Zrodzony z fantastyki

 
karpik777
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: sob gru 11, 2004 6:43 pm

Re: Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

czw mar 22, 2012 10:23 am

Radnon pisze:
dostajemy nowe możliwości rozwoju, choćby za posiadanie rybek :?.

:hahaha: A w jakiż to sposób rybki pomagają nam się rozwinąć (zaiste, koncept, który nawet w fantasy mógłby być śmieszny, a już w sf...)
 
Awatar użytkownika
CE2AR
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1575
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:17 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

czw mar 22, 2012 11:40 pm

Radnon pisze:
Szkoda, bo liczyłem, że w ten sposób da się ominąć konieczność grania w multi do zdobycia najlepszego zakończenia.

Bez ruszania multiplajera spokojnie uzyskałem ponad 3 tysiące punktów (po przemnożeniu przez 50%) i wszystkie zakończenia. Inna kwestia, że miałem postać importowaną od pierwszej części i sporo DLC przeszedłem w drugiej, to nieco pomaga.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Re: Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

czw mar 22, 2012 11:50 pm

CE2AR pisze:
Bez ruszania multiplajera spokojnie uzyskałem ponad 3 tysiące punktów (po przemnożeniu przez 50%) i wszystkie zakończenia. Inna kwestia, że miałem postać importowaną od pierwszej części i sporo DLC przeszedłem w drugiej, to nieco pomaga.

Też udało mi się zdobyć ponad 3000 efektywnych punktów (dokładnie to było chyba około 3150) w normalnej rozgrywce, ale żeby zobaczyć "dodatkowy" filmik trzeba uzbierać ponad 4000 EMS. Czyli trzeba byłoby mieć 8000 zasobów a tylu w singlu uzbierać się raczej nie da.

EDIT: Wybacz, źle wcisnąłem i przypadkiem wedytowałem Twojego posta. Chyba jest już ok. Kurka, kto i po co dał mi uprawnienia moderatorskie? :D
CE2AR
Ostatnio zmieniony pt mar 23, 2012 3:52 pm przez CE2AR, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
CE2AR
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1575
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:17 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

pt mar 23, 2012 3:54 pm

Dziś skończyłem grę po raz drugi i wyciągnąłem coś ponad 5600 efektywnej przy 50% mobilizacji. Właściwie, to nie mam pojęcia skąd tak dużo ;) Chyba coś było zabugowane, w skutek różnych "wypadków" Kroganie wycofali swoje poparcie, a nadal byli liczeni.

No, a ten "dodatkowy" filmik był powalający, nie ma co :D
 
Awatar użytkownika
Najaa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: ndz sie 07, 2011 8:15 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 24, 2012 5:34 pm

A ja skończyłam wczoraj w nocy i nie za bardzo mi się koniec podoba. Ogólnie nie trawię jak na końcu historii pojawia się istota wyższa, która robi coś w imię czegoś,.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Re: Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

pn mar 26, 2012 2:06 pm

Radnon pisze:
EDIT: Wybacz, źle wcisnąłem i przypadkiem wedytowałem Twojego posta. Chyba jest już ok. Kurka, kto i po co dał mi uprawnienia moderatorskie?
CE2AR

Nie ma sprawy, też się na tym czasem łapię :). W sumie pierwszy raz odkąd jestem na Polterze dostałem w poście czerwoną notkę moderatorską, można powiedzieć, że czuję się spełniony :).

CE2AR pisze:
Dziś skończyłem grę po raz drugi i wyciągnąłem coś ponad 5600 efektywnej przy 50% mobilizacji.

To rzeczywiście dużo i może faktycznie ma coś wspólnego z tymi kroganami, ja jakoś nie mogłem ich tak cynicznie rozegrać i przez to od salarian dostałem jakieś minimalne poparcie (komandosi + jedna flota). Swoją drogą grałeś może postacią z dwójki, która miała zaliczonego Handlarza Cieni i Przybycie? Ciekaw jestem ile za te dwa dodatki dostaje się bonusowych punktów.

Najaa pisze:
Ogólnie nie trawię jak na końcu historii pojawia się istota wyższa, która robi coś w imię czegoś

W niektórych gatunkach (przede wszystkim w fantasy) tego typu rozwiązanie mi nie przeszkadza, ale żeby przeszło w sci-fi musi być naprawdę dobrze napisane. To zresztą jest drugi problem finału ME 3 - pomijając zawartość merytoryczną również forma w jakiej historia została zamknięta dość mocno rozczarowuje.
Ostatnio zmieniony wt mar 27, 2012 9:47 am przez Radnon, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód:
 
Awatar użytkownika
CE2AR
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1575
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:17 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

wt mar 27, 2012 3:50 am

Radnon pisze:
Swoją drogą grałeś może postacią z dwójki, która miała zaliczonego Handlarza Cieni i Przybycie? Ciekaw jestem ile za te dwa dodatki dostaje się bonusowych punktów.

Gdzieś "wykopałem" plany statku Handlarza i oddział jego zbirów, chyba nawet dwa, nie chce mi się teraz sprawdzać ile to było punktów, ale raczej nie szalenie dużo ;)
Nie wiem też czy jest to zależne od gry w dodatek w drugiej części.

Najaa pisze:
A ja skończyłam wczoraj w nocy i nie za bardzo mi się koniec podoba. Ogólnie nie trawię jak na końcu historii pojawia się istota wyższa, która robi coś w imię czegoś,.

Heh, już sam początek gry mi uświadomił, że pod względem logiki i fabuły będzie nędznie, więc zakończenia jakoś mnie nie ruszyły, byłem na to gotowy ;)
Nagle dowiadujemy się, że istnieje (niespodzianka!) uber-broń zdolna zniszczyć Żniwiarzy jednym pociągnięciem spustu, tylko trzeba ją złożyć do kupy. Gorszej i głupszej Deus ex machiny nie potrafię sobie wyobrazić, od tego momentu poszło z górki :)

Po pierwsze części ME wyobrażałem sobie Żniwiarzy jako siłę przed którą można najwyżej uciekać. Ich broń powinna zmiatać z powierzchni gruntu całe kontynenty jedną salwą. Nagle okazuje się, że ci niszczyciele galaktyki to tylko nędzne czerwone lasery i zgraja mutantów, pfff... śmiechu warte, też mi przerażający przeciwnik.

To mnie zabolało najmocniej, ale strzelało się fajnie, więc w sumie nie narzekam :D
 
Awatar użytkownika
Najaa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: ndz sie 07, 2011 8:15 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

wt mar 27, 2012 7:45 pm

To że Żniwiarki zostaną zniszczone nie miałam wątpliwości, bo w końcu to tylko maszyny, a każda maszyna musi mieć jakiś wyłącznik, choć niektóre dobrze schowany i trzeba się trochę naszukać. Liczyłam tylko na nieco inne rozwiązanie akcji. Jak już wspomniałam, wyżej nie trawię zakończeń w stylu MS3 (choć wyjątki się zdarzają, ale pierońsko rzadko). Ale mimo zakończenie na grało mi się całkiem dobrze, choć nie było jak w przypadku 1 części zawalonej nocy.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

wt mar 27, 2012 10:23 pm

CE2AR pisze:
Gdzieś "wykopałem" plany statku Handlarza i oddział jego zbirów, chyba nawet dwa, nie chce mi się teraz sprawdzać ile to było punktów, ale raczej nie szalenie dużo ;)
Nie wiem też czy jest to zależne od gry w dodatek w drugiej części.

Też znalazłem statek (a właściwie jakieś lustra czy coś w tym rodzaju), więc to chyba natywny element ME 3 bez związku z ME 2. Dzięki.

Zastanawiając się nad żniwiarzami odnoszę wrażenie, że ich koncepcja ewoluowała i chyba nie była od samego początku ściśle określona. W pierwszej części Suweren wydawał się takim kosmicznym odpowiednikiem potężnego demona/bóstwa, które można rozwalić jedynie sposobem. Sugerowano też, że zagłada protean to było coś nagłego. W trójce żniwiarze bardziej przypominają zergi/szarańczę (tak się chyba nazywały te stwory z Gears of War), gdzie zagrożenie wynika bardziej z ilości a nie potęgi.

To jest w ogóle część szerszego problemu jakim jest obecność zaledwie trzech równorzędnych grup przeciwników (gethy, Cerberus i żniwiarze). W efekcie takiego zrównania (pewnie robionego pod kątem multi) żniwiarze są sporo słabsi niż by się wydawało a za to Cerberus to jakaś super potężna organizacja, która ma własną flotę wojenną.
Ostatnio zmieniony śr mar 28, 2012 1:58 am przez Radnon, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Najaa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: ndz sie 07, 2011 8:15 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

wt mar 27, 2012 11:12 pm

I to o czym piszesz Radnon to zapewne prawda. Szkoda że autorzy wymyślając pierwszą część nie pomyśleli od razu o zakończeniu. I nie chodzi mi tutaj o to co się dzieje z bohaterem. Ciekawe czy i kiedy dostaniemy DLC z alternatywnym zakończeniem?
 
Awatar użytkownika
CE2AR
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1575
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:17 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

wt mar 27, 2012 11:57 pm

Radnon pisze:
Zastanawiając się nad żniwiarzami odnoszę wrażenie, że ich koncepcja ewoluowała i chyba nie była od samego początku ściśle określona.

Ewoluowała w złym kierunku ;) Podobnie było pewnie z nieszczęsnym Cerberusem. Wątpię by tworząc pierwszą część twórcy zastanawiali się co będzie w drugiej, o trzeciej nie wspominając.

Eh, do ideału tej grze pierońsko daleko. Tyle, że i tak jest bliżej od konkurencji. Chyba że przegapiłem istnienie jakiegoś fajnego RPGa w klimatach SF? :)
Ostatnio zmieniony wt mar 27, 2012 11:58 pm przez CE2AR, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

śr mar 28, 2012 9:58 am

Jeżeli chodzi o końcówkę Mass effect 3 my graczy mamy dwie możliwości.

Opcja Pierwsza. Uznać teorię indoktrynacji. http://www.youtube.com/watch?v=ythY_GkE ... AAAAAAAUAA
W takim układzie WSZYSTKO co się wydarzyło po trafieniu promieniem żniwiarza działo się w głowie Sheparda. A to znaczy że wojna nadal trwa. Żniwiarze nadal niszczą ludzkość. Gra, której głównym celem miało być odzyskanie ziemi jest niekompletna.

Opcja Druga. Uznać że teoria indoktrynacji to bzdura.
Co sprawia że przekaźniki massy, autostrada sprawiająca że podróże międzygwiezdne są możliwe, zostały zniszczone.
A to znaczy że wszystkie rasy zgromadzone na orbicie ziemi zostaną zjedzone przez krogan, a potem ci zdechną z głodu. Gethy będą rządzić drogą mleczną.

Obie opcje są nie do przyjęcia.

Według mnie albo ludzie z Bioware dali się ponieść fali twórczej i za dużo sztuki za mało konkretów dali, albo ludzie z EA wepchnęli swoje paskudne paluchy i chcieli mieć możliwość wyrzucenia kolejnych płatnych DLC, które "wyjaśnią wszystko".
 
karpik777
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 121
Rejestracja: sob gru 11, 2004 6:43 pm

Re: Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

śr mar 28, 2012 12:11 pm

Bortasz pisze:
A to znaczy że wszystkie rasy zgromadzone na orbicie ziemi zostaną zjedzone przez krogan, a potem ci zdechną z głodu. Gethy będą rządzić drogą mleczną.

Chyba, że Gethów już nie ma. Wtedy spełni się sen twórcy Żniwiarzy - uchroni rasy organiczne przed śmiercią z rąk "syntetyków" (bo same sie wykończą) :razz:
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Re: Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 1:54 pm

Bortasz pisze:
Według mnie albo ludzie z Bioware dali się ponieść fali twórczej i za dużo sztuki za mało konkretów dali, albo ludzie z EA wepchnęli swoje paskudne paluchy i chcieli mieć możliwość wyrzucenia kolejnych płatnych DLC, które "wyjaśnią wszystko".

Osobiście wątpię w plan umieszczenia tutaj DLC. Mimo wszystko samo zakończenie nie wygląda na miejsce gdzie coś zostało chamsko wycięte. W grze są inne miejsca, które znacznie bardziej sugerują jakąś dodatkową zawartość. Pomijając już Javika (jedno z najbardziej bezczelnych posunięć w ostatnich czasach) widać to choćby przy okazji Arii (jakoś nie wierzę, że tak ważna postać ma mieć tak minimalną rolę, no i że nie możemy zobaczyć Omegi) czy wątku salarian (rola jednej z trzech głównych ras ogranicza się tylko do wątku pobocznego krogan). Poza tym pamiętam, że były gdzieś plotki o możliwości odwiedzenia Illium, czy jakimś dłuższym wątku na Ziemi. Niewykluczone, że to właśnie trafi w przyszłości do DLC.
Ostatnio zmieniony sob mar 31, 2012 3:17 pm przez Radnon, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Najaa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: ndz sie 07, 2011 8:15 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 2:11 pm

A je jednak mam wrażenie, że pokuszą się o jakieś alternatywne zakończenie. Nie znam osoby, która była by zadowolona z obecnego, więc wiadomo na czym można by zarobić jeszcze parę dolarów.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 3:19 pm

Ja też uważam, że zapewne jakiś dodatek związany z zakończeniem dostaniemy. W poprzednim poście chodziło mi bardziej o to, że pierwotnie chyba nie planowano tego typu rozszerzenia. Dopiero cała, bezprecedensowa akcja fanów sprawiła, że nad czymś takim zaczęto prace.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 3:23 pm

Najaa przeczytaj co szef Bioware napisał http://blog.bioware.com/2012/03/21/4108/
Ja osobiście zrozumiałem tą wypowiedzi tak: "Zamierzamy dodać parę rzeczy byście lepiej zrozumieli nasze wielkie i wspaniałe dzieło, które najwyraźniej was przerosło."
Dokładniej ten fragment mnie do tego skłania:
"Building on their research, Exec Producer Casey Hudson and the team are hard at work on a number of game content initiatives that will help answer the questions, providing more clarity for those seeking further closure to their journey. You’ll hear more on this in April. We’re working hard to maintain the right balance between the artistic integrity of the original story while addressing the fan feedback we’ve received. This is in addition to our existing plan to continue providing new Mass Effect content and new full games, so rest assured that your journey in the Mass Effect universe can, and will, continue."


Wielu, według mnie, źle to interpretuje iż Bioware wypuści alternatywne zakończenie. Oni nic takiego nie piszą. Zamierzają jedynie dać nam odpowiedzi i informacje, które pozwolą nam lepiej zrozumieć zakończenie. O ile cieszę się że Bioware odpowiedziało na oburzenie graczy, to nie mam do nich zaufania.

Radnon z tego co pamiętam to po słowach dziadka pojawia się tekst. "Shepard został legendą. Pomóż stworzyć tą legendę kupując od nas DLC jakie niedługo wypuścimy na rynek." Lekko podkoloryzowałem ale tak to wyglądało. Więc na pewno planowali coś dodać.

Zważywszy że Bioware udowodnił że potrafi genialnie zakończyć pomniejsze wątki jak uleczenie genophage przez Mordina, albo ostatnie sceny z Thane... że o porządnych końcówkach jak te z pierwszej i drugiej części też wspomnę, o tyle koniec trójki to dno. Już prastary Baldur gate miał bardziej złożone i satysfakcjonujące zakończenie. Fakt wsio zależało od jednej decyzji podjętej pod koniec gry, a filmik był identyczny niezależnie od decyzji to słowa wyjaśniały nasz los i los członków naszej drużyny. Przygoda była zakończona. Można byłoby ją rozbudować jasne, ale uzyskaliśmy wszystkie odpowiedzi. A w Mass effect 3? Końcówka tworzy pytania i zachęca do kupowania nowych DLC...
 
Awatar użytkownika
Llewelyn_MT
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1178
Rejestracja: sob sty 31, 2004 7:06 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 5:58 pm

Dziś skończyłem ME3. Finał był dość dziwny, ale trudno powiedzie, że zły. Trochę mnie zdziwił nawał informacji, które dostaliśmy w przedostatniej misji, ale ich potencjał pozostał niewykorzystany. Po całej grze widać, że DLC do niej będzie można wydawać przez najbliższe 10 lat, tyle jest otwartych wątków...
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 6:12 pm

Llewelyn_MT, obejrzyj teorię indoktrynacji to się przekonasz że żadnego wątka nie zamkneli :P
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 9:33 pm

Bortasz pisze:
Zważywszy że Bioware udowodnił że potrafi genialnie zakończyć pomniejsze wątki jak uleczenie genophage przez Mordina, albo ostatnie sceny z Thane...

Zgadzam się. Zamknięcie wątków Thane'a i Mordina jest naprawdę genialnie zrobione. Kopa daje też wyjaśnienie losów Kelly (choć trochę wkurzające, że zrobiono to off-screen i nie ma żadnego wpływu na te wydarzenia). Wyjaśnienie pochodzenia EDI też jest bardzo dobrze zrobione (i nie wiem jak dla Ciebie, ale mnie zaskoczyło). Watki Garrusa i Javika też mogą się podobać, bo są bardzo dobrze napisane. Tak samo jak Rannoch w wydaniu najbardziej pozytywnym. W sumie to na planecie quarian ta gra mogłaby się kończyć, bo ładunek emocjonalny chyba właśnie tam osiąga szczyt. Później jest już tylko gorzej. Generalnie jednak dobrych pomysłów jest naprawdę dużo.

Z drugiej strony niektóre poboczne wątki zamykane są w sposób dość przeciętny. O ile jeszcze Jacob miał fajne zamknięcie historii (pasowało to do jego żołnierskiego usposobienia) to już Miranda rozczarowywała. Przez cały czas miałem wrażenie, że twórcy nie mogli się zdcydować czy ważniejsze są jej problemy rodzinne, czy zerwanie z Cerberusem. W efekcie wyszła jakaś taka średnio strawna mieszanka. Nie najlepiej zrobiono też Liarę (miała być bardziej ludzka a jest jeszcze bardziej sztywna niż w jedynce) czy Ashley z jej paranoją.
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 10:07 pm

Miranda tak mnie wkurzyła że w zasadzie w samobójczej misji można by ją odstrzelić. Rannoch i połączenie gethów z Quarianami... w zasadzie gdyby reklamowali mass effecta 3 jako "Wojna się rozpoczęła" zamiast "Odbierz ziemię." to zgadzam się z tobą. Trójka mogłaby się tam zatrzymać. Swoją drogą moja ulubiona postać to Tali ;) Jej rozwój, odzywki....
A nie czekaj przypomniało mi się :D Miranda ma jedną dobrą rzecz. Sprawiła że Tali się upiła :D :D :D To jedyna dobra rzecz jaką mogę mirandzie na plus zaliczyć.

Co do EDI mnie najbardziej dobija fakt że teoria indoktrynacji (Jedyna rzecz, która w miarę sensownie wyjaśnia końcówkę) zabija ją. Bo musimy wybrać opcję zniszczenia syntetyków, zatem EDI i Gethy idą w diabły.

Inna postać o której warto wspomnieć to Jack, którą w trójce zrobili GENIALNIE. Zwłaszcza gdy wiemy co wyczyniała w pierwszej częsci a potem widzimy zmianę... to jest wręcz niesamowite. Najbardziej boli że tak mało jej.

Jednakże moi ulubieńcy, jeśli chodzi o końcówki, to Thane i Mordin.... są po prostu genialnie zrobione, praktycznie jak usłyszysz mordina śpiewająca nie idzie się powstrzymać przed dokończeniem "Scientist salarian".

Tak czy owak Bioware zapowiedział że w kwietniu się paru rzeczy dowiemy.... Obym tylko się rozczarował, bo naprawdę oczekuje w najgorszym razie płatnego DLC z rozszerzeniami mówiącymi dlaczego końcówka która nas tak totalnie rozczarowała to wielkie artystyczne dzieło którego nie zrozumieliśmy my prostacy.
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 10:34 pm

Dla mnie Miranda była jedną z dwóch ulubionych postaci w ME 2, którą polubiłem właściwie od momentu jak zobaczyłem zwiastun z jej narracją. Podobał mi się romans, kłótnie z Jack ("Cerberus cheerleader" :) ), wątek z siostrą jak i finałowa "rezygnacja" z pracy dla Człowieka Iluzji. Dlatego żałuję, że w trójce było jej tak mało i nie pociągnięto tych najciekawszych wątków. Drugą z ulubionych postaci była Kasumi. Ta akurat ma trochę lepszą "przygodę" w trójce, ale i tak wolałbym ją mieć w drużynie (choćby zamiast Ashley albo Vegi).

Natomiast zgadzam się z Tobą co do Tali. W trójce to dalej bardzo fajna postać, choć jest dość mało (przynajmniej jeśli nie miało się wcześniej romansu). W dwójce była chyba lepiej rozwinięta.

Bortasz pisze:
Jednakże moi ulubieńcy, jeśli chodzi o końcówki, to Thane i Mordin.... są po prostu genialnie zrobione, praktycznie jak usłyszysz mordina śpiewająca nie idzie się powstrzymać przed dokończeniem "Scientist salarian".

Zdecydowanie. Tak samo jak wcześniejsze "żałuję, że jednak nie przebadam tych muszelek". Mordin wymiata po prostu.

Bortasz pisze:
Inna postać o której warto wspomnieć to Jack, którą w trójce zrobili GENIALNIE. Zwłaszcza gdy wiemy co wyczyniała w pierwszej częsci a potem widzimy zmianę... to jest wręcz niesamowite. Najbardziej boli że tak mało jej.

+1. Mimo, że w dwójce jej nie lubiłem to dialogi tak tam jak i tutaj świetne. Dla mnie najlepsza była chyba jej rozmowa z Jokerem jak odlatujemy z Akademii.

Bortasz pisze:
Tak czy owak Bioware zapowiedział że w kwietniu się paru rzeczy dowiemy.... Obym tylko się rozczarował, bo naprawdę oczekuje w najgorszym razie płatnego DLC z rozszerzeniami mówiącymi dlaczego końcówka która nas tak totalnie rozczarowała to wielkie artystyczne dzieło którego nie zrozumieliśmy my prostacy.

+1.
 
Awatar użytkownika
Llewelyn_MT
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1178
Rejestracja: sob sty 31, 2004 7:06 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 10:38 pm

Mordin to moja ulubiona postać w ME.
Had to be me. Someone else might have gotten it wrong.


Kelly i Thane'a nawet nie widziałem z powodu kretyńskiego systemu upływu czasu. Wstąpiłem na chwilę na Cytadelę po drodze po jedną rzecz, a przed następnym razem już zeszli z tego świata. :-/

@Radnon: Mnie się wątek Mirandy podobał. Tyle że możliwe są co najmniej dwa rozwiązania, więc YMMV.

Z dziwnych rzeczy:
  • pani Shepard nagle stała się feministką, co w egalitarnym XXII. wieku nie ma sensu
  • Joker w finale niczego nie złamał
  • przed podejściem do "windy do Cytadeli" w finale twoja drużyna uciekła (choć z filmiku wynika, że przeżyli i do tego teleportowali się na Normandię) (teoria indoktrynacji?)
  • pomimo licznego wykorzystania w grze zakłócania komunikacji nie tracimy nigdy kontaktu z Andersonem na Ziemi a EDI zawsze działa, nawet gdy nie mamy kontaktu z Normandią
  • polepszenie wydajności cieplnej broni (mod) niby zwiększa wydajność pochłaniacza, ale nie zwiększa całkowitego zapasu amunicji (czyli faktycznie nosimy mniej pochłaniaczy)
  • mody przebijające pancerz są tak opisane, że chyba do dziś nie wiadomo co robią
Jeśłi ktoś ma ochotę na co-op kiedyś tam niech mnie doda na Origin. (Najlepiej napiszcie PW na Polterze kto zacz.)
Ostatnio zmieniony sob mar 31, 2012 10:42 pm przez Llewelyn_MT, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Najaa
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 108
Rejestracja: ndz sie 07, 2011 8:15 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

sob mar 31, 2012 11:43 pm

Nie wiem, jak można lubić Mirande. Byłam wręcz szczęśliwa, że w MS2 pod koniec mojej rozgrywki zginęła. Ale niestety moje zapisy trafił szlak razem z głównym dyskiem komputera więc grałam nową postacią i byłam wręcz zawiedziona, że maj ja znowu. A na dorotek nie wiem czy istniej opcja w której można ją zastrzelić.

A co do dywagacji na temat alternatywnego zakończenia Pożywiom- uwidiom, jak mawiali starożytni.
 
Awatar użytkownika
Llewelyn_MT
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 1178
Rejestracja: sob sty 31, 2004 7:06 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

ndz kwie 01, 2012 1:28 am

Połowa faktów z tego podsumowania rzuciło mi się w oczy podczas finału.
 
Awatar użytkownika
CE2AR
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1575
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:17 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

ndz kwie 01, 2012 3:22 pm

Radnon pisze:
Zdecydowanie. Tak samo jak wcześniejsze "żałuję, że jednak nie przebadam tych muszelek". Mordin wymiata po prostu.

Btw, dobry jest też jego zastępca, jeśli zginął w ME2 – Padok Wiks. Niemniej postrzelony i zabawny od Mordina, fajnie, że twórcą gry chciało się stworzyć zupełnie inną postać, zamiast "klona" Mordina, o zmienionym nazwisku.

Jedną rzecz skopali w kontaktach z BNami - gra sama narzuca kogo Shepard ma lubić, a kogo nie. Niektórych postaci z ME2 szczerze nie cierpiałem, ale jedyne co można było powiedzieć podczas spotkania z nimi w trójce to: "och, jak dobrze cię widzieć X, jak leci?".
To kolejny powód by pozbyć się nielubianych towarzyszy podczas misji samobójczej :D

Llewelyn_MT pisze:
mody przebijające pancerz są tak opisane, że chyba do dziś nie wiadomo co robią

Na 99% przebijają słabsze murki i np. tarcze stróżów Cerberusa, co dalej nie wiem ;)
 
Awatar użytkownika
Radnon
Szef działu
Szef działu
Posty: 4465
Rejestracja: czw maja 06, 2004 3:35 pm

Re: Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

ndz kwie 01, 2012 7:31 pm

Llewelyn_MT pisze:
pomimo licznego wykorzystania w grze zakłócania komunikacji nie tracimy nigdy kontaktu z Andersonem na Ziemi a EDI zawsze działa, nawet gdy nie mamy kontaktu z Normandią

Z tego co pamiętam łączność z Andersonem jest wyjaśniona tym, że prowadzona jest przy pomocy tego komunikatora, który zamontował Cerberus na Normandii (nie pamiętam teraz jego nazwy) i w związku z tym nie da się jej zakłócić.

CE2AR pisze:
Btw, dobry jest też jego zastępca, jeśli zginął w ME2 – Padok Wiks. Niemniej postrzelony i zabawny od Mordina, fajnie, że twórcą gry chciało się stworzyć zupełnie inną postać, zamiast "klona" Mordina, o zmienionym nazwisku.

Nie miałem okazji tego sprawdzić, ale dobrze, że twórcy postarali się przy tworzeniu alternatywnych bohaterów niezależnych. Pamiętam, że w dwójce wyszło to nie do końca dobrze (przynajmniej jeśli chodzi o Wrexa).

CE2AR pisze:
edną rzecz skopali w kontaktach z BNami - gra sama narzuca kogo Shepard ma lubić, a kogo nie. Niektórych postaci z ME2 szczerze nie cierpiałem, ale jedyne co można było powiedzieć podczas spotkania z nimi w trójce to: "och, jak dobrze cię widzieć X, jak leci?".

To jest część większego problemu związanego z okrojonymi dialogami. Momentami człowiek ma wrażenie, że gra nie tyle swoim bohaterem co jakimś "kanonicznym" Shepardem zrobionym przez Bioware.

CE2AR pisze:
Na 99% przebijają słabsze murki i np. tarcze stróżów Cerberusa, co dalej nie wiem ;)

A to przebijanie w ogóle działa? W multi miałem wrażenie, że po zamontowaniu tego ulepszenia, które niby przebija osłony broń zachowywała się dokładnie tak samo jak wcześniej.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 01, 2012 7:32 pm przez Radnon, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
CE2AR
Fantastyczny dyskutant
Fantastyczny dyskutant
Posty: 1575
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:17 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

ndz kwie 01, 2012 7:52 pm

Radnon pisze:
A to przebijanie w ogóle działa? W multi miałem wrażenie, że po zamontowaniu tego ulepszenia, które niby przebija osłony broń zachowywała się dokładnie tak samo jak wcześniej.

W multi nie grałem, nie dam sobie za to głowy uciąć (ani nawet małego palca :) ), ale odniosłem wrażenie, że działał. Obrażenia są mocno zmniejszone, jednak kilka razy dobiłem tak jakiegoś cwaniaka, który z resztką żywotności chował się za osłoną.

Jeszcze ze starszych rzeczy Radnon. Zauważyłem co daje rozegranie Handlarza Cieni w dwójce (zagrałem później starszą postacią, która go nie przeszła). Jedno gratisowe ulepszenie na terminalu Liary, przysłane przez Ferona (+5% do czegoś tam). Szaleństw nie ma ;)

Radnon pisze:
Nie miałem okazji tego sprawdzić, ale dobrze, że twórcy postarali się przy tworzeniu alternatywnych bohaterów niezależnych. Pamiętam, że w dwójce wyszło to nie do końca dobrze (przynajmniej jeśli chodzi o Wrexa).

Z drugiej strony, jeśli zginie Legion i tak spotkasz jego kopię. Podobnie jeśli oddasz rzęcha do badań Cerberusowi ;)

Radnon pisze:
To jest część większego problemu związanego z okrojonymi dialogami. Momentami człowiek ma wrażenie, że gra nie tyle swoim bohaterem co jakimś "kanonicznym" Shepardem zrobionym przez Bioware.

Tia, jak zacząłem grać ME3 to parę razy sprawdzałem czy nie mam ustawionej jakiejś opcji, że gra sama rozgrywa dialogi ;) Marnie jest pod tym względem, strasznie poszli na łatwiznę.

Ostatnią część ich wypowiedzi podświetlam bo chcę się podzielić przypuszczeniem iż Bioware ma gotowe kilka DLC, które szlak by trafił jeśliby zmienili końcówkę... nie zdziwię się jak, któryś z nich będzie prawdziwym zakończeniem... Wybaczcie krańcowy pesymizm ale naprawdę Evil Ampire i Bioware zabili wszelki optymizm we mnie.
Ostatnio zmieniony pt kwie 06, 2012 10:34 am przez Bortasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:
 
Awatar użytkownika
Faren
Użytkownik zaawansowany
Użytkownik zaawansowany
Posty: 57
Rejestracja: wt gru 14, 2010 10:46 am

Re: Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

czw kwie 05, 2012 9:46 pm

Bioware ogłosili w końcu wydanie DLC z rozwinietym zakończeniem. Mają to być dodatkowe scenki dialogowe i przerywniki filmowe. Ale jakoś ekscytacji nie czuję po ogłoszeniu tego DLC. Głównie z powodu najważniejszej rzeczy jaka miała być w zakończeniu - różnorodność i wpływ poprzez swoje decyzje. Co z tego, jak dadzą kilka dialogów więcej czy cutscenek, jeśli efekt będzie ten sam?

Mass Relaye rozwalone + Żniwiarze paszoł won + Normandia sru na inną planetę + Shepard kaput to nadal jedno i to samo zakończenie. No ale może te cutscenki dodadzą trochę dywersyfikacji tych endingów.

Np coś takiego:

1. Z tym Shepardem co przeżył, że potem jest witany jako bohater przez tłumny na ziemi
2. Jego pomnik np. w Londynie (razem z Andersonem)
3. Jak wygląda sysntetyczne życie na Ziemi (lub innych planetach jeśli ziemia została zniszczona)
4. Co kurde stało sie z mass releyami, gwiezdną flotą i załogą Normandii i jak u licha dostali się tam członkowie załogi z Ziemi?
5. Ponowne bara bara z ukochaną, bo po co rozwijać przez 3 części romans, skoro nic z tego nie wyjdzie? ;p [I want my blue babies!]


Wtedy można stwierdzić, że zakończenie jest poprawne (no bo kurde nadal na nie nie mają wpływu decyzje podjęte podczas całej serii)
 
Awatar użytkownika
Bortasz
Zespolony z forum
Zespolony z forum
Posty: 880
Rejestracja: wt paź 10, 2006 4:35 pm

Mass Effect 3 - opinie o demie i pełnej (spoilery)

pt kwie 06, 2012 10:32 am

Bioware pisze:
What can fans expect from the Extended Cut DLC?
For fans who want more closure in Mass Effect 3, the DLC will offer extended scenes that provide additional context and deeper insight to the conclusion of Commander Shepard’s journey.

Are there going to be more/different endings or ending DLCs in the future?

No.
BioWare strongly believes in the team’s artistic vision for the end of this arc of the Mass Effect franchise. The extended cut DLC will expand on the existing endings, but no further ending DLC is planned.

What is BioWare adding to the ending with the Extended Cut DLC?

BioWare will expanding on the ending to Mass Effect 3 by creating additional cinematics and epilogue scenes to the existing ending sequences. The goal of these new scenes is to provide additional clarity and closure to Mass Effect 3.

When will the Extended Cut DLC be available?

Currently the Extended Cut DLC is planned for this summer, no specific date has been announced at this point.

Why are you releasing the Extended Cut DLC?

Though we remain committed and are proud of the artistic choices we made in the main game, we are aware that there are some fans who would like more closure to Mass Effect 3. The goal of the DLC is not to provide a new ending to the game, rather to offer fans additional context and answers to the end of Commander Shepard’s story.

Will there be more Mass Effect 3 DLC?

More content is being planned and we will release information at a later date.



Bortasz pisze:
"Zamierzamy dodać parę rzeczy byście lepiej zrozumieli nasze wielkie i wspaniałe dzieło, które najwyraźniej was przerosło."


Bosz chyba zostanę wróżką :?

Dla tych co nie znają angielskiego:
Bioware zrobi to co napisałem kilka dni temu. Dodadzą scenki, które dadzą szerszy kontekst i lepsze zrozumienie końcówki. ŻADNEGO NOWEGO ZAKOŃCZENIA.
A robią to ponieważ "silnie wierzą w artystyczną wizję ludzi którzy go zrobili." To niemalże dosłowne tłumaczenie.

Chwilowo mi się mana skończyła więc jedynie krótkie proroctwo na zakończenie tej historii: Bioware zarżnął Mass effecta, gracze dalej będą nie zadowoleni.

PS. Mana mi się zregenerowała :P
Wyobraziłem sobie jedną jedyną sytuację w której Bioware pogarsza całą sprawę. Alienując wszystkich i wkurzając każdego.
Dlatego też przewiduje że te całe dodatkowe scenki nie tylko podważą teorię Indoktrynacji co jej całkowicie zaprzeczą.

To będzie gorzej niż dorzynanie trupa, to będzie kremacja całej sagi. :papieros:
Ostatnio zmieniony pt kwie 06, 2012 12:22 pm przez Bortasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości