@Aesandill
powiem tylko że jestem z nie wielkimi grupami nie tylko ze względów logiki świata przedstawionego, ale też gierkowych.
Uczciwe i racjonalne podejście - wiele osób uważa, że gdy "logika" zaczyna przeszkadzać dobrej zabawie, zrezygnować należy z logiki.
Między innymi dlatego chciałbym, żeby
Spooky Fox napisał jak duży stopień "realności" go interesuje.
@zigzak
Choć nie do końca akurat się zgadzam z Aesem w kwestii zamknięcia kopalń, mi się pomysł podoba że więźniowie zacharowywują się na katordze za ochłapy cywilizacji potrzebne im do życia.
Mnie też się podoba. Ale zgadzam się przy tym, że nie powinny to być jakieś niezwykle cenne surowce - bo wtedy kolonia natychmiast zostałaby zlikwidowana / przeorganizowana. To muszą być stosunkowo "zwykłe", ewentualnie trudne do wydobycia surowce, zaś korzyścią strażników jest jedynie to, że otrzymują je za bardzo niewygórowaną cenę (trochę ochłapów, odpadków, wyroby najgorszej jakości, itp.).
@Spooky Fox
Wiecie, ta satysfakcja, że wpadłem na takowy pomysł.
Wiemy. I jak już pisałem - czasami trzeba stanąć przed trudnym wyborem. Kiedy okazuje się, że niektóre elementy Twojej oryginalnej wersji się nie kleją, musisz albo zrezygnować z wizji; albo zmodyfikować część założeń; albo zachować wizję, uznając że jest nadrzędna wobec logiki / innych elementów. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety, ale dobrze podjąć decyzję możliwie wcześnie - a nie kiedy dopracowało się już szczegóły, i przyzwyczaiło do swojego pomysłu tak bardzo, że emocje zaczynają przeważać nad rozsądkiem.
A czy cały ten pomysł z innym królestwem nie jest może troszkę lepsze?
Cóż... Mnie się akurat *częściowo* podoba, i przy pewnym dopracowaniu miałby to spory sens. Ale jak rozumiem zamysł reszty towarzystwa - chodzi o to, aby centralną częścią settingu były relacje *wewnątrz-wyspowe", a nie relacje wyspa-świat zewnętrzny. Stąd postulaty, żeby nie wchodzić (na tym etapie) w zbyt głębokie rozważania na ten temat. Z drugiej strony, bez dobrego wyjaśnienia relacji wyspa-świat zewnętrzny, jakikolwiek sens przestaje mieć istnienie rzeczonych kopalni.
...no, chyba że zmodyfikujemy zamysł, i okaże się że wydobywane z kopalni surowce (żelazo, węgiel, sól) są tak naprawdę potrzebne *więźniom*, aby mogli wytwarzać narzędzia, ogrzewać się (bo np. w okolicy jest mało drzew i zwierząt, więc ciężko o opał) i/lub zachować zdrowie (brak soli = szybka śmierć). Najbardziej uważałbym z wydobyciem soli, bo zwykle da się ją także pozyskiwać np. z morza i/lub oceanu, ale gdyby założyć że tak pozyskiwana sól jest trująca, zaś ta wydobywana z kopalni jest "zdrowa"...
Dobrze by było, żeby wybór był dosyć obszerny, aby każdy mógł wybrać coś dla siebie, z drugiej strony nie chciałbym tworzyć czegoś takiego jak pedofil, nekrofil czy gwałciciel, bo jak ktoś stwierdził w tym temacie, żeby nie doszło do tego, że przed tym settingiem będzie się ostrzegać ludzi.
Pomysł
Albiorixa jest OK. Osobiście dodałbym też "zwyrodnialca" i przedstawił go jako klasę psychopatycznego berserkera / super-inteligentnego socjopaty.
@ dyskusja
A Wy już o mechanice?