slann pisze:

Oki
Czyli mogę komentować?

Komentować możesz i jak najbardziej komentuj, ale z pierwszym tomem pewnie nic nie będę już robić, a II-IV i część V zostaną jako ciekawostki w pdf zamienione...

Aż napisałem kawałek krótkiego opowiadanka zainspirowanego twoim

slann pisze:

Jeju one są jak król Julian i Maurice z Madagaskaru . I tak, porównuje Juliana do Lolth

Według mnie to Król Julian nie dość, że bardziej inteligenty, to i okrutniejszy jest . Ale swoją drogą byłoby super, gdyby matką głównej bohaterki była taka nierozgarnięta bogini.

Inteligentniejszy, ale okrutniejszy tylko jak się zdenerwuje. A Mort to Drowy? A Sin nie jest curcią panny Tekli?
Ogólnie, trochę mało prawdopodobne, żeby dowia sierota przetrwała w tak dobrym stanie. Prawdopodobnie cały dystrykt wziąłby sobie do serca przemienienia jej w skomlący ochłap mięsa.
Orklin fajny, choć trochę dziwne te pytanie blizny. I skąd mała się tam wzięła? Wyrzucili ją z domu mamusi?
I truciny ciężko wykryć węchem.

Eeee drugi tom kończy się na spotkaniu z orklinem?

slann pisze:

Eeee drugi tom kończy się na spotkaniu z orklinem?

Z tego co kojarzę przeróbka kończy się na tym etapie. Poprzednia wersja została skasowana a nowej Zi nie rozpisała bo postanowiła zrobić Autorskie Uniwersum i zarzuciła ten projekt. Do reszty gruntowniejsze poprawki nie dotarły. IMHO i tak się czyta przyjemnie ale ostrzegam że może ci się parę rzeczy nie spodobać