: Jest luty 2012 roku i czytamy

pn lut 27, 2012 12:29 am

Przeczytałem "Peanatemę" Stephensona (wymagająca, ale genialna książka, polecam!), "Piątego Elefanta" Pratchetta oraz obie części "Tańca ze smokami" Martina. Następne w kolejce jest "Oblężenie" Arturo Pereza-Reverte (uwielbiam tego autora).
Ostatnio zmieniony pn lut 27, 2012 12:31 am przez Nadiv, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
earl
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 9047
Rejestracja: śr mar 21, 2007 4:10 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

pn lut 27, 2012 8:19 am

Zacząłem wczoraj czytać "Dallas'63" Kinga i już jestem po 160 stronach tekstu.
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

pn lut 27, 2012 8:31 am

Wymęczyłem Koniec pieśni - Wojciecha Zembatego. Nie polecam, czytało mi się ciężko, chociaż lubię celtyckie klimaty i opowieści o czasach arturiańskich.
 
Awatar użytkownika
ram
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 227
Rejestracja: sob gru 18, 2004 4:47 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

wt lut 28, 2012 3:13 pm

Wreszcie dokończyłem "Urth Nowego Słońca". Doskonałe.

Przeczytałem "Autostopem przez galaktykę" Adamsa. Dobre, ale nie mam specjalnej ochoty na następne części.
 
Awatar użytkownika
Aszhe
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 366
Rejestracja: pn paź 08, 2007 7:20 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

wt lut 28, 2012 8:53 pm

Aparatus - Andrzej Pilipiuk.
Widać, że autor dobrze czuje się w krótkiej formie. I chyba nawet wolę jego opowiadania nie-Jakubowe. Z opowiadań zawartych w tym tomie najbardziej podobały mi się Księgi drzewne (może z wyjątkiem zakończenia) i Choroba białego człowieka z doktorem Skórzewskim w roli głównej. Dzwon Wolności pojawił się wcześniej w antologii Bajki dla dorosłych którą również polecam.
 
Awatar użytkownika
Marigold
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 926
Rejestracja: wt lis 06, 2007 11:42 pm

Jest luty 2012 roku i czytamy

śr lut 29, 2012 1:00 am

Przeczytałam:

"Ale kosmos" Mary Roach - świetna książka, popełniłam nawet recenzję na popkulturze, aktualnie czekam na 'Ducha' tej autorki - kurier wiezie :)

"Maskaradę" Pratchetta - w ramach odświeżenia i zbierania kolekcji, co miesiąc jeden Pratchett, babcia Weatherfax pozostaje moją idolką, szczególnie od Carpe Jugulum i tekstu: 'Och, my zawsze jesteśmy bezpieczne. Pamiętaj o tym. To my przytrafiamy się innym.'

"Męska plaga. Seks, pożądanie i kłopoty z prostatą" Thorwalda - znakomita, ale wątpię, czy dla mężczyzn, bo dość dokładnie opisuje, jak leczono prostatę, całe cewnikowanie, rtęć w użyciu itp, ale warto, by panowie sięgneli do fragmentów dotyczących pożycia znanych i lubianych - np. Chaplina, który bardzo lubił bardzo młode panie do czasu, kiedy zachodziły w ciążę/

"Pacjenci" Thorwalda - o ludziach, którzy poddawali się ryzykownym operacjom, stając się królikami doświadczalnymi, np. pierwsza operacja wszczepienia zastawki serca czy sztucznej nerki. Ciekawe!

"Pamiętniki Jane Austen" - bo tak, bo lubię, ale też raczej dla pań

"Kot. Historia i legendy" - o tym, jak postrzegano kota w średniowieczu i starożytności, z przykładami literatury, powolna lektura, ale fajne

"Sherlock Holmes. Nieautoryzowana biografia" - świetnie przetłumaczona książka, tak w ramach żalu, że drugi sezon Sherlocka się skończył

Wszystkie książki o przygodach Sherlocka Holmesa - jw, po angielsku, strasznym maczkiem, ale moja ukochana, kupiona za funta w antykwariacie na Notting Hill, powtórka z rozrywki, zawsze wciąga

"Każda magia jest dobra" - czytadło na jeden wieczór, w ramach wypoczynku, ale czyta się przyjemnie, luźne, nie wymaga myślenia.

"Dom jedwabny" - kolejny, bo tęsknie za Sherlockiem i za Londynem i nie mogłam przegapić 'nowej książki o Sherlocku'

"Hobbit" - obejrzałam zwiastun i stwierdziłam, że muszę przeczytać, nie mogłam inaczej

"Jane Austen and the Man of the CLoth" - bo i Austen, i kryminał, ciągle mnie kusi, żeby kupić kolejne, bo posiadam dwie - może kiedyś. Ciekawostka czytelnicza, ale żaden punkt obowiązkowy dla miłośników kryminałów czy Austen

Kilka komiksów, a aktualnie "Marylin - ostatnie seanse" - bo dostałam w prezencie, a prezenty się czyta :)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości